Nuxe, Teint Ultra Prodigieux (Emulsja koloryzująca)

Nuxe, Teint Ultra Prodigieux (Emulsja koloryzująca)

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

Pojemność 30 ml
Cena 60,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Emulsja łącząca w sobie 3 źródła 100%-go naturalnego blasku, który zapewnia natychmiastowy promienny wygląd skóry:
-korzeń cykorii podróżnik i gurmar nadają naturalny, opalony kolor skóry bez użycia samoopalacza
-wygładzające sfery wypełniające nowej generacji i mikropryzmaty pochodzenia naturalnego rozświetlają koloryt skóry
-połączenie Imperata cylindrica o właściwościach nawilżających wraz z czarną herbatą wyzwalają naturalną świeżość skóry.
Dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych, do jasnej i ciemnej karnacji.

UWAGA: jest to nowa formuła Teint Prodigieux, daje efekt naturalnej opalenizny bez samoopalacza.

Cena: ok.60zł / 30ml

Recenzje 9

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zdecydowanie NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NIEWYPAŁ!
kosmetk jak dla mnie ma same minusy
- nie kryje niedoskonałości
-świeci sie jak choinka w wigilię
- ma okropny zapach
- kiepska konsystencja
-pozostawia smugi
daje sztuczny efekt pomaranczowej skóry
- jak na taką tandetę drogi

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ma dwa minusy, ale i tak go uwielbiam :)

Kosmetyk świetnie tonuje koloryt cery, podkreślając opaleniznę, lekko rozświetlając i nawilżając cerę. Nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się mojej mieszanej cery, ale raczej nie kryje niedoskonałości (co w moim przypadku nie stanowi jednak wady). Nie lubię podkładów a cerę mam bez zarzutu, mimo to lubię czymś ją "wyrównać" i ze wszystkich kremów/ kosmetyków tego rodzaju ten jest moim ulubionym.
Dwa minusy- ostatnio zmieniała się troszkę tubka i niestety ten mocno wodnisty kosmetyk wypływa z niej w ilościach przeze mnie niestety niekontrolowanych :/ zważywszy więc na rzadką konsystencję kosmetyku trzeba bardzo uważnie go dozować, drugi minus- cena. Nie jestem pewna czy produkt jest warty tych 60 zł, ale na razie nie spotkałam nic lepszego w tej kategorii cenowej :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: dwa

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetny ale drogi

Jest to coś co uwielbiam, brązuje idealnie, lekko rozświetla, nie uczula mnie , skóra wygląda ślicznie po użyciu, tylko ta cena...

Jest to stanowczo za dużo dla mnie za krem o pojemności 30ml. Pozwoliłam sobie na niego bo miałam okazję kupić bardzo tanio ten kremik ponieważ był blisko terminu ważności.

Ehhh prawie idealny, ale cena dla mnie zaporowa...

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najlepszy

Jest to nowsza wersja Teint Prodigieux i szczerze mówiąc nie w idzę między nimi różnicy. Krem koloryzujący jest swietny, producent deklaruje efekt gołej skóry i tak jest. Używam odcienia nr 2 czyli ciemniejszego i nie stosuję go solo ale mieszam z bazą lub kremem.

Plusy:
+ niewidoczny na twarzy , efekt zdrowej
brzoskwiniowej cery , make up no make up,
każdy mysłi , zę jestem taka z natury ,
+ bardzo wydajny , wystarczy odrobina na całą twarz
+ nie powoduje efektu maski , po opruszeniu
pudrem nie daje efektu tapety jak np Lierac
aqua D ,
+ nie swieci się, nie przetłuszcza skóry ani nie
wysusza , drobinki są niewidoczne,
+ ładny skład , lekko pilęgnuje ,
+ przystępna cena , jakością porównywalny do górnopółkowsców np. Guerlain ,
+ po wymieszaniu z bazą lub kremem nie ma problemu z aplikacją,
+ bardzo naturalny kolore brązu

Minusów- brak

Niestety wycofali go , nie ma go juz w aptekach nad czym bardzo ubolewam. Kupiłam sobie 1 tubke na zapas oraz nowy krem koloryzyjący Nuxe. Jak przetestuję, dam znać.

3 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Na lato

Używam go tylko w lecie dla podkreślenia opalenizny. Ładnie rozświetla i wyrównuje kolor skóry. Efekt jest rzeczywiście bardzo subtelny. Na mojej wrażliwej skórze nie powoduje podrażnień. Łatwo się nakłada, wystarczy odrobina. Drażni mnie nieco chemiczny zapach.



Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2

Wizażanki najczęściej polecają:

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

UWAGA na ten produkt

naprawdę dziewczyny uważajcie na ten produkt. kolor i drobinki są fantastyczne, ale rozsmarować to na twarzy to jest nieporozumienie. smugi i "pomarańczowy" efekt na twarzy to katastrofa. na dodatek brudzi ubrania.

uwielbiam preparaty NUXE, ale to jest niewypał.

zdecydowanie odsyłam do kremu LIERAC z witaminą D.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie, nie w całości

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zdrowa, świetlista cera

Po zużyciu próbki musiałam zakupić całe opakowanie.
W końcu znalazłam coś co brązowi, rozświetla i nie wygląda sztucznie na mojej twarzy.

Wcześniej miałam Rimmel Recover ale w świetle dziennym wchodził w zmarszczki mimiczne i twarz z rozśwetlonej robiła się zmęczona...poza tym dla mnie najjaśniejszy odcień był za ciemny.

Nuxe ma malutkie drobinki za co go uwielbiam, nadaje skórze ładny,delikatny,apetyczny kolor i nawet na mojej bardzo bladej wygląda to naturalnie.

Na początku rozprowadzał się nierównomiernie i były smugi ale to kwestia wprawy w aplikowaniu.
Świetnie sprawdza się też na pokład.

Dla mnie to bedzie alternatywa dla podkładu w wakacje-cera wygląda na promienną, wypoczętą i opaloną.

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:1

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

stosunek ambiwalentny

Emulsję tą trudno mi jednoznacznie określić jaką dobrą.
Jest dziwaczna. Po otwarciu opakowania panika-kolor ciemny ( mam wersję do jasnej karnacji), lisiorudy brąz z miedzianym połyskiem. Miałam poważne wątpliwości czy to się w ogóle do czegoś nadaje. Konsystencja spoista, zapach mocny, chemiczny. Oczami wyobraźni widziałam smugi w pomarańczowym kolorze na mojej twarzy. Jakie było moje zdumienie, kiedy sie okazało, że smug brak, kolor"opalenizny" jest bardzo naturalny i dyskretny, drobinki ładnie rozświetlają, ale nie dają efektu bombki choinkowej. Emulsja ładnie wyrównuje koloryt. Skóra wygląda jak delikatnie opalona, ale bez makijażu.
Byłoby super i kosmetyk pewnie stałby się moim makijażowym No1, ale niestety tak się nie stało.
Zbytnio podsusza skórę. Po kilku tygodniach bez dodatkowej warstwy kremu na dzień zaczęłam mieć problem z równomiernym położeniem tej emulsji.
Jedwabistość skóry i jej porażająca gładkość pewnie dla większości użytkowniczek będzie plusem, niemniej ja od tej alergii zdziczałam zupełnie i mnie ten silikonowy ślizg przeszkadza. Na twarzy wciąż czuję warstewkę kosmetyku-nie lubię tego.
Dobrze się trzyma twarzy, nie ściera się jakoś szczególnie szybko. Nie wiem jak będzie się sprawować w ciepłe dni, pewnie będzie mniej trwała.
Używam jej zwykle bez pudru, niemniej z każdym z moich pudrów współpracuje wzorowo.
Podsumowując-efekt na skórze doskonały (przezroczysta, świetlista opalenizna, idealna, nie umalowana skóra), zapach mocny, według mnie niezbyt przyjemny, no i to wysuszenie skóry w dłuższej perspektywie.
Szczerze powiedziawszy po wypapraniu mniej więcej połowy opakowania (co zajęło mi jakieś 3 miesiące, bo używam jej zamiennie z innymi kosmetykami) wylądowała w szufladzie i czeka na lato.
------------------------------------------------------
EDIT:
doczekała się lata i nawet została zrehabilitowana. W połączeniu z Irysową Weledą na noc i solidną dawką nawilżaczy na dzień pod emulsję sprawuje się nad podziw poprawnie. Nie widzę już podsuszenia skóry a z efektu dekoracyjnego jestem zadowolona. W ciepłe dni dobrze trzyma się na buzi, utrwalona odrobiną pudru nie ściera się szczególnie szybko dając świeży i naturalny efekt. W związku z tym, być może rozważę kuno kolejnego opakowania, bo i wydajna i dobrze się nosi na skórze.

Używam tego produktu od: ok 5 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 3/4 pierwszgo

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Naturalny i subtelny efekt:)

Kiedy pozegnalam wszelkie podklady i korektory zaczelam szukac czegos,co jednoczesnie ujednolici koloryt cery i nada delikatny kolor.Natknelam sie na Nuxe i uleglam opisowi-kupilam w ciemno i..nie zaluje.
Mam wersje dla jasnej karnacji,choc na poczatku lekko sie przerazilam-pomimo,ze kolor po wycisnieciu jest jasnym brazem z perlowa poswiata to tuz po nalozeniu twarz zyskuje kolor ciemnego brazu,jednoczesnie podkreslejac wszelkie zaczerwieniania.Jednak pare chwil po nalozeniu emulsjal stapia sie z cera i efekt twarzy Indianki znika:) Cera jest wygladzona,ujednolicona,nabiera delikatnego musniecia sloncem.Jest to naprawde subtelny efekt,ktory dla mnie jest wystarczajacy i w pelni zaspokaja moje pragnienia przybrazowienia;)
Swietnie spisuje sie na kremie z filtrrem(mleczko Klorane,"dzieciaczek Avene)-dobra aplikacja,nie robi smug,latwo nalozyc odpowiednia ilosc i zostawia przyjemny efekt glow.Nie lubie totalnego matu wiec mnie ten efekt odpowiada,choc testowalam puder jedwabny na wykonczenie i efekt takze jest zadawalajacy.

Konsystencja dosc gesta jak na emulsje i bez dobrego nawilzacza dosc tepa w rozprowadzeniu na twarzy.Zdecydowanie polecam dla cer bezproblemowych,ktore niewiele maja do ukrycia poniewaz emulsja nie ma wlasciwosci kryjacych.Posiadaczki cer tlustych lub typowo mieszanych moga byc nie bardzo zadowolone bo konsystencja emulsji jest dosc ciezka i tresciwa,slabo matuje chociaz ma w sobie skladniki za to odpowiadajace.
Emulsja dobrze trzyma sie skory,nie splywa,nie sciera sie nawet pod wplywem ostanich upalow calkiem dobrze trwala na skorze:)
Nie podraznila mnie,nie pozapychala,nie podkresla suchych skorek,nie uwydatnia porow-ladnie i rownoniernie pkorywa cere nadajac jej promienne i aksmitne wykonczenie.
Jest dosc wydajna poniewaz niewielka ilosc starcza by uzyskac pozadany efekt,jednak ostrzegam ze warto delikatnie ja dozowac bo mozemy przesadzic tymbardziej ze pierwszy efekt po nalozeniu poraza;)
W momencie kiedy nalozymy za duzo emulsja tworzy widoczne smugi i plamy takze moim zdaniem warto na spokojnie aplikowac ja na skore i odczekac kilka chwil,by mogla stopic sie z cera.

Niestety duzym nieporozumieniem jest dla mnie zapach,okropnie chemiczny,przywoluje we mnie skojrzenia mieszanki lekow ze srodkami wybielajacymi.Na cale szczescie dosc krotko sie utrzymuje i szybko znika.

Daje uczciwe 4* poniewaz jestem zadowolona z efektu,zaznaczylam opcje -Nie wiem-odnosnie ponownego zakupu bo uzywam ja zamiennie z kremem Bielendy Sunny Skin i widze,ze na dlugo jeszcze mi starczy:) Poza tym nie wiem czy nie bede chciala poznac jeszcze czegos innego,nowego:D


Używam tego produktu od:od paru tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1-szego

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    758
    pochwał

    10,00

  2. 2

    2
    produktów

    3
    recenzji

    732
    pochwał

    9,39

  3. 3

    0
    produktów

    3
    recenzji

    618
    pochwał

    9,13

Zobacz cały ranking