KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Christian Lacroix Bazar Pour Femme EDP

4,3 na 515 opinii
flame2 hity!
33% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Christian Lacroix Bazar pour Femme Woda perfumowana 30 ml spray
131,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,3 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 33% osób
  • Mitsouko
    Mitsouko
    26 maja 2008 o 20:47
    5 / 5
    Nie kupi ponownie
    Frida przy sztalugach
    Jeśli perfumy tworzy Bernard Duchaufour od Dzonghki Artisana pospołu z Jean Elleną od Hermesowych ogródków i pomaga im pani Copermann, to musi się urodzić zapach piękny i niepospolity. To ten typ perfum, który wywołuje u mnie obrazy; tu - dosłownie - wśród takich woni musiała malować Frida - stoi przy sztalugach w ogrodzie pełnym nasturcji, peoni, hibiskusów. Obok niej na stoliku, na paterze leżą nieobrane i obrane, pokrojne, spływające sokiem mandarynki, brzoskwinie. Powietrze jest gorące, drży. Mieszają się soczyste, rześkie, słodkie, pieprzne i kwaskowate wonie, tańczą. Frida jest w doskonałym nastroju, co podkreślają czyste, żywe kolory jej sukni - z przewagą pomarańczowego, czerwonego i zielonego. Jest tak gorąco, że w nozdrza uderza od czasu do czasu matowy zapach kredki do brwi i czerwonej szminki. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie przenikliwa woń papryczki chili co i rusz dobiegająca z otwartych na ogród drzwi jadalni. Fridzie aż się kręci w głowie od kolorów, słońca, pomysłów. I gdyby nie ta cholerna papryczka... Bazar pachnie cudownie, ale ja gustując w klasycznych Guerlainach, nie mam odwagi w nim chodzić. Wąchać na kimś mogę non stop, do upojenia...Używam tego produktu od: testuję Ilość zużytych opakowań: testy
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    3 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Melbourne_breakfast
    Melbourne_breakfast
    17 listopada 2022 o 20:27
    5 / 5
    Nie kupi ponownie
    Zaskakująco przyjemny
    Bazar Christian Lacroix to zapach, który wypada znać, a to chociażby z tego względu, że nad kolbą nosy zawiesiły trzy znane osobistości perfumeryjnego światka, czyli Bertrand Duchaufour, Emilie Bevierre-Coppermann oraz Jean-Claude Ellena. Nazwiska te mogą być znane nawet laikowi w świecie perfum. Początek to ostra papryka i zapach znany mi z dzieciństwa, coś jak świeżo otwarte pudełko z dobrej jakości kredkami ołówkowymi. Obecna jest też ogródkowa nasturcja, tak rzadko dzisiaj spotykany już kwiat, którego korzenny, wyrazisty zapach trudno jednak zapomnieć. W tym towarzystwie kręci się również brzoskwinia podkręcona jaśminem. Zapach ciepleje, robi się bliskoskórny, aby po tej ferii kwiatów i kolorów zniknąć całkowicie po kilkudziesięciu minutach. Nazwa Bazar wskazywałaby raczej na jakieś bliskowschodnie klimaty, ale to bardziej swojski jarmark owocowo-warzywny. W sumie nic wielkiego, taka ulotna perfumeryjna błahostka, ale zaskakująco przyjemna dzięki zastosowaniu zapomnianych dziś (w moim odczuciu) papryki czy nasturcji. Buteleczka zapakowana w zgrabną puszkę. Można upolować w dobrej cenie w sklepach internetowych. Zapach raczej na wiosnę, lato. Niezbyt trwały.
