Nivea, Body, Summer Beauty (Brązująco-ujędrniający balsam do ciała)
4 HIT!
51 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćStworzone specjalnie dla potrzeb jasnej oraz ciemnej karnacji, balsamy Summer Beauty zapewniają skórze naturalną i równomierną opaleniznę oraz widoczny efekt ujędrniania.
Nowa formuła, wzbogacona substancją delikatnie opalającą oraz olejkiem z pestek winogron i ekstraktem z Ginkgo stopniowo tworzy naturalną i równomierną opaleniznę, widocznie ujędrnia, intensywnie nawilża skórę przez cały dzień.
Po ok. 5 dniach codziennego stosowania skóra nabierze pięknego wakacyjnego wyglądu.
Dzięki lekkiej konsystencji łatwo się wchłania i zapewnia bardzo równomierny efekt brązowienia skóry.
Ma delikatny, świeży zapach.
Występuje w dwóch wariantach: dla jasnej oraz ciemnej karnacji.
Sklad: Aqua, Glycerin, Alcohol Denat., C13-16 Isoparaffin, Octyldodecanol, Cetearyl Alcohol, Dihydroxyacetone, Caprylic/Capric Triglyceride, C12-15 Alkyl Benzoate, Glyceryl Stearate SE, Gingo Biloba, Vitis Vinifera, Dimethicone, Sodium Cetearyl Sulfate, Ethylhexyl Salicylate, Paraffinum Liquidum, Xanthan Gum, Sodium Citrate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Limonene, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Citral, Geraniol, Coumarin, Parfum (30.04.2008)
Cena: ok. 14zł / 250ml
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 249
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
1 /5
24 listopada 2014, o 14:33
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
smród starych skarpet!
W pytaneiu "czy kupiłabyś ten produkt ponownie" powinna być odpowiedź "PRZENIGDY!" zarezerwowana dla takich właśnie produktów jak ten niewypał nivea.
Przyznajdę, że miałam z nim styczność już jakiś czas temu, ale może uda mi się przestrzec przed zakupem pare wizażanek.
Z dwóch dostępnych opcji miałam okazje wypróbować balsam do jaśniejszej karnacji.
Efekty:
- okropne żółte zacieki, głównie na zgięciach: nadgarstkach, wewnętrznej stronie łokci i kolan
- pozostające na ubraniach "drobinki" brokatu
- efekt opalenizny to był raczej efekt chorej na wątrobę (żółć żółć żółć, brak naturalnego koloru)
- i kropla która przelała szalę tego kosmetycznego bubla - zapach. A raczej smród starych skarpet, przez który dosłownie bałam się wychodzić na uczelnię posmarowaa tym balsamem, bo zalatywało ode mnie żulem...
Oczywiście po około dwóch tygodniach mężnego zatykania nosa i wcierania tego paskudztwa w ciało, dałam sobie spokój i wylądował w koszu.
Z niecierpliwością czekam na wycofanie tego produktu ze sprzedaży...
Używam tego produktu od: 2 lata temu
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe opakowanie
2 /5
31 lipca 2013, o 15:10
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Nie przypasował mi
Balsam daje efekt opalenizny, ale niestety żółtej . Po równomiernym rozsmarowaniu miałam smugi, a gdy balsam schodził wyglądałam jakbym się nie myła jakiś czas, strasznie zostawały plamy.Do tego zapach utrzymuje się na ciele dopóki nie zejdzie balsam.
Zalety:
dobra cena, , wydajny
Wady:
brudzi ubrania, strasznie pachnie, leisty,
Używam tego produktu od: 1miesiąc
Ilość zużytych opakowań: zaczęte jedno
2 /5
28 lutego 2013, o 01:03
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
BARDZO KIEPSKI:(
Używałam tego produktu już dość dawno temu, ale na pewno nigdy do niego nie wrócę!
Pierwsze negatywne wrażenie jakie odczułam to za bardzo intensywny zapach, który po dłuższym stosowaniu po prostu mdlił. Konsystencja była fajna i łatwo się go rozprowadzało, a mimo to pozostawiał smugi, które było widać oczywiście dopiero po wyschnięciu. Balsam jest rzadki, a więc i mało wydajny.
Ja używałam wersji do jasnej karnacji, a i tak już po jednej aplikacji skórę miałam brązową.
Niestety nie dałam rady wykończyć nawet jednego opakowania - wyrzuciłam w połowie.
Jak dla mnie zdecydowanie najgorszy z balsamów brązujących!
Plusy:
- niska cena
- dostępność
Minusy:
- zbyt intensywny zapach
- pozostawia smugi
- za rzadki
- brudzi ubrania
- wysusza skórę
Używam tego produktu od: Używałam ponad 5 lat temu
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie (tylko do połowy)
3 /5
16 stycznia 2012, o 23:37
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
mój pierwszy samoopalacz
Był to mój pierwszy samoopalacz, dlatego też jestem dla niego trochę łaskawa ;-) Miałam z nim styczność na prawdę dawno, ale polubiliśmy się. Był troszkę drogi, bo jak pisała jedna z recezentek, za połowę mniejszą cenę można kupić lepszy z Lirene, którego teraz używam. Robił na początku plamy, to fakt, ale gdy wcześniej się nałożyło balsam, a następnie owy samoopalacz, było ok. Konsystencja była bardzo wodnista, więc trzeba było uważać podczas aplikowania go. Szybko się wchłaniał, ale śmierdział okropnie!!! Szybko mi się zużył i fajnie, że były fazy opalenizny. Z tego co zauważyłam, został wycofany ze sprzedaży.
Używam tego produktu od: dawno, z ok. 4 lata temu.
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania
5 /5 HIT!
16 stycznia 2012, o 19:49
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
mój
Kochałam ten balsam. Nigdy nie korzystałam z solarium, bo szkoda mi skóry. Zbyt dobrze wiem czym to grozi i wole balsamy brązujące. Ubolewam,że wycofano ten kosmetyk. Jest niedostepny już od jakiegoś czasu.
tęskno mi za tym pięknym naturalnym kolorem brązowej opalenizny :( żaden mu nie dorównuje :(
Używam tego produktu od: używałam go od 6lat
Ilość zużytych opakowań: nieskończona ilość :)
1 /5
16 października 2011, o 15:24
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zdradliwy na początku, "zabójczy" na końcu...
A było tak pięknie, gdy go kupiłam.
Posiadam już balsam w nowym opakowaniu.
Szukałam czegoś na zimę, delikatnego. Kupiłam ten przeznaczony dla ciemnej karnacji.
Po pierwszym nałożeniu-Miłe zaskoczenie. Zapach nie był aż tak drażniący, balsam nie pozostawiał smug, a na drugi dzień widziałam minimalny efekt. Po paru dniach miałam już widoczną "balsamową opaleniznę". Niektórzy twierdzili, że może zbyt marchewkową, ale mi się podobało.
Niestety, po paru dniach, kiedy przestawałam go używać, brązowy odcień schodził płatami z mojej skóry, pozostawiając białe placki. Przy mocniejszym potarciu zostawał na dłoniach. Fuj! dałam sobie z nim spokój, bo ulotne chwile ciemniejszej skóry nie były warte aż takiego poświęcenia. Poza tym brudził niemiłosiernie białe rzeczy.
Cóż, pomyślałam-To normalne zachowanie balsamu zawierającego składniki brązujące-czego mam się spodziewać? Stosowałam go więc od czasu do czasu, w razie potrzeby. Śmierdział dla mnie niemiłosiernie, osoby przebywające w moim otoczeniu go nie znosiły.
I tu nagle raz, po jego nałożeniu, na drugi dzień zauważyłam dziwną wysypkę na obojczykach, niedaleko pach i szyi. Stosowałam balsam nadal, nieświadoma niczego, a wysypka dalej się rozprzestrzeniała. Kiedy moja skóra przypominała już skórę żółwia, wyczytałam w internecie, że to potówka. Przeszło po 3 tygodniach.
Nie piszę o tym bez powodu-niedawno, znów posmarowałam się balsamem-szybko potrzebowałam się nieco "przybrązowić".
