Floslek, Seria Do Pielęgnacji Oczu, Żel ze świetlikiem i aloesem

Używam tego żelu pod oczy już jakis czas i lubię go za taką konsystencję, natomiast jeśli chodzi o działanie to wypada slabo. Ot taki zwykły żel, który można stosować pod makijaz (uwaga! Zbyt duza ilość bądź słabo wchłoniety kosmetyk sprawia, że podkład/korektor się roluje). Fajnie chłodzi
i odpręża skórę.

Na plus:
+ cena
+dostępność
+współgra z makijażem
+konsystencja
+zapach

Na minus:
- nie rozjaśnia cieni
- nie nawilża

Dużą zaletą produktu jest cena ok 5 zł. Daje przyjemne uczucie chłodzenia i odświeżenia skóry wokół oczu. Mam produkt w tubce, więc aplikacja jest bardzo ułatwiona. Po użyciu skóra pod oczami jest miękka, gładka. Koi podrażnienia np po demakijażu oczu. Polecam!

Mimo młodego wieku (22 lata), mam już małe zmarszczki pod oczami oraz cienie, gdy za krótko śpię. Szukałam czegoś lekkiego, co eliminowałoby mi trochę moje problemy i napinało nieco skórę. No i ten żel nie robi nic. Zużyłam dwa opakowania i nie odczuwam żadnych efektów. W moim przypadku nadawał się pod makijaż, odpowiada mi jego konsystencja, choć wolę kremy. Ale co z tego, skoro nie robił nic? 5 zł to chyba za niska cena, żeby krem działał.

Krem do twarzy i pod oczy to dwa produkty, co do których mam ekstremalnie wysokie wymagania. Żaden przetestowany przeze mnie kosmetyk apteczny czy drogeryjny nie zagościł na dłużej w mojej kosmetyczce. I do tej liczby mogę obecnie zaliczyć również żel pod oczy ze świetlikiem i aloesem FlosLek.


ZALETY:
+ NIE PODRAŻNIA:
miejscami koi podrażnioną skórę i nic poza tym; chcąc zlikwidować podrażnienie trzeba sięgnąć po specjalistyczną maść,

+ NIE UCZULA:
j.w.

+ DOSTĘPNOŚĆ:
drogerie, supermarkety, apteki, etc.

+ CENA:
około 5,00 zł za sztukę, w zależności od miejsca zakupu.


WADY:
- NIE DAJE WIDOCZNYCH EFEKTÓW:
niezależnie od czasu stosowania, wygląd skóry wokół oczu nie zmienia się,

- NIE NADAJE SIĘ POD MAKIJAŻ:
po aplikacji, nie można nań nic nałożyć, chyba, że pod makijaż damy bazę, ale i ta sprawia, iż żel zaczyna się rolować i obsypywać,

- NIE WYGŁADZA,

- NIE NAWILŻA:
w chłodniejsze dni trzeba go zamienić na treściwszy krem.


PODSUMOWUJĄC:
Produkt odpowiedni dla młodych osób, które nie mają jeszcze zapotrzebowania na specjalistyczne kosmetyki. Po zarwanej nocy przyjemnie chłodzi skórę i zapewnia jako-taki komfort. Jednakże na tym jego pozytywny wpływ się kończy. Jeśli ktoś szuka preparatu nawilżającego, odżywiającego lub niwelującego cienie pod oczyma i zmarszczki, musi niestety szukać dalej.

Żele Flosleku wywołują u mnie sentyment. Postanowiłam przetestować każdy po kolei. Tym razem padło na ten oto produkt.

+ Cena.
+ Wydajność.
+ Chłodzące działanie.
+ Łagodzenie podrażnień.
+ Lekka konsystencja, idealna pod makijaż.

I na tym koniec plusów, choć jakby nie było producent nic więcej nam nie obiecuje ;)

Używałam z przyjemnością.

To mój pierwszy krem pod oczy, ale nie wiem, czy na pewno go potrzebowałam, bo w zasadzie nie robi nic. Nie zauważyłam jakiś spektakularnych właściwości kojących ani żadnych innych. Bardziej zależało mi na wygładzeniu i nawilżeniu skóry niż na ukojeniu, ale ani nie wygładzał, ani nie nawilżał. Ot, zbędny kosmetyk na pólce

Jest tani, szybko się wchłania, wydajny, wystarczy nanieść niewielką ilość. Nie podrażnia, nie uczula. Trochę zmniejsza cienie pod oczami, są bledsze.

Używam tego produktu od: Kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 tubka 15 ml

Przyznaję się bez bicia - używam za dużo i za ciężkich korektorów pod oczy. "Zmuszają" mnie do tego ogromne cienie, których nie sposób zakryć w żaden sposób, poza nakładaniem wielu wartsw kryjących korektorów. Przez to, moja młoda skóra pod oczami już posiada widoczne zmarszczki.. Dopiero niedawno zaczęłam interesować się żelami pod oczy, które w jakimś stopniu mogłyby wygładzić i nawilżyć tę strefę. Wybór padł na FlosLek - bo tani, bo ma dobre recenzje. Nie mam porównania do innych żelów, oceniam go jako jedynego przestawiciela tej kategorii kosmetyków, który przetestowałam. Konsystencja jest przyjemna, nie wodnista, nie glutowata. Aplikuje się go przyjemnie, daje lekkie odczucie chłodu. Wchłania się dość szybko - stosuję go na noc, ale też pod makijaż i zazwyczaj po pięciu minutach nakładam na niego podkład i korektory. Na pewno nie robi nic złego - nie podrażnia, nie roluje się, nie schodzi. Ale czy nawilża ? Szczerze powiedziawszy, nie zauważyłam większego działania. Skóra jest miła w dotyku, ale nie czuję różnicy w jej stanie, porównując do okresu, kiedy go nie używałam. Nie żałuję zakupu, ale raczej do niego nie wrócę - będę szukać czegoś lepszego.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: niecałe pierwsze

Na pewno zaletą tego żelu jest jego konsystencja łatwa do wklepania :) Nie kosztuje zbyt dużo, jest prawie bezwonny, nie jest tłusty, nie obciąża i nie lepi się. Schładza skórę pod oczami,delikatnie wygładza i rozświetla.
Ale to nie mój ideał.

Używam tego produktu od: września
Ilość zużytych opakowań: jedno

Żele tej firmy kupuję regularnie. Jak do tej pory nie zauważyła różnic w ich działaniu. I tak jest też z tym żelem. Używam go rano, gdyż zdarza się, że moje powieki są lekko podpuchnięte. Z tym problemem żel radzi sobie dobrze. Szybko się wchłania dając przyjemne uczucie chłodzenia w okolicach oczu. Zostawia lekko lepką warstwę jednak nie przeszkadza to podczas wykonywania makijażu. Wydaję mi się jednak, że gdy żelu nie nakładam korektor pod oczami mniej wchodzi w załamania.
Produkt ten jest tani i wydajny. Nie wymagam od niego nawilżenia czy niwelowania zmarszczek. Uważam, że to co obiecuje producent jest spełnione.

Używam tego produktu od: trzy miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Trochę takie nic. Pani w aptece poleciła mi trzymanie tego żelu w lodówce i szczerze mówiąc tylko dzięki temu czułam jakąkolwiek ulgę na powiekach i w okolicach oczu. Poza tym to takie właśnie nic. Plus za to, że konsystencja żelowa i nie spływa do oka. Więcej nie kupie a zastanawiam się jak tą 1 tubkę mam niby zużyć.

Używam tego produktu od: ok. stycznia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Po przygodach z żelem ze świetlikiem i babką lancetowatą tej samej firmy, byłam ostrożnie nastawiona do tego żelu. Kupiłam go, bo krem pod oczy to dla mnie pozycja obowiązkowa w porannej i wieczornej pielęgnacji twarzy, skończył mi się dotychczasowy krem pod oczy, a w Naturze jest to najtańsza półka cenowa. Potem jest przepaść i kremy pod oczy za 30 zł (dziękuje, wezmę ten za 7, i tak większość z nich działa tak samo słabo w porównaniu do tego, co obiecuje producent).

Żel jest w plastikowym słoiczku. W przeciwieństwie do "babki" na szczęście nie grzeje. Chłodzenia też raczej nie czuć. Jest delikatny, przyjemny i jakby lekko nawilżający. Niestety po 2 tygodniach stosowania zmarszczki, których nie mam zaczęły się pojawiać (MINUS!). Żel nie powoduje podrażnień, pomimo noszenia przeze mnie soczewek kontaktowych.

No i się skończył. Błyskawicznie, 2 tygodnie, żelu nie ma. Trochę przykre, zwłaszcza biorąc pod uwagę sporej wielkości słoiczek z fałszywym denkiem. Wygląda jakby była dużo żelu, a jest go ledwie na dwudziestokrotne użycie.

Więcej nie kupię.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie