Collistar, Fondotinta Tenuta Perfetta [Face Foundation Perfect Wear] (Podkład w płynie wodoodporny SPF 10)

Mimo dobrego (chociaż nie bardzo) krycia podkład wcale nie jest ciężki czego się obawiałam. Świetnie się rozprowadza zarówno palcami jak i gąbka. Nie tworzy smug, ani efektu maski. Fajnie stapia się z moją mieszaną cerą. Utrzymuje się praktycznie przez cały dzień, choć w przypadku mojej skóry która lubi się świecić wymaga delikatnych poprawek w ciągu dnia. Nie zapycha cery, a mam do tego skłonność. Generalnie jestem zadowolona, choć znam lepsze podkłady.

Fantastyczny podkład. Na mojej mieszanej cerze zachowuje się idealnie. Doskonale wyrównuje koloryt skóry ale nadal pozostaje niewidoczny na twarzy. Dobrze kryje, w miejsca bardziej drażliwe dokładam dodatkową warstwę. Spośród wielu podkładów która miałam/mam zarówno tych wysokopółkowych jak i drogeryjnych najlepiej wygląda na twarzy. Mimo tego że jest raczej ciężkim podkładem to jednak nie powoduje wrażenia maski, nie wyświeca się za szybko, nie ciastkuje i nie zbiera w zmarszczkach mimicznych. Nie zapycha a wręcz mam wrażenie że pielęgnuje i nawilża. Mój HIT!

Niestety ten podkład nie jest dla mnie.
Brzydko się nakłada. Nieważne gąbką, pędzlem czy palcami. Po godzinie bardzo się świecił, rozwarstwiał, a także bardzo szybko znikał. Dodatkowo ciemnieje i bardzo zapchał mi cerę. Na szczęście szybko się zużywa.

mam cere mieszaną, łatwo zapychającą się, skłonną do wyprysków.
przerzuciłam się na niego z revlonu color stay, ponieważ zaczął mnie uczulać, zapychać i masakrować moją cerę, mimo stosowania regularnie od 3 lat.

zacznę od minusów, bo jest tylko jeden za to bardzo bolący:)-> CENA. 100zł to zdecydowanie duża suma jednak przekonałam się że warto,
ponieważ:
- jedno opakowanie starczyło mi na ponad pół roku. może to dzięki tej szpatułce, mega ją lubię, odmierzam jedną i starcza mi na pokrycie całej twarzy dokładnie eliminując widoczność niedoskonałości.
- poprawił mi się zdecydowanie stan cery. teraz już mogę sobie pozwolić na wyjście bez makijażu do ludzi
- nie zatyka, nie zapycha, twarz zrobiła się gładsza i mięciutka
- wygląda naturalnie na twarzy, nie ma efektu maski, trzyma się cały dzień
- nie świecę się
bardzo go lubię:) bałam się go, ponieważ najpierw go kupiłam a potem zobaczyłam recenzje na wizażu, które nie były zbyt pozytywne, jednak kolejny raz okazało się że każdy kosmetyk różnie działa na różnej skórze.

Używam tego produktu od: ponad pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1, niecały

Mam cerę mieszana.
Podchodziłam do tego podkladu na tyle sposobów.... Pędzle, gąbki palce. Jest Tragiczny!
Nie dosc, że efekt jest nienaturalny (niezależnie od nakladanej ilości czy bazy pod podkładem)
najgorsze jest jednak.... Ze wystarczy ok 3h i świece się jak latarka. Dotkne ręką po twarzy i cała Reka mi się święci. Owszem mam nadmiar sebum w strefie T przy cerze mieszanej ale tylko ten podkład wywołuje u mnie tak tragiczny efekt...
Dlatego nie rozumiem zachwytów nad nim... Za taką cenę są o wiele wiele porzadniejsze podkłady. Nigdy więcej!

Używam tego produktu od: pol roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zdecydowałam się na zakup owego podkładu ponieważ słyszałam różne pozytywne opinie na jego temat. Nie żałuje absolutnie, bo to mój ukochany kosmetyk kolorowy.

Plusy:
+ kolor idealnie współpracuje z moją karnacją skóry,
+ super krycie zapewniające 100% komfortu dla kobiety,
+ bardzo trwały, jeśli zastosujemy wcześniej odpowiednią bazę pod makijaż,
+ nie przetłuszcza mojej twarzy,
+ nie zapycha, bez wysypu niedoskonałości,
+ w połączeniu z pudrem fajnie matuje,
+ dzięki zawartości flirtów SPF chroni twarz przed słońcem, mrozem,
+ ma lekką formułę,
+ nawilża i wygładza twarzyczkę,
+ opakowanie jest wygodne w użyciu, ładne
+ jeśli nałożymy go pędzelkiem do nakładania podkładów zaskoczy nas miło, b. profesjonalny efekt :)

Minusów nie doszukałam się hehe ;-) polecam dziewczynki, polecam!

To doskonały podkład, pod warunkiem że stosujemy go umiejętnie.

+ Jest nadzwyczajnie trwały, wodoodporny - na mojej przetłuszczającej się buzi trzyma się cały dzień.

+ Ma również mocne krycie, dlatego rozsmarowuję go minimalną ilością, żeby wrażenie było barziej naturalne. Na niedoskonałości nakładam go dodatkowymi, cieniutkimi warstwami, wtedy osiągam krycie doskonałe.

+ Mimo tłustej konsystencji (kiedy przez kilka lat leżakuje na pólce, jak u mnie, oddziela się od niego tłuściutka warstewka oliwki) NIGDY nie zapycha porów ani nie powoduje podrażnień. Przez lata zmagałam się z pryszczami i przesuszoną, wrażliwą, piekącą cerą. Miałam rózne problemy skórne, a to jest podkład, którego mogłam używać zawsze. Jest ultradelikatny, mimo całej swojej ciężkości na skórze wydaje się leciutki i delikatny. Idealny dla kobiet z problemami skórnymi wszelkiego rodzaju, oraz na zimę. Jego tłuściutka konsystencja otula buzię ciepłem.

+ Dodaje skórze lekkiego blasku, niektóre Panie to lubią, jednak ja polecam go delikatnie przypudrować. Ten podkład jest stworzony do lekkiego przypudrowania, wtedy lepiej i dłużej sie trzyma.

+ Jest kosmicznie drogi (jak dla mnie), jednak również kosmicznie wydajny. Pewnie dlatego, że nie używa się go na co dzień. raczej na większe wyjścia lub w sytuacjach, gdy na skórze jest bardzo dużo wyprysków lub podrażnień, które chcemy dokładie i bardzo trwale zatuszować.
Zużyłam kilka opakowań tego cudeńka, a ostatnie sluży mi mniej więcej od dwóch lat.

+ Wadą tak naprawdę jest tu tylko brak pompki. Trzeba sobie ten podkład nakładać na buzię (ja aplikuję go na wierzch dłoni) za pomocą dołączonej szpatułki.
Zapewniam, że można ten sposób nakładania polubić i się do niego szybko przyzwyczaić.

+ Latem nakładam go na krostki na plecach, wtedy mogę śmiało pływać w basenie, a moje pryszcze są zakryte.

+ Wielką zaletą jest kolorystyka tych podkładów. Mam jasną cerę i zero problemu ze znalezieniem idealnego odcienia.

Nie mam nic więcej do dodania. To kosmetyk na piątkę, który zawsze znajduje się w mojej toaletce. W chwilach kryzysu sprawdza się doskonale.

Używam tego produktu od: kliku lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Mialam przyjemnosc posiadac ten podklad jakies dwa lata temu. Ja uzywalam go w okresie jesienno zimowym sprawdzil sie idealnie. Kryje bezblednie! Jest dosc gesty ale naklada sie perfekcyjnie. Uwazam ze na lato jest zbyt ciezki natomiast na chlodniejsze dni kiedy sie nie pocimy zbyt obficie idealny. UWAGA ODRADZAM TLUSTYM CEROM! Jedyny minus to cena nie jest strasznie wysoka ale i nie najnizsza ja w Douglasie zaplacilam jakies 130 zl.

Używam tego produktu od: dawno temu...
Ilość zużytych opakowań: jedno

Poszukiwałam wielu podkładów, testowałam, próbowałam. Żaden nie spełniał moich oczekiwań, albo zapychał, albo był to tępy mat. Albo wyglądałam jak w karnawałowej masce.
Collistar Tenuta Perfetta to mój numer 1. Dlaczego?
A dlatego, że idealnie się rozprowadza, nie pozostawia smug i piękne, cudownie ujednolica moją mieszaną, skłonną do wyprysków cerę.
Dlatego, że w połączeniu z bazą Kanebo stanowi duet idealny, cera wygląda jak u porcelanowej lalki, jest idealnie wygładzona.
Dlatego, że dzięki niemu cera nie wygląda na ziemistą, ale ciepłą, zdrową, odżywioną i nawilżoną. Nie matuje tępo, ale pozostawia tak zwany "glow", dzięki czemu nie musimy obawiać się, że będziemy wyglądać sztucznie.
Tenuta Perfetta bawi się też doskonałym kamuflażem. Wszelkie przebarwienia i niedoskonałości są pokryte podkładem, niczego nie widać.
Zachęca też swoją trwałością. Utrzymuje się na twarzy cały dzień. Uwaga: nie muszę stosować pudru w kamieniu, by zmatowić skórę. Dla mnie, jak pisałam, numer jeden w kategorii podkładów matujących.
Jedynym zastrzeżeniem może być to, że gama kolorów jest dość ciemna. Spowodowane jest to tym, że Collistar to włoska marka, a tam kobiety mają raczej oliwkową karnację, niczym nie przypominającą naszej, słowiańskiej.
Ja, choć jestem Polką z krwi i kości, jestem też posiadaczką właśnie oliwkowej karnacji, więc dla mnie nie było problemu z doborem podkładu.
Drugim minusem może być brak dozownika - podkład nakładamy szpatułką. Mi to także nie przeszkadza, jednak miałam sytuację, gdzie podkład "uciekł mi" na dywan i niestety została brzydka plama... Dlatego odejmuję pół gwiazdki. Poza tym kosmetyk to absolutnie mój typ.
Warto wypróbować, tym bardziej, że cena także nie jest aż tak wygórowana (stosowałam droższe podkłady).


Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Cudeńko!
Podklad świetnie matuje, dlugo utrzymuje sie na twarzy, makijaz nalezy wykonczyc jedynie pudrem, podklad nie zostawia śladów, wydaje mi się, że odzywia delikatnie skore, nie zapycha porów. Krycie na 5 :)

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Poza ładnym kolorem nie widzę żadnych plusów tego produktu.
- b słabo kryje
- twarz się błyszczy
- podkład się warzy
- po kilku godzinach kolor znika a świecenie zostaje (puder nie pomaga)
- podrażnia, moja skóra do wrażliwych nie należy, mimo to, po aplikacji szczypał mnie nos

kiepski podkład, lepszej jakości podkłady można kupić w rossmannie za 30 zl

Używam tego produktu od: 2 razy
Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Podkład nakłada się dość tępo, ale nie jest to jakaś duża przeszkoda przy aplikacji (mimo tego nie tworzy żadnych smug). Jest mocno kryjący, ale nie tworzy efektu maski i nie sprawia wrażenia ciężkości na twarzy. Ma specyficzny zapach, kojarzy mi się to ze starymi, tanimi kosmetykami (ktoś go tutaj określił, jako zapach szminki babci ;), jednak zapach ten nie jest bardzo drażniący, więc można się przyzwyczaić. Minusem jest opakowanie- szpatułka (mam wrażenie, że coraz więcej podkładów nie ma odpowiednich aplikatorów - najlepiej jest sobie trochę wylać do takiego pojemniczka, w jakim rozdają próbki) Po paru godzinach faktycznie skóra na czole się błyszczy, ale przy takim efekcie końcowym mogę robić poprawkę w ciągu dnia. Ponadto jest nietrwały i brudzi. Jak napisałam widzę w nim trochę minusów, ale przy takim efekcie (buzia wygląda zdrowo, promiennie, jest gładka, nieskazitelna, do tego kolor, który miałam -3- jest świetny) i tak daję mu cztery gwiazdki..nie to za dużo.. niech będzie 3+. Używam tego produktu z 2 lata temu. Ilość zużytych opakowań: 4-5