Essence, Multi Action Mascara (Tusz do rzęs)

Swojego czasu, gdy jeszcze pracowałam w pewnej drogerii, był moim numerem 1 i to przez długi czas.
Niewiele można mu nic zarzucić. Moja mama również bardzo go polubiła.
Teraz w moim miasteczku można go spotkać tylko w jednym sklepie, niestety, i zazwyczaj jest ...ale wykupiony =( więc musiałam się przerzucić na te bardziej dostępne.

+bardzo ładnie pogrubia i rozczesuje rzęsy,
+wydłuża,
+ kolor ładnej, głębokiej czerni,
+można nakładać kilka warstw,
+nie podrażnia oczu i dobrze się zmywa w trakcie demakijażu\'
+fajna szczoteczka
+no oczywiście cena- dorównuje tym droższym.

- (w mojej miejscowości) dostępność,
-może tworzyć grudki, jeśli zbyt dużo go nałożymy,
- na początku jest nieco rzadki i słabiej pogrubia, niż po ok 2ch tyg użytkowania.

A opakowanie bardzo przypomina mi opakowanie tuszu innej, znacznie droższej marki...nieprawdaż?


Używam tego produktu od: przez ok 2 lata
Ilość zużytych opakowań: ok 6-7

Ten tusz kupowałam przez ładnych kilka lat, namiętnie i bez żadnych skoków w bok. Zużyłam może i z 6 opakowań, później tak jakoś wyszło, że kilka razy wygrałam różne maskary i zajęłam się testowaniem tamtych. Ostatnio jednak postanowiłam wrócić do starego przyjaciela i spotkało mnie ogromne rozczarowanie. Niestety, ale nie poznaję "mojego" tuszu.

Kiedyś był to tusz idealny. Nadawał się i do subtelnego makijażu, i dawał sobie radę wtedy, gdy rzęsy miały być mocno podkreślone. Nie obsypywał się, nie odbijał na powiece, idealnie czarny, szczoteczka zgrabna, wolno wysychał w opakowaniu.

Teraz, niestety konsystencja jest tragiczna, myślałam, że jeśli podeschnie sobie z 2 tygodnie to coś się poprawi. Niestety, tusz nie trzyma się rzęs. Takie subtelne podkreślenie rzęs jest ledwo co zadowalające, kiedy chce się nałożyć więcej warstw dla mocniejszego efektu konczy się to źle, ponieważ tworzą się musze nóżki, tusz się obsypuje, skleja rzęsy i po prostu nie chce się trzymać. Obsypywanie i odbijanie się na powiece bardzo widoczne.

Niestety, nie jest już to ten sam tusz, który zdobył popularność i podbił serca wizażanek.

Używam tego produktu od: 6 lat?
Ilość zużytych opakowań: co najmniej 7

plusy:
+ długo się trzyma
+ daje intensywny kolor
+ pogrubia

minusy:
- skleja rzęsy
- pozostawia grudki

inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie:
+ dość tania
+ fajne matowe opakowanie

Perełka z Essence - przy czym pozostałe tusze z tej firmy nie przypadły mi w ogóle do gustu.
Ten tusz bardzo ładnie czerni i podkreśla rzęsy. Używam na zmianę z Maybeline Collosal Volume. Tani, łatwo dostępny, dobry do makijażu dziennego, "otwiera" mi oko, do tego nie kruszy się, nie ściera, nie rozmazuje, jest długotrwały i żywotny. Naprawdę godny polecenia!

Używam tego produktu od: paru lat
Ilość zużytych opakowań: 3~4

Nie wiem skąd ta popularność tego tuszu - toż to badziewie najgorszej kategorii...Kupiłam zachęcona opiniami na KWC i cóż - porównując go do żółtka z Lovely - to jak niebo a Ziemia! A cena taka sama. Naprawdę ten tusz to jakaś masakra, najgorszy jaki miałam kiedykolwiek! Kompletnie nic nie robi, dopiero po trzech warstwach widać jakiś efekt, a i tak slaby, w dodatku robi pajęcze nóżki po tych trzech warstwach (niezbędnych żeby cokolwiek było widać). Naprawdę szkoda mi nawet tej dychy, bo za nią mogłabym mieć dobry tusz z Lovely. Nie polecam nikomu, nawet fanki delikatnego makijażu nie będą zadowolone, bo efekt jest ŻADEN.

Używam tego produktu od: trzech tygodni i wyrzucam
Ilość zużytych opakowań: jedno niecalłe

Jestem w stanie zrozumieć dlaczego ten tusz ma tyle zwolenniczek. Nie uczula nie osypuje się i nie zostawia grudek. Do tego precyzyjnie rozdziela i tworzy wachlarz. Jednak efekt jest dla mnie za delikatny. Rzęsy nie są teatralnie wydłużone i mega pogrubione więc jak dla mnie za słabo. Ale zwolenniczką delikatności podejdzie

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam ten tusz, bo miał całkiem niezłe opinie na KWC, u mnie jednak okazał się totalną porażką:

- nie pogrubia rzęs! Najbardziej zależało mi właśnie na tym efekcie, bo generalnie rzęsy mam dość długie, podkręcone, więc tu pomocy nie potrzebuję, ale właśnie w pogrubieniu. No niestety, klapa

- skleja rzęsy

- robi brzydki efekt \'nóg pająka\' przez to właśnie, że rzęsy są dłuugie, ale cienkie jak siki węża

- koszmarnie się osypuje

- szczoteczka nie pozwala na wygodne manewrowanie, rozczesanie nią rzęs. Zamiast rozczesywać, rzęsy się na niej \'opierają\' i nic więcej.

- nie wiem, czy trafiłam na \'zmacany\' egzemplarz, ale tusz sam w sobie jest jakiś \'suchy\'

- efekt baardzo przeciętny, a ja zdecydowanie lubię teatralne rzęsy

Jedyny plus to oczywiście cena.

Z podkulonym ogonem wracam do Eveline\'a...



Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Plusy:
- głęboki, czarny kolor
- nie skleja rzęs, nie tworzy grudek
- rozdziela rzęsy
- wystarczy jedna warstwa, ewentualna dwie, ale większa ilość nie jest potrzebna
- wygodna, poręczna szczoteczka
- neutralny zapach
- łatwo dostępny
- tani (kilkanaście złotych, a efekt jak przy stosowaniu co najmniej kilku z \'wyższej półki\')
- pogrubia
- wydłuża

Minusy:
- po kilku godzinach osypuje się, ale nie ma wielkiej tragedii

Jest dobry, ale wciąż nie zasługuje na miano mojego KWC :)

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kupiłam, bo poleciła mi ją przyjaciółka.

+ cena

- potwornie skleja rzęsy, tworzy grudki
- szybko zasycha
- mało precyzyjna szczoteczka

nigdy więcej!

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie mogę uznać go swoim hitem, chociaż - nie ukrywam - kupiłam go pod wpływem KWC chcąc niemal za wszelką cenę znaleźć swój must have w kategorii tuszy do rzęs.

Moje naturalne rzęsy są długie, czarne i gęste. Wielokrotnie będąc bez makijażu byłam posądzana o sztuczne rzęsy, toteż nie wymagam od tuszu żadnych spektakularnych efektów za wyjątkiem podkręcenia i nadania rzęsom mocniejszego odcienia czerni i w tych dwu punktach produkt Essence sprawdza się doskonale.

Nie uczula moich wrażliwych oczu.
Nie osypuje sie.
Jest trwały, wydajny i niedrogi.
Ma wygodną szczoteczkę.

Na pewno nie raz do niego wrócę, będzie moim pewniakiem.

Używam tego produktu od: pół roku.
Ilość zużytych opakowań: jedno.

Z początku tusz spisywał się rewelacyjnie. Efekt mocno podkreślonych rzęs za niewielkie pieniądze. Do tego głębia koloru.
Przy więcej niż 2 warstwach lubił sklejać rzęsy w kępki.
Niestety, po około 6 tygodniach stosowania wysechł, zaczął się kruszyć i osypywać, tworząc na twarzy nieestetyczne czarne kropki, które przy nieopatrznym ruchu ręki rozmazywału się na poł twarzy.

+ Dostępność.
+ Cena.
+ Efekt na początku stosowania.

- Niewydajny.


Używam tego produktu od: listopad 2014
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ta maskara jest dla mnie idealna! :) super pogrubia i wydłuża. moje krótkie i cienkie rzęsy po 3 warstach tego tuszu są meegaa ! bo lubie go dużo nakładać ;) bardzo łatwo się zmywa :)

Używam tego produktu od: conajmniej 2 lata
Ilość zużytych opakowań: już nie pamiętam ale ok 4 napewno :)