Bioderma, Sensibio AR (Aktywny krem redukujący zaczerwienienia dla skóry wrażliwej, zaczerwienionej i naczynkowej)

Zużyłam dwa opakowania tego kremu. Moja skóra jest dosyć płytko unaczyniona, ale nie mam z nią większych problemów - jest raczej normalna, lekko w kierunku suchej. Nie mam widocznych naczynek, ale bardzo często moje policzki są czerwone, dlatego chciałam spróbować tego kremu.

Krem zamknięty jest w płaskiej tubce. Opakowanie jest wygodne, choć ciężko jest wycisnąć końcówkę kremu. Krem jest średnio gęsty, ale gładko sunie po skórze. Nie ma zapachu (przebija się jedynie zapach składników kosmetycznych). Jest treściwy, ale wchłania się dość szybko, pozostawia jednak lekki film na skórze. Używałam go jedynie na noc, na dzień używam innych kremów.

Krem dobrze nawilżał, ale mam wrażenie, że mnie nieco zapychał. W trakcie jego używania zauważyłam tendencję do powstawania niewielkich wyprysków w strefie T, mimo tego, że moja skóra jest bardziej sucha niż tłusta. Rzadko zdarza mi się, żeby moja skóra tak reagowała na krem. Co do naczynek, moja skóra faktycznie mniej się czerwieniła i ten efekt się utrzymuje przez jakiś czas po zaprzestaniu stosowania - jednak tak jak wspomniałam, mój problem z naczynkami nie jest wielki. To co krem robi świetnie, to łagodzi skórę - awaryjnie stosowałam go na uda kiedy doznałam lekkiego „poparzenia” balsamem z retinolem - świetnie ukoił skórę, w mgnieniu oka zaczęła się goić i przestała swędzieć.

Wydajność jest przeciętna, bo kremu w opakowaniu jest tylko 40 ml, schodzi on dość szybko. Cena jest dość wysoka, ale jeżeli ktoś ma płytko unaczynioną skórę, polecam spróbować. Nie wiem czy kupię ponownie, trochę zniechęca mnie fakt, że moja skóra na po nim lekkie wypryski.

Krem spełnia moje oczekiwania oraz obietnice producenta. Naczynka są mniej widoczne. Redukuje zaczerwienienie. Dobrze sie wchłania i ładnie pachnie. Polecam.

Od lat borykam się z trądzikiem różowatym. Kremu idealnego jeszcze nie znalazłam, ale kilka dedykowanych do właśnie takiej skory mam za sobą. Ten jest mocnym średniakiem. Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiegoś większego ukojenia skory. Przy mojej tłustej skórze niestety tłuści się jeszcze bardziej i mimo eksperymentowania z ilością i nakładania mniej i mniej, rano budziłam się przetłuszczona i z wypryskami. Może do słuchaj skory nada się bardziej.

Pomaga przy radzeniu sobie z zaczerwienioną buzią. Bardzo łatwo i szybko się wchłania i można od razu po nim nakładać makijaż. Fajnie nawilża i daje uczucie komfortu. Lepiej się sprawdza u mojej mamy, która ma płytko osadzone naczynka.

Jestem posiadaczką cery wrażliwej i suchej. Jest to mój niezawodny krem na lato - jest lekki i szybko się wchłania, a mimo to pozostawia skórę pięknie nawilżoną.
Stosuję go na dzień (na noc potrzebuje czegość bardziej odżywczego), działa wyciszająco na cerę, skóra jest gładka, delikatna i nawilżona.
Dużym atutem jest brak zapachu. Dla mnie najlepszy, mimo wrażliwej skóry nigdy mnie nie podrażnił, a o to nie trudno.

Solidny krem od Biodermy. Dedykowany dla osób z cerą wrażliwą i rumieniem czy rozszerzonymi naczynkami. Rumienia nim raczej nie zwalczycie ale lekko wycisza zaczerwienienia. Dobry jako krem łagodzący na trądzik różowaty. Jest lekko tłusty ale raczej dobrze się wchłania. Ogólnie polecam.

Krem naprawde dziala! Jestem od niego uzalezniona ale gdy tylko zrobie dluzszą przerwe to moja skóra o niego błaga! Jedyne co bym zmieniła to opakowanie na takie z pompką, polecam!

Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do nawrotów trądziku różowatego. Kto miał ten problem lub jest w trakcie, wie jak uprzykrza to życie.

Produkt kupiłam z poleceń dermatologów, aby wyciszyć cerę przy nawrotach silnego rumienia, przy którym piekło, a nakładanie czegokolwiek powodowało ból. Produkt przyjemnie koi piekącą i rozpaloną cerę. Jest przyjemny i szybko się wchłania. Łagodzi zaczerwienienia policzków i powoduje ich zmniejszenie. Przy moich problemach skórnych ten produkt nie nadaję się do stosowania solo, jest przyjemnym dodatkiem w krytycznych momentach.

Myślę, że do niego wrócę. Jest łatwo dostępny w aptekach u nas w Polsce jak i za granicą - to duży plus. Dla osób które nie posiadają większych problemów z cerą będzie taki o.

Używam kremu od miesiąca, mam cerę dojrzałą z tendencją do wyprysków i ten krem sprawdza się idealnie. Ładnie pachnie, nie roluje się na skórze, doskonały pod makijaż, nie zapycha i bardzo dobrze nawilża skórę. Gorąco polecam wszystkim tym, którzy mają cerę wrażliwą ze skłonnością do rumienia.

bardzo delikatny, bezzapachowy krem, lekka formuła, od razu się wchłania, absolutnie nie podrażnia, nie uczula- jest jak taki aksamitny eliksir, taki łagodny, nic nie piekło (czasem tak mi się zdarza, niestety po innych kosmetykach). bardzo fajny ma patent na zamykanie- słychać taki klik i wiesz, że to już i że nic nie wypłynie np. w torebce. niestety nie zauważyłam czy zmniejszył i wyciszył moje naczynka.. (kupiłam krem na super promo w superpharm za śmieszne pieniądze)

Doskonały dla skóry wrażliwej, skłonnej do zaczerwienień i wyprysków. Ma piękną jedwabistą konsystencję, dzięki czemu w razie potrzeby bardzo łatwo nakłada się makijaż na wierzch. Używam tego kremu rano i wystarczy, bez konieczności dodawania serum.

Ten krem docenią osoby, które naprawdę mają problemy z cerą. Krem apteczny, wiec nie ma co się spodziewać pachnącego przyjemniaczka.
Na początku mnie denerwował ale doceniłam, gdy naprawdę miałam skórę podrażnioną nowym żelem oczyszczającym. Nie używam go na co dzień. Używam w sytuacjach awaryjnych (bo od czasu do czasu to żel, to podkład, to nawet płyn micelarny wywoła u mnie zaoognioną skórę). Stosuję go wtedy na noc i zdecydowanie uspokaja.
Opakowanie OK: higieniczna tubka (tylko pod koniec się deformuje).
Zapach bezzapachowy, czyli taki papierowy, bezpłciowy, więc dla obu płci. Swoją drogą, to producenci już powinni wpaść na to, by robić jakieś niepodrażniające kropelki zapachowe, którymi wg gustu można by dopachnić te bezzapachowe preparaty.
Zaraz po nałożeniu jest warstewka filmu ale dosyć szybko krem się wchłania i już drugiej skóry nie czuć. Krem dobrze się musi sprawdzać u osób z tłustą cera, bo matowi. Mnie osobiście się nie podoba koloryt mojej buzi – taka szara... ale pewnie o to chodzi (maskuje zaczerwienienia).
Za słabo nawilża. Ogólnie moja skłonna do odwadniania skóra potrzebuje jednak mocniejszych, tłustszych kremów ale, jak już napisałam, to dobry krem, gdy coś mnie chemicznie podrażni i nałożenie codziennego kremu zaognia sprawę.
Przy normalnym stanie cery, jako kremu na dzień, do codziennego stosowania, na pewno bym nie poleciła.