Perfecta, Orient SPA, Wyszczuplający balsam do ciała stopniowo brązujący `Białe piżmo`

Największąjego zaletą jest przepięny zapach - nienachalny, niechemiczny, a intensywny. I tym głównie urzeka, zwłaszcza w zimie, kiedy jego zapach działa rozgrzewająco. Jakoś kojarzy mi się ze Świętami :)

Wchłania się szybko, nie lepi się. Ma lekką konsystencję. Działania brązującego nie zauważyłam, bo nie stosuję go codziennie.
Jeśli chodzi o nawilżanie - mogłoby być lepiej. Mam wiecznie suchą skórę na nogach, i z tym sobie Dax nie poradził.
Na co dzień więc wybieram czerwonego Garniera, a Dax od czasu do czasu, kiedy mam ochotę na aromaterapię ;)

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: właśnie kończę drugą butelkę, używam okazjonalnie

Stał sobie długo na mojej półce z balsamami, aż przyszła na niego pora bo niedługo termin ważności mu stuknie :D.
No więc zaczniemy od plusów:
- dobrze nawilża (aż sama się zdziwiłam ;))
- szybko się wchłania
- delikatnie brązuje, ale nie tak jak badziewny Dove, który koloruje na pomarańczowo i w paski:P
- obłędny, długotrwały zapach, doprowadzający moje zmysły do szaleństwa. Jeszcze rano czuję go na skórze a piżamka jest przesiąknięta cały czas zapachem :)
- tani jak barszcz
- nie mam problemów z wydobyciem, bo butelkę można postawić odwrotnie i wtedy ładnie się go wydobywa

Minusy:
- gdzie ja go mogę dostać w POZNANIU??? Chodzę za nim już drugi tydzień i ani widu ani słychu o tych balsamach :(((((. Czyżby firma zaprzestała ich produkcji? Oj niedobrze, niedobrze.

Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:dokańczam 1wsze

Według mnie - absolutnie i bezwzględnie najlepszy kosmetyk brązujący. Używam wersji do jasnej karnacji - moja skóra jest niemalże alabastrowa, toteż większość tego rodzaju balsamów zmieniała jej kolor zbyt radykalnie, pozostawiając zresztą smugi, a o efekcie, gdy zaczynały schodzić, a naturalny, jasny odcień skóry był już widoczny, już nie wspominam...

Tymczasem z tym balsamem żadnych z wymienionych wyżej problemów nie było.

Zalety:

- bardzo ładne, naturalne przyciemnienie skóry, równomiernie, bez smug,
- delikatny kolor skóry po użyciu: efekt złocistej, lekkiej opalenizny,
- można używać niemal codziennie bez obawy, że w końcu warstw będzie za dużo i zaczną nieestetycznie się olować (jak bywało z innymi kosmetykami),
- piękny, zmysłowy zapach,
- przyjemna konsystencja,
- wydajność,
- zapach typowy dla samoopalacza jest minimalny i dobrze wpasowany w aromat samego balsamu,
- bardzo niska cena.

Słowem, jeszcze jedno potwierdzenie, że kosmetyki polskie, niedrogie absolutnie nie ustępują popularnym markom.

Minimalne minusy, które jednak wymienić muszę, są dwa: nieco niewygodna aplikacja (otwór z boku butelki, gdy balsamu jest już mało, trudno go wydobyć). I niestety - całą serię trudno znaleźć w sklepach. Ale warto poszukać! :)

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie drugiego i chcę jeszcze! ;)

Nie przypadł mi do gustu, głównie przeszkadzał mi zapach - ale jeszcze dałoby się go znieść , najgorsze było opakowanie

- opakowanie - ciężko wycisnąć balsam, wieczko nieszczelne , cieżko się domykało , balsam lądował na ziemi zamiast na rękach
- zapach - nie podobał mi się , za bardzo było czuć samopalacz
- mało wydajny

+\- faktycznie całkiem nieźle brązowi, chociaż pozostawia smugi
+ nie testowany na zwierzętach

Ogółem nie kupię znowu, chyba, że zmienią mu opakowanie, i będę potrzebowała znowu zbrązowienia.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Plusy:
+ niska cena
+ wygodne i estetyczne opakowanie
+ zapach - domniemane białe piżmo pachnie dla mnie jak lekko pudrowe mydełko toaletowe. Jest dosyć intensywny, choć z czasem słabnie. Pozostawia odrobinę zapachu na piżamie. Nie czuć w ogóle nuty samoopalacza, poza jedynym wyjątkiem - na dłoniach. Nawet kiedy porządnie wyszorowałam ręce po zastosowaniu balsamu, następnego dnia pachniały one samoopalaczem.
+ efekt brązujący jest widoczny już po dwóch użyciach. Balsam pozostawia na skórze ładny odcień delikatnego brązu, a nie marchewki.
+ nie pozostawia smug ani zacieków
+ rozprowadza się równomiernie
+ konsystencja - nie jest zbyt gęsty, tępy ani leisty. Dla mnie w sam raz.
+ całkiem wydajny

