Isana, Body Milk Vitamin E (Mleczko do ciała) (stara wersja)

Kupilam te mleczko, bo skusila mnie niska cena, i niby mega nawilzanie, co przy mojej b. suchej skorze jest jak lekarstwo. Na pierwszy rzut oka wydaje sie fajne, geste, dobrze sie wchlania. ale gdy sie niby wchlonie, zostawia film na ciele, ktory sie walkuje, niczym brud :/ nie mozna go za duzo nakladac bo sie nie wchlania do konc a. nie odpowiada mi, bo czuje sie po nasmarowaniu nim nie nawilzona a tlusta. Nie na moja skore widocznie.

daje pol gwiazdki tylko za cene jak na taka butle.

Używam tego produktu od: stoi na polce od pol roku i nie uzywam.
Ilość zużytych opakowań: 1 do polowy

Jest to jedyny produkt, który tak odżywił moją suchą skórę.
Ma delikatny ale bardzo przyjemny zapach, konsystencja jest gęsta, bardziej jak balsam niż mleczko. Dość długo się wchłania ale nie przeszkadza mi to, gdyż używam go na noc. Po użyciu tego mleczka wieczorem, przez cały następny dzień skóra jest mięciutka i miła w dotyku. Łagodzi krostki na ramionach spowodowane rogowaceniem okołomieszkowym.
Jedyny minus to dość toporna konsystencja, ciężko się rozsmarowuje. Ale jestem w stanie mu to wybaczyć ze względu na cuda jakie robi z moją suchą skórą ;)
Aha, w moim przypadku nie jest zbyt wydajny bo używam go duuużo ale jest dość tani (8zł za 400ml) więc nie uznałabym tego za minus.

Moja skóra go nie polubiła

Jest to mój pierwszy balsam/mleczko Isana (teraz ma inną butelkę). Do zakupu skłonił mnie zapach (strasznie mi się podoba). Jednak wiadomo jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji ładny zapach to nie wszystko.

Niestety działanie jest poniżej przeciętnej.
Nawilżenie = Słabizna, skóra jak sucha była tak sucha została.
Nawilżenie utrzymuje się tylko....nie wiem dokładnie ile ale krótko za krótko dla suchej skóry.

Mleczko jest bardzo gęste i trochę trudno je rozsmarować, nie pozostawia tłustej warstwy(raczej trochę taką lepką).

Najgorsze zostawiłam na koniec: Mleczko zapycha! Od kiedy go używam na nogach pojawiły się krostki, takie co jak się ich dotknie to powodują ból. Bardzo niefajnie, jest to główny powód dla którego nie kupię go już nigdy więcej.

Używam tego produktu od: dobrych kilka tygodni.
Ilość zużytych opakowań: jedno.

Kupiłam w promocji w rossmanie. Wcześniej mleczek używałam tak rzadko, że nie opłacało mi się ich kupować, bo nim je zużyłam zdążyły zjełczeć. Ostatnio jednak wprowadziłam się do nowego mieszkania i okazało się,że woda jest okropna i po kąpieli skóra była szorstka, sucha, skłonna do łuszczenia i to na całym ciele. Nie mówiąc już o stanie nóg po goleniu. Potrzebowałam środka, który zneutralizuje te bolesne skutki uboczne, i nie oszukiwałam się, że coś stosowane raz na dwa dni po kąpieli nawilży jakoś znacząco moją skórę. Chodziło tylko o to, żeby "nie bolało".

Mleczko Isana poradziło sobie w zupełności. Jest na tyle tłuste, żeby nadać elastyczność bardzo suchej skórze i wcale nie trzeba długo czekać, żeby się wchłonęło. Mimo wszystko nie znika do końca, co w moim przyadku jest plusem ogromnym, ale innym może nie odpowiadać tłusta warstewka na ciele.

Jest gęste, właściwie to bardziej balsam niż mleczko. Troszkę trzeba się napracować, żeby je wsmarować, ale polecam to zrobić, bo to dobry masaż i niezłe ćwiczenie na mięśnie rąk.

Wydajność jest normalna, nie trzeba wylewać na siebie połowy butli na raz, śmiem powiedzieć, że wystarczy niedużo dla przyzwoitego efektu.

Zapach jest neutralny w kierunku przyjemnego.
Nowe opakowanie z płaskim zamknięciem pozwala na postawienie butelki dnem do góry i swobodne używanie, gdy jej zawartość jest już niewielka.

Jedyny minus, jaki mi się nasuwa, to kolekcja parabenów w składzie, a przecież smaruje się mleczkiem dość sporą powierzchnię ciała, więc i sporo tego przenika do organizmu. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że aż tyle ich potrzeba do stabilizacji aktywności drobnoustrojów w kosmetyku.

