Inglot, YSM, Cream Foundation (Podkład równoważący do młodej skóry)

Nie wiem czemu ale podkłady firmy INGLOT nie cieszą się u mnie popularnością, większość mi się zwyczajnie nie sprawdza.
A ten choć lekki i totalnie nie w mojej bajce, wypada naprawdę dobrze.

Mój ulubiony podkład od kilkunastu lat. Używam go od gimnazjum i żaden inny nie sprawdza mi się tak dobrze. Mam cerę mieszaną bez większych niedoskonałości, więc delikatne krycie podkładu jest dla mnie wystarczające. Nie zapycha a cera jest gładka w dotyku. Dobrze wyrównuje koloryt, zachowuje się podobnie do kremu bb.

Polecam wszystkim Paniom, które mają delikatną cerę skłonną do podrażnień i lubią delikatne matowe krycie. :)

Uważam, że podkład jest bardzo wydajny. 1 opakowanie wystarcza mi na 2/3 miesiące - stosuję codziennie.

Nie zachwycił mnie ten podkład. Użyłam go zaledwie kilka razy i wylądował w koszu. Miałam źle dobrany odcień.Zaletą jest : Wygodne opakowanie w tubce. Korzystna cena. Dostępność produktu w salonach Inglot. Podkład przeznaczony dla mieszanej skóry. Posiada właściwości matujące. Niekorzystnie prezentuje się na skórze. Ponownie nie zdecydowałabym się na zakup tego produktu.

Podkład ten kupiłam mając nadzieję, że wreszcie uda mi się znaleźć coś co choć trochę zakryje niedoskonałości mojej cery, a jednocześnie nie będzie wyglądało jak maska. Niestety nie udało się. Podkład jest lekki i wygląda naturalnie, ale niestety wyrównuje jedynie koloryt skóry, nic więcej nie kryjąc.
Posiada on bardzo przyjemną, lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza, nie brudzi oraz ma dość dobry efekt matujący, chociaż przy mojej mieszanej cerze odrobina pudru jest niezbędna.
Podsumowując, jest to dobry podkład, ale raczej dla osób, które nie mają większych problemów z cerą.

To mój pierwszy podkład od Inglota i jestem pozytywnie zaskoczona. Podobno jest to podkład do dziewczyn w wieku ok. 30 lat i ja z pełni się z tym zgadzam. Podkład ma kremową konsystencję, szybko się rozprowadza (palcami, pędzlem i gąbką - ja najchętniej używam do niego pędzla), daje efekt 100% matu. Zaczyna się świecić dopiero po 6h, co przy mojej tłustej cerze jest b. dobrym wynikiem. Krycie ma średnie. Tubka jest lekka i umożliwia wyciśnięcie produktu do samego końca. Odcienie do wyboru są jasne i żółte, ja używam nr 40. Bardzo polecam!

Podkład zamknięty w buteleczce, która pozwala na "wykończenie do do samego końca". Jest to mój absolutny ulubieniec. Używam już 3 buteleczkę. Poleciła mi go siostra, która podobnie jak ja ma cerę mieszaną w tłustą. Jedyną jego wadą (lecz dla mnie zaletą, gdyż lubię takie naturalne glow) jest jego świecenie się po około 3-4h od zaaplikowania.

Podkład jest naprawdę świetny, utwierdziło mnie to w przekonaniu, że firma Inglot tworzy idealne podkłady pod każdym względem. Idealnie wpasowuje się w moją cerę i jest trwały. Nie muszę nawet makijażu poprawiać przez resztę dnia.