Co mnie przywitało na drugi dzień w lusterku? Wysypka na obojczykach, niedaleko pach i szyi. Jestem więc już pewna, że to sprawka Nivea, ale dlaczego? Zmiany na skórze mają wygląd potówki, co zawiera ten balsam, że coś takiego tworzy na mojej skórze? Zaznaczam, że balsam jest w terminie ważności.Nigdy nie miałam podobnego uczulenia na ŻADEN kosmetyk. Nie jestem alergikiem.
O co więc chodzi?
Ogólnie rzecz biorąc niemiła niespodzianka i bardzo zły koniec z tym balsamem. Wylądował w koszu.
1 /5
6 września 2011, o 12:37
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Katastrofa.
Na poczatku wszystko bylo dobrze, pieknie sie wchlonal, zapach mi nie przeszkadzal. Ale juz po pierwszym myciu zaczal doslownie mi zlazic plackami z calego ciala!!
Wtarl sie w recznik, i na tym skonczyla sie moja przygoda z tym balsamem.
Używam tego produktu od: 3-4 aplikacje
Ilość zużytych opakowań: 1, zaczete, stoi w ciemnym rogu szafki
4 /5
17 sierpnia 2011, o 09:09
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
OK
Plusy:
+ łatwo się rozprowadza
+ przyjemna konsystencja
+ bardzo ładnie brązuje skórę - polecam jednak ten do ciemnej karnacji, ponieważ ma znacznie ładniejszy odcień, natomiast wersja do jasnej karnacji wygląda zbyt żółto...
+ wydajny
+ przy w miarę dokładnym rozprowadzeniu nie pozostawia smug
Minusy:
- za szybko się wchłania, co czasami nie pozwala określić, czy w danym miejscu był już nałożony, czy nie ;)
- przy dłuższym stosowaniu wysusza skórę
Ogólnie polecam :)
Używam tego produktu od: 3 lat, z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 4 duże
2 /5
28 lipca 2011, o 23:08
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Nie polubiliśmy się.
Mój balsam jest do ciemnej karnacji. Śmierdzi niemiłosiernie. Zarówno w butelce jak i na skórze. Daje pomarańczową opaleniznę, ma beznadziejną lejącą konsystencje. Brudzi ubrania. Po długim czasie w końcu go wykończyłam i mimo iż opalenizna powstawała szybko to nie wrócę do niego! Nigdy!
Używam tego produktu od: dwa lata
Ilość zużytych opakowań: Jedno całe
2 /5
20 lipca 2011, o 22:14
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ŚREDNIAK!
Balsam taki sobie! Był to mój pierwszy balsam brązujący i był nawet dobry, póki nie odkryłam Lirene! Ten poszedł w odstawkę!
Plusy:
- aplikacja (łatwa i szybka, choć trzeba uważać!)
- szybkie efekty
- dostępność
Minusy:
- konsystencja (strasznie lejąca)
- zapach
- marchewkowa, sztuczna opalenizna
- znacząco brudzi ubrania
- cena (ja kupiłam go za 20zł, dla porównania Lirene tej samej pojemności dostałam za 10zł)
Raczej nie polecam!
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania
1 /5
16 lipca 2011, o 12:36
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
kit
Zdecydowanie nie polecam.
Zapach nie do wytrzymania... Coś okropnego
Konsystencja jak dla mnie za rzadka
Zostawia smugi... gdzie przy używaniu podobnych produktów mi się nigdy nie zdarzało
Będę go na półkach sklepowych omijała szerokim łukiem.
Producent zapewnia, że ujędrnia i nawilża? - bzdura totalna. Użyłam go góra 3 razy... U mnie wylądował w koszu
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno niepełne
3 /5
13 lipca 2011, o 16:43
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Dobry
Dobrze nawilżający balsam, który podkreślał moją opaleniznę, lecz nie zauważyłam, aby ją pogłębiał... Ten efekt widoczny był jedynie na ubraniach, które brudził. Ładnie pachniał, szybko się wchłaniał.
Dobry, lecz nie był rewelacyjny
Używam tego produktu od: Kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: Jedno może dwa
-
1
0
produktów0
recenzji754
pochwał10,00
-
2
2
produktów3
recenzji716
pochwał9,27
-
3
0
produktów3
recenzji617
pochwał9,15