Joanna Rzepa Kuracja wzmacniająca Do włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania 100ml
12,03 zł
Opis produktu
Kuracja wzmacniająca Rzepa przeznaczona jest dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania. Zawiera bogaty zestaw aktywnych czynników - takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalnie wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. To specjalistyczny produkt do wcierania w skórę głowy, który pozwala osiągnąć dobre rezultaty przy regularnym stosowaniu.
Specjalna formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzepy i zwiększa komfort stosowania.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Wcierka charakteryzuje się bardzo wygodnym opakowaniem z wygodnym atomizerem lecz jest małe to opakowanie i szybko się kończy.
Zdecydowanie trzeba użyć z 3 opakowania żeby efekty zobaczyć.
Włosy po zastosowaniu są wzmocnione jej chodzi o wypadanie to efekt widoczny po 2 butelce produktu więc potrzeba systematyczności i cierpliwości.
Zapach przyjemny.
Produkt nie obciąża włosów .
Wcierka nie eliminuje problemu wypadania włosów ale wzmacnia włosy. Ma fajny skład. Nie obciąża włosów. Ma specyficzny zapach który nie wszystkim może przypaść do gustu. Szkoda że produkt tak szybko ubywa. Nowe opakowanie posiada atomizer,który ułatwia aplikacje. Cena ok. Mała dostępność.
Szukasz taniej, intensywnej, skutecznej wcierki do wzmocnienia włosów od cebulek i uregulowania przetłuszczającej się skóry głowy? Proszę, to produkt dla Ciebie!
Wcierka to mój stary faworyt, wracam do niej przynajmniej raz - dwa razy do roku, bo to tani i skuteczny sposób na poprawę kondycji mojej czupryny. Jestem posiadaczką włosów szybciej przetłuszczających się u nasady, przechodzących okresowe masowe wypadanie. Pierwsze efekty już po miesiącu używania, poprawa utrzymuje się dłuższy czas, ale tak jak napisałam - co parę miesięcy do niej wracam :-) Aplikuję ją po odrobinie między myciami na noc (do rana nie widać jej we włosach), a kiedy wiem, że kolejnego dnia będę myła głowę daję jej więcej. Wmasowuję około minuty w skórę głowy i tyle :-)
Zalety:
+Szalenie wygodny aplikator! Buteleczki po skończonym produkcie zostawiam i zużywam do innych wcierek
+Jestem chyba dziwna, ale uwielbiam ten zapach rzepy :-D Jest dosyć intensywny, charakterystyczny, mniam!
+Wcierka daje super efekty. Po około miesiącu regularnego stosowania, włosy są bardziej błyszczące, wizualnie grubsze i sztywniejsze, odbite u nasady. Skóra głowy nie przetłuszcza się tak intensywnie. Ogranicza wypadanie włosów, a po 1,5 miesiąca widać pierwsze baby hair, które rosną diabelnie szybko ;-)
+Jest wydajna - buteleczka starcza mi na 1-1,5 miesiąca codziennego stosowania czyli na jedną kurację.
+Cena ok.10 złotych, grosze jak na taki efekt
Mam wrażenie, że to dosyć mocny produkt a jednak nie podrażnił ani nie przesuszył mi skóry głowy chociaż mam tendencję do suchej skóry głowy sezonowo.
Wcierkę łatwo wmasowuje się w skórę głowy, ma zapach rzepowy. Przy regularnym stosowaniu wcierka powoduje że mniej wypada włosów. jest to dobra kuracja wzmacniająca włosy. Wcierka jest w plastikowej butelce o pojemności 100 ml z aplikatorem spray. Aplikacja jest bardzo wygodna, konsystencja lejąca, kuracja nie obciąża włosów.
Wcierka z fajnym aplikatorem w sprayu - z łatwością wmasowuje się ją w przedziałki. Opakowanie to jednak zaledwie 100 ml, więc wystarcza na stosunkowo krótko.
Zapach - ziołowo-rzepowy; mi bardzo odpowiada. Lubię takie "rzepowe" klimaty zapachowe.
Działanie - trudno mi to jednoznacznie określić, bo nie stosowałam wcierki bardzo regularnie, a do tego akurat wdrożyłam dermorolling skalpu. W czuprynie pojawiło się trochę nowych włosków. Niestety nie podnieca mnie tzw. wysyp "baby hair", bo wiem z doświadczenia, że wiele z nich nie dożywa "wieku dorosłego" - baby hair też wypadają. Dlatego najbardziej pożądanym efektem było zmniejszenie wypadania włosów - i były okresy podczas stosowania tej wcierki, gdy tych włosów wypadało faktycznie znacznie mniej! Ale niestety nie był to efekt permanentny.
Wcierka nie zmniejszyła przetłuszczania, nie przedłużyła mi uczucia świeżości.
Joanna kuracja odżywcza wzmacniająca włosy zamknięta w plastikowej butelce o pojemności 100 ml z aplikatorem spray. Aplikacja jest bardzo wygodna pozwala na rozprowadzeniu jej na całej dlugosci. O żółtawym zabarwieniu ma bardzo nie przyjemny duszący zapach. Konsystencja lejąc. Na duży plus jest skład kosmetyku pozbawiony parabenów i silikonów. Zawiera ekstrakty naturalne oraz składniki energizujace by wzmocnić włosy i odżywić . Kuracja nie obciąża włosów po aplikacji łagodzi skórę głowy. Przynosi uczucie kojące. Włączając ją do systematycznej pielęgnacji kuracja znacznie wzmacnia strukturę włosów . Stają się mocniejsze od nasady i owocuje w wysyp baby hair. Niestety wcierka nie eliminuje problemu przetłuszczających się włosów bo moje włosy przetłuszczaly się tak samo szybko .. Bardzo przeszkadzało mi że kosmetyk jest mało wydajny i dla mnie zbyt nie przyjemny zapach. Na plus cena i efekty wzmocnienia włosów jak za tą cene !
Uwielbiam te wcierka. Włosy przestają wypadac i są wzmocnione. Wcierka niweluje łupież sprawia że włosy dłużej są świeże. Mój ideał do którego cały czas wracam.
Po chorobie zaczęły mi bardzo wypadać włosy, więc zaczęłam szukać jakiegoś super specyfiku, który pozwoli zahamować ten proces. Jednak nie zauważyłam znaczącej poprawy, może odrobinę mniej zostaje na szczotce. Natomiast zapach ma tak intensywny, że ciężko wytrzymać (dobrze, że szybko wietrzeje). Nie jest zbyt wydajny, ale dobrze się aplikuje oraz po użyciu włosy nie przetłuszczają się tak bardzo. Czyli podsumowując bez szału ale może za krótko stosowałam (3 tyg. co 2 dzień).
Wcierka w porządku. Używałam według zaleceń, po niedługim okresie czasu pojawiło się dużo baby hair. Po umyciu trochę obciążała włosy. Właściwie oprócz baby hair nie zauważyłam jakichś innych rezultatów. Po kilku miesiącach kupiłam wcierke ponownie, ale nie przyniosła już takich efektów jak za pierwszym razem.
Mi produkt bardzo podpasował, wygodna aplikacja, przyjemny zapach. Włosy po kuracji były ładnie uniesione u nasady. Po miesiącu stosowania włosy były mocniejsze, zmniejszyło się wypadanie i pojawiły się baby hair ;)
Kupiłam ją, ponieważ jest tania i łatwo dostępna. Kiedyś miała super aplikator teraz jest on mniej precyzyjny. Konsystencja jest bardzo wodnista o specyficznym zapachu. Jeśli chodzi o działanie to ja nie widzę efektów. Masowałam skórę głowy, stosowałam ją po każdym użyciu. Włosy nadal wypadają, nie są wzmocnione. Jedyne co mogę o niej powiedzieć to to że nie obciąża i nie przyspiesza przetłuszczania skalpu.
Wcierke użyłam okolo 5 razy i niestety później ja wylalam, bo jak sie okazalo piekla i swedziala mnie skora przez alkohol wysoko w skladzie. Myślałam, ze pieczenie i swiad spowodowany jest tym, ze wlosy nie sa umyte, ponieważ wcierke stosowalam dzien przed myciem lub tego samego dnia, a myje włosy co 3 dni. Jednak doszlam do wniosku, ze to jednak alkohol jest winowajca. I niestety skreslilam ja prawie na samym starcie i nie mogę ocenić jej długotrwałego stosowania. Co do samej wcierki to pojemność mala, wiec jakoś na długo nie wystarczy. Ja zuzylam 1/3 opakowania na 5 uzyc, takze malo wydajna. Zapach specyficzny-troche cytrusowy, trochę jak szambo... Nic przyjemnego wedlug mnie, a nie jestem wrazliwa na zapachy. Na plus aplikator, poręczny. Cena niska wiec mozna wypróbować. U mnie niestety wlosy po aplikacji wyglądały na tluste.
Kupiłam ją właściwie głównie dla bardzo ułatwiającego aplikacje wcierki opakowania, które okazało się być mimo wszystko gorsze od strzykawki. Nie zachwyciła mnie, ale po kolei.
„Kuracja wzmacniająca Rzepa przeznaczona jest dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania.” - myśle, że ona raczej wzmaga przetłuszczanie się włosów. Łupieżu nie mam, więc nie wiem, czy na niego by pomogła. Generalnie jest to mało wydajny śmierdzioszek, który raczej nie robi nic szczególnego. Używana codziennie przez miesiąc może nieznacznie zwiększyła porost włosów. Za tę cenę mimo wszystko polecam przekonać się na własnej skórze.
Opakowanie - plastikowa buteleczka, zakończona aplikatorem, który ułatwia nakładanie kuracji na włosy, a właściwie na skalp.
Konsystencja - wodnista
Zapach - rzepowy, mocno intensywny
Regularne stosowanie kuracji zahamowało wypadanie włosów. Przez pewien czas miałam problem z wypadaniem włosów i dzięki kuracji nie straciłam wszystkich włosów ;)
Pojawiło się mnóstwo baby hair.
Niestety nie zmniejszyła przetłuszczania się włosów i jak musiałam je myć co dwa dni, a latem codziennie tak i przy stosowaniu kuracji myłam co dwa dni.
Kuracja ma postać jasno żółtego płynu o specyficzny, kwaśnawym zapachu, który na szczęście nie utrzymuje się długo na włosach. Płyn aplikowałam po każdym myciu włosów na skórę głowy, a następnie przez chwilę go wmasowywałam. Pierwsze efekty stosowania wcierki zauważyłam dosyć szybko, bo już po kilku dniach włosy zaczęły się trochę wolniej przetłuszczać, dzięki czemu wyglądały dłużej świeżo i miały w sobie odrobinę więcej życia i objętości. Niestety są to jedyne efekty, które zaobserwowałam przez te 4 miesiące. Wcierka nie miała żadnego wpływu na porost moich włosów, a także na wypadanie. O redukcji objawów łupieżu nie mogę się wypowiedzieć, bo na szczęście nie mam takiego problemu. Kuracja jest bardzo wydajna. Jedna buteleczka starczyła mi na około dwa miesiące używania.
Zalety:
Wydajność
Wady:
Nie zauważyłam obiecanych przez producenta efektów
Najlepsza wcierka jaką stosowałam. Powoduje mega wysyp baby hair, włosy są jakby grubsze, lepiej się układają, są lekko odbite u nasady. I co najważniejsze stosowana codziennie - nie przetłuszcza włosów. Do tego ma bardzo wygodny aplikator.
Działa dobrze, przeciwdziała wypadaniu, przyspiesza porost włosów, pojawiają się baby hair. Znam wiele lepiej działających produktów przeciw wypadaniu, jednak przeważnie są droższe. Cena i dostępność działa tutaj zdecydowanie na plus. Posiada bardzo poręczną buteleczkę dzięki której możemy nałożyć produkt precyzyjnie. Zawiera alkohol więc może wysuszać przy dłuższym stosowaniu lub podrażnić bardziej wrażliwą skórę głowy.
Produkt kupiłam po tym jak zaczęły mi wypadać włosy po chorobie. Musiałam wzmocnić skórę głowy. Pomyslałam że to serum będzie się dorbze nadawało i wygodnie się będzie go używać, bo ma fajną butelkę. Niestety nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło. Fakt, włosy się mniej przetłuszczały, łupieżu nie miałam więc trudno powiedzieć, ale na pewno nie wzmocnił moich włosów. Myślę, że ma za mało czynnych substancji aktywnych. Używałam go przez 4 tygodnie i nie było rezultatów, więc odpuściłam