Inglot, Ołówek do brwi

Oceniam kolor 506. Odcień jest ładny, doskonały dla blondynek. Często kredki do brwi w jasnych kolorach są zbyt ciepłe, wpadają w rudości, a tu nie ma takiego problemu. Kolor jest taki akurat.

Grzebyczek dołączony do kredki, jest w miarę ok jak na ten typ czesadełka, ja jednak preferuję spiralki, więc i tak go nie używam.

Czytając komentarze innych Wizazanek na temat miękkości kredki, doszłam do wniosku, że chyba trafił mi się jakiś felerny egzemplarz, który przeleżał na stoisku długie miesiące. Ale cóż, oceniam to, co mam. Na opakowaniu nie mogę doszukać się daty produkcji. Dodam, że kredki zaczęłam używać zaraz po zakupie, więc u mnie nie miała szansy się zestarzeć.

Moja kredka od początku była twarda jak kamień. Trzeba ją naprawdę mocno docisnąć by wyrysować cokolwiek. Niekiedy tracę przy tym kilka wosków z brwi. Preferuję bardziej miękkie kredki. Tej nie lubię, rzadko jej używam, bo gdy mam wybór zawsze sięgam po produkty bardziej dla mnie komfortowe.

Niestety nie mogę polecić tego produktu.

wspaniały ołówek do brwi! mam kolor grafitowy , bardzo ładnie się wtapia, Piękny kolor, daje bardzo naturalny efekt. łatwo wyrysować nim brwi. bardzo polecam mój hit! bardzo trwały!

Nie spełniła moich oczekiwań, bardzo się zawiodłam na jej trwałości. Kredka jest miękka, jakby tłusta i rozmazuje się, gdy tylko chcemy poprawić coś w makijażu. Jej konsystencja pozwala na uzyskanie bardzo naturalnego efektu, na wypełnienie ubytków, ale nie utrzymuje się na twarzy przez cały dzień - to jej wielki minus. Do tego skleja włoski, a szczoteczka jest zbyt twarda i wyczesuje od razu cały produkt. Przez tą lichą konsystencję ołówek trzeba cały czas temperować i bardzo szybko się zużywa.
Jedyny plus to ładny kolor - używałam odcienia 506, który był idealny do moich blond włosów i nie wyglądał rudawo.

Mam włosy w kolorze ciemnego/popielatego blondu i kolor 506 jest najlepszym, jaki udało mi się znaleźć. Brwi wyglądają bardzo naturalnie. Nie jest to twarda kredka, co dla mnie jest plusem, ponieważ linie są miękkie i bardziej naturalne.
Stosuję na co dzień, do makijażu wieczorowego używam bardziej wyrazistych produktów.

Zwykle używam aqua brow,ale czasemi gdy jestem rano w biegu i nie mam czasu nawet na wyciągniecie pędzelka to stosuję ta kredkę.Plus za kolor popielaty(dość ciężko taki znaleźć)Dobra.twarda.raczej do niwelowania ubytków a nie do podkleślenia całości.Niestety trzeba często temperować wiec szybko się kończy a do tego jest juz bardzo droga jak na produkt marki

Używam tego produktu od: wielu lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Oceniam kolor czarny

Ładnie podkreśla brwi, pozwala na duża precyzję...
ale mam wrażenie, że po jakimś czasie skleja pojedyncze włoski, zostawia na nich... kluchy... i za to jest minus. szczoteczka w ogóle mi nie jest przydatna.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Oceniam odcień popielaty.
Kredka ma wiele zalet, natomiast jest bardzo twarda, co powoduje, że makijaż brwi muszę sobie wydrapywać. Boję się, ze po długi czasie takiego malowania osłabię sobie włoski, które i tak nie są jakieś specjalnie mocne.

Jesli chodzi o efekt, to jest bardzo naturalny - można ładnie pokryć włoski i skórę, tak, aby wyglądało to ok. wiele kredek do brwi niestety daje efekt namalowanych brwi i to mnie od razu odrzuca :/

Problem też może pojawić się, jeśli kolor wlosków nie jest jednolity. Ja mam od dawien dawna bardzo jasna kropke i tzreba długo się napracować, żeby ja wyrowna i pokryć.
Poza tym - bardzo wydajna.

Reasumujac - nie jest źle, ale do ideału daleko.

Używam tego produktu od: kilku mies
Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze

grzebyk się przydaje, zmięcza czasami za mocną linię :)

fajna, 4 odcienie na pewno wystarczą, każda znajdzie tą odpowiednią

trwała, napigmentowana, pozwala dozować kolorek

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedna

Bardzo lubię tę kredkę. Nie rozmazuje się, wygląda naturalnie, fajnie podkreśla brwi.
Była to moja pierwsza kredka do brwi i przynajmniej w najbliższym czasie nie zamierzam jej zmieniać na inną ponieważ jestem z niej bardzo zadowolona.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: ok. 5

Brwi mam, jakie mam, a wiadomo- brwi kształtują twarz, nadają charakteru i takie tam. W związku z tym maniakalnie sobie dorysowuję to, czego mi w tych brwiach brakuje.

Kredkę zakupiłam około 2 miesięcy temu pod wpływem ekspedientki na stoisku. Mój odcień to ten z miniaturki powyżej. Kredka ma bardzo dobrą konsystencję, jeśli o kredce tak można się wypowiadać;) Doskonały kolor, jak dla mnie; jest dość twarda, ale dzięki temu unikam efektu przerysowania, jak to ma miejsce przy tłustych kredkach. Oczywiście wiele też zależy od "powierzchni"- inaczej reaguje na brwi nakremowane, a inaczej już na oprószone pudrem.

Jak dla mnie cena przystępna; w ciągu dwóch miesięcy temperowałam tylko raz, ale to też pewnie kwestia wprawnej ręki i nie muszę korygować po kilka razy.

Fajna rzecz- grzebyk; dla mnie bezużyteczny i raczej jako gadżet, ale z pewnością ten element jest dobrze ulokowany na nakrętce kredki- grzebyki do brwi, jak i pacynki do cieni gubiłam namiętnie :)

W ostatnim czasie nabyłam kredkę do brwi z wysokiej półki- jak dla mnie, ta przewyższa ją o cały reagał.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: próbuję zużyć 1 sztukę

bardzo dobra kredka do brwi, daje naturalny i delikatny efekt. nie rozmazuje się, nie ściera, trzyma włoski "w ryzach". dosyć szeroka gama kolorystyczna. Bardzo wydajna.

Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 do polowy

Lubię mieć podkreślone brwi, dlatego od kilku lat próbuję różnych rzeczy, aby osiągnąć pożądane efekty. Trochę pomogła henna, ale jednak to kredka daje mi lepsze efekty.

Moim pierwszym zakupem była kredka firmy Catrice. Marka wcześniej mi nie znana, nie spodziewałam się więc nic szczególnego. A tu miłe zaskoczenie. Jest dobra. Nie rewelacyjna ale dobra. Myślałam, że jesli kupię kredkę z Inglota za 20 złotych to to będzie strzał w dziesiątkę.

Na początku, jakiś rok temu zakupiłam czarną. Brwi po hennie mi się przyciemniły więc zaryzykowałam. Kładąc ją bardzo uważnie i delikatnie, było widać, że coś mam "namaziane" na brwiach. Jakieś grudki, tłusta i w ogóle.

Potem kupiłam ciemny brąz. To samo. Na ręku wyglądała całkiem przyzwoicie, a gdy zaczęłam rysować małe kreseczki na brwiach, koszmar. Wyglądałam jak czarownica. A więc w skrócie:

+ eleganckie opakowanie, schludne
i? tyle

- droga jak na efekty, które wykonuje
- tłusta
- raczej kreda do brwi a nie kredka
- źle się ją nakłada


Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania niezużyte