    Zalety:
    • Świeży i przyjemny, zaskakuje nutami ostrej papryki i nasturcji
    Wady:
    • Trudna dostępność
    Szczegóły:
    • Trwałość:
    • Zapach:
    • Flakon:
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kupił/a w:W serwisie aukcyjnym

    3 osób uznało tą opinię za pomocną
  • qqłka
    qqłka
    16 lutego 2010 o 12:33
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    floral-green, sympatyczny
    na wiosnę w pełni rozkwitu i dojrzałe lato... A oto w której grupie pasuje na mojej perfumeryjnej półce - nieco w tle Anglomanii - jako wyrazistej, mocnej, wszechogarniającej, oryginalnej, blisko natomiast Extravagance Givenchy i w typie Cheap i Chic Moschino... A najbliższe są Bazarowi - Aigner, Too Feminine Spring, tylko trochę delikatniejsze, o mniejszej mocy, ale efekt docierający do "nosa" jest bardzo podobny... W tej kategorii łapie się jeszcze równie optymistyczny choć ostrzejszy poczulowo jaśminowo mieszanką - Lanwin Rumuer. Kwiat yuzu, zielonkawa mandarynka, kwiat pomarańczy irys, nasturcja... Ostrości przypraw akurat ja nie czuję, nie kicham przy aplikacji, więc ta papryczka chili to albo zwietrzała, albo jakaś łagodna odmiana. Po niektórych opisach spodziewałąm się czegoś gęstszego, ociekającego słodkim, syropowatym sokiem owocowym, a tu takie rozwodnione i niedojrzałe, jak na mój gust, owocki - dlatego jest w kategorii zielonych... Pozostaje słodkawo kwiatkowa baza na delikatnym egzotycznym drzewie gwajakowym. Zapach wesoły, optymistyczny, nie zaliczyłabym go jednak do eleganckich czy wyszukanych, dla dziewczyn i kobiet w różnym wieku, codzienny, zakupowy, na pewno na tle radosnej zieleni i kwiatów lepiej zabrzmi niż ponurą jesienią czy białą, mroźną zimą... Tak jak w tytule - sympatycznie, ale nie na tyle aby zapałać wielkim uczuciem i ponawiać zakupy, choć ceny na necie kuszące...Używam tego produktu od: delikatne testy od paru dni, bo to nieodpowiednia pora roku, ale piszę aby zasugerować może wybór na wiosnę/lato Ilość zużytych opakowań:
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    1 osób uznało tą opinię za pomocną
  • MatkaWariatka
    MatkaWariatka
    19 lipca 2012 o 15:49
    5 / 5
    Kupi ponownie
    PARYSKI BAZAR
    SŁOWO BAZAR KOJARZY SIĘ RACZEJ NEGATYWNIE. COŚ BAZAROWEGO - RZECZ KUPIONA NA BAZARZE , CZYLI COŚ KIEPSKIEGO, TANIEGO, BEZ GUSTU. JAKO MIEJSCE BAZAR JEST TROCHĘ BRUDNY, CHAŁAŚLIWY , ZATŁOCZONY. BAZAR LACROIX JEST FESTIWALEM KOLORÓW I WYBUCHOWĄ MIESZANKĄ KWIATÓW, WESOŁEGO GWARU LUDZI RÓŻNEJ MAŚCI, RADOŚCI. TO NAPRAWDĘ FAJNY BAZAR. CHYBA TAKI BARDZIEJ PARYSKI NICH TEN NASZ WSCHODNIOEUROPEJSKI. ZAPACH TO BUKIET KWIATÓW, PODOBA SIĘ WIĘKSZOŚCI , NIE DRAŻNI, NIE DUSZĄCY, NIE KWAŚNY, NIE PUDROWY, NIE ZIELONY. TRWAŁOŚĆ MEGA MOCNA, NAPRAWDĘ BARDZO DOBRA , MAŁO JEST TAKICH ZAPACHÓW. SZKODA,ŻE JUŻ NIE MOŻNA GO DOSTAĆ. Używam tego produktu od: 2 LATA Ilość zużytych opakowań: 1X50
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • scentjunkie
    scentjunkie
    29 marca 2012 o 16:14
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Pozytywny kop
    Jest naprawde lekki i łatwy "do noszenia". Mimo że cytrusowy, nie jest ani kwaśny ani ostry. Myślę, że sprawia to kombinacja z delikatnymi kwiatami. Zapach jest optymistyczny i bardzo wiosenny, ale również otulający. Bazar kojarzy mi się z jarmarkiem i tandetą, a tu proszę: tyle wyrafinowania:) ma swoją moc i pasuje nawet na duże okazje: do filharmonii, teatru, do czarnej wieczorowej sukienki. Zawsze daje pozytywnego kopa. Mega polecam
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    1 osób uznało tą opinię za pomocną
  • wielka niedźwiedzica
    wielka niedźwiedzica
    31 sierpnia 2008 o 17:52
    3 / 5
    Nie kupi ponownie
    Taa. Owocowy.
