The Body Shop, Cassis Rose EDT

Perfumy wydaje mi się, stworzone na bazie White Musk, bo po krótkim różanym początku, zostaje już tylko piżmo. Długo nie mogłam znaleźć odpowiedniej pory na ten zapach. Na lato zbyt duszące, mydlane. Na zimę piżmo u mnie staje się nieznośnie mroźne, nieprzyjemnie wierci w nosie jak zimne powietrze. Mogę je nosić jedynie na jesień/wiosnę, w dni niezbyt chłodne i nie upalne. Kiedy słońce grzeje, ale wokół jest "sporo powietrza", jest rześko. Mogę nosić nie oznacza, że lubię je nosić. Gdyby ta róża utrzymywała się dłużej, może bym je polubiła.

Kupiłam go będąc w ciąży, kiedy to wszystkie moje perfumy mnie denerwowały.
Zapach okazał się przepiękny!!! Uwielbiam go do tej pory. Idealna intensywność, naturalność zapachu, mimo że nigdy różanych nie lubiłam.
Właściwie jedynym minusem jest nieadekwatna cena do trwałości zapachu niestety...

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

W przeciwieństwie do poprzedniczek uważam że różana nuta jest bardzo wyczuwalna ... moim zdaniem to głównie ona tworzy zapach. Równocześnie nie jest dusząca ani nachalna - może aby ją docenić potrzeba bardziej wysublimowanego zmysłu węchu.

Osobiście bardzo lubię tę wodę właśnie ze względu na jej subtelny, delikatny, a jednocześnie kobiecy i zmysłowy zapach. Woda przechodzi w śliczny, słodki i uwodzicielski, ale bardzo niebanalny ton. Zapach delikatny i z klasą.


Używam tego produktu od: 3 lat, ale okazjonalnie
Ilość zużytych opakowań: 1

Róży w tym zapachu to ja nie czuję. Tylko porzeczki... :( A właśnie kusił mnie ten mariaż z angielską różą, no niestety.
Zapach jest wyjątkowo banalny, nie zapamiętywalny, bez głębi. TYLKO DLA DZIEWCZYNEK!! Tak do 16 roku życia ;)
Zupełnie nietrafiony zakup w ciemno, flaszka jakaś apteczna i jak wszystkie opakowania TBS brzydka.
Nieudany zakup w ciemno.
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Nie podoba mi się ten zapach - słodko-gorzki i jednocześnie nieduszący, ale oprócz tego strasznie nijaki. Z gatunku tych "bezpiecznych" co to nikomu nie zawadzą ale i nie zachwycą. Róży w ogóle w nich nie czuję, raczej tylko owocowość porzeczki do której nie ma ochoty się wracać.
Wg mnie dobre dla młodych dziewczyn, które nie chcą się wyróżniać z tłumu zapachem.
Buteleczka nie przypadła mi do gustu, za dużo na niej napisów, znaczków, nie wiadomo czego.
Ogólnie - nie warto :(

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 3 ml z jednej butelki

Kupilam sobie juz dawno temu. Wraz z wanilia BS, ktora lubie.
Roze tez lubie, normalnie i w sumie w perfumach rowniez. Ale ta roza to takie 100% rozy w rozy. Delikatne platki roz. I tyle. na dodatek niespecjalnie sie na mnie uklada. Moze to wina pory zimowej i mojego glodu na slodycz w perfumach ale od czasu zakupu w listopadzie ubieglego roku pachnialam nimi moze dwa razy globalnie.
Poczekam do lata, wtedy ta ich kwiatowa delikatnosc moze bedzie zaleta.
Generalnie to i tak nic ciekawego.

Używam tego produktu od: listopada
Ilość zużytych opakowań: zaczeta 1sza i ostania 30stka

Róża, maliny i porzeczki to by był mój wymarzony zapach... Nic więc dziwnego, że po Cassis Rose spodziewalam się wiele... I jak to zwykle w takich przypadkach bywa mocno się rozczarowałam...
Zapach jest delikatny, zupełnie bez pazura-takie świeże płatki róż. I nic więcej. Żadnego likieru, żadnych owoców... Szkoda... No i pachnie w porywach do godziny...
Zdecydowanie nie dla mnie chociaż może się podobać...

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: próbka

Uwielbiam The Body Shop do tego stopnia, że będąc w angielskim TBS wpadłam w zakupowy szał i kupowałam wszystko co mi wpadło w oko. M.in. właśnie tę wodę toaletową. Zauroczyła mnie zapachem. Nie tylko mnie- mój chłopiec uwielbia jak tym pachnę. Mama z siostrą mi ją podkradały, a kumpele pytały czym tak dzisiaj ładnie pachnę. Zapach jest niebanalny, kobiecy, zmysłowy, zalotny, ale jednocześnie delikatny i lekki. W sam raz na wiosenną romantyczną randkę po ogrodzie pełnym róż ( no dobra, nieco rozmarzyłam się ;) ). W zasadzie nie oczekiwałam niczego więcej poza ślicznym zapachem, ale miło się rozczarowałam- woda ta trwałością dorównuje perfumom z wyższych półek! Na pewno kupię ją ponownie, ale pewnie za jakiś czas. Obecnie używam z tej serii wody toaletowej o zapachu jaśminu i oceanu. Notabene również polecam.
Używam tego produktu od: ok.7 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1

Ja nie mogę podzielic etuzjazmu poprzedniczki. Na mnie nie trzyma sie dośc dlugo. Zapach jest cudowny, raczej na lato, mnóstwo kwiatów i owoców, sam optymizm. Spróbuję innych z tej serii.Używam tego produktu od:1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

neleze do osob ktore nie kupuja niemarkowych perfum. ten zapach dostalam w promocji, i co za niespodzianka. jest sliczy,ladnie sie trzyma a kosztuje grosze . kupie jeszcze nie raz.

Używam tego produktu od:.0.5 roku
Ilość zużytych opakowań:0.3