Britney Spears, Fantasy EDP

Generalnie zapach jest bardzo ładny, dziewczęcy. Natomiast po przeczytaniu wielu, wielu opinii, że jest to bardzo słodki zapach spodziewałam się czegoś innego. Mocniejszego i naprawdę słodkiego. A tak nie jest, jest lekko słodki, nawet świeży. Nie jest też bardzo intensywny, raczej wśród moich zapachów jest tym delikatniejszym. Trwałość również nie jest powalająca. Jest poprawa.

Zakochałam się w tych perfumach,na początku jest sama lepka słodycz,a z minuty na minutę czuć coś jakby landrynki,gumy mamba, struclę wiśniową...a potem nagłe zapach przechodzi w trójwymiarowy obłędny ,czuć coś jakby kwiaty goździki w piękny ciepły wieczór,a zarazem pianki marchmallow, zapach jest niejednoznaczny,intrygujący i tajemniczy????

Kupiłam z ciekawości, totalnie w ciemno, sugerując się tylko opisami nut zapachowych. Cena była na tyle niska, że pozwalała na taki eksperyment (jakieś 45 zł). Lubię słodkie zapachy, a Fantasy Britney pojawia się we wszystkich rankingach słodkich perfum. No więc, co mogło pójść nie tak?
Odebrałam paczkę z paczkomatu, otwieram i już nie mogę się doczekać tych pralinek, babeczek i białej czekolady, z których ma niby być złożony ten aromat.. Pierwszy psik... i pierwsza myśl: "śledzie po kaszubsku!". Ostry, słodko-octowy zapach nie przypominał niczego innego.. Poczułam się oszukana. Miało być słodko, a tu co? Po chwili ostra woń zwietrzała - alkohol odparował - i zostało coś słodkawego, trochę kwaśnego, trudnego do opisania. Nie wyczuwam tu żadnych pralinek, ani czekolady. Może bardziej landrynki polane jakimś syropem i zanurzone w wódce. Zapach nawet przyjemny, ale nie oczarował mnie; co dziwniejsze oczarował otoczenie - tylu komplementów nie dostałam nigdy nosząc perfumy z wyższej półki! Nie mam pojęcia dlaczego tak się podoba - zwłaszcza płci męskiej.
Duży plus za trwałość - zapach wyczuwalny przez wieleeeee godzin, oraz za projekcję - zostawia za sobą aromatyczny ogon. Wiele drogich perfum nie może się poszczycić taką trwałością i siłą rażenia.
Buteleczka... kiczowata jak cała ta seria, ale cóż, w końcu to perfumy celebryckie, nie muszą być dziełem sztuki.
Generalnie - można wypróbować, ale już do nich nie wrócę.. chyba jestem na to za stara :P

To były moje pierwsze "poważne" perfumy i do dziś wspominam ich zapach. Udało mi się ostatnio znaleźć go online, więc szybko zrobiłam zamówienie. Odkąd założyłam je pierwszy raz, pokochałam słodkie zapachy, a one na szczęście pokochały mnie.

Niektórych może dusić czy mdlić, ale dla weteranów słodkich perfum to must-have.

Są to chyba jedyne perfumy, przy których nie potrafię wytrzymać więcej niż 5 minut. Są maksymalnie słodkie i sztuczne. Przy całej mojej sympatii do Britney Spears, niestety perfumy kompletnie jej nie wychodzą. Z tego wszystkiego broni się tylko całkiem ładny flakon.

Cześć!

Swoją przygodę z Britney Spears zaczęłam właśnie od tych perfum. Na początku, oceniając jedynie z zewnątrz, myślałam, że to będą "tanie" perfumy, których słodycz będzie aż mdląca. Na szczęście pomyliłam się i to bardzo.

Fantasy to piękne,słodkie i bardzo długo utrzymujące się perfumy. Niepowtarzalne i wyjątkowe.Bardzo cukierkowe. W składzie znajdę swoją ulubiona śliwkę, białą czekoladę, które przełamane są kiwi, jaśminem i orchideą.

Moim zdaniem są bardziej odpowiednie na dzień. Polecam osobom w każdym wieku. To jest mój MUST HAVE. Niestety teraz można je kupić jedynie w internecie ( przynajmniej ja już nigdzie ich nie znalazłam).

W tym zapachu jest tyle słodyczy że albo ci zawróci w głowie albo wywoła migrenę. U mnie wywołuje młodzieńczy zachwyt i zaproszenie do flirtu. Bardzo sexowny. Faceci go uwielbiają. Trwałość jest zaskakująca i na ubraniach utrzymuje się do prania. Ogólnie jestem bardzo na tak. Zdecydowanie faworyt parkietu.
Mam zastrzeżenia co do flakonu. Totalny bazarowy look. Bazarowy orient. Ale nie ważne jest opakowanie a zawartość. A ta jest bardzo pociągająca.

Pierwszy raz kupiłam je ok 10 lat temu i byłam w ogromnym szoku. Zapach na ubraniach, szaliku utrzymywał się z 2 tygodnie a może i dłużej. Do tego cena w dowiaduje internetowych jest bardzo niska. Zapach to bomba pełna słodyczy, nie każdemu się spodoba. Jest bardzo intensywny. Wielki plus.

Pierwszy flakonik dostałam w prezencie jak miałam może 16 lat i zakochałam się bez pamięci. Mam w domu inne perfumy, ale bez tych nie mogę się obejść, mają piękny zapach, są bardzo trwałe. Zapach słodki, ale nie narzucający się. Do tego bardzo ładne opakowanie. Są wydajne, nie trzeba ich użyć dużo, aby pachnieć przez długi czas. Jak dla mnie idealną są od rana do nocy i przez cały rok.

Pamiętam jak kilkanaście lat temu używała ich moja starsza koleżanka. Zakochałam się w nich wtedy na zaboj i jako małolata szukałam w drogeriach tylko ich testerów żeby się popryskac ???? kilka lat temu siostra wracając z zagranicy zrobiła mi prezent w postaci właśnie tych perfum, przypominając o ich cudownym zapachu.

Zapach słodki owocowy, jednak nie jest jakiś mocny i duszacy. Po ich użyciu mój nos się momentalnie przyzwyczaja do zapachu, ja go nie czuje wcale ale za to czują go wszyscy w pobliżu :) i zwykle jest bardzo chwalony. Trwałość super, na ciele śmiało wytrzymują od rana do wieczora a na ubraniach? Do momentu wyprania ????

Z wiekiem zaczynam coraz bardziej lubić bardziej eleganckie zapachy, jednak do tych perfum chętnie wracam. Nie mniej jednak uważam że raczej bardziej zadowolona z nich będzie nastolatka niż dojrzała kobieta.

No i jedyny minus, aktualnie stacjonarnie go chyba już się nie znajdzie.. Pozostają internetowe drogerie.

Perfumy pachnął dosłownie cukierkami, są mega słodziutke. Po chwili jednak czuć lekką ostrość przy cukierkach. Są bardzo intensywne a cena nie uważam aby była wygórowana. Jeśli ktos nie lubi mega słodkich perfum to raczej nie polecam.

Ahh jakiż to wspaniały klasyk od Britney- chyba najbardziej znany i hitowy zapach jaki wypuściła. Nie dla wszystkich strawny, ze względu na ekstremalna (!) dawkę cukru, zawarta w tej kompozycji. Owoce, czekoladki, żelki, muffinki - tutaj wszystko aż eksploduje! Nie jest to jakiś bliskoskórny slodziaczek....oj nie ! Mam wrażenie ze te perfumy aż „krzyczą” gdy mam je na sobie, ze każdy zwraca na nie uwagę. Przyznam ze bardzo lubię owe uczucie. Ich projekcja oraz trwalosc jest niesamowita, roztaczają wokół siebie ogromne promieniowanie. Zapach nie jest jednostajny i płaski, pięknie układa się w kolejne bardzo dobrze skomponowane warstwy. Aż dziw bierze ze celebryckie perfumy mogą być tak dobre! Niezwykle charakterystyczne, poznam zawsze i wszędzie o każdej porze.
Flakon okrutnie kiczowaty, ale w obliczu innych , o wiele bardziej ważnych zalet, przymykam oko ;)
W drogeriach internetowych można kupić za grosze - coś wspaniałego!