    I dobrze. I mogę go z Mojej Torebki wreszcie usunąć. Okazał się być owocowo-niepotrzebny z dużą ilością kwiatów na boku, gdyby mi ktoś powiedział, że mam na sobie kolejne Bruno Banani - uwierzyłabym bez wahania. Dosyć trwały, rozwija się w kierunku kremowo-kwiatowej katastrofy. Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: próbka
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Hatifnatka
    Hatifnatka
    25 lutego 2008 o 22:56
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Kwiatowo-owocowa fiesta
    Śliczny i świeży zapach,. lecz nie przesłodzona bazarowa landrynka. Z każdym dniem zaskakuje mnie na nowo, otula, dodaje energii i optymizmu. Niebanalny, seksowny. Bardzo mi się podoba. lecz nie jest to mój KWC. Używam tego produktu od: 2003 Ilość zużytych opakowań: 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • dzika truskawa
    dzika truskawa
    7 stycznia 2008 o 19:58
    3 / 5
    Nie kupi ponownie
    Owocowy
    Przyjemny, owocowy, ale nie landrynkowy. Bez większych uniesień. Jak zazwyczaj w przypadku zapachów tego typu - nuta głowy śliczna, ale rozwój niestety w kierunku banalnego mydełka... Buteleczka przeciętna Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:testy
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • YenneferD
    YenneferD
    29 lipca 2007 o 19:41
    5 / 5
    Nie kupi ponownie
    niebanalny
    Zapach słodki, owocowo-kwiatowy podbity przyprawami, które dodają mu zadziorności i charakterku, takiego pazura. Wyczuwam w nim wonie cytrusów wymieszane ze słodyczą kwiatów, po kilu chwilach daje się wyczuć jakby pieprzną, a może korzenną :rolleyes: nutę. Zapach ciepły, otulający, rozgrzewający, a zarazem żywy, pulsujący życiem, energetyzujący. Świetny na lato, ale nadaje się również na wieczór, niekoniecznie letni. Cieszy mnie to, ze nie jest bardzo popularny - jeszcze nie spotkałam osoby nim pachnącej. Mimo to nie jest moim ulubionym zapachem, ale używam go nader często, zwłaszcza ostatnio. Dosyć trwały, zwłaszcza jak użyje się go na balsam o tej samej nucie zapachowej :D Opakowanie estetyczne, ciekawe, podoba mi sie pomarańczowy, żywy kolor tej wody :) Używam tego produktu od: poprzednich wakacji Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • khy
    khy
    15 marca 2007 o 16:20
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Bazarbomb ;-)
    W zadnym zapachu nie spotkalam tak pieknych, tak zywych kwiatow jak z Bazarze - dla mnie te perfumy, to po prostu zywy, mocny i przepiekny wybuch kwiatow i owocow, taki Bazarbomb ;-))). Lacroix stworzyl takie male arcydzielo, niby nic, niby kwiaty i owoce, banal - a jednak calosc jest naprawde niesamowicie fajna i niebanalna. Mimo tych wszystkich zachwytow nie wiem, czy Bazar na pewno jest w moim stylu - ale jak zrealizuje swoje najpilniejsze zapachowe marzenia, to... ;-))). Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: probka
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Basia39
    Basia39
    9 stycznia 2007 o 13:43
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Bardzo mocne 4 gwiazdki
    Zapach z gatunku moich ulubionych. Pyszna owocowo-kwiatowa słodycz złamana goryczką cytryny yuzu i ostrymi rozgrzewającymi przyprawami. W efekcie radosny, ciepły i otulający, wyrazisty, ale nie męczący. Żałuję tylko, że na mojej skórze nie utrzymuje się długo, bo jest naprawdę urzekający. Flakonik prosty, ale bardzo interesujący, przyciąga wzrok zarówno kolorystyka, jak i ciekawe połączenie metalu z plastykiem. Podsumowując bardzo mocne 4 gwiazdki :) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Anuschka
    Anuschka
    6 stycznia 2007 o 13:14
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Cud miód
    Aż trudno w to uwierzyć, że ten cudowny zapach nie stał się szczególnie popularny i okupuje najniższe półki w pobliskim Douglasie. Zresztą - nie ma tego złego :D Lacroix zinterpretował kwiaty z sobie właściwą ekstrawagancją, ale określenie Bazaru mianem zapachu kwiatowego byłoby chyba nie do końca prawdą. Cudowna "współpraca" irysa i nasturcji, ciepłe nuty drzewne, korzenne. Gdzieś tam unosi się zapach, który kojarzy mi się z kredkami w drewniany oprawach, które pamiętam ze szkoły (drzewo gwajakowe?) Niejednoznaczy, wielowymiarowy, ponadczasowy. I jaki tam bazar?! To patio w Alhambrze co najmniej. Flakon "taki tam", ale grzechem byłoby obniżać notę arcydziełu za opakowanie. Wszak nie sądzi się książki po okładce.Używam tego produktu od: października 2006 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Laurann
    Laurann
    4 października 2006 o 9:30
    4 / 5
    Kupi ponownie
    mniam, mniam
    Kupiłam go w ciemno, z ciekawości. I od razu sie polubiliśmy- bardzo bardzo fajny zapach, ciekawy, owocowo- korzenny, po prostu pyszny. Cieszę się ze jest tak mało popularny bo nie cierpię masówek. Bardzo trwały co w moim przypadku nie zdarza się zbyt często- nawet najmocniejsze zapachy ulatniają się z mojej skóry jak kamfora.. Rzadko kupuję ten sam zapach po raz drugi ale ten napewno zagości na dłużej na mojej półce:-) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • anka_res
    anka_res
    5 sierpnia 2006 o 22:11
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    ładny, ładny
    Niejednoznaczny zapach. Na pewno nie ciężki, dopatrzyłam się w nim nawet nut owocowych, dobrze przyprawionych kobiecymi nutami słodkimi, zmysłowymi. Ale w pierwszej chwili to jednak te owoce uderzają:-) Śliczny flakonik. Zapach niebanalny, i nie pachnie nim połowa miasta jak podróbką coco mademoiselle:-) Ja go lubię, a lubię zapachy nietypowe... Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • mar_go
    mar_go
    3 czerwca 2006 o 22:03
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Ciepło z "zadziorkiem"...
    Wnosszac po braku recenzji, nie jest zbyt popularny... Ja kupiłam go na wyprzedaży w GC. I gdyby nie ta wyprzedaz nawet nie zwróciłabym pewnie na niego uwagi. Ale kupiłam 30 ml i ... nie żałuję... Pierwsze wrazenie to upiorna słodycz, potem łączy się ze skóra i zaczyna być ciepły, subtelny, delikatnieje a jednoczesnie ma w sobie takie zadziorne nuty, jak miód z pieprzem... Polubiłam go... na popołudnia a nawet wieczory...
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną

Produkty podobne