Vichy, Aera Teint Mineral (Mineralny podkład pudrowy SPF 20)

Vichy, Aera Teint Mineral (Mineralny podkład pudrowy SPF 20)

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

Pojemność 5 g
Cena 74,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Ultra lekki podkład idealnie ujednolica skórę i naturalnie ją rozświetla. Zawiera 96 % minerałów, idealnie ujednolica skórę i naturalnie ją rozświetla. Przeciwdziała jej wysuszeniu i nieestetycznemu błyszczeniu.
Z każdym dniem skóra wygląda zdrowiej i bardziej promiennie.
Kaolin - redukcja błyszczenia
Miedź - rozświetlenie skóry
Cynk - wygładzenie powierzchni skóry
Krzem - ochrona
Magnez - przeciwdziałanie wysuszeniu skóry.
Hipoalergiczny, bezzapachowy. Zawiera filtr mineralny SPF 20.
Dostępny w 4 odcieniach. Opakowanie zawiera też pędzel do nakładania.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 67

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jest ok

Podkład używałam ok. roku i muszę przyznać, że nie mam do niego zastrzeżeń. Jedynie nie podoba mi się, że cena jest dosyć wysoka, bo produkt nie należy do szczególnie innowacyjnych. Nie zapycha, dobrze kryje i fajnie utrzymuje się na buzi. Nie obsypuje się, jest wydajny, ma przyjemny zapach. Jednak znam sporo tego typu podkładów, więc do końca nie zostałam przekonana do ponownego kupna.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: całe 1

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rozczarowanie...

Walcząc z uporczywie nawracającymi zmianami trądzikowymi stwierdziłam, że może dobrze zrobi mi zmiana podkładu płynnego na pudrowy. Kiedy przeczytałam, że ten z Vichy jest do tego podkładem mineralnym, to muszę przyznać, że miałam co do niego jak najbardziej pozytywne oczekiwania. Niestety, ale nakładany na lekki krem matujący, nie chciał do niego przylgnąć, ważył się, a jeśli nie, to nierówno pokrywał, choć wszelkie możliwe niedoskonałości cery podkreślał zawodowo. Pędzelek do niego dołączony spisywał się całkiem nieźle. Był mały, ale poręczny. Co więcej, miałam problem z doborem odpowiedniego odcienia. Z racji tego, że jestem posiadaczką jasnej karnacji, wybrałam odcień najjaśniejszy z oferowanych, jak się później okazało zbyt jasny, więc o efekt \'\'bladej twarzy\'\' nie było wówczas trudno.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1: 5g

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kosztowne rozczarowanie

Plusy:
-nie tworzy maski
-dość dobrze się rozprowadza
-ładnie kryje i ujednolica

Minusy:
-cena
-po PÓŁ GODZINIE zważył mi się na nosie ( ?! )
-wosk carnauba ? średnio czuje się nakładając na twarz wosk, którego używa się do woskowania karoserii : |
-szybko zaczynam się świecić (być może przyczyną jest składnik wymieniony powyżej)


Nie jestem zadowolona, nie polecam, ja i mój portfel jesteśmy zawiedzeni :/

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mój KWC

Idealny!!!! Nakładam go na podkład w płynie i daje mi dodatkowe krycie. Jego konsystencja jest tak jedwabista, ze nakładanie jego to przyjemność, dobrze matuje, jednocześnie skóra nie jest przygaszona wręcz przeciwnie- rozświetlonanie nie tworzy efektu maski, Jest super jednak cena za 5g 70zł może każdego przerazić ale mimo małego opakowania jest naprawdę wydajny, stosując codziennie od pół roku zostało mi jeszcze tak myślę na miesiąc- dwa, także jeżeli zależy nam na produkcie jak zapewnia producent w 96% zawierających minerałów- mogę go polecić :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Podoba mi się

Nie tworzy maski, wydajny, nie podkreśla suchej skóry, wyrównuje koloryt, drogi, fajne opakowanie, mam odcień 40- gold. Ogólnie jestem zadowolona z niego, ale poszukam jakiegos tańszego zamiennika. Tak czy siak, gorąco polecam :)

Używam tego produktu od: paru dni
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Całkiem całkiem

Ładnie kryje, używam koloru 10 OPAL
jest świetny, rozjaśnia, matuje
efekt utrzymuje się do 5-6 godzin

co bardzo ważne- nie tworzy efektu maski. Dla mnie jest to bardzo ważna cecha
Może jest trochę drogi, ale na urodzie nie powinno się oszczędzać, twarz ma się jedną i nie powinno się kłaść na nią byle czego


Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

GENIUSZ

Podkład ten poleciła mi pewna Wizażanka, za co jestem jej bardzo wdzięczna:)
Pewnie nie kupiłabym go zbyt szybko ze względu na cenę (produkty Vichy nie należą do tanich) ale trafiłam kiedyś na promocję w jakiejś drogerii i kupiłam go za 22zł
+bardzo wydajny, wystarczy nałożyć niewielką ilość
+nie wysusza skóry
+nie uwydatnia mankamentów
+nie tworzy maski, naturalnie zachowuje się na skórze
ogółem super:)
Jedyne za co odejmę pół gwiazdki to normalna cena podkładu, przez co nie pozwolę sobie na niego regularnie

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

oceniam na trzy plus

Mam odcień nr 30. Niestety dla mnie troszkę za ciemny.

Plus:
+ po użyciu twarz wygląda bardzo naturalne
+ podkład kryje drobne niedoskonałości
+ nie zapycha
+ przyjemnie i łatwo się go aplikuje

Minus:
- dołaczony pędzelek to jakaś katastrofa
- puder jest średnio wydajny
- po paru godzinach strasznie świeci mi się buzia, twarz woła o zmatowienie



Używam tego produktu od: od kwietnia
Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

rewelacyjny!

Bardzo ładnie kryje bez efektu sztuczności. Mam bardzo problematyczną cerę, trądzikową i każdy nowy puder grozi kilkunastoma niespodziankami na twarzy. Ten poleciła mi koleżanka i jak do tej pory to mój ideał! Nie zapycha i nie podrażnia. Ładnie się rozprowadza pędzlem.
Niestety Vichy go wycofuje :( póki co nie słychać żeby mieli wprowadzić nowy/inny tego typu a szkoda. To oznacza szukanie nowego idealnego pudru a na tej półce cenowej wybór jest kiepski.
Minusem jest opakowanie które po jakimś czasie pęka i puder się wysypuje. Poza tym same plusy!

Używam tego produktu od: 3lata
Ilość zużytych opakowań: około 5

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

dla mnie super, ale...

Podoba mi się! Kupiłam go niedawno po przeczytaniu wielu recenzji. Posiadam mieszaną skórę z przetłuszczającą się strefą T, drobnymi wypryskami. Na początku stosowałam go na podkład L\'Oreal True Match, ale szybko się na nim ważył, więc zaczęłam używac solo, jedynie na krem (używam teraz Iwostin Sensitia Krem Intensywnie Nawilżający 20 SPF).

Lubię go za:
- satynowe wykończenie
- łagodzenie podrażnień
- dobre krycie (mam przebarwienia, naczynka i Bóg wie co jeszcze)
- uczucie komfortu ponieważ nie przesusza jak inne pudry
- wydajność
- filtr

jednak coś jest nie tak.. gdy nakładam go na krem mam trochę efekt jakbym oprószyła ciasto cukrem pudrem, po ok 5h czuję "poślizg" na twarzy. Ogólnie cerę mam gładką w dotyku, jedynie dużo do ukrycia.
Drogie użytkowniczki; co o tym sądzicie? macie jakieś rady by wydobyć z niego 100% mocy? :D
nie chcę go przekreślać, lubię go, tylko może mam zły krem? używam zwykłego, płaskiego pędzla do pudru z sephory, może powinnam tego, który był załączony?

Jak na razie zostaje ze mną, jestem fanką kosmetyków z apteki (alergiczka) :)

pozdrawiam Wszystkich!

Używam tego produktu od: dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mój typ!

Już od dłuższego czasu jestem absolutną fanką ograniczenia używanych kosmetyków do minimum. Niestety, ale kiedy tylko nakładałam podkład na twarz (już od roku tego nie robię i jestem szczęśliwa) czułam się jak w masce i nie ważne jak lekki miał być to produkt. Tak mi się zmieniło i już. Przestawiłam się na początku na korektor i puder, bo niestety, ale tak całkiem bez makijażu to na razie nie można wyjść. Ostatnio skończył mi się Rimmel i postanowiłam spróbować czegoś innego. Impuls sprawił, że wpadłam do apteki i postanowiłam zapytać o jakiś podkład mineralny. Pomyślałam sobie, że jeśli cena będzie przystępna to kupię. Zdziwiłam się, gdyż wcześniej patrzyłam na cenę tego podkładu, a sprzedano mi go za 45zł... Pomyślałam sobie, że może dostałam mniejsza wersję lub przeterminowany, jednak nie. Wszystko z nim ok, może po prostu im nie schodził. Albo jakiś błąd w systemie i ceny im się pomyliły, no nie wiem ;p. Zapytałam w innej aptece, a tam 105zł... Więc dla mnie korzystnie, bardzo korzystnie.
Mam odcień nr 20. Bałam się, że będzie dla mnie nieco za ciemny, jednak wyczytałam gdzieś, że podkłady mineralne mają to do siebie że są jaśniejsze na twarzy niż w opakowaniu. Nie wiem ile w tym prawdy, bo tylko raz miałam do czynienia z tego typu podkładem i to dawno (Rimmel miał kiedyś coś takiego w swojej ofercie, jednak nie wiem na ile był on mineralny - nie przypadł mi wówczas do gustu, miałam jednak więcej do ukrycia niż obecnie). Ale po pierwszej aplikacji byłam pozytywnie zaskoczona, bo kolor pasuje doskonale. Nie odcina się od szyi, a ja nie mam w zwyczaju nakładania kosmetyków również tam, jakoś mam opory, myślę, że moje ubrania również nie byłyby zadowolone. Później dowiedziałam się, że jest jeszcze jaśniejsza 10, jednak dla mnie ten jest dobry i może nawet lepiej, że nie kupiłam jaśniejszego, bo teraz lato idzie, opali się buźka to mogłabym tylko narzekać. A muszę dodać, że do tej pory wszystko co kupowałam miało odcień najjaśniejszy jaki tylko był możliwy, więc jestem na prawdę bladziochem.

Ale do rzeczy:
Opakowanie: Na początku zdziwiło mnie, że takie maleństwo otrzymałam. Ale po już sporej liczbie aplikacji stwierdzam, że pudru jest dużo. Niewielka jego ilość pozwala na pokrycie całej twarzy i to jest super. Nie nakładamy sobie na twarz kolejnych warstw tapety i wszystko wychodzi bardzo naturalnie. Tak więc opakowanie ok. Nieco małe dziurki, troszkę ciężko było mi wydobyć go na wieczko, jednak uważam, że to plus. Lepiej pomęczyć się odrobinę niż później mieć całą kosmetyczkę zasypaną, a wieczko to już na pewno (przez co można nałożyć za dużo na pędzel i na buźkę). Obecnie, kiedy noszę go w kosmetyczce i narażony jest na wstrząsy kiedy tylko go otwieram otrzymuję na wieczku dokładnie tyle, ile potrzebuję ;).
Dodatkowo mały dołączony pędzelek. Pierwsze dwie aplikacje wykonywałam właśnie nim, jednak nie byłam z niego zbytnio zadowolona. Twardy i szorstki, nieco podrażniał buzię. Ale niestety przyzwyczaić się trzeba do coś co jest dodatkiem rzadko kiedy bywa solidne. Ja nie miałam w swojej kosmetyczce pędzelka akurat takiego specjalnego do podkładu mineralnego i w portfelu również pieniędzy na razie na niego nie ma, więc postanowiłam wyciągnąć swój do różu z Inglota. Wiem wiem, zły pędzel, nie nadaje się do tego, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Poza tym ja wcale nie uważam, że on się tak znów nie nadaje. Możliwe że nawet wraz z przypływem gotówki wcale nie kupię nowego.

Jeśli chodzi o nakładanie, to stosuję się do ogólnie przyjętych zasad nakładania podkładu mineralnego. Nabieram na pędzel, strzepuję nadmiar i kolistymi ruchami nakładam na twarz.

Wszystko jest na prawdę super. Lubię samą aplikację. Sam podkład nie pachnie zbyt przyjemnie, jednak dla mnie to zaleta. Powiem tak, jeśli miałby ładny zapach nie wierzyłabym w jego naturalność, bo wówczas musiałabym go podejrzewać o nieładne rzeczy w składzie. A zapach absolutnie mi nie przeszkadza. Aplikacja fajna, lubię ten moment podczas porannego rytuału przygotowania się do wyjścia na uczelnię. Nakładam go na już uprzednio nałożony korektor - zielony, który maskuje moje pojedyncze zaczerwienienia. Wszystko jest na prawdę świetnie. Jednak łatwo przesadzić z jego ilością. Trzeba oszczędnie używać kosmetyku, żeby nie przedobrzyć. Raz udało mi się to na czole i podkreślił mi mocno pory, ale normalnie wcale mi się to nie zdarza :).

Podkład nie jest stricte matujący, daje taki delikatny efekt zdrowego matu, nie płaskiego. W ciągu dnia wymaga jednak lekkiego ściągnięcia nadmiaru sebum, ale od czego mamy pudry matujące, bibułki i inne cuda. Nie czarujmy się, ale osoby z tłustą cerą nigdy nie będą matowe przez cały dzień, taka natura i nie zmieni się tego. Ja nie mam mu nic do zarzucenia w tym temacie, bo robi co może żeby utrzymać przetłuszczanie się cery w wyraz. Czytałam nieco, że powoduje nadprodukcję sebum, jednak u mnie tego nie zauważyłam. Produkuje dokładnie w takiej ilości, jak zawsze czyli i tak dość sporo ;p, ale kwestia przyzwyczajenia się i pogodzenia z samą sobą.

Nie ciemnieje w ciągu dnia na twarzy i generalnie wygląda świeżo i naturalnie. Ja jestem z niego zadowolona ;).
Dodatkowo muszę przyznać, że ma działanie pielęgnacyjne. Nie uczulił mnie, nie zapchał, nie spowodował ani zaskórników, ani ropnych wykwitów. Dodatkowo świetnie podsuszył mi to, co znajdowało się na twarzy już wcześniej. Ale żeby nie było nieścisłości - zaleczył mi to co złe, nie wysuszył buźki. Jak dla mnie cera wygląda na prawdę dużo lepiej, a liczę, że efekt będzie trwał i trwał :). To dla mnie ogromny plus.

Kolejnym jest filtr. No dla mnie rewelacja. 20, więc całkiem spory. Także moja twarz jest chroniona i może czuć się absolutnie bezpieczna :).

Podsumowując dla mnie jest fantastycznie :). Dobry efekt, naturalny, nie szkodzi, współpracuje z kremami, korektorami. Nie waży się, nie robi plam. Co prawda można przedawkować, ale to kwestia wprawy. Wydajny :).

Małym minusem jest ten niezbyt rewelacyjny pędzelek i cena (nie ta za którą go kupiłam, ale ta jaką spotkałam w internecie), ale jeśli tak dobrze działa na moją skórę to nie będę wahała się, żeby zakupić go ponownie, jak tylko skończy się obecne pudełeczko (choć to jeszcze długa droga :)).

Dam znać, kiedy się skończyło (przy codziennym stosowaniu) i czy nic się nie zmieniło :).

Jak na razie 5* i KWC w mojej kosmetyczce :).

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

2 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bojowe przejścia

Wybrałam najjaśniejszy Opal, przekonana, że będzie idealny. Wykonałam makijaż, efekt w lustrze mnie nie oczarował, ale z myślą, że musi się "ułożyć", poleciałam do pracy. Jedna osoba zapytała czy się nie wyspałam, druga z troską wywnioskowała, że chyba mnie jakaś choroba bierze, bo niewyraźnie wyglądam. Tak szaro i blado. Głupio mi było powiedzieć, że to mój nowy fantastyczny puder Vichy za 80 zł :/
Po godzinie poszłam do łazienki i czara się przelała. Takiej nadprodukcji sebum, to jeszcze żaden podkład czy puder mi nie wywołał. Dosłownie nos jak żarówa, to samo czoło i miejsca pod oczami. Czarna rozpacz. A nie mam cery tłustej.

Smętnie zastanawiałam się co z nim począć, wszak kto lubi marnotrawić pieniądze. Dokupiłam najciemniejszy odcień na serwisie aukcyjnym. Najciemniejszy, bo tylko ten można tanio wyhaczyć z uwagi na niemiłosiernie ciemny kolor i normalnie pewnie nikt go nie kupuje - ja zapłaciłam 29 zł + koszt wysyłki z gratisem w postaci zestawu 30 ml mleczka 3w1 Purete Thermale i lusterko do torebki (badziewne zresztą).

Usunęłam sitka z obu pudrów (niestety nie da się ich po prostu wyjąć i słoiczki uległy podniszczeniu). Podzieliłam na części, mieszałam w różnych proporcjach i tak:
- w jednym słoiczku mam odcień idealny obecnie jako podkład
- w drugim mam delikatny bronzer
- pozostało mi jeszcze sporo czysto ciemnego odcienia

Także mogę go używać bez zbędnego straszenia. Po aplikacji twarz wygląda ładnie, świetliście, koloryt jest ujednolicony. Nie ma efektu matującego, drobinki są maleńkie, ale efekt na skórze jest wyraźny, może nawet trochę za bardzo.
Łatwo i szybko się nakłada, nie plami, ewentualne nierówności łatwo się rozciera. Lubi natomiast nadmiernie osadzić się w liniach. Krycie można uzyskać duże, ale połączone z okrutną sztucznością, więc należy używać w minimalnej ilości.

Przy zakupie myślałam, że to nędzne 5 g, ale produkt jest ogromnie wydajny. Nie szkodzi cerze.
Do aplikacji z powodzeniem używam załączonego pędzla, jest trwały i kompaktowy.

I ta historia zakończyłaby się happy endem gdyby nie niemiłosierna produkcja sebum. Regularnie muszę je ściągać. Makijaż w trakcie dnia ma tendencje do znikania, ale bardzo różnie z tym bywa. W każdym razie wymaga poprawek.

Mam mieszane uczucia, raczej już nie kupię.

Używam tego produktu od: 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania, ale zużyłam bardzo mało


Edycja 16.03.2012:
zabieram gwiazdkę, bo z czasem zachowuje się coraz gorzej. Rano robię makijaż, a po kilku godzinach podkładu nie ma na nosie, natomiast czoło wygląda jak przyklejona maska. Nic fajnego.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    302
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1010
    pochwał

    9,91

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    985
    pochwał

    9,67

Zobacz cały ranking