Iwostin, Solecrin, Wodoodporny krem ochronny SPF 25 - średnia ochrona

Kupiłam ten produkt przed wyjazdem na wczasy i używałam go głównie na twarz i na początku opalania również na ciało. Otóż nie miałam żadnych niespodzianek po jego użyciu, dobrze ochronił moją skórę przed poparzeniami, dobrze się wchłania, ma przyjemną konsystencję, zapach mnie osobiście nie przeszkadza. Nie zapchał mi porów a po dwóch tygodniach urlopu w Grecji moja buzia była lekko opalona i dobrze nawilżona. Zaznaczam jednak, że mam dosyć ciemną karnację, więc taki filtr mi wystarczał Napisałam, że nie wiem czy kupię ponownie gdyż teraz używam innego kremu, ale szczerze polecam.

Używam tego produktu od: używałam 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ten krem z myślą o tym że chcę zacząć stosować kremy z filtrem cały rok. Pani w aptece mi go poleciła. Po kilku zastosowaniach skóra po nim zrobiła mi się taka ziemista. Nie umiem tego opisać ale ten krem poza filtrami kompletnie nic nie daje. W ulotce znalazłam dla siebie nowe kremy - Iwostin intensywnie nawilżający na dzień SPF20 i Iwostin odżywczy z wit C i E na noc i te mi dużo bardziej odpowiadają a tamten zużyje latem na całe ciało :)

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go, ponieważ szukałam kremu ochronnego na lato, który ma dokładnie określoną wysokość filtru UVA (tutaj uvb25/uva10).
plusy:
- ma wystarcająco wysokie dla naszego klimatu filtry UVA i UVB
- jest przyjemny w użyciu
- wchłaniał się dość dobrze przy mojej tłustej skórze - świecił się ale nie jakoś dziko
- przyjemnie pachnie
- starcza na długo (używałam na twarz)
- można stosować pod makijaż
- mam wrażenie, że nie zatykał porów - nie miałam \'wysypu\', jak przy innych tego typu kremach.

minusy
- dla cery tłustej może być za ciężki


Używam tego produktu od: lato-jesień 2010
Ilość zużytych opakowań: 75ml

Lubie ten krem. Uzywam zamiennie z Iwostin Solecrin SPF 50+, z tym ze 50-tka na lato, 25 na zime. Uwazam, ze Iwostin jest firma godna polecenia. Lubie ja bardziej niz Vichy czy LRP, po ktorym notorycznie wyskakuje mi jakas reakcja alergiczna.

Zalety:
-konsystencja lzejsza niz kremu z SPF 50, latwo sie wsmarowywuje
-dzialanie pielegnacyjne, nawilzajace
-pomaga zaleczyc ranki i krostki
-jak dla mnie zamiast efektu bielenia jest efekt rozjasnienia twarzy, bardzo przeze mnie pozadany :)
-dobrze chroni przed sloncem i wiatrem
-dobra baza pod mineraly
-latwo daje sie zmatowic np skrobia kukurydziana czy pudrem ryzowym

Wady:
-tlusci skore, powoduje jej swiecenie
-potrafi zapchac, ale jest duzo lzejszy niz 50-tka, w zwiazku z czym zapychanie tez jest duzo mniejsze i nie jest to regula

Lubię ten krem.
Lekki, nie zatyka porów, nie uczula i daje dobrą ochronę przed słońcem. W sam raz na lato.
Jeśli chodzi o wchłanialność niestety nie jest najwyższa. Trzeba trochę mu poświęcić czasu by nie zostały białe ślady jeśli się użyje go troszkę więcej niż cienką warstwę.

Nie wiem czy ponownie kupię, bo kremów tego typu używam jedynie w czasie wakacji lub weekendowych wyjazdów poza miasto, a wybór na rynku duży.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Nie spodobał mi się od pierwszego użycia. Strasznie bieli i natłuszcza skórę. Błysk niesamowity, trydno go zmatowić nawet skrobią. Zapchał mnie niesamowicie. Strasznie wydajny, męczyłam go chyba z pół roku. Moim zdaniem, cena zbyt wysoka jak na taką jakość. Chronił może trochę, ale przy tylu minusach nie dam mu więcej niż jedną *.
Nie polecam, pod żadnym pozorem!

Używam tego produktu od: zeszłe lato
Ilość zużytych opakowań: 1

Uzywałam go w zeszłym roku podczas wakacji w Grecji no i dobrze ochronił jedynie moją twarz,natomiast na resztę ciała nie za bardzo mi pasował bo się spiekłam.Używam go obecnie jako podkład pod makijaż i pasuje mi świetnie.Wezmę go także na wakacje do Hiszpanii i mam nadzieję,że spisze się równie dobrze jak poprzedniego lata.Tak więc polecam na czas letni i nie tylko.

Używam tego produktu od:1 roku
Ilość zużytych opakowań:wciąż zużywam 1 opakowanie.

Chyba pierwszy i jedyny na razie kosmetyk firmy Iwostin, jaki wypróbowałam, i muszę powiedzieć, że raczej zniechęcił mnie do tej marki, ale rozważam jeszcze kupno pewnego kremu w dalekiej przyszłości. Ale do rzeczy- twarz jest raczej błyszcząca, lekko pobielona. W zeszłym roku stosowałam go parę razy i wydaje mi się, że wywołał parę nieciekawych mini-wulkanów na mej twarzy, w związku z czym resztę zużyłam na ramiona i inne takie. W miarę wydajny, ale skoro nie do twarzy, to po co kupować coś o tak stosunkowo małej pojemności a zwykłym faktorze?

Używam tego produktu od: nie wiem
Ilość zużytych opakowań: 1

Na pewno kupię go ponownie, ponieważ:
+ nie zatyka porów, żadne niespodzianki mi po nim nie wyskakiwały;
+ nie pozostawia po sobie białej warstwy;
+ nie jest bardzo tłusty (na pewno jest mniej tłusty od podobnego loreala)
+ ładnie nawilża moją mieszaną cerę
+ dobrze chroni przed słońcem (mam fotoalergię, a po posmarowaniu sie kremem uczulenie sie nie pojawiało) pozwalając jej jednocześnie na delikatne opalenie się przy dłuższej ekspozycji na słońce.

Ogólnie rzecz biorąc opasuje mi bardziej niż ww Loreal, a ponieważ cenowo też jest ciekawy więc pewno przy nim zostane na dłużej :)

Używam tego produktu od: kilku m-cy
Ilość zużytych opakowań: ze

Bieli minimalnie, nie wywołuje podrażnień (używam pod oczy, z powodzeniem- nie migruje), dobrze się wchłania, oczywiście daje delikatny "glow" ale nie jakiś ekstremalny. pogorszenia trądziku nie spowodował. ogólnie jestem zadowolona- za tę cenę TAAAKA jakość :)

Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:jedno

Ależ mam zagwozdkę z tym kremem :-).
Zaczęłam z nim przygodę filtrową, więc nie mogę go porównać z żadnym innym filtrem, może poza kolorowym SVR, który moim prywatnym zdaniem jest małym, tłustym, przesuszającym koszmarkiem ;).
Wracając do tematu - Iwostin wzbudza we mnie mieszane odczucia, bo:
- nie jest jakoś koszmarnie tłusty i nie trudno jest położyć koknretną wartswę kremu. Dopiero po pewnym czasie widać, że nie wchłania się całkowicie, ale nie jest to jakiś powalający, smalcowy błysk;
- nie uczula, a tego się obawiałam;
- z zatykaniem to trudno powiedzieć - może lekko przytyka, ale ja akurat mam do tego skłonności i wcale nie jestem pewna, czy to Iwostin;
- nie wysusza skóry, ale ja jednak kładę pod niego krem nawilżający, jakoś jednak się boję eksperymentować z samym filtrem. Trzeba sie jednak liczyc z tym, że skóra może nie wytrzymać i Iwostinu i dodatkowego kremu;
- nie bieli - w każdym razie ja nie zauważyłam a jestem posiadaczką cery, którą enigmatycznie nazywa się "porcelanową", jednym słowem - bledzioch, córka młynarza, strzyga;
- jak chroni przed słońcem to trudno mi powiedzieć - na razie upałów nie ma. Na moje oko działa - kupiłam go głównie ze względu na naczynka i wydaje mi się, że moje policzki nie są już takie czerwone jak wcześniej. Skóra ogólnie wygląda zdrowo.

Generalnie oceniam ten filtr dobrze, ale gdyby to był zwykły krem to raczej bym go nie kupiła więcej. Coś czuję, że nie pokocham filtrów ;). Myslę, że pójde raczej w kierunku mleczek do ciała z filtrami (Nivea, Rossmann), bo moja skóa jakoś je lepiej znosi.

18.03.07: Niestety, odbieram 1 gwiazdkę - krem tak mnie podrażnił i pozapychał, że od ponad tygodnia leczę skórę. Porobiły mi się głebokie zmiany skórne, twarz była zaogniona. Szkoda.
Używam tego produktu od:kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego