Joko, Mineral Loose Blusher (Mineralny róż sypki)

Joko, Mineral Loose Blusher (Mineralny róż sypki)

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 0 ml
Cena 31,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Mineralne róże sypkie - naturalne kolory idealnie stapiają się ze skórą, pozwalają bardzo naturalnie wymodelować i podkreślić twarz. Wystarczy pociągnięcie pędzla, aby uzyskać jedwabiste, długotrwałe i naturalne pokrycie kolorem. Twoja cera będzie połyskiwać zdrowiem i świeżością.
Róż nie zawiera talku, jest bardzo lekki, bezzapachowy i beztłuszczowy.
Dostępny w 4 odcieniach.

Cena: ok. 31zł
/s/

Recenzje 3

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Doskonały produkt o paskudnym kolorze.

Róż ten kupiłam ponad rok temu w jednej z drogerii „osiedlowych” za cenę ok. 30 zł. Nie pamiętam czemu padło na niego – ale cóż - stało się. Do dziś nie mogę odżałować zakupu takiego akurat koloru a wszystko za sprawą sprzedawczyni, która mi doradziła ten ceglasty odcień. A było to tak: Pani miała 3 testery tego różu każdy w innym odcieniu. Rozsmarowała go sobie na palcach by mi pokazać jak wyglądają. Były trzy kolory – jaśniutki róż (taki baby :)) ciemny róż w kolorze piwonii i ten właśnie ceglasty. Pani poszła za logiką i stwierdziła że skoro jestem szatynką to ten ostatni będzie mi pasować gdyż ciemniejszy będzie dobry dla brunetek a jaśniejszy dla blondynek. Gdy nałożyłam go pierwszy raz – wyglądałam jakbym się czymś poparzyła. Używam go codzienne, jednak odcień ciemnej piwonii wciąż śni mi się po nocach ;( Natomiast do dziś otwiera mi się scyzoryk w kieszeni na widok miłych pań w sklepie spieszących mi z pomocą.

Poza tym: same plusy (no prawie :P).

+ <b>wydajność </b> &#8211; niesamowita. Mam go już go ok. 3 lata a w ogóle nie widać ubytku (używam go codziennie). Nie wiem jak to jest że nawet gdy na sitku jest zaledwie pyłek produktu to to i tak wystarczy aby nałożyć go na pędzel i pięknie nim podkreślić policzki. Jest go naprawdę dużo i pewnie nigdy mi się nie skończy :)
+ <b>opakowanie </b> &#8211; piękne, klasyczne, eleganckie. Lusterko się łatwo brudzi choć mi to nie przeszkadza gdyż go nie używam, jednak gdybym musiała z pewnością by mi wystarczyło. Opakowanie to taka odrobina luksusu &#8211; pięknie prezentuje się wśród innych kosmetyków. Mimo trzech lat użytkowania napisy nadal są jak nowe, zamknięcie się spisuje, nic się nie zepsuło, ułamało czy pękło. Sitko jest idealne wystarczy bardzo delikatnie wstrząsnąć żeby wydobyć produkt. Całość wykonana bardzo starannie. Niestety nie nadaje się do torebki ani na podróż gdyż z całą pewnością wszystko by się wysypało pod lusterko, ale na toaletce natomiast prezentuje się bardzo ładnie :)
+ <b>trwałość </b> &#8211; cały dzień w nienaruszonym stanie. Podkład mi zejdzie, skóra zaczyna się świecić, tusz się osypie, szminka zniknie a on nadal jest tam gdzie być powinien :) Wyżej wspomniałam że nie można go z pewnych względów zabrać do torebki ale po co skoro nie wymaga poprawek? :)
+ <b>aplikacja </b> &#8211; bardzo łatwa jak już nabierze się wprawy. Ja nim operuję przy użyciu pędzla do różu z naturalnego włosia zakupionego w rossmannie. Razem tworzą naprawdę zgraną parkę :) bardzo delikatnie nakładam go na kości policzkowe uprzednio strzepując nadmiar z pędzla, w innym przypadku łatwo przesadzić :P Polecam tutorial &#8222;Tyra Banks Makeup Tips and Tricks In 5 Minutes&#8221; do obejrzenia na youtube. Tyra pokazuje między innymi jak nakładać róż [ding ding ding ding ding :)] - sama korzystam z tych kocich ruchów i naprawdę polecam. Filmik w języku angielskim ale nawet jeśli nie wszystko rozumiecie to i tak można co nieco podpatrzeć :)
+ <b>produkt polski </b> &#8211; co tu dużo mówić, warto wspierać polskich producentów

+/- <b>konsystencja </b> &#8211; bardzo drobno zmielony puder ze złotymi drobinkami. Wolałabym żeby ich nie było, ale na szczęście nie jest ich wiele i błyszczą tylko w słońcu. Dzięki tej złotej poświacie myślę że świetnie spisuje się na wieczór ;D
+/- <b>zapach </b> &#8211; bardzo neutralny, ten produkt właściwie w ogóle nie pachnie
+/- <b>cena </b> &#8211; zapłaciłam za niego 35(?) złotych. Na jednorazowy wydatek to nie tak znów dużo tym bardziej że otrzymujemy porządny produkt który wystarcza nam na bardzo długo

- <b> łatwo z nim przesadzić </b>. Kiedy pierwszy raz go nałożyłam stwierdziłam że jest okropny (i nie mam tu na myśli tylko jego koloru) Jest po prostu tak dobrze napigmentowany że odrobina za dużo może zrobić tragedię na twarzy. Można go trochę zblendować za pomocą pudru i czystego pędzla ale działa to tylko na krótką metę w innym wypadku polecam zmyć makijaż i zacząć od nowa :)
- <b>dostępność </b> &#8211; słaba w kierunku kiepskiej. Sklep w którym go kupiłam już nie istnieje. W innym sklepie gdzie mają w ofercie kosmetyki Joko pani uprzejmie mnie poinformowała że już go nie produkują [wrr :)]. Informacja prawdopodobnie prawdziwa gdyż nawet na stronie producenta nie ma jego opisu.
- no i ten <b>kolor </b> o którym pisałam na wstępie. Mój to J23 &#8211; pospolita cegła. Być może nadaje się dla rudych pań które lubią się wtopić w odcień swoich włosów :). Moja rada &#8211; nie kupujcie go pod wpływem impulsu ani niczyjej namowy :) Warto wystarać się o tester choć z tym bywa różnie.

Podsumowując świetny produkt choć są zawirowania z jego kolorystyką [z tego co widzę nie ja jedna mam ten problem]. Nadal go używam ale bez przekonania wciąż myślę o zakupie nowego różu z pewnością w innym odcieniu: jeszcze się zastanawiam nad Joko Universe lub Bourjois :).

Zasługuje na KWC ale już go wycofali a szkoda :(. Najlepszy róż z jakim się spotkałam, chętnie kupiłabym inny kolor.

Update 1: Tak, kupiłam Bourjois i stwierdzam, że Franzuz powinien całować po stopach Joko pod względem pigmentacji i trwałości. Jeśli chodzi o wydajność produkt Joko bynajmniej mu nie ustępuje :) Jeśli spotkacie go kiedykolwiek w drogerii, polecam.

Używam tego produktu od: ponad 3 lata
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bez testera nie kupujcie

Mam odcień J21 (ponoć najjaśniejszy). Zamówiłam go w jednym ze sklepów internetowych, gdzie podano kolorystykę z oryginalnej strony Joko. Sugerując się tym kolorem byłam pewna, że kupię róż w kolorze brzoskwini, coś bardzo zbliżonego do pudru w kamieniu Synergen z Rossmanna w odcieniu 03. Tymczasem otrzymała róż w kolorze bardzo mocnego różu. Nie jestem w stanie go zużyć, bo mimo kilkunastu prób nawiązania z nim współpracy (;)), zawsze nakładam go za dużo (lub jest po prostu zbyt ciemny w stosunku do mojej cery) i przez to wyglądam jak Matrioszka... Jednak w trakcie 8 aplikacji tego różu jakie do tej pory dokonałam mogę stwierdzić, że efekt jest bardzo trwały. Zdarzyło mi się po aplikacji tego różu na twarz uciąć sobie drzemkę i... po przebudzeniu okazało się, że poduszka jest czysta, a róż pozostał na policzkach :) Opakowanie bardzo eleganckie, choć tak naprawdę mogłoby być dużo mniejsze... Producent trochę oszukuje i stworzył plastikowy bezbarwny słoiczek, w którym dno jest tak grube jak zawartość pudru...
Minusem jest również sitko z 12 otworkami, przez które wydostaje się zbyt wiele różu.
Plusem natomiast jest lusterko, które zajmuje całe wieczko :) Acz to ze względu na brak gąbeczki (w moim nie było) bardzo szybko się brudzi.
Kolejny plus - ma baaardzo drobne drobinki, których praktycznie nie widać na twarzy ;)
Oddałam go mamie i jej służy już 8 miesięcy, ma go dość sporo :)
Dodaję kilka zdjęć żebyście nie popełniły takiego błędu z doborem odcienia jaki ja popełniłam :(
Dla porównania na zdjęciu 3 umieszczam &quot;próbkę&quot; koloru tego samego różu ze strony producenta...

Używam tego produktu od: 9 miesięcy temu 8 razy
Ilość zużytych opakowań: ani jednego, mama zużywa ;)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo dobry

Mam mineralny róż sypki Joko J22. Jest to róż w kolorze intensywnej ciemno-malinowej czerwieni. Wystarczy odrobina naniesiona na pędzel, by pięknie podkreślić policzki. Trwały, długo utrzymuje się na twarzy. Opakowanie wystarczy na baardzo długo.
Od niecałego roku używam różu, kiedyś w ogóle nie stosowałam, za to teraz jestem zwolenniczką tego kosmetyku. Wypróbowałam również róże innych firm, ale nie byłam zadowolona, natomiast Joko jest strzałem w 10. Róże tej firmy (mam również inne rodzaje różu z Joko) są bardzo dobrej jakości, piękna kolorystyka, estetyczne opakowania, ceny dość rozsądne.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: zaczęte 1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    988
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    286
    pochwał

    9,58

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    973
    pochwał

    9,55

Zobacz cały ranking