Galenic, Cauterets, Gel-Crème Hydra-Matifiant (Nawilżający żel-krem matujący) (stara wersja)

Kupiłam ostatnie sztuki tego produktu, gdyż chyba go wycofują:(( Miałam już wiele kremów matujących, ale ten pobił wszystkich w przedbiegach, jest rewelacyjny. Nietłusty, lekki, nie zapycha porów, nawilża ale przede wszystkim MATUJE na kilka godzin. Nie zamieniłabym go na żaden inny. Doskonały pod makijaż, wydajny, nie podrażnia, czego chcieć więcej? R E W E L A C J A !!!

Bardzo polubiłam ten krem. Jest lekki, świeży, do tego szybko się wchłania. Niestety nie zauważyłam ogromnych właściwości matujących ani specjalnych nawilzających. Jednak mimo wszystko bardzo go polubiłam, bez niego nie nakładam makijażu. I wiem, że na pewno kupię go ponownie.
Makijaż trzyma się na nim dobrych kilka godzin, z małymi poprawkami w ciągu dnia, ale myślę, że to raczej z powodu innych kosmetykow nakładanych w miedzy czasie, a nie samego kremu.
Podsumowując, bardzo przyjemny, leciutki i swiezy krem dla cer mieszanych i tłustych. Wydajny ! Idealnie sprawdzi się na lato.

Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie

zużyłam całą tubkę i ogólnie lubię ten krem, delikatnie pachnie, jest lekki, ale nie zauważyłam żeby miał jakieś większe działanie matujące. strefa T jak mi się przetłuszczała tak się przetłuszcza.

Używam tego produktu od: 3 miesiące?
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kremik jest bardzo fajny,wchłania sie szybko,daje ukojenie(woda),matuje tez odpowiednio.. ,moje gruczoły jakby sie uspokoiły kiedy zaczełam stosowac oba kremy Galenica..drugi dokupiłam GALENIC CAUTERETS KREM ZŁUSZCZAJĄCY DO SKÓRY TŁUSTEJ Z NIEDOSKONAŁOŚCIAMI i tego uzywam na noc..w zestawie daja dobre efekty..niespodzianek mniej,cera sie wycisza,jest nawilzona ,nie ma suchych skórek..jest zwarta i gotowa:)do pokazania sie światu:)Warto,kremy apteczne jak ten(przypomina avenki kremiki) sa bezpieczne,a ta seria jest wyjatkowo udana na te nasze babskie wahania hormonów..polecam:)

Używam tego produktu od: 2 mcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Przy kremach nawilżających mam jakąś obsesję wody termalnej w ich składzie:) Z zasady nie jestem naiwna jeżeli chodzi o zapewnienia producentów o cudowności danego kosmetyku, ale w przypadku produktów Galenic jestem skłonna wierzyć, że faktycznie woda, która jest stosowana w tym produkcie pochodzi ze źródeł Pirenejów:) Kosemtyk nawilżająco-matujący ma konsystencję żelo-kremu. Nie jest ani gęsty ani nie przelewa się przez palce. Przede wszystkim bardzo dobrze nawilża. Właścowości matujące również są jego domeną, a przy tym bardzo dobrze współgra z kosmetykmi do makijażu. Stosuję go rano, bezpośrednio pod makijaż. Daje uczucie pełnej świeżości i nawilżenia przez cały dzień.

Krem bardzo lekki. Przyjemny w stosowaniu. Miły zapach, który szybko się ulatnia i nie jest duszący. Dobrze się wchłania i przede wszystkim faktycznie matuje. Nadaje się pod makijaż.

Stosuję w okresie letnim, czyli kiedy moja skóra potrzebuje właściwie tylko filtra przeciwsłonecznego ze względu na skłonność do przetłuszczania się. Ale stosowany regularnie jest w stanie uspokoić i unormować produkcję sebum nie wysuszając przy tym.

Nie wiem czy wart jest swojej ceny. Nie spotkałam się z tańszym, a równie dobrym produktem. Jest nieziemsko wydajny więc myślę, że opłaca się zainwestować. :)

Oczywiście każda z nas ma inną cerę i dla kogoś ten kremik może być porażką - dla mnie jest naprawdę fajny. Mimo, że mam 30+, to zmagam się z błyszczącą skórą z tendencją do występowania wyprysków różnego rodzaju. Jednocześnie staram się wprowadzać do pielęgnacji różne kremy przeciwzmarszczkowe - co wywołuje wysyp "różności" na twarzy. Ten krem potrafi się szybko z nimi uporać. Zawsze mnie ratuje. Rano - jest pozycją obowiązkową - szybko się wchłania, czuje się cudowną swieżość po zastosowaniu. Jest też takie uczucie na pryszczach - hmm jakby dezynfekcji. Prawdopodobnie podkład się na nim nie będzie rolować, ale najpierw używam bazy, więc może nie do końca moja opinia jest uzasadniona. Bardzo go lubię i cieszę się, że cena jest przystępna - choć to też rzecz względna.