Podsumowując: chętnie kupię jeszcze to mleczko, bo wiadomo - kieszeń studencka do najzasobniejszych nie należy.


Używam tego produktu od: miesiąca z górką
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jedynym plusem tego mleczka jest niska cena przy pojemności 400 ml, poza tym produkt ten ma same wady:
- tłusta, gęsta konsystencja, która bardzo utrudnia aplikację
- mleczko marze się, nie chce wchłonąć, wcieranie go w skórę to męka
- pozostawia na skórze tłusty, lepki film
- bardzo sałabo nawilża
- jedyny efekt to natłuszczenie powierzchni skóry, który znika, gdy mleczko już całkiem wetrze się w ubranie lub piżamę/pościel jeśli stosowane jest na noc
- niezwykle bogata kolekcja parabenów w składzie :/
Przez tę dużą pojemność trudno je wykończyć, ja stosowałam jakiś czas do stóp, dłoni, na łokcie i kolana,ale po jakimś czasie poddałam się z powodu wyżej wspomnianego braku nawilżenia. Ostatecznie po 2 m-cach mleczko wylądowało w koszu na śmieci.
Nie polecam.

Używałam go jakiś czas temu i byłam zadowolona z tego produktu. Fajnie nawilża, ładnie pachnie i ma dość dobrą konsystencje. Dobrze się rozsmarowuje i wchłania. Za taka cene warto spróbować, nawet jak komuś nie przypasuje to nie żal straconych pieniędzy:)

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: 1/ 400ml

jestem z niego zadowolona ;) uzywam go głownie po depilacji i bardzo sie sprawdza. Nawilża i łagodzi podraznienia. Fajna odpowiednia jak dla mnie konsystencja :) wolno sie wchłania ale pozostawia skore naprawde miekką :) cena malutka jak za tak duza butelke, a po za tym balsam jest bardzo wydajny :) zapach neutralny :)

polecam :)

Używam tego produktu od: kilka tygodni. / po depilacji
Ilość zużytych opakowań: jak narazie pierwsze

PLUS
cena/pojemność
konsystencja-bogata,treściwa
zapach-jakie perfumy tak pachną? na bank męskie
działanie-daje uczucia odżywienia
wydajny-mimo gęstej konsystencji

MINUSY
minus... minus...chyba nie ma:D

idealny na zimę, ale chyba i w lecie go nie zdradzę!

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Posiadam to mleczko w nowym opakowaniu. Nie ma w nim zupełnie nic co mi przeszkadza. :)

Zalety :

- bardzo dobrze nawilża ( idealny na noc )
- ma gęstą konsystencję, którą czuć na skórze
- piękny zapach
- cena

Polecam ! :)

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Posiadam to mleczko w nowym opakowaniu. Jako,ze moja skora jest sucha i musze ja czyms smarowac poprosilam mame o przyslanie mi tego mleczka, bo lubie produkty Rossmana, a tutaj gdzie mieszkam niestety go nie ma. Mleczko moim zdaniem to bardziej balsam, bo ma gesta konsystencje-bardzo podobna do tej z granatowego mleczka Nivea. Troche ciezko sie rozsmarowuje, ale jako,ze uzywam go tylko wieczorem az tak mi to nie przeszkadza. Moja skore dobrze nawilza i wygladza, szybko sie wchlania i nie jest tluste. Niczego innego od niego nie wymagam. Dobry produkt w dobrej cenie. Co do zapachu to dla mnie jest przyjemny.

Używam tego produktu od: 1.5miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 na zmiane z innymi

Tłuścioch, rozsmarowanie go to mega wysiłek, nie nawilża, nie odżywia, jedynie zapach ok.
Po posmarowaniu czuję się jak wymazana smalcem, mam wrażenie dosłownie, ze moja skóra dusi się pod nim-okropieństwo , w dodatku mam po nim wysyp pryszczy na ramionach.Nigdy więcej, nawet do stóp:-P
Kupiłam ponieważ jego brat -mleczko z niebieskim dekielkiem sprawdził się całkiem, całkiem, ale ten balsam to kasa w błoto:-P

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

+doskonale nawilża (idealny na zimę)
+ładnie pachnie
+wydajny
+tani
+jest też w miniaturowej wersji podróżnej

+/- konsystencja- mleczko jest dość gęste i trochę ciężko je wsmarować, ale przy okazji można sobie zafundować masaż

-po wsmarowaniu skóra jest natłuszczona i trzeba trochę poczekać z założeniem ubrań i uważać, żeby nie wysmarować dłońmi wszystkiego wokoło

Mimo paru niedogodności to najlepsze mleczko jakie do tej pory miałam


Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 2