AA, Ciało Wrażliwe Zimowa pielęgnacja, Mleczko do ciała

bardzo lubię balsamy AA i chętnie sięgam po każdą nowość a ta wersja jest pierwszą, która mnie zawiodła.
Początki były wspaniałe, balsam ma gęstą, ciężką konsystencje, pozostawia na skórze tłusty film - czyli wszystko to, co lubię. Poza tym pięknie pachnie, słodko, rozgrzewająco, idealny na zimę...
...ale używany regularnie wysuszył mi skórę :( po takim tłuściochu spodziewałam się mega nawilżenia, odżywienia i natłuszczenia i początkowo tak właśnie było; później zauważyłam, ze skóra robi się sucha i swędząca. Po zmianie balsamu wszystko wróciło do normy.
Balsam ma przystępną cenę, jest wydajny. Opakowanie typowe dla balsamów AA, proste ale poręczne, można je postawić na zakrętce aby ułatwić sobie wydobywanie kosmetyku ze środka.

Używam tego produktu od: około 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Przyznaje, że mleczko kupione głównie ze względu na zapach. Uwielbiam i migdały, i cynamon. Ale to mleczko zdecydowanie pachnie tylko i wyłącznie cynamonem. troche szkoda ale zapach i tak jest bardzo ładny:)
Natomiast właściwości pielęgnacyjne bardzo przeciętne. Nie mam bardzo suchej skóry-raczej normalną i myslę, że do takije to mleczko się nadaje, bo nie nawilża szczególnie dobrze. No i ma dziwna konsystencje-z opakowania wylewa się jak woda a na skórze dość trudno sie rozprowadza;/
Nie wiem czy ejszcze kiedys kupie-na razie musze potestowac inne mleczka Oceanic. Ale moze na nastepną zimę... ;)

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: zaczęte 1sze

Lubię bardzo ten balsam:). KUpiłam go zeszłej zimy i przeleżał na półce aż do jesieni czekając na swoją kolej. Bardzo dobrze natłuszcza skórę, dzięki czemu jest dobrze odżywiona. Jeśli go gdzieś jeszcze dorwę napewno kupię.

jedyną jego wadą jest to, iż jest za rzadki ;)
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań:1

W drogerii zachwycił mnie zapach -taki cynamonowy, świąteczny. Nie zastanawiałam się długo nad jego zakupem:) (tym bardziej,ze była to ostatnia sztuka w Naturze-limitowanka zima 06/07, a uchowała się jedna buteleczka aż do października ). Jednak zapach na skórze już nie jest taki sam jak w opakowaniu :( staje się raczej kremowy...hmmm..jakoś trudno mi go określić. Balsam jest tłusty, ciężko się wchłania, nawet po godzinie kiedy założę nogę na nogę, ześlizguje mi się jedfna z drugiej. jako posiadaczka raczje normalnej skóry męczę się w takiej "kołderce".

Wypadło tak,ze pierwszy raz użyłam tego balsamu kilka godzin przed pójściem na koncert pewnego zespołu rockowego;) Ja-koziołek mądra głowa nie wziełam oczywiście nic na autografy, więc musiałam użyć własnej skóry jako nośnika podpisów członków grupy :) Chyba nikt nigdy nie miał tak długo rozdawanych autografów :)-nic nie chciało na mnie pisać :D (o dzięki Ci balsamiku!!!) a w jakąż to znajomość zaowocowało... :D


Używam tego produktu od:ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Balsam jest cudny, używałam tej zimy razem z żelem pod prysznic cynamonowym z tej serii i dzięki temu zapachowi szara, wstrętna zima wydała mi się piękna :)
Dla mnie balsam ma same zalety i jedną jedyną wadę- stąd gwiadka mniej:
+ rewelacyjnie nawilża skórę
+ jest tłusty, owszem ale w zimie to bardziej pomaga niż szkodzi
+ skóra jest wypielęgnowana, gładka i pachnaca
+ cudowny cynamonowy zapach kojarzący się ze świętami, słodkościami, chce się go zjeść
+ przeźroczyste opakowanie pozwala na sprawdzenie ile nam jeszcze zostało tego cudeńka

- niestety balsam nadaje się tylko na zimę, na okres wiosenno-letni jest ciut za tłusty i przede wszytkim za ciężki ma zapach na te pory roku

i może jeszcze to,że tak szybko się kończy w porównaniu z innymi balsamami :(

poza tym polecam

Używam tego produktu od:pół roku
Ilość zużytych opakowań:2

Skusił mnie cynamonowy zapach, zachęcające opinie no i jako jeden z niewielu balsamów Oceanica nie miał masła shea w składzie. Niezależnie od wtartej w skórę ilości pozostawia świecącą się warstwę tłuszczu. Zdecydowanie tego nie lubię, bo nie można później nigdzie usiąść nie przyklejając się do kanapy lub ślizgając nogami po podnóżku. Owszem, gdy cała tłusta warstwa zostanie wtarta w koc czy kołdrę, skóra jest gładka, miękka, nawilżona. Ale ten brak komfortu... Rozumiem, że jest dla suchej i bardzo suchej, ale można zrobić taki produkt, który pozostawi miłą, satynową warstwę (np. nowe masła Ziaji).

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Niestety, wielkie rozczarowanie. O ile żel po prysznic z tej serii jest bardzo fajny o tyle ten balsam jest beznadziejny. Zapach jest okropnie intensywny, wogóle nie czuć żurawiny bo cynamon ją zagłusza i niestety utrzymuje się bardzo długo. Poza tym maże się na skórze i prawie wogóle nie wchłania. Zostaje bardzo tłusta warstwa bez śladu nawilżenia.

Używam tego produktu od: przez 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1

O rany, jak ja niecierpię tych parafinowych balsamów. Moja skóra widocznie nie jast tak sucha jak to mi się zawsze wydaje, bo nawet podczas zimy tego typu balsamy niezwykle drażnią mnie swoją tłustością i mazistością. Używałam go w naprawdę maleńkiej ilości. Wystarczyło, żeby natłuścić i nawilżyć skórę. Gorzej z komfortem i samopoczuciem psychicznym. Zwłaszcza jeśli wsmarować takiego balsamu za dużo. Topi się jakoś na skórze, zostawia taką obleśną wręcz tłustą warstwę, do której wszystko się lepi, a potem i tak cały się wciera w piżamę i pościel. U mnie w ogóle się nie chce wchłaniać. W znikomej ilości nie jest aż tak nieprzyjemny, ale już raczej go nie kupię. Skusiłam się dla obłędnego cynamonowego zapachu, który pięknie komponował się ze wszystkimi moimi zimowymi perfumami (zwłaszcza wspaniale z korzennym youth dew). Nie kupię więcej bo stosowanie go było mimo wszystko torturą, a poza tym to limitowanka, chociaż mozna ją jeszcze kupić w niektórych sklepach)

Używam tego produktu od: około 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

ajaj:D bije na głowę wszystkie inne;) podobnie jak malinowy spełnia wszystkie wymogi co do balsamu:
-świetnie nawilża i wygładza
-uelastycznia
-może nie jest wydajny ale to akurat nic nie szkodzi
-tani
-fajnie sie rozsmarowuje lecz wolno wchłania ale ja to lubie;)

dla mnie hicior:D

a zapach mmmmmm słów mi brak:D ciapkałabym sie nim w nieskończoność:)

Używam tego produktu od:paru dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Kupię ponownie, gdy znowu wróci zima zła :) Balsam ma bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne, jest rewelacyjny dla suchej skóry, długo rzyma skórę w dobrej kondycji.
Pachnie bardzo mocno, ale to bardzo przyjemne w zimowe wieczory i noce ;) i nie jest to tylko moja opinia :D
Jedyny minus to takie sobie wchłanianie - dlatego tylko 4. gwiazdki. Gdyby była możliwość, odjęłabym za to pół pkt.



Używam tego produktu od: całą zimę 2006/7
Ilość zużytych opakowań: 4 ?

Firma Oceanic zaskakuje mnie coraz bardziej, a ich mleczka do ciala to w ogole przeboj - co nie wyjdzie cos nowego, jestem oczarowana. Przy pierwszym przyjezdzie wielkanocnym do Polski napatoczylam sie u siostry na maselko malnowe :D o zapachu mamby i zglupialam, musialam je miec. Bylam b. zadowolona, a po kolejnym przyjezdzie do PL wpadlo mi w rece ze sklepowej polki maslo kakaowe - zupelny hit za takie grosze! uzywalam namietnie i piescilam nim swoje cialo, az do tegorocznego przyjazdu po zakupy do polski gdzie tym razem moja uwage przykluo sliczne zimowe opakowanie wlasnie tego cudenka migdalowo-cynamonowego! :D Szok byl mniejszy poniewaz posiadam juz kosmetyk o b.podobnym oblednym zapachu (rozswietlajacy balsam do ciala z efektem glow, z BodyShopu "Pikantna Wanilia"), takze ekstaze w zwiazkuz tym aromatem juz przezylam, natomiast, ze polska firma, i taka przyjemnosc mi sprawila, i to jescze za taka smieszna cene, to padam na kolana i czola chyle.
Konsystencja idealna - mimo, ze jest tlusty i prawdziwie odzywczy, wcale a wcale nie jest toporny przy rozsmarowywaniu!!-tak jak wiekszosc znanych mi tlustych, odzywczych balsamow. Do tego szybciutko wypada z butelki (nie znosze wpatrywac sie w nia odwrocona do gory dnem, sciskac i czekac az mi cos laskawie skapnie wreszcie w zaglebienie dloni...). Pieknie sie rozprowadza, choc trzeba troche poczekac, az sie wchlonie, dlatego najlepiej stosowac go na noc. Wiem jednak z doswiadczenia, ze to jest wlasnie cecha gestych balsamow silnie nawilzajacych i odzywczych - trzeba nieco odczekac az preparat dobrze wsiaknie, ale rezultaty sa naprawde tego warte, a cierpliwosc wynagradzana :) Za ta cene - jest absolutnym hiciorem.
ps. Hexxa pisala, ze nie lubi czuc sie jak chodzace ciacho :D A ja wlasnie UWIELBIAM! dlatego caly zestaw gwiazdek bez wyrzutow sumienia. :jap:

Używam tego produktu od: 2 tyg
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1ego

uwielbiam ten balsam :)
idealny jest za to, dla mnie, zapach: słodziutki i intensywny (cynamon i migdały to cudowna kombinacja zapachowa).
jest dosyć ciężki i tłusty, więc bardziej odpowiedni na zimę niż lato. łatwo się rozprowadza na ciele, ale fatalnie się wchłania :/
moja skóra była sucha i zmęczona, ale balsam odżywił ją!
dodatkowo, nadaje jej ładny koloryt, nawilża i czyni ją bardziej elastyczną.
myślę, że jest to bardzo dobra ochrona przed zimowym wysuszeniem skóry no i (będę nudna) ten zapach: cudownie pobudza zmysły ;)

Używałam tego produktu : przez dwa miesiące w zimę.
Ilość zużytych opakowań: jedno.