Inglot, Slim Lipstick, Pomadka żelowa

Mam odcień nr 56. Jest to uroczy, jasny róż. Pomadka ma cudowną, "żelową" konsystencję i dobrze nawilża. Daje efekt mokrych ust. Bardzo podoba mi się wygodny, wąski sztyft, który sprawia że mogę poprawić makijaż nawet bez lusterka. Lubię również eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Trwałość jak na ten rodzaj produktu jest niezła.

Była to pierwsza pomadka, którą zużyłam do końca. Nie pamiętam odcienia niestety. Teraz mam kolor 59. Ostra fuksja. Szczerze rzadko ją używam ale jest piękna. Pomadki faktycznie mocno nawilżające a przy tym trwałe. Bardzo lubię produkty tej firmy a te pomadki mogę szczerze polecić. Mysle, że każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Opakowanie jest trwałe i takie minimalistyczne. Ale eleganckie i stylowe.

To była moja "pierwsza" szminka. Dostałam od mamy. Miałam więc do niej sentyment, który długo nie pozwalał mi obiektywnie ocenić produkt.
Teraz, kiedy próbowałam innych marek- wiem- to słaba szminka jest.

Ma 3 plusy:
+opakowanie- na ogół mnie to nie rusza i nie wpływa na ocenę- ale to jest piękne, metalowe, smukłe, logo tłoczone, dyskretne (sephora ma podobne- ale tam logo jest ostentacyjne i pozbawia całej elegancji )
+ nawilża, albo inaczej- nie wysusza
+ dobra pigmentacja

Minusy:
-trwałość- katastrofa, a dla mnie to najważniejszy parametr... a tu nie wytrzymuje godziny. Kolor jakby nie wchłania się w usta- więc jak schodzi to do "zera" a szminka jakby nie wysycha- ciągle jest gotowa do zostawienia śladu po sobie (ciągle-czyli przez godzinę, kiedy jest na ustach)

Co do wydajności- miałam ją kilka lat....i w tym roku wymieniłam ją (resztkę) w promocji Sephory- więc niby dobra wydajność- ale nie lubiłam jej i po pierwszych zachwytach , używałam sporadycznie

Pierwszą moją pomadkę tej firmy kupiłam sobie przy okazji własnego ślubu! Dziś mija moja druga rocznica a w opakowaniu taka malutka resztka. Potem kupiłam sobie kolejną bo bardzo lubię te pomadki. Zdecydowanie mają fajną formułą, ładne opakowanie, dobry wybór kolorystyczny. Cena nie jest zbyt wygórowana choć mogłaby być niższa. Niestety moje usta są dość specyficzne i nawet długotrwałe farbki się u mnie krótko trzymają. Dlatego zabieram gwiazdkę za trwałość. Mimo to chętnie ich używam i być może przy okazji zakupów w Inglocie zakupię następną sztukę.

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 1,5 opakowania

Kremowa formuła, ładne kolory

W ciągu kilku lat kupiłam kilka kolorów, a konkretnie:
- 60 - mocny fuksjowy róż, który z resztą ponownie zakupiłam. Rewelacyjny kolor i supertrwały, to moja zaufana pomadka w intensywnym kolorze :)
- 41 malinowo - różowo - koralowy - piękny kolor na wiosnę/lato, bardzo polecam sprawdzić go w salonie Inglota, idealny i na co dzień, i na imprezę
- 61 jasny róż w kierunku fioletu, bardzo nietypowy kolor i dobrze kryjący, mam dość ciemny kolor ust i nie wszystkie pomadki były w pełni widoczne, z tym kolorem nie miałam tego problemu, ulubieniec do torebki "_
- 48 brązowo różowy, taki typowy naturalny kolorek
- 56 jasny barbie róż, dobrze kryje i jest po prostu słodki
- 40 jaśniejszy od 41,bardziej pomarańczowy i podchodzący pod neon, mój ulubieniec na lato do granatowej kreski na powiekach

Pomadki moim zdaniem mają przyjemna kremową i trwałą formułę, utrzymują się u mnie przeciętnie około 5 godzin, a kolor 60 bez problemu przez dobre 8 godzin ! :) Pozostawiają uczucie przyjemnego nawilżenia, które w ciągu noszenia niestety znika, ale nie odczuwam mimo wszystko wysuszenia ust.
Wykończenie jest w stylu "efektu mokrych ust" a krycie pomadek jest bardzo mocne.

Jedyne minusy to zapach, taki troszkę pomadkowy (na szczęście nie jest bardzo intensywny) i cena, bo teraz kosztuję już prawie 30 zł (przy mniejszej ilości pomadki to już sporo).

Mimo wszystko płacimy tu za dobra jakość. Większość moich kolorków jest już prawie pozużywana, ale na bank będę stopniowo odkupywać te odcienie :)

Polecam!

Na zdjęciu kolory w kolejności 56, 61, 60, 41, 40, 48 :)

Używam tego produktu od: myślę że ponad dwa lata
Ilość zużytych opakowań: 7 pomadek, w tym jedna cała

Najlepsza pomadka, jaką miałam przyjemność używać, super kolory, znalazłam swoją perfekcyjną czerwień z odrobiną pomarańczy, kolor idealnie pasował do mojej ciepłej, acz jasnej karnacji i rudo-kasztanowych włosów.
Miło leży na ustach, nie jest sucha, ślicznie błyszczy. Jak szłam do kosmetyczki na makijaż to zawsze brałam ją ze sobą, nie pozwalałam używać innej szminki niż moja :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 pomadki

Na szminkę Inglota skusiłam się dość przypadkowo, ot po prostu szukałam ładnego, koralowego odcienia i miła pani przy stoisku Inglota doradziła mi tę szminkę odcień nr 41. Reczywiście, bardzo ładny, żywy, ale nie agresywny koral- w sam raz pasujący do moich blond włosów i karnacji.
Szminka na samym początku wydała mi się nietypowa, dośc cienka o cienkim sztyfcie. Ale własnie dzięki temo o wiele łatwiej można się nią dokładnie pomalować. Sztyft nie jest tępy, ładnie sunie po ustach. Bardzo dobrze napigmentowuje wargi- kolor jest wyrazisty i mocno kryjący. Ładnie lśni, ale nie jest to błysk błyszczyka. Świetnie nawilża, nie sciąga ust, długo się trzyma. Na moich wargach bez problemu utrzymuje się po wszelkich kawkach i ciasteczkach, jedynie po obfitym obiedzie musiałam poprawić makijaż.
Jedynym minusem jest cena- 29 zł, jak na polską firmę to trochę zbyt dużo.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Odcień nr 44 to mocno napigmentowany czerwoniutki kolor.
-Cena kosmiczna jak za taką ilość(używam na specjalne okazje)
-Niestety jej żelowość polega na dużej ilości silikonów w składzie
-Nie jest trwała, szybko się ściera, zjada tworząc na środku ust biały placek
+Bezzapachowa
+Fajne opakowanie

Jak dla mnie to rewelacja! Kosztowna.. ale rewelacja!
\\n
\\nPlusy:
\\n-Piękna paleta kolorów z czego moim ulubionym jest 56 nazywam go truskaweczką, taka delikatna czerwień z różem :) Lubię też mocny róż i nude :)
\\n-Naprawdę daje efekt mokrych ust!
\\n-Nie ściera się prawie wcale, gdy nałoże grubszą warstwe i czasami zasnę z nim po imprezie na drugi dzień mam nawet lekki odcień tej szminki przez cały dzień! ( WOW )
\\n- Nie wysusza wręcz nawilża
\\n- Nie posiada żadnego zapachu
\\n- Idealny gdy nie przepada się za lepkimi błyszczykami z brokatem ani za matowymi szminami które wysuszają usta
\\n- MEGA wydajny! używałam go przez 8 miesięcy i miałam połowę (3-4 razy w tygodniu) niestety zgubiłam ją i musiałam ponownie zainwestować ale myślę że do końca roku by mi starczył co jest rewelacją :)
\\n
\\nMinusy:
\\n- Jedynym to jest cena (29zł) nigdy nie kupywałam tak drogich ale jak za taką jakość WARTO!

Ta pomadka jest po prostu świetna. Mam już 3 kolorki, nr 48 (bardzo ładny nude), 44 (czerwień krwista) i 40 (arbuzowy, soczysty, dzieczęcy kolor) - z każdego jestem równie mocno zadowolona.
Jestem po rocznej kuracji Izotekiem, który doszczętnie zniszczył moje usta i sprawił, że dosłownie każda pomadka je wysusza. Próbowałam już wielu - Manhattan, Maybelline, Rimmel, Bourjous, Avon, Essence, Revlon...
IJest to jedna z niewielu szminek (może poza Maybelline i nawilżającymi pomadkami Rimmela) którą jestem w stanie nałożyć bez nawilżającej pomadki pod spodem.

+ Bardzo eleganckie opakowanie, tyle że mało wytrzymałe niestety ;-)
+ Pięęęękne kolory, ogromny wybór, każdy znajdzie coś dla siebie
+ Naprawdę NAWILŻA usta!
+ Dobra trwałość, może nie wytrzymuje w całości jedzenia i picia więc trzeba po tym poprawić, ale nie spotkałam się jeszcze z taką, która by wytrzymała
+ Świetna pigmentacja produktu, kolor na ustach jest identyczny jak w opakowaniu już po 1-2 przeciągnięciach
+ Daje świetny efekt "błyszczących" ust, wygląda to dziewczęco i świeżo, nie spotkałam się do tej pory z tak ładnym efektem w szminkach, które nie mają żadnych drobinek ani brokatu

- Jeśli mamy suche skórki, przed nałożeniem szminki lepiej je usunąć (peelingiem czy chociażby szczoteczką do zębów) bo w tych problematycznych miejscach może się zbierać. Wystarczy jednak dobrze rozsmarować i po kłopocie.
- Stosunek ceny do ilości produktu - nie oszukujmy się, nie ma go w tym opakowaniu dużo, a 26 zł to dośc sporo. Ale mimo tego i tak mam zamiar zaopatrzyć się w kolejne odcienie tego cudeńka, bo jest świetna :-)
- Pomadka w kolorze nude raz pokulała mi się z szafki i spadła na ziemię, z samą szminką nic się nie stało, jest cała i nie połamała się, tyle że opakowanie od tej pory się nie domyka - oczywiście moja wina, nie dopilowałam, ale to świadczy też o słabej odporności opakowania na tego typu wypadki.

Używam tego produktu od: 3-4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3 na raz :P

Trwała, żelowa, pieknie błyszcząca pomadka... Nie wysusza ust, jest miękka, łatwo się nia posługuje. Bardzo polecam mimo dość wysokiej ceny, bo warto :)

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: jedno, nie ostatnie

Uwielbiam ją, jedna z lepszych jakiej używam.
Żadnych wad - jest ideałem
Używam koloru 60 bardzo neonowy róż, trzyma się świetnie praktycznie cały dzień z małą poprawką.
nie ściera się przy jedzeniu i piciu czy paleniu papierosów, ma świetną konsystencję i jest fajnie opakowana :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe