Galenic, Argane, Huile Precieuse (Arganowy olejek do twarzy) (stara wersja)

Olejek proponowany przez firmę Galenic to porażka, cieszę się, że dostałam tylko kilka jego próbek przy zakupie innego produktu tej firmy, a nie kupiłam całego opakowania. Skóra twarzy po jego zastosowaniu jest co prawda miękka i gładka, ale co z tego, skoro następnego dnia mam wysyp krost i grudek. Moja skóra potrzebowała sporo czasu, aby wrócić do normy. Jeśli ktoś zastanawia się nad jego kupnem, to szczerze polecam zakupić oryginalny olej arganowy. Ja kupuję go na allegro u sprawdzonego sprzedawcy. Płacę 38 zł za 100 ml, czyli oszczędzam jakieś...350 zł. Tylko prawdziwy olej arganowy jest coś wart i ma naprawdę zbawienne działanie na skórę.

Używam tego produktu od: kilkanaście dni
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

+posiada oleistą konsystencję, ale nie pozostawiał extremalnie tłustego filmu na mojej skórze(taki suchy olejek - cera się po nim nie lepiła, ani nie przetłuszczała).
+bogato nawilżał i odżywiał odwodnioną cerę
+wydajny

Stosowałam go na mocno opaloną buzię i zawsze na NOC! Za każdym razem pod algi (zamiast ampułki).

-cena
-lejący produkt (generalnie nie lubię takich)


Używam tego produktu od: używałam ponad rok temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Ogólnie bardzo lubię kosmetyki Galenica, ale ten olejek to totalna porażka, przynajmniej w moim przypadku, ale jak widzę po recenzjach to nie tylko moich.Nie jestem w stanie używać go w ogóle, tak strasznie zapycha mi pory i wystarczy do tego tylko jedno użycie na noc, a rano na mojej twarzy "koszmar", po prostu piękny wysyp krostek.Z takim działaniem na moją suchą skórę to już dawno się nie spotkałam. Jak na razie to zużywam go do rąk, oczywiście tylko na noc.

Używam tego produktu od:jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Zgadzam się z przedmówczyniami.... Olejek w ogóle się nie wchłania, nie nawilża, nie pielęgnuje. Nie robi po prostu nic oprócz świecenia się na twarzy. Zraziłam się do producenta raz na zawsze.
Nie polecam nikomu.

Używam tego produktu od: długo
Ilość zużytych opakowań: nie mogę zmęczyć 1 butelki

jest genialny. Uwielbiam całą game arganową galenica - jest super. Olejek jest naprawdę suchy i do tego pachnie pięknie, dla mnie jakimś ciepełkiem, relaksem, czyms dobrym. Mozna go smarowac na wszelakie sposoby: pod makijaż, na makijaż, dla podkreslenia cześci twarzy, z podkladem, na brwi. Producent mowi, że na noc dla regeneracji - jak smaruje nim na noc to musze jednak poprawić kremem po jakimś czasie. Olejek wygładza, przy systematycznym stosowaniu skora staje się jednolita, dostatnia. Często smaryje nim szyję, żeby rozprowadzić makijaż - ujednolica, nie zmazuje. To naprawdę wszechstronny superolejek. Jak raz się zakochasz to przepadłaś:)Jest niesamowicie wydajny aaa i wcale nie tylko do cer dojrzałych:)))

Używam tego produktu od: ok. dwoch lat
Ilość zużytych opakowań:2 w trakcie trzeciego

kupilam ten olejek aby stosowac na noc do mojej mieszanej cery gdyz wczesniej uzywalam decleor aromassence-cos wspanialego,ale z ciekawosci postanowilam sprobowac galenic.olejek jest przyjemny w uzyciu i pozostawia cere niesamowicie miekka.niestety po miesiacu uzywania doatalam wysypu krostek i zaskornikow.olejek zapycha pory.nie nawilza tez tak jak sie tego spodziewalam.wielka strata pieniedzy

Używam tego produktu od:4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:pol pierwszego

Pierwsza rzecz: przepiękny zapach, nie duszący (a jestem przeczulona na tym punkcie). Leciutka konsystencja mimo że to olejek. Nawilża, zmiękcza i pielęgnuję. Przyznam szczerze ze używam go też na łydki bo w tej okolicy mam bardzo suchą skórę.
Bardzo przyzwoity kosmetyk :) Kosztował 120.00 zł

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Olejek jest fajny w użyciu, nietłusty, pięknie pachnie, a skóra jest po nim niewiarygodnie gładka. Można używać pod krem lub samodzielnie. Mam skórę mieszaną, a olejek kupiłam specjalnie na lato, gdyż moja skóra jest przesuszona od wiatru i słońca po pobycie nad morzem. Pierwotnie myślałam, że to będzie jednorazowa kuracja, ale jest to tak miły i skuteczny kosmetyk, że na pewno na stałe zagości na mojej półce w łazience.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1

Argan jest dobrym olejkiem lecz kompozycja serwowana przez Galenic jest fatalna.
Po kilku dniach stosowania cera nie tylko się wysusza ale zaczynają się pojawiać skupiska drobnych krostek baaardzo trudnych do wyleczenia, szczerze ostrzegam!
Plusy, to skóra przez kilka godzin jest miła w dotyku i, że się nie świeci. Zapach po (najdalej), kwadransie robi się zatęchnięty, zjęłczały i ciężki.
Zdecydowanie najgorszy olejek z jakim miałam do czynienia!
Używam tego produktu od: we wrześniu
Ilość zużytych opakowań: 10 ml

Przeczytałam gdzies w gazecie o cudownych właściwościach arganowca - endemicznego drzewa z Maroka. Nie ma zbyt wiele kosmetyków z olejkiem arganowym, ale chwalono serie Galenica. Jako osoba podatna na sugestie - od razu poszukałam w aptekach tego cuda. :) No i miałam problem - olejek, krem dwufazowy z tej serii, czy oba...? Zdecydowałam sie na olejek, bo kremów ci u nas dostatek...;)
Dość drogi - chyba, ze porównac z olejkami Decleora. Wydajny - na raz zuzywa sie 6-8 kropli. Nalewa sie je w dłoń i rozsmarowuje na twarz i szyję. Daję równiez pod oczy - nie podrażnia. Jest raczej rzadki, dośc wygodnie mozna go "nakapać". Zapach ledwie wyczuwalny, przyjemnie neutralny. Nie jest specjalnie tłusty, szybko sie wchłania. Nie natłuszcza, nie nabłyszcza ponad przecietną. Mozna stosowac go solo, lub pod krem ( ja daje pod Decleora i jakos sie nie gryzą;)). Twarz jest mięciutka, gładka, nawilzona i odzywiona. Skutki długofalowe ocenie później - na razie mi sie podoba :)Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:zaczęłam 1
Edytuję - uzywam juz parę miesięcy ( z mała przerwą) - i zuzyłam ciut ponad połowe. Podtrzymuje wszystkie pochwały, rozpromienia cere i moim zdaniem ułatwia gojenia niespodzianek.