KWC LogobyWIZAŻ logo
Produkty wycofane

Fendi Theorema Esprit D`ete

3,9 na 515 opinii
flame1 hit!
53% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,9 na 5
Kupi ponownie: 53% osób
  • marrypop
    marrypop
    25 marca 2010 o 14:55
    5 / 5
    Kupi ponownie
    piękne
    Jest to jeden z moich najlepszych zakupów perfumowych. To nie prawda, że są nietrwałe! Są bardzo delikatne i rozwijają się bardzo mięciutko. Osadzają się blisko skóry, ale przy każdym bardziej zdecydowanym ruchu dają się wyczuć otoczeniu. Zapach miły, ciepły, otulający, a jednocześnie mają w sobie coś wyrafinowanego. Na pewno powtórzę zakup w przyszłości :) Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 30/50ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:kilka miesięcy

    8 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Trzy_Ryby
    Trzy_Ryby
    13 lutego 2011 o 14:56
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Trzy kwadranse jazzu
    Theorema esprit d\'ete to zapach leniwy jak wolny, letni wieczór. Zapadający powoli zmrok wydłuża cienie przedmiotów, zmęczone światło gęstnieje, opada pod własnym ciężarem, przechodząc przez pokój czuję się tak, jakbym brodziła w sadzawce gasnącego dnia. Z głośników sączy się miękki, ciepły jazz, trąbka Jona Hassella albo Milesa Davisa z Kind of Blue. Dźwięki rozsmużają się, trwają w powietrzu, owijają się wokół przedmiotów, bliskie i oczywiste, ogrzane ciepłem mojego oddechu. Nie ma w theoremowskim Duchu lata żadnej dysharmonii, żadnej chropowatości, żadnego dysonansu. To zapach słodki i naturalny jak woń własnego ciała, jak powolna pieszczota, jak spokojny, cichy jazz, jak wieczorna zaduma, jak myśli uwolnione na chwilę od ciężaru codziennych trosk i spraw, przyglądające się przedmiotom, zdarzeniom i samym sobie, wyciszone, leniwe. Esprit d\'ete, jak na ducha przystało, otwiera się eterycznie, cytrusowo, słodko. Chochliki bergamotki i cytryny jednak szybko ulatują ścigane przez cienie zasuszonych płatków kwiatów a na skórze smuży się gęsty, aksamitny, miodowo- waniliowy dźwięk cichej i zadumanej trąbki. A gdy już się daję ukołysać, zaczarować snującym się w powietrzu duchom, gdy chcę w tym zapachu, tym dźwięku roztopić i zatopić Duch Lata cichnie, ginie, rozpływa się w wieczornym zmierzchu a ja czuję niedosyt i żal, jakbym przedwcześnie wybudziła się z pięknego snu podczas wieczornej drzemki. Trwałość, cóż, trzy kwadranse. Flakon piękny. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilka odlewek, od jakiegoś czasu własna 50tka
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    4 osób uznało tą opinię za pomocną
  • studentkaAM
    studentkaAM
    7 września 2012 o 8:55
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Gorsza siostra Theoremy ;)
    Zapach nie jest brzydki. Miłośnicy klasycznej Theo na pewno nie będą zawiedzeni. To właśnie taki klasyk pozbawiony cynamonu, tej ostrości, w połączeniu z cytrusami w początkowych akordach. Na prrawdę udany, letni zapach. Harmonijny - ktoś pięknie go określił jednym słowem. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie trwałość :( Po 30 min. do godziny nie czuję już nic na sobie :( Ciągle muszę się dopsikiwać, przez co za zawartość flakonu znika w trybie ekspresowym. A szkoda... Bo taki piękny zapach ;) Używam tego produktu od: luty 2011 Ilość zużytych opakowań: 50 ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • iv3
    iv3
    10 lutego 2011 o 15:39
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Piękne!!
    Piękność , boska piekność. Słodycz przepełniona słońcem która chciałabym żeby trwała na zawsze. Jednak właśnie tu jest problem- brakuje mi trwałości. Są piękne. pierwsze minuty wręcz mocne i ogoniaste ale zaraz to wszystko sie zmienia i trzymają się bliziutko skóry, , a żeby nie zarazić innych tym pieknem , a za chwilę ulatniają się, ogromna szkoda. Gdyby nie ta trwałość byłyby całkowitym KWC. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Vanilla
    Vanilla
    14 stycznia 2011 o 9:35
    4 / 5
    Kupi ponownie
    słodkie,pyszne pierniczki;)
    Miałam kiedyś wersję Leggero, ładna, czułam, że to perfumy nieco sprzed lat, ale w tym wypadku było to plusem. Szybko się jednak nimi znudziłam. Natomiast Theorema esprit d\'ete pachną jak słodkie, truskawkowe pierniczki:) Truskawkowe, bo myślę tutaj o konkretnych pierniczkach truskawkowych - i one są bardzo słodkie i bardzo smaczne. W wersji Esprit czuję na początku cytrusy, w tym przypadku super, bo dodaje to Theoremie świeżosci i lekkości, potem zaczyna się robić słodko i pierniczkowo, ale ciągle badzo słodko (jak w pierniczkach truskawkowych)- co niesamowicie lubię w perfumach. Nie jest to słodycz ulepna, bo ciągle te cytrusy powiewają w tle, mimo to jest dość gęsto i z lekka zawiesiście.Nie kojarzą mi się z zapachem na lato, może na wiosnę bardziej, ale moim zdaniem na lekką zimę jak najbardziej. Trwałość faktycznie, potwierdzam, jest mizerna. Nie przypuszczałam, że piernik w perfumach może mi się spodobać:) Butelka w porządku. Ja sama już pewnie nie kupię tej wody ponownie, ale innym naprawde polecam. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: dopiero kilka ml z niepełnej flaszki
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Małgosia791
    Małgosia791
    23 grudnia 2010 o 5:09
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    nie do noszenia
    Nie znam klasycznej to pierwsza Theorema jaką testowałam. Trafiło do mnie kilka ml na dnie flakonu z przemiłej wymianki. No niestety-zapach słodki jak ciasto, ale ciasto zakalec na dodatek lekko przykurzone. Gdzieś tam są pierniczki, ale strasznie sztuczne i syntetyczne. Kojarzy mi się też z babcią, która wypsikała się słodkimi perfumami, tzn. nie obrażając babci, czuję tam zapach starości, taki jaki wydziela skóra starych ludzi. Nie jest to woń niemiła, aczkolwiek nie do noszenia Używam tego produktu od: kilka psiknięć Ilość zużytych opakowań: 1 ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • yerena
    yerena
    8 października 2009 o 13:44
    3 / 5
    Nie kupi ponownie
    a jadnak...
    Ta wersja Theoremy po prostu mnie zawiodla swa trwaloscia... pol godziny i zapachu po prostu nie ma. A taka szkoda, bo zapach jest cudowny. Poczatek mnie troche drazni swa wszedobylska cytryna, ale po niej wydobywaja sie przyprawy i drzewa. Jest cieplo, dosc slodko i ogromnie cynamonowo :D Zapach jest bardzo ladny i naprawde nie codzienny, nikogo jeszcze nie spotkalam na ulicy z tym zapachem...ale tylko trzy * za brak trwalosci. sprobowac naprawde warto, z kupnem- warto sie zastanowic Używam tego produktu od: wrzesien 2009 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50-tki
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • dzika truskawa
    dzika truskawa
    15 września 2008 o 19:08
    3 / 5
    Nie kupi ponownie
    Pół godziny i po krzyku...
    Początek - niesamowicie piękna słodycz, landrynkowa wręcz, ale przełamana leśnymi nutami. Po pięciu minutach - korzenno-wodny aromat, raczej nudny (podobny trochę do Exceptional... Because You Are), a po pół godzinie muszę się zastanawiać, czy aby na pewno czegoś użyłam... Nie dziękuję :] (może i dobrze, że Theo nie chce być na mnie piękna... Nie będzie polowań z obłędem w oczach.) Buteleczka ładna Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • bluegirl
    bluegirl
    10 września 2008 o 13:17
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Ładna baza
    Siostra Theorema w wersji lekkiej, odświeżonej i odświeżającej. Theorema w wersji Esprit zajmuje 3 miejsce w moim rankingu Fendi. Mimo że podoba mi się najmniej również i ją posiadam w kolekcji, chociaż w pojemności bardzo małej, bo zaledwie dekant, jednak mieć ją musiałam. Ma coś co kocham, a mianowicie bazę, tak piękną we wszystkich wersjach, coś co je łączy , mimo dzielących je różnic w nutach głowy i serca. Odświeżona wersja w swych pierwszych nutach nie jest tym co lubię, owszem delikatnie przypomina pozostałe wersje, jednak dodanie cytrusów do tej kompozycji do mnie nie przemawia. Nie lubię cytrusów w perfumach, czy do delikatnych, lekkich kompozycjach, ale umieszczenie w pięknej Theo cytrusów zabolało i rozczarowało. Początek jest ostry, najostrzejszy ze wszystkich 3 wersji, delikatnie drażni nos. Trwałość porównywalna z wersją Leggero, kilka godzin i znika. Używam tego produktu od:kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań:próbka i odlewka 9ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Pearl78
    Pearl78
    19 stycznia 2008 o 15:19
    4 / 5
    Kupi ponownie
    Super na lato!
    Lubię wszystkie Theoremy-klasyczną, wersję Leggero (od tej sie zaczęło) i wersję dEte również polubiłam. Według mnie ta jest najmniej trwała, faktycznie nieco "odswieżona" cytrusami,ale to czyni ją zapachem idealnym na letnie i wiosenne dni. Chętnie kupię,gdy tylko uzbieram kasę,aktualnie jak zwykle jestem spłukana. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Paulinka_S
    Paulinka_S
    19 stycznia 2008 o 14:43
    2 / 5
    Nie kupi ponownie
    cytrusowy ulepek...
    Czytam poniższe recenzje i się zastanawiam czy ja wachałam na pewno ten sam zapach... Niestety dla mnie Theorema Esprit dEte cudna nie jest. Wręcz przeciwnie-to ochydny cytrusowy ulepek. Myślę, że gdyby zasypać cytryne w cukiernicy i zostawić na 3 dni to otrzymalibyśmy zapach Fendi. po kilku godzinach pozostaje ledwo wyczuwalna mieszanka miodu, cytryny i cynamonu-nawet niezła ale jak już wspomnaialam pojawia się późno, jest ledwie wyczuwalna i dość szybko znika. Takze zapach zdecydwanie nie dla mnie. Używam tego produktu od: kilku tyg. Ilość zużytych opakowań: próbka
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • SpanishMyszka
    SpanishMyszka
    4 marca 2007 o 13:24
    4 / 5
    Kupi ponownie
    POWABNY...
    Mam wrażenie, że to delikatny, nawet trochę aksamitny zapach. Bardzo subtelny, harmonijny, łagodniejszy od klasyka, który jednak mimo wszystko podoba mi się bardziej... :o Ta wersja jest równie ciekawa, fascynująca, miękka, ale jednak brakuje mi tutaj tej charakterystycznej ostrości. Brakuje jednak tego cynamonu... Jest co prawda klasa i szlachetność, jest piękno i bardzo wielki urok, ale pomimo tego, że jestem pod dużym wrażeniem, mój zachwyt pozostaje mniejszy ;)
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • khy
    khy
    2 lutego 2007 o 18:25
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Zaczarowalam sie :-)))
    Uwielbiam Theoreme klasyczna, jest piekna - ale nie wiedzialam, ze ma ona siostre jeszcze piekniejsza, tak oszalamiajaco piekna, ze az zapiera dech - czyli Theoreme espirit dete. Chyba nie umiem opisac tego zapachu - bo niby to jest Theorema, ale zapach jest calkiem inny. Niby jest zupelnie inny, ale jednak czuje sie, ze to Theorema. Pomijajac juz rozwazania theoremowe, zapach sam w sobie jest ABSOLUTNIE PRZEPIEKNY - dobrze go okreslila Kate30, to kompozycja idealna, harmonijna wrecz absolutnie. Bosko aksamitna, upajajaca - a przy tym rozwija sie w sposob fascynujacy, mozna dzien caly spedzic li i jedynie na wwachiwaniu sie w nia, o, teraz jest jeszcze piekniejsza, a teraz to juz oszalamijaca, a teraz to padam z zachwytu... przesadzam?? Sami sprawdzcie ;PPP. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: rozpoczete 30 ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Sabbath
    Sabbath
    11 stycznia 2007 o 3:26
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Miłość mojego życia!
    Jak dla mnie, to najpiękniejszy zapach świata. Spełnienie marzeń, absolutny, dozgonny ideał piękna... Wąchany z sephorowej bibułki pachnie słodko, ciut gęstawo.Testując natrysnęłam odrobinę na nadgarstek i wyszłam (zawsze tak robię i Państwu również radzę). Po pewnym czasie boski ten płyn wszedł w reakcję z moją skórą i... Nirwana po prostu! Spędziłam rozkoszne popołudnie z nosem wciśniętym w rękaw, robiąc na kumplach wrażenie, jeśli nie zaćpanej, to przynajmniej zakochanej :) Ciepły, aksamitny, miodowo - waniliowy zapach, szczególny, delikatny, jedyny w swoim rodzaju... Bezpieczny i przyjazny, jak kubek mleka z miodem, szlachetny jak najczystszy bursztyn, łagodny i bliski naturze jak surowy jedwab... Ciepły łagodną ciepłotą pożądanego i ukochanego ciała, pociągający jak gładka, sucha skóra... Absolutnie nienatrętny, poruszający, rozpoznawany przez większość moich znajomych jako mój, mój mój. Nie wiem, jak kiedykolwiek mogłam bez niego żyć. Żaden inny damski zapach, nigdy, przenigdy nie dostanie ode mnie pięciu gwiazdek! Od kilku latek nie mogę go kupić w Polsce. Myślałam nawet, że już go wycofali z produkcji, więc resztka ostatniego flakonika służyła mi już wyłącznie jako relikwia, do upajania się i rozpaczania... A tymczasem w słonecznej Italii... :) Nie wiem tylko, skąd cena w zgłoszeniu. W czasach, kiedy jeszcze kupowałam Theoremę w Polsce w perfumerii EMPiKu 50 ml kosztowało ponad 200 zł. Używam tego produktu od: Tylko z sześć lat. Ilość zużytych opakowań: Kończę piąte, szóste już czeka na półeczce.
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Kate30
    Kate30
    6 stycznia 2007 o 6:48
    5 / 5
    Kupi ponownie
    To jest to!
    To jest właśnie wersja Theoremy, którą wielbię - baza ta sama co wersji klasycznej, od której można się uzależnić ;), ale brak pierniczków (na szczęście :D), nuta głowy świeża świeżością orginalną i unikalną. Zapach jest przepiękny, bardzo charakterystyczny, pięknie zmienia się na skórze, w nucie głowy przywodzi mi na myśl tygryska kenzo i już za to skojarzenie pokochałam tę wodę :love:. Choć w nazwie letnia, dla mnie niezwykle uniwersalna, dobrze nosi mi się właśnie teraz - w czasie tej zimy na niby:mad:, myślę, że pasuje do wszelkich okoliczności, w których mamy ochotę na odrobinę przyjemności.:) Nie jest słodka, jak jej klasyczna poprzedniczka, nie jest też tak pieprzna, jest właśnie taka jaka powinna być woda o tej nazwie - idealna kompozycja, pełna harmonia. Cudo poprostu :slina: Przepiękny flakon, zresztą flakony wszystkich Theorem mnie zachwycają, niezła trwałość na mojej skórze.:ehem: Napewno kupię ponownie jeśli tylko uda mi się je upolować, 50ml, które mam zupełnie mnie nie satysfakcjonuje ;). Używam tego produktu od:niedawana Ilość zużytych opakowań:50ml edt
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną