La Roche-Posay, Nutritic, Odżywczy krem regenerujący do skóry bardzo suchej (5% biolipidy)

Dostałam cały zestaw w prezencie bo sama nigdy kosmetyków z tej półki cenowej nie kupowałam. Okazał się wybawieniem dla mojej atopowej skóry. Łagodził podrażnienia i wygładzał wszystkie suche placki. Koniec z czerwonymi plamami i innymi problemami.
Podobała mi się konsystencja, świetnie rozprowadzało mi się na nim podkład, który sam w sobie jest dosyć tępy i ciężko go rozsmarować.
Tubka była trochę twarda i końcówkę kosmetyku ciężko było wydusić, po rozcięciu okazywało się, że jest tam go jeszcze spora ilość.
I choć cena bolała kupowałam, niestety został wycofany, ale zastąpiony też kosmetykiem świetnym :)

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Dodatek substancji zapachowych do kremów rzekomo przeznaczonych dla cery wrażliwej to NIEPOROZUMIENIE.

Do tego kremu robiłam kilka podejść. Jakbym się chciała oszukać, że to jednak nie od tego, ale... Uczula mnie jego kompozycja zapachowa.

Przetestowałam próbkę, spodobało mi się, postanowiłam zainwestować w pełnowymiarowe opakowanie. Stosowałam od czasu do czasu na noc, kiedy skóra domagała się czegoś treściwszego.

Dobrze nawilża, zmiękcza, ma odpowiednią dla mnie konsystencję, w sposób wyważony uzupełnia niedobory natłuszczenia (absolutnie nie przetłuszcza, nie zapycha, daje lekki, perłowy połysk).

Niestety, pomimo korzystnego wpływu na kondycję skóry, za każdym razem po nocy budziłam się podpuchnięta (zwłaszcza w okolicach oczu - choć tam go nie nakładam) i z zatkanym nosem. Czasem mniej, czasem bardziej (do tego lekki rumieniec, rozgrzanie twarzy). W końcu spróbowałam go użyć kilka razy z rzędu (rano, wieczór, rano) i nie mam już wątpliwości.

Ubolewam, bo chociaż podoba mi się to, co robi ze skórą, ze względu na zapach po prostu nie mogę go używać...


Używam tego produktu od: sporadycznie, na przestrzeni 6 miesięcy

Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Ten krem niejednokrotnie uratował moją przesuszoną skórę, okazał się zbawcą w okresie zimowym. Po aplikacji skóra jest ukojona i wygładzona, a efekt nawilżenia utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas. Krem nie należy niestety do najlżejszych, więc przy mojej mieszanej cerze stosuję go tylko doraźnie, zwykle wieczorem. Jestem wielką fanką jego zapachu - delikatnego, ziołowo-kwiatowego, który osobiście kojarzy mi się z rumiankiem i nagietkiem. Z ceną niestety poszaleli, a w kwestii wydajności krem wypada średnio. Za to odejmuję pół gwiazdki, bo w kwestii skuteczności krem na prawdę należy do liderów :)

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

Po tym jak poleciła mi go konsultantka La Roche Posay w aptece krem spędził ze mną dwie zimy i zapewne zakupię go ponownie na jesieni. Mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej ale bardzo źle reagującą na mrozy. Zimą moja skóra staje się sucha, wręcz atopowa. Łuszczy się i schodzi płatami... Stosowanie typowo zimowych (tłustych) kremów powodowało u mnie katastrofę, czyli łuszczenie + niewyobrażalne błyszczenie. Oczywiście nie było mowy o żadnym makijażu, bo wszystko się od razu wałkowało i spływało... Z pomocą przyszedł mi ten oto krem stosowany co rano pod makijaż.
Świetnie się u mnie sprawdza i chroni skórę przed odwodnieniem, ale jego formuła jest na tyle lekka, że idealnie spisuje się pod makijaż.
Parę razy zdażyło mi się też zastosować go na dłonie i efekt był również niezły.


Używam tego produktu od: dwa lata
Ilość zużytych opakowań: dwa

Po dobrych kilku latach poszukiwania kremu dla mojej mega suchej skóry WRESZCIE trafilam na tego JEDYNEGO :)
Przestestowałam już chyba z kilkanascie kremów- w większości skończyło się na tym, że miałam kolejny krem do stóp :)
Krem Nutritic 5% uratował moją cerę. Skończyło się łuszczenie, suchość, szorstkość. Dodatkowo moja twarz nabrała zdrowszego, ładnejszego wyglądu.
Posiada lekką konsystencję, łtwo się aplikuje. Moja skóra dosłownie go pije, zatem nie ma mowy o jakimś błyszczeniu twarzy. Ponadto podkład zdecydowanie lepiej "trzyma" się na twarzy po wcześniejszym posmarowaniu się tyk kremem.
Plusy:
- lekka konsystencja
- przyjemna aplikacja
- piękny zapach
- idealnie nawilżona skóra
- nie świeci się na twarzy
- NIE zatyka porów
- poprawia korotyt i wygląd twarzy
Minusy:
- tylko cena :) ale w promocji można go kupić za całkiem przyzwoitą kwotę.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem ten zdecydowałam sę kupić, kiedy moja skóra wołała pomocy po trwających od kliku tygodni mrozach. Krem stosowała na dzień, pod makijaż. Tutaj muszę przyznać, że spisał się całkiem nieźle. Nie blokuje porów, za to solidnie pielęgnuje. Po kilku godzinach, strefa T zaczyna sie świecić, ale dla mnie ważniejsze jest to, że skóra pod oczami jest odpowiednio zadbana i nie odczuwam uczucia pieczenia, ściągania, a nadmiar sebum ściągam po prostu za pomoca chusteczki. Zdaję sobie sprawę, że moja cera jest wymagająca.
Myślę,że latem nie będę sięgała po ten krem, gdyż jest zbyt tłusty i nie wyobrażam sobie przedstawienia jakie stałoby sie moim udziałem, gdyby makijaż po prostu płynał po twarzy, ale zimą, naprawdę krem ten sprawdził się.
Podsumowując, cera po zastosowaniu kremu jest gładka, miękka i odpowiednio zadbana.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1, standardowe opakowanie- w trakcie użycia

Bardzo dobry krem na zimę. Używam go na noc, po oczyszczaniu skóry peelingiem i zawsze wtedy kiedy moja skóra jest nadmiernie przesuszona. Dobrze nawilża, trochę natłuszcza, nie podrażnia i nie zapycha. Nadaje się do cery mieszanej. Polecam.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Mój ulubiony krem. Żaden nie radzi sobie tak świetnie z moją suchą skórą. Nakładam go na noc, rano buzia jest świetnie nawilżona.
Plusy:
+ świetnie nawilża
+ nie uczula (w moim przypadku gro kremów mnie
uczula)
+ nie zapycha porów
+ ślicznie pachnie
+ bardzo wydajny
+ wygładza buzię
+ nie roluje się

Minusy:
- cena (jednak jest jej wart, i chyba nie będę w stanie go zdradzić)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie (przy codziennym stosowaniu)

jedyny krem który radzi sobie jesienią, zimą i moja twarz jest zadowolona szczególnie mam problem ze skórą w okolicach żuchwy strasznie mam suchą i bardzo mnie swędzi ten krem świetnie sobie radzi.To jest drugie opakowanie ale ten krem stosuję kiedy zaczyna się chłodno za oknem.

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1,5

Uwielbiam ten krem! Jest rewelacyjny, świetnie koi wysuszoną skórę, jest przyjemny w stosowaniu. Używam go późną jesienią, wczesną zimę, na duże mrozy jednak jest za słaby. Zaznaczam, że mam bardzo suchą, potrzebującą skórę.Odpowiednio dobrany do cery i pory roku działa cuda:
+ mocno odżywia skórę, nie jest jakimś tam zwykłym tłuściochem, co zostawia niewchłanialny film i nic poza tym,
+ nie trzeba go używać miesiącami, żeby zauważyć efekt, już po kilku użyciach suche placki na skórze regenerują się, są miękkie i nawilżone,
+ ma cudowną konsystencję bitej śmietany, łatwo się rozprowadza,
+ przyjemny lekki zapach,
+ jak na tak mocne odżywienie bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, jak dla mnie nadaje się na dzień pod podkład, nie roluje się,
+ krem zamknięty w wygodnej, miękkiej tubce z zatrzaskiem.

Jedyny minus, jaki znajduję - jest średnio wydajny, starcza mi na krócej niż np. Redermic czy Rosaliac.
Przez internet można go kupić taniej niż za te 50 złotych, czasem są też promocje w aptekach, warto wtedy wypróbować, jak dla mnie to jeden z lepszych kremów, cena według mnie nie jest przesadzona za tę jakość.

Używam tego produktu od: w sumie jakieś 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 2 tubki po 40 ml

Napradwę dobrze odżywia. Mam skórę skłonną do przesuszania się, dlatego potrzebuje czegoś co mi pomoże w jak najszybszym czasie. I to się sprawdza.

Plusy :
- doskonale odżywia i nawilża
- skóra po wchłonięciu jest bardzo gładka
- używam go na noc, po obudzeniu mam gładką i promienną cerę

Minusy :
- zostawia na twarzy film, dlatego może zapychać
- długo sie wchłania

Pomimo jego wad, zapewne kupię go jeszcze. Mam cerę mieszaną, dlatego na dzień używam kremu Effaclar DUO (mam trądzik), a na noc właśnie tego. Narazie daje rade, choć naprawde boję się zapychania. Jeszcze nie wywnioskowałam czy to on, ale jednak boję się.

Używam tego produktu od: 3 tyg.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam zadowolona próbkami tego kremiku. Pani w aptece poleciła mi go na szorstkie, suche plamy. Jednak pomógł mi na wszystko ( z wyjątkiem tłustej skóry, ale nie na to go przecież stosowałam). Używałam go na noc (tłuściutki).

+ wyleczył mi wszystkie szorstkie, suche, swędzące problemy na buzi
+ rano efekt nawilżenia nadal się utrzymuje
+ skóra wygląda zdrowo i jedwabiście
+ jest miękka, delikatna
+ zagoiły mi się ślady po trądziku
+ piękny zapach i konsystencja
+ stosuję go jeszcze po depilacji ( super radzi sobie z zaczerwienieniem, krostkami, podrażnieniami)
+ faktycznie jego działanie regenerujące jest widoczne
+ działanie łagodzące i lecznicze zarazem
+ koi suchą skórę
+ nie uczula
+ wydajny (w miarę)

- zostawia tłusty film na twarzy, ale w nocy to mi nie przeszkadza

Ten krem to istna rewelacja! Według mnie producent był wiarygodny pisząc o jego właściwościach. Fakt jest tłuściutki jak dla mnie, mimo to na noc miodzio.
Nie polecam tego 2,5% ! Jest słabszy i nie pomaga tak jak ten 5%. A chodzi przede wszystkim o to by był skuteczny, a nie mniej tłusty.

Używam tego kremu dosłownie na wszytko. Świetnie radzi sobie z wszelkim niepożądanymi zmianami skórnymi.
Z czystym sumieniem zachęcam do zakupu.
Jest drogi, jednakże wart swej ceny. W plusach umieściłam jego wydajność z tego powodu iż nie ma potrzeby stosowania go codziennie. Jego efekt pracy utrzymuje się optymalnie długo.

Prawdziwy hicior wśród moich kosmetyków pielęgnacyjno-aptecznych!



Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: dwa całe