Bielenda, Turbo przyspieszacz opalania SPF 6 - przeciwzmarszczkowy, wodoodporny

Balsam ten nałożony na skórę na słońcu rzeczywiście szybko czyni ją brązową,ale nie jest to trwała opalenizna.Na początku cieszyłam się,ze tak szybko i ładnie się opalam,ale po kilku dniach bez słońca zauważyłam to,o czym pisała już któraś Wizażanka-że opalenizna blaknie.Jeśli komuś zależy żeby szybko się opalić np na wesele,to na pewno ten produkt będzie przydatny,ale na dłuższą metę raczej nie warto go używać.Wadą jest też dla mnie zapach,jaki przybiera na skórze-typowy samoopalacz:/ Nie polecam

Używam tego produktu od:tylko podczas opalania
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Jak dla mnie kosmetyk ma same plusy:
+konsystencja,
+wydajność,
+znośny zapach :)
+NAPRAWDĘ DZIAŁA! (Podczas ostatniego opalania twarz i dekolt posmarowałam tym przyspieszaczem a resztę ciała aktywatorem innej firmy.. Po dwugodzinnym wylegiwaniu na słońcu twarz i dekolt były znacząco bardziej opalone niż reszta. Na początku byłam nawet trochę czerwona, ale stopniowo brązowiałam i po dwóch dniach wszystko wróciło do normy:) Teraz mam piękną brązową opaleniznę. Jednak radzę nie przebywac zbyt długo na słoneczku.. w końcu to TURBOprzyspieszacz :) )

Używam tego produktu od: roku (?)
Ilość zużytych opakowań: wykończyłam 1 ;)

ja go używałam gdy korzystałam z solarium , tam również powinniśmy chronić skórę ( przynajmniej ja tak uważam ;) i byłam bardzo zadowolona , po raz pierwszy opaliłam się na słodziutką brzoskwinkę a tak zawsze był rozpalony raczek ;) śliczna równomierna opalenizna , skóra nie była sucha tylko nawilżona , opalenizna długo się trzymała , nie schodziła mi skóra ( a mam niestety tendencję do opalania się na czerwono potem schodzi mi skóra i znowu jestem blada ) kosmetyk ma ładny zapach i przystępną cenę :) jestem zadowolona :D

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań:1

Jak napisala juz wyzej ktoras z dziewczat jakby blokowal opalanie;jestem brazowsza bez niego niz z nim a mial przyspieszyc palanie,dlatego jestem conajmniej zawiedziona...ciezko sie rozprowadza,jest zupelnie niewydajny i zero dzialania jak dla mnie

Używam tego produktu od:1 roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Używałam go pod tureckim słońcem, żadnych poparzeń, opalenizna brązowiutka. Radzę dobrze czytać opis - to ma 6SPF więc na solarium się moim zdaniem nie nadaje bo po co chronić się przed promieniowaniem za które się płaci??? Dla mnie konsystencja i zapach OK. Na słońce w sam raz. Nie kleiło mi się nic. Za to zauważyłam, że po przyjeździe skóra była gładka, miła w dotyku, nie złuszczyła się jeszcze a to już prawie 2 tyg. Nadal jestem brązowa.

Używam tego produktu od: lato 2008
Ilość zużytych opakowań: 1

Turbo przyspieszacz? No cóż na solarium, to raczej on nie jest :] Posmarowałam się nim 2 razy właśnie na solarium i efekt taki, że opalenizna była słabsz niż kiedy go nie używałam. Być może na słońcu lepiej się sprawdza (nie wiem, nie miałam jeszcze okazji go przestestować na plaży). Zapach na początku całkiem ok, ale po paru godzinach strasznie duszący :/ Plusem jest, że nie wysusza skóry, ale i nie nawilża...

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: połowa 1

zacznę niestety od minusów:
- tłusta konsystencja
- niezbyt przyjemny zapach(ale to kwestia gustu)
- ciężko sie rozprowadza
- nie jest zbyt wydajny

ale......
jako przyspieszacz opalania działa świetnie. nie wiem czy ma jakieś działanie przeciwzmarszczkowe, ale lubie wierzyć, że ma;) najważniejsze jest jednak to, że skóra rzeczywiście opala się dużo dużo szybciej i nabiera ślicznego, naturalnego koloru. to sprawia, że można jakoś przeżyć jego niedoskonałości

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Zawiodłam sie. Byłam nad morzem, trafiłam na piekna pogodę do opalania miałam aż 5 dni...smarowałam sie tym przyspieszaczem co 3 godziny na całym ciele, oprocz brzucha...wróciłam i NIC się nie opaliłam:( strój mi się wogóle na ciele nie odcisnął i po tym to wnioskuję, że długie godziny w pełnym słoncu przy użyciu tego przyspieszacza i jeszcze nad morzem nic mnie nie opaliły tam gdzie chcialam:( Bo opalil mi sie jedynie brzuch na ktorym mi nie zalezało, więc go nie smarowałam...nie wiem jak to wytłumaczyć...ale zamiast przyspieszać to on blokuje opalanie...:(

Przyznaje mu ** gwiazdki za to, że nie byłam nigdzie nawet minimalnie czerwona i nic mnie nie piekło...a cała moja rodzina dostała poparzenia słoneczne juz po pierwszym dniu...

stosowalam go takze w tamtym roku, jednak nie zauwałyłam żadnego efektu...

I dodam, żeby było jasne, że mam średnią karnację o odcieniu złocisto-bronzowym, nie opalam się szybko na słońcu...
w solarium natomiast opalam się bardzo szybko, wypróbuje go jutro w solarium i dopisze tutaj moje spostrzezenia...Używam tego produktu od:drugie wakacje
Ilość zużytych opakowań:jedno

Edit: użyłam go w solarium:) efekt niezły, opalenizna napewno lepsza niż ta uzyskana przy opalaniu sie "na sucho" dodam tą jedną gwiazdkę za to solarium:)

ten przyspieszacz ZAWIERA samoopalacz. nie wiem czy jest on uwzgledniony w skladzie produktu ale wystarczy zrobic prosty test zeby sie o tym przekonac.zakupilam go dopiero wczoraj, wiec nie wyprobowalam jeszcze na sloncu-natomiast posmarowalam reke na przegubie po wewnetrznej stronie reki gdzie skora jest slabo opalona.za 5 godz powtorzylam czynnosc .rano obudzilam sie z ciemniejszym kawalkiem skory w tym miejscu.chyba nie trzeba wiecej nic mowic na ten temat. nie jest to mocne przebarwienie-slabsze niz w przypadku balsamow stopniowo "opalajacych" ale jest. jak dziala na sloncu napisze po urlopie a narazie nie daje wiecej niz 3 gwiazdki za niewspomnienie przez producenta o dodatku samoopalacza....i ten zapach...TRAGEDIAUżywam tego produktu od:dopiero kupilam
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
"smierdzi smierdzi strasznie smierdzi..."!!!!!
uzyty podczas opalania i po wykapaniu....po balsamowaniu i wypachnieniu skora wydziela smrodzik samooplacza nie do przyjecia
-przynajmniej dla mnie

rzeczywiście kosmetyk trochę przyśpiesza opalanie, ale:
- ma tłustą, ciężką konsystencję, może na basen, ale nie na piasek
- trzeba go smarować z godzinę przed wyjściem, bo ciało klei się niemiłosiernie...
- bardzo trudno go wydostać z butelki, bo jest za gęsty
- nie potrafię zrozumieć tych zachwytów nad "turbo" przyśpieszaczem

Używam tego produktu od: tego sezonu
Ilość zużytych opakowań: pół

Od razu zaznaczam ze mam jasna karnacje a ten balsam jest przeznaczony do ciemnej karnacji.
Moze dla dziewczyn ktore od razu opalaja sie na brazowo jest dobry ale dla mnie, blondynki o jasnej skorze jest okropny! Po przeczytaniu pochlebnych opini (dziewczyn ktore maja jasna karnacje i tak jak ja opalaja sie na czerwono) pelna nadziei polecialam do drogeri zeby nabyc to cudo w butelce... =/ po 3 dniach spedzonych nad morzem na sloncu (oczywiscie cala wysmarowana przyspieszaczem) wrocilam do domu CZERWONA niemilosiernie, cala jak burak! A kosmetyk niby ma zapobiegac czerwonej opaleniznie.. jasne :(
NIE POLECAM tego balsamu dziewczynom o jasnej karnacji, na pewno wiecej go nie kupie ;( ;/

Używam tego produktu od:tydzien
Ilość zużytych opakowań:1

Kosmetyk zadziwił mnie swoją niską ceną, więc stwierdziłam, że spróbuję i warto było. Opalałam się dwa dni i jestem już brązowa. Jednak nie polecam używać go na twarz bo jednak jest dość silny... Zaletą kosmetyku jest na pewno to, że jest wydajny i pozwala uzyskać piękny brązowy koloryt skóry. Próbowałam na solarium i także się sprawdza, rzeczywiście przyspiesza proces opalania. Z całą pewnością polecam, szczególnie ze względu na ceną, a przy tym "mocny" skład.

Używam tego produktu od: maja 2008
Ilość zużytych opakowań: cały czas pierwsze opakowanie