Maybelline New York, Expression Kajal (Kredka do oczu)

Kredka delikatna, ma mocny odcień (posiadam white 35)
nie tak jak inne,że jej nie widać po nałożeniu.
Długo się trzyma na linii wodnej.

Bardzo szybko się stemperowywuje oraz łamie.

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Kredka nie jest wcale tak delikatna jak obiecuje producent. Przede wszystkim nie spełnia podstawowych oczekiwań tzn. rozmazuje się, utrzymuje się krótko, zbyt miękka jak dla mnie i dlatego temperuje się dosyć średnio. Czerń nie jest mocna i głęboka, raczej wpada w szary. Oprócz zalet takich jak wydajność i brak podrażnień to nie wiem czy czymkolwiek kosmetyk ten zachęca do kupna.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Kredkę dostałam jako gratis do zakupów w Hebe i stwierdziłam, że skoro moja ukochana kredka EyeArtist od Astora zakończyła niedawno swój żywot, mogę dać szansę tej. Szczerze? Chyba w życiu się tak nie zawiodłam. Kolor jest... kurde, tak właściwie to go nie ma. Kredka jest twarda, nie nadaje się do malowania linii wodnej a i kreski na powiece trzeba poprawiać kilkukrotnie, żeby uzyskać pożądany kolor. To i tak na nic, bo kretka ściera się po dziesięciu, może piętnastu minutach i jeśli cudem uda mi się pomalować dolną powiekę, wyglądam po tym czasie jak bardzo smutna panda.

Całkiem szczerze - gdybym wydała na nią jakiekolwiek pieniądze, chyba plułabym sobie w brodę do końca życia.

Nie polecam.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

plusów nie znajduję w tym produkcie, mam czarną
kredka znika, rozmazuję się po 10 min, na dodatek jest dość twarda co skreśla ją do malowania na lini wodnej, nadaje się jedynie na górną powiekę bo wychodzi nią w miarę ładna kreska ale nie jest to nic specjalnego.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

To zdecydowanie produkt wyjątkowo delikatny i mało wytrzymały. Samo wykonywanie makijazu jest ok, natomiast mam zastrzeżenia co do trwałości.

-/+ średnia wytrzymałość
-/+ intensywność koloru przeciętna
-/+ rozmazuje się
-/+ utrzymuje się raczej krótko

Zwyczajny, przeciętny produkt. Nie należy do moich ulubionych, szukam czegoś lepszego ;-) Trzeba uważać, bo produkt jest delikatny, malo wytrzymały, nie zaliczyłabym go do porządnej jakości kosmetyków.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Używałam tej kredki w odcieniu nr 33 Black.

PLUSY:
- miękka, więc łatwo się rozprowadza
- dosyć wydajna
- nie podrażnia oczu

MINUSY:
- troszkę droga
- kiepsko się temperuje
- bywa, że się rozmazuje i jest nietrwała
- czerń nie jest odpowiednio głęboka i intensywna

Używam tego produktu od: sierpnia 2012
Ilość zużytych opakowań: jedno

Czarna kredka do powiek gości praktycznie codziennie w moim makijażu. Od prawie roku używam czarnej kredki z Wibo, kupionej za 4 złote w Rossmanie, której daleko do ideału, ale jakoś ją nawet polubiłam... aż w końcu dostałam w prezencie tę oto kredkę z Maybelline i zaczęłam jej używać. Niestety, muszę powiedzieć, że nie jest lepsza od mojej kredeczki Wibo za 4 złote... ale do rzeczy.

Mój makijaż oczu wygląda tak, że powiekę przypudrowuję, nakładam cień do powiek, maluję kreskę na górnej powiece przy lini rzęs kredką, przeważnie ją rozcieram i utrwalam jeszcze trochę cieniem. Ta kredka Maybelline jest po pierwsze bardzo miękka, maluje się nią średnio łatwo, w każdym razie ciężko namalować nią równą staranną kreskę, raczej nadaje się do grubych i najlepiej wygląda kiedy się ją rozetrze( ja tak właśnie robię). Mam tę kredkę w kolorze nr 33 Black, czyli powinna być czarna, ale na powiece ta" czerń" wychodzi bardzo przygaszona, bardziej to grafit chyba niż czerń. Raczej sprawdzi się u osób, które preferują delikatniejszy stonowany makijaż, niż mocno podkreślone, " wyczernione" oczy.
Jeżeli chodzi o trwałość, jest ona moim zdaniem marna. Kredka właściwie kilka chwil od nałożenia odbija się na górnej powiece, po godzinie zaczyna migrować, wędrować, rozmazywać się po powiece, zbiera się okropnie w załamaniach. Czasami delikatnie maluję nią dolna powiekę, ale naprawdę leciutko, ta kredka się do tego nie nadaje, bo już po godzinie tworzy mega pandę pod oczami. Kiedy maluję się nią rano ok 7 a wracam do domu o 15 już praktycznie nie mam jej wcale na powiekach, jakieś tam szare resztki ewentualnie... Na imprezy się absolutnie nie nadaje, znika z powiek w tempie ekspresowym, jakbym ogóle się kredką nie pomalowała.
Dość łatwo się temperuje, przynajmniej ja nie mam z tym problemów. Nie podrażniła mi oczu, nie uczuliła. Łatwo się zmywa płynem micelarnym(a raczej resztki, które z niej zostają...).
Dostałam tę kredkę w prezencie, ale widziałam, że kosztuje około 20 złotych, jest według mnie absolutnie nie warta tych pieniędzy!!! No naprawdę, to nie żart, kredka Wibo za 4 złote sprawuje się lepiej.

Generalnie nie przypadła mi ta kredka do gustu, delikatny efekt, który tworzy jeszcze bym zaakceptowała, ale denerwuje mnie jej licha trwałość, to, że szybko się nieestetycznie rozmazuje i znika. Nie polecam, w jej cenie można znaleźć coś innego lepszego.



Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ją z kuferka "ostatnie". Wtedy kosztowała 5 zł. Kupiłam no bo skoro normalnie za 25 zł, to musi być jakaś lepsza. Jakże się rozczarowałam... Kredka nie jest czarna. Jest szara i sporo trzeba by otrzymać ładny kolorek. Miałam kredki za 8 zł, które były lepsze od tej.
Rysik łatwo się łamie, a sama kredka nie jest trwała. Z łatwością się rozmazuje i spływa. Tyle dobrze, że jest miękka i nie podrażnia.

Podsumowując:

+ nie podrażnia
+ miękka

- nie jest warta swojej ceny
- mało napigmentowana
- łamie się
- nietrwała

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kajal to bardzo dobra kredka, która sprawdza się przy wrażliwych oczach. Rzeczywiście jest bardzo delikatna i miękka (póki co nie zauważyłam problemów z temperowaniem), jej czerń - intensywna i, co najważniejsze, produkt okazuje się naprawdę trwały. Zazwyczaj rozmazuję ją przy górnej i dolnej linii rzęs albo przy pełnym makijażu smoky eyes i w tych rolach sprawdza się doskonale. Niestety zdarza się, że po paru godzinach nieco się osypuje, ale przy moim makijażu nie jest to jakoś szczególnie widoczne i niczemu nie przeszkadza. Jeśli chodzi o cenę, udało mi się kupić Kajal w Biedronce w zestawie z tuszem za 16,99 (!), więc mam nadzieję, że w drogeriach też kiedyś pojawi się w promocji, bo myślę, że mogłabym pozostać jej wierna.

Wady:
- twarda, trudno cokolwiek narysować
- drewniana oprawka z krzywo osadzonym sztyftem - nie dało się tego zatemperować
- przy próbie temperowania sztyft łamał się kilkakrotnie (ktoś ta kredką rzucał?), aż wreszcie kredka pękła

I tyle. Szkoda klawiatury.

Używam tego produktu od: marzec 2013
Ilość zużytych opakowań: jedno i nigdy więcej

Potrzebowałam białej kredki do oczu. Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam promocję na kosmetyki Maybelline (bardzo lubię tusze tej marki). W cenie 10 zł kupiłam szukany produkt. W domu okazało się, że kredka w ogóle nie spełnia moich oczekiwań, nie była prawie widoczna na linii wodnej, ciężko się nią malowało. Nie mogłam jej zatemperować, próbowałam temperówką, ale kredka tylko się łamała. Gdy użyłam nożyka pękła całkiem. Nigdy więcej, już na bazarku kupowałam lepsze kredki. Szkoda pieniędzy.

Używam tego produktu od: kilka razy użyłam, dopóki się nie roztrzaskała
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wielką zaletą tej kredki jest jej trwałość, nie muszę się martwić o poprawianie jej w ciągu dnia. Nie jest ani za twarda ani za miękka, w miarę łatwo się nią operuje, nie podrażnia oka.

Wady to cena oraz fakt, że w miarę używania coraz gorzej się ją ostrzy a "wkład" strasznie się kruszy i w rezultacie zużywa się tylko połowę kredki bo reszta odpada:/

To stara, sprawdzona kredka, którą czasem zdradzam z innymi ale często do niej wracam;)

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: któreś z kolei