Używam tego produktu od: około roku
Ilość zużytych opakowań: 2

Zamieniłam go w wakacje z Normaderm matującym. Ten dla mnie jest lepszy. Dłużej matowi cerę i bardzo szybko się wchłania. Buzia jest gładsza, leczy wypryski. Zapach ma delikatny, nie lubię mocno pachnących kosmetyków. Bardzo wydajny. Kupiłam go na początku wakacji i końca nie widać:-). Idealny pod makijaż.

Używam tego produktu od:wakacji
Ilość zużytych opakowań:1

Do zakupu zachęciły mnie niezwykle charyzmatyczne panie farmaceutki. Wcześniej miałam do czynienia z kosmetykami Pierre Fabre (Avene), które naprawdę są bardzo dobre, dla mnie zdecydowanie najlepsze z serii aptecznych. Cena tego kremu jest wyższa niż matującego Avene Cleanance, miałam nadzieję, że rezultaty stosowania będą równie dobre. Niestety nie są! Ale do rzeczy.
Zapakowany w higieniczną, białą tubkę, nie wylewa się z niej.
Krem pachnie troszkę chemikaliami. Konsystencja kremowo - żelowa, nieco wodnista, co sprawia, że kosmetyk jest szalenie wydajny. Myślę, że tubka 40 ml wystarczy na ok. 6 miesięcy. Sprawdzi się jako baza pod makijaż, nic się nie łuszczy, nie wałkuje. Niestety wraz z podkładem matującym ściąga skórę. Kolejny minus to brak odczuwalnego działania nawilżającego. Co więcej, krem uwydatnia wypukłość zmian trądzikowych oraz zaognia ich kolor, dlatego myślę, że dla mojej skóry jest za mocny. Trochę tak jakby miał działanie keratolityczne, a przecież powinien nawilżać i matowić.
Być może innym bardziej podpasuje!


edit.
Gdy podleczyłam trochę skórę antybiotykami, krem zaczął sprawować się lepiej. Przypuszczam więc, że lepiej zadziała gdy nie będziemy miały/mieli wielu problemów ze skórą a jedynym naszym celem będzie delikatne zmatowienie i oczyszczenie.
Jedna gwiazdka więcej!

Używam tego produktu od: 3,5 miesięca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kiepski krem.
nie matuje, a nie mam jakiejs niewiadomo jak tlustej cery... swieci sie niemilosiernie, musze przypudrowac twarz zeby nie bylo takiego swiecidla:/
nie nawilza rowniez. cera jest taka nijaka po nalozeniu tego kremu, lekko wysuszona.
wiec za te cene... nie polecam. opakowanie i zapach tez sredni.

Używam tego produktu od: kilku tyg
iloSC zużytych opakowań: 0,5

No po prostu najlepszy krem nawilżający dla cery z problemami! Jest leciutki - jak dla mnie idealny na każdą porę roku. Nie obciąża twarzy, skóra się nie świeci po jego użyciu, szybciutko się wchłania. Świetnie nawilża i wiem, co mówię, bo moja buzia była strasznie, że tak się wyrażę - nadwyrężona kremami z kwasami. Teraz już nie mam problemu z przesuszonymi partiami twarzy, a równocześnie te bardziej tłuste są bardzo fajnie zmatowione, czyli matuje bez zarzutu ;) Plusik za antybakteryjność, minusik za wysoką cenę (66zł we Wrocławiu). Ale i tak go ubóstwiam :)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy?
Ilość zużytych opakowań: właśnie kończę 1.

Jakiś czas używałam skinset z Vichy, który bardzo mi służył, ale jak się znajdzie coś dla siebie, to zwykle to wycofują. Tak też było ze skinsetem. Potem bardzo długo szukałam zastępcy, aż w końcu pani w aptece poleciła mi ten krem, a była tak przekonująca, że stwierdziła, że jak mi nie będzie pasował, to jej go przyniosę, ona weźmie dla siebie a ja wezmę inny. Oddawać go nie muszę, nie chcę. Świetny krem o przyjemnym zapachu i lekkiej konsystencji, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze, co ważne dla tłustych cer. nie wysusza, nie podrażnia. Co najważniejsze, matuje porządnie i na długo. Aktualnie mój KWC po wypróbowaniu wielu kremów z apteki. Polecam wszystkim z wymagającymi tłustymi cerami, które się przesuszają od agresywnych kremów na trądzik.Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1