Minusy:
- brak efektu wyszczuplającego (wiadomo, nie można mieć wszystkiego ;)) - trochę napina skórę, ale nic poza tym. Nie spodziewajcie się cudów.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1

Daje on cudowny odcień bronzu, szybciutko się wchłania, dobrze nawilża ale... okropnie śmierdzi. Mnie ten zapach po prostu obżydza... A i wyszczuplenia nie zauwazylam ;p Malo wydajny Zapach bardzo trwały musze codziennie prać piżamy bo po prostu śmierdzą i rano odrazu pod prysznic. Wyprobuje wersje normalna :D Mocny plus za cudowny kolor opalenizny :D

Używam tego produktu od:mies?
Ilość zużytych opakowań:1

Jak dla mnie bomba. Używam wersji dla ciemnej karnacji. Ślicznie pachnie, nie śmierdzi podczas utleniania, delikatnie brązuje i nawilża... :) Dla mnie KWC :)

Używam tego produktu od: ponad rok
Ilość zużytych opakowań: nie zlicze ;p

kupilam od tak sobie--ale on uzalenia :o lekko brazowi ,wiec stosuje go jako dodatek do solarium i samoopalaczy ,nawilza super!! ni i najwazniejsze--on pachnie!! nawet rano!! nie smierdzi samoopalaczem! po kilka razach pizamka tez pachnie:DD extra!!

Używam tego produktu od:roku z przerwami
Ilość zużytych opakowań:3

Kupiłam bo mi sie Dove i Nivea znudziły, a brązowić sie muszę :) To czym mnie ten produkt zachwycił to jest - kolor (mam wersje do skóry ciemnej) ! Kapitalny ciepły brąz, jak to ktoś wcześniej określił taki herbatnikowi :) Natomiast nie wiem gdzie jest ten piękny zapach bo u mnie w butelce go nie ma ;) coś tam czasem zalatuje ale to taki wesoły chemiczny zapaszek. Nawilżenie skóry na średnim poziomie bez tragedii ale rewelacji tez nie stwierdziłam. Jedyny minus balsam ma małą wydajność choć z drugiej strony cena tez nie jest wygórowana.

Ogólnie jest ok, na pewno do niego będę wracać.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1

Wypróbowałam wiele balsamów brązujących. Johnson, Dove, Avon, Ziaja Sopot - nawet nie pamiętam ile ich było.. Od jakichś 2-3 lat je stosuję. Ciemnej karnacji nie mam, natomiast bardzo jasnej tez nie. Niektóre balsamy są albo za gęste, źle się wchłaniają, są zbyt tłuste, zbyt ciężkie, robią straszne smugi, mają żółty kolor albo kto wie co jeszcze!
Posiadam ten kosmetyk do ciemnej karnacji. Nadaje super naturalny kolor opalenizny. Po pierwszej aplikacji nie widać specjalnie, ale później już tak! Nie robi plam ani smug. Ładnie pachnie. Po jakimś czasie niestety jak inne balsamy brązujące i samoopalacze śmierdzi, ale z tym się już pogodziłam i po każdej aplikacji takiego kosmetyku <zazwyczaj nakładam go wieczorem> niezbędny jest prysznic rankiem. Fajne jest to, że na piżamie pozostawia swój oryginalny zapach :) Schodzi ze skóry równomiernie. Polecam!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

Mam wersję do jasnej karnacji, choć bladziuchem nie jestem ;). Balsam brązuje w subtelny, choć widoczny sposób, nie powodując żadnych plam czy smug przy niezbyt dokładnym rozsmarowaniu. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zmywa się również bardzo równomiernie, bez efektu "brudnej" skóry. Zapach też jest fajny, zupełnie nie śmierdzi samoopalaczem i nie zmienia zapachu po kilku godzinach. Wyszczuplenia oczywiście nie stwierdzono :p:

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: połowa 1

Mam wersje do jasnej karnacji i ten wlasnie produkt oceniam. Jestem osoba o bardzo jasnej skorze, a po zimie moje nogi mialy wrecz niebiaskawy kolor! i w moim przypadku ten balsam sie idealnie sprawdzil; juz po pierwszym uzyciu bylo widac delikatny odcien, dlatego mi wystarczaja 2-3 aplikacje. Rozprowadza sie latwo, nie pozostawia smug i mi ta konsystencja bardzo odpowiada. Nie sadzilam ze produkt brazujacy moze miec taka fajna konsystencje i zapach. Wogole nie ma sie wrazenia uzycia czegos samoopalajacego. Nie pozostawia sladow na ubraniach, ladnie sie wchlania i jest tani. Jesli chodzi o kolor to jest b naturalny choc ja akurat opalam sie na troche chlodniejszy, "brudniejszy" kolor, ale takiego samoopalacza chyba nigdy nie znajde, dlatego w sumie jestem zadowolona z tego bardziej cieplego niz moj odcienia skory.
Dla niebiesko-bladolicych:) naprawde polecam.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego