Bourjois, YES to volume NO to clumps (Mascara)

Tusz mnie nie przekonał. A może to wina szczoteczki. Przyzwyczajona do tradycyjnych podchodziłam do tego grzebyka jak pies do jeża. Ale poza nałożeniem wartwy i nadaniem kolorytu rzęsom nic spektakularnego się nie zadziało. Potem ta mascara leżała i leżała...aż zrobiła się zbyt gęsta, grzebyk się oblepiał i trzeba było wyrzucić.
Jestem na nie.

Niestety mnie ten tusz absolutnie nie przekonał, myslalam ze szczoteczka bedzie docierała do kazdej rzesy ale jednak tak sie nie stało, nie podoba mi sie ta szczoteczka, a sam tusz nie jest jakosciowo meeega dobry. jedyny okus to to ze jest wydajny, Ja swoj sprzedaje, jesli ktos chce, wysle link do aukcji na szafie. Pozdrawiam.

Używam tego produktu od: paru miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Mam kolor brazowy, bo chodzilo mi o naturalnosc ;) Wystarczy jedna warstwa, by rzesy byly idealnie rozdzielone i podkrecone, to za sprawa tego innowacyjnego grzebyka. Jezeli chcemy uzykac bardziej wyrazisty efekt, nakladamy kolejne warstwy, ale uwaga - przy 4 warstwie zaczyna sklejac rzesy. Ogolnie mile wrazenia z uzytkowania tego cuda, takze polecam.

+ rozdziela rzesy
+ wydluza
+ nie skleja rzes (dopiero przy nalozeniu 4 warstwy, mozemy miec z tym trudnosci)
+ nie osypuje sie
+ nie podraznia oczu
+ latwo go zmyc

- szybko zasycha :(
- brazowy kolor prawie niczym nie rozni sie od czerni


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: prawie 1

Fajny grzebyk, którym nie nabiera się zbyt dużo tuszu. Dobrze rozdziela rzęsy jednak ich nie pogrubia no może troszeczkę wydłuża no ale szału nie ma i raczej do niego nie wrócę.

Używam tego produktu od: Używałam jakiś czas temu.
Ilość zużytych opakowań: Jedno

jesli masz dlugie lecz proste rzesy i liczysz na podniesie i pogrubienie ich to ten tusz nie jest dla ciebie. mysle ze dziewczyny, ktore maja geste podkrecone rzesy, beda zadowolone. tusz ten podkresli naturalny makijaz na dzien, do pracy, szkoly. nie spodziewalabym sie natomiast rewelacji w kwestii intensywnosci koloru np na imprezie. dziewczyny o moim typie rzes moga o tym zapomniec. po 3, 4 warstwach nadal sa proste, krotkie widac jedynie kolor. wiec ten tusz jest dla tylko kiedy sie nie pomaluje wcale. takie male oszustwo. jednak oko zostaje oprawione wiec cos tam z nim zrobilam

Powiem szczerze, że nie dopatrzyłam się w tym tuszu ani jednej zalety.
Lubię tusze pogrubiające, a tutaj producent obiecuje \"Yes to volume\".
Niestety na obietnicach się kończy.
Jest to zdecydowanie jeden z najgorszych tuszy, jakich kiedykolwiek miałam okazję używać.
Po pierwsze: grzebyczek nabiera za mało tuszu, przez co używanie jest niekomfortowe.
Po drugie: kolor jest bardzo mało wyrazisty.
Po trzecie: nie nadaje ŻADNEJ objętości. Po użyciu go wyglądałam, jakbym wcale się nie umalowała.
Po czwarte: mimo, że go nie widać, to strasznie ciężko się zmywa żelem. Po zwilżeniu twarzy bardzo go czuć na rzęsach.
Po piąte: cena. Strasznie żałuję, że zapłaciłam za ten tusz ponad 30zł, choć i tak kupiłam go w promocji.
Nigdy więcej.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Średni tusz. Grzebyk fajnie i równomiernie rozdziela rzęsy i, i na tym jego zalety się kończa. Daje bardzo naturalny efekt,do tego stopnia, ze nie czuje że są one pomalowane. Moje długie rzęsy potrzebują czegoś mocniejszego :))

Używam tego produktu od:kilka miesięcy temu przez ok. 2 tygodnie.
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1.

Skusiła mnie promocyjna cena, a także w pewnym sensie nowość w postaci grzebyka zamiast tradycyjnej szczoteczki. W rzeczywistości tusz okazał się klapą. Moje rzęsy są stosunkowo długie, jednak jasne i trochę niesforne, dlatego też wymagam, aby tusz maksymalnie je wydłużał i podkręcał (moja mała obsesja). Z tym tuszem tego nie osiągniecie - ładnie stylizuje jedynie dolne rzęsy. W przypadku górnych - wydłużenia zero, pogrubienie żadne, jedyną zaletą jest głęboka czerń oraz to, że nie osypuje się i faktycznie nie zbija. Teatralnego efektu się nie osiągnie, ten tusz wyłącznie podkreśla fakt posiadania rzęs :-)

Podsumowując, nie polecam.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam naturalnie czarne, długie, rzęsy które są niestety proste jak druty. Idealna maskara dla mnie to taka, która je podkręci i pogrubi, nie sklejając ich przy okazji.

Kupiłam ten tusz po promocji na allegro, gdyż mój wcześniejszy tusz Astor, Big & Beautiful Mascara okazał się sporym rozczarowaniem. Przyznam, że zachęcił mnie grzebyczek, niestety nie nadaje się on do moich rzęs. Owszem, ładnie rozczesuje on rzęsy. Niestety po nałożeniu dwóch warstw tuszu tym grzebyczkiem (a podkreślam, że jestem miłośniczką naturalnego makijażu), efekt był naprawdę ledwie widoczny. Rzęsy były wydłużone, jednak ten tusz naprawdę słabo pogrubia, a to jest jego podstawowe zadanie. Kolejna warstwa tuszu, nałożonego grzebyczkiem po prostu skleiła mi rzęsy.

Nie poddałam się i zmieniłam szczoteczkę, najpierw od tuszu Maybelline, Lash Expansion i efekt był dużo lepszy (rzęsy były trochę podkręcone i wydłużone, acz pogrubienie było minimalne), a potem użyłam szczoteczki od tuszu stricte podkręcającego i wtedy efekt był naprawdę zadowalający (acz efektu specjalnego pogrubienia nie zauważyłam).

Sam tusz jest naprawdę fajny - ładna czerń (acz nie intensywna), wytrzymuje cały dzień na rzęsach (w naprawdę mocny upał leciutko się pokruszył, ale było to słabo widoczne), ma świetną konsystencję - raz otwarte opakowanie spadło mi na podłogę i tusz z niego nie wyciekł. Nie odbija się na dolnych rzęsach, z czym spotykam się chyba po raz pierwszy.

Czy kupię ponownie? Nie wiem, może przez allegro. Pomimo iż tusz nawet mnie zadowolił nie sądzę, aby warto było za niego dawać aż 40 zł. Są tańsze maskary, które dają lepszy efekt pogrubiający. Polecam go miłośniczkom naturalnego makijażu, co prawda ja z grzebyczkiem nie poradziłam sobie dobrze, acz uważam, że to raczej kwestia moich prostych rzęs, niż szczoteczki.

Używam tego produktu od: Miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Tusz kupiony pod wpływem ŚWIETNEJ PROMOCJI okazał się strzałem w dyszke!
Z początku przeraził mnie ten mały grzebyczek, który według mnie pewnie nic nie zdziała. Pomalowałam rzęsiska. Efekt świetny! Rzęsy są rozdzielone, pogrubione wyglądają bardzo, bardzo ładnie a oko wydaje się pełniejsze, większe. Warto dodać że świetnie się nim maluje dolne rzęsy-nie ma mowy o stworzeniu nim efektu owadzich nózek.
PS. Efekt eatralnych rzęs jest również do zrobienia tym tuszem ;-)
Polecam.Używam tego produktu od:2 tygodni.
Ilość zużytych opakowań:Ciągle pierwsze.

Uwielbiam kosmetyki Bourjois :) dlatego skusilam sie na ten tusz :D

duzy plus dla grzebyczka :) po prostu kocham nim nakładać tusz! tak jak obiecuje producent rzesy sa doskonale oddzielone i nie ma na nich grudek :)
niestety trzeba uwazac, bo jak sie za duzo raz przejedzie nim po rzesach to zamiast teatralnego efektu mozna raczej posklejac sobie rzesy na amen :/

Moze to i calkiem dobry kosmetyk, ale ja osobiscie mam rzesy proste jak druty i u mnie srednio sie sprawdza... zdecydowanie wole tusze podkrecajace :)
A jesli chodzi o pogrubienie, to szału nie ma - sa o wiele lepsze maskary pogrubiajace :D




Używam tego produktu od: jakieś pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go jakiś tydzień temu, gdy poprzedni przeze mnie zakupiony tusz Loreala okazał się porażką. Jak dla mnie to jeden z najlepszych tuszy, które do tej pory miałam. Mogę go postawić na tej samej półce co loreal telescopic explosion(jak dotychczas tylko z tego byłam aż tak zadowolona). Podczas zakupu zasugerowałam się szczoteczką- grzebykiem. Jest to mój pierwszy kosmetyk firmy Bourjois. Idealnie rozczesuje, rozdziela i wydłuża. Nie obsypuje się, nie rozmazuje ani nie kruszy. Super!! Byłam mile zaskoczona gdy użyłam go po raz pierwszy. Tusz godny polecenia:)

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie