Yves Rocher, Couleurs Nature, Nacre Liquide (płynne cienie)

Urzekl mnie kolor - turkusowy. Przpeiekny, wielowymiarowy cudnie polyskujacy ale nie tandetny. Cienie sa w wygodnej buteleczce jak eyeliner i maja solidny aplikator. Problem ze ja nie lubie ani musow ani plynnych cieni, bo odrazu kojarza mi sie ze smugami na powiece. Tak jest i tym razem, cien jest dosc transparentny ale ma duzo drobinek i wychodza mzaje czasem ale ja go uzywam glownie jako kropka nad i - do wykonczenia i dodania blysku miejscowo.Cien przyjemnie chlodzi powieke, nie sciaga skory i nie wysusza jej. Zasycha blyskawicznie i o dziwo wogole sie nie roluje tylko trzyma twardo powieki przez wieeele godzin. Nie wystapily u mnie zadne reakcje alergiczne a mam dosc wrazliwe oczy. Nie udalo mi sie zuzyc go do konca, bo gdzies po 8 miesiacach zaczal strasznie smierdziec i wolalam nie ryzykowac.

Fajna sprawa, ale jest to bardziej gadzet, ni wyobrazam sobie stosowania go w pelnym makijazu na cala powieke dlatego tylko 3 gwiazdki pomimo spektakularnego efektu

Używam tego produktu od: ponad rok temu, moze 2
Ilość zużytych opakowań: 1

Przede wszystkim są bardzo ciężkie w obsłudze - nierównomiernie rozprowadzają się na powiece, a jeżeli chce się je rozetrzeć, aby uzyskać mniej intensywny kolor, to już w ogóle tragedia! Jak już uda się je opanować i wykonać w miarę przyzwoity makijaż, to po dwóch godzinach i tak ceły efekt diabli biorą, bo cień potwornie się zbiera w załamaniach powieki.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zakupilam zaraz jak tylko sie pojawily. Mialm kolor zieleni. Bardzo ladnie wtapial sie w skore, dawal delikatny efekt taki jak lubialam. NMiestety, cien dosc szybko sie sciagal w zalamaniu powieki, wiec possssszedl na targowisko. mam nadzieje, ze ktos inny byl z niego bardziej zadowolony.

Używam tego produktu od:zaraz na poczatku jak sie pojawil.
Ilość zużytych opakowań:

To mój pierwszy cień w płynie. Troszkę się obawiałam, że dla moich głęboko osadzonych oczu nie będzie odpowiedni. Jednak jako stała klientka YR miłam zniżkę 50% i postanowiłam spróbować. Wybrałam "Migocący błękit", bo bardzo lubię wszystkie odcienie niebieskiego :) I okazało się, że moje obawy co do kiepskiej jakości tego cienia nie były uzasadnione. Cień dość łatwo się nakłada, pierwsze wrażenie jakby mroził. Wytrzymuje kilka godzin, kolor nie blaknie a jest bardzo intensywny. Tylko troszkę zbiera się w zagłębieniu powiek ale i tak mniej niż przy innych cieniach i przy moich "tłustych" oczach. Być może wypróbuję jeszcze śliwkę! Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Plusy: - ładnie wyglądają na powiekach, są błyszczące
- długo utrzymują się, ok.5 godz. w upale
- kolor nie blaknie
- nie podrażniają oczu

Minusy:- po 5 godz. wymagają poprawki, ponieważ zbierają się w załamaniach powieki, ale u mnie to normalne
-trzeba uważać,żeby nie nabrać za dużo cienia na aplikator ( nadmiar można usunąć o brzeg pojemnika)

Mam dwa odcienie: lśniący brąz i migocący błękit
Nie wiem, czy jeszcze zdecyduję się na zakup tego produktu, ponieważ lubię eksperymentować z nowymi kosmetykami.

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie dwóch opakowań