Kupiłam go za zaoszczędzone pieniądze przez polecenia na yt. Tym razem, aż taki zły kosmetyk to nie był. Był naprawdę ok ! Po za małymi minusami.
Miałam go w najjaśniejszym kolorze, który i tak był dla mnie za zbyt ciemny, ale w okresie wakacyjnym sprawdzał się jak najbardziej. Niestety miał tendencje do ciemnienia na skórze w trakcie noszenia.
Podkład był dość lekki. Fajnie sprawdzał się na co dzień. Miał ładne matowe dość wykończenie. Nie krył zbyt dobrze i nabudowanie jego to był problem już mały. Współgrał z korektorem, pudrem i innymi kosmetykami. Niestety nie dało się go rozjaśnić pudrem.
Największym minusem jego było to, że mocno on mnie wysuszał. Wysuszał a z drugiej strony już po kilku godzinach wyświecał mi się w strefie T. Wytwarzało się bardzo dużo sebum. Produkt ten zbierał mi się z załamaniach i zmarszczkach. Własnie! Jak on szybko się ścierał, aż głowa mała. Już po 2 godzinach wcale go już nie było na brodzie i nosie. Na czole tworzyły mi się jakieś nie ładne plamy. Nie wytrzyma on 6-7 h więc stanowczo odpada on na jakieś wielkie wyjście. Miał tendencje do zapychania mnie, szczególnie na brodzie. Teraz w tej cenie fajniejsze podkłady mogę kupić.

Kiedyś nałogowo kupowałam ten podkład, Teraz wracam do niego co jakiś czas. Jest naprawdę rewelacyjny. Posiada niezwykłą jakość w rozsądnej cenie. Ma lekką konsystencję, idealnie wyrównuje koloryt cery a przy tym nie tworzy maski. Świetnie się wtapia i nie robi smug. Jest bardzo wydajny.

Mam 29 lat i cerę o nierównomiernym kolorycie - przebarwienia, zaczerwienienia, z drobnymi niedoskonałościami. Typ cery: mieszany. Podkładu używałm nieprzerwanie od około 3-4 lat zmieniając jedynie kolory na daną porę roku (lato 43, zima 41, wiosna/jesień 42). Podkład poleciła mi ekspedientka w drogerii i prawdę mówiąc początkowo byłam zachwycona. Wcześniejszy skład pięknie matowił cerę, ukrywał drobne niedoskonałości i zaczerwienienia. Mogłam nim zrobić zarówno doskonały makijaż dzienny, który wykonywalam palcami, a nawet wieczorowy wykonany gąbeczką. Miałam wrażenie, że po 8h pracy nie wymagał poprawek. Niestety w pewnym momencie - około pół roku temu zauważyłam, że coś jest nie tak. Myślałam, że może coś z moją cerą się zmienia lub po prostu "zobojętniała" na podkład jednak jak się okazało został zmieniony skład.
Na ten moment bezpośrednio po nałożeniu jest pięknie, gładko i matowo jednak niestety po około 4 godzinach zaczyna się już bardzo ścierać, a po macie nie ma śladu. Mimo tego, że znalazłam inny, nowy podkład, który spełnia moje aktualne oczekiwania to nie zamierzam rezygnować z Inglota. Zaprzyjaźniliśmy się na tyle, że będę nadal od czasu do czasu po niego sięgać na krótkie wyjścia :)

Nie ma lepszego i lżejszego podkładu na lato! Co roku po niego siegam, mój odcień to 41.

Produkt zamknięty jest w małej tubce, z której bez problemu wydobywa się podkład, przy końcówce daje możliwość rozciecia i przez to wykorzystania produktu w 100%.

Konsystencja rzadka, lekka, ale nie spływa z buzi. Dobrze się go rozpowadza, nie robi smug ani plam. Jest bardzo wydajny.
Krycie lekkie, bardziej powiedziałabym, że tylko wyrównuje koloryt, ładnie matuje buzie, utrzymuje się cały dzień, bez poprawek, nie wyświeca się, może lekko, ale jest to bardziej efekt naturalnej, zdrowej i promiennej skóry.

Kolorystyka duża, odcienie w żółtej tonacji i ładnie dopasowują się do skóry, stapiają się.

Jestem w trakcie zużycia pierwszego opakowania i muszę przyznać że mimo że mam suchą skórę , podkład jest naprawdę dobry! , Przynajmniej najlepszy jaki dotychczas używałam. Zostawia naturalny koloryt, daje trochę efekt filtru co jest plusem, jedyny minus za to że jest taki malutki.