Elancyl, Cellureverse (Serum wyszczuplające)

Dostałam to cudo w prezencie, sama bym nie kupiła ze względu na cenę, ale muszę powiedzieć, że to najlepszy specyfik antycellulitowy, jaki miałam! Cellulit prawie mi znikł. Zmniejszył się tak, że aż się kosmetyczka zdziwiła, kiedy poszłam na depilację. A ten niewielki cellulicik, jaki został, z łatwością wyeliminowałam potem tańszymi kremami Eveline i Perfecta.

Serum ma kolor zielony. :)) Naprawdę! Przecudownie pachnie, można się uzależnić od samego zapachu, coś jak zielona herbata. Ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i jest bardzo wydajny. Dwie fiolki starczyły mi na wiele miesięcy. A co najważniejsze - używałam go kilka lat temu, a cellulit do tej pory nie powrócił!

Używam tego produktu od: około roku
Ilość zużytych opakowań: dwa całe

Żel-krem o lekkiej, trochę lepkiej konsystencji - na szczęście dość szybko się wchłania i uczucie lepkości znika.

Większa ilość roluje się na skórze przy rozsmarowywaniu - nie da się połączyć go z masażem tylko trzeba pozwolić mu samemu się wchłonąć. Nie jest to dla mnie zbyt komfortowe.

Działanie antycellulitowe jest zauważalne, skóra staje się napięta, bardziej jędrna, gładsza. Efekt wygładzenia jest, niestety, doraźny.

Na pewno warto mieć taki preparat, gdy borykamy się z problemem cellulitu, choć osobiście wolę młodszego brata Cellureverse - Offensive Cellulite.

W tym przedziale cenowym serum wypada przeciętnie, jeśli kosmetyki drogeryjne są w stanie zadziałać tak samo (a są) i kosztują 5 razy mniej, to mój wybór jest jasny :)

Wydajność niezła - sądziłam, że starczy mi na 14 dni stosowania, jednak był na tyle wydajny, że wystarczył na tydzień dłużej.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ogólnie jestem szczupła zależy mi jedynie na zwalczeniu cellulitu.

Tego żelu używałam przed Celludestock Vichy.

Niestety po jednym opakowaniu skóra była wygładzona ale cellulit nie zniknął całkowicie, a dodam że nie mam jakiegoś bardzo zaawansowanego tylko taki który jest widoczny jak się ściśnie skórę palcami.

Po takiej cenie za taką małą ilość spodziewałam się więcej.

Po za tym żel ładnie pachnie, szybko się wchłania i nie roluje się.



Używam tego produktu od: kwiecień-maj 2010
Ilość zużytych opakowań: jedno 100ml

Produkt dobrej firmy aptecznej kompletnie nie warty swojej ceny. Nie redukuje celulitu, nie wyszczupla. Po zastosowaniu całej kuracji-2 opakowania, nie ma widocznych efektów wyszczuplenia czy redukcji celulitu, jest wygładzona, nawilżona i dobrze napięta skóra ud jednak ten efekt z czasem mija- można uzyskać ten sam efekt taniej stosując dobry balsam. Produkt trudny w aplikacji,wolno się wchłania, pozostawia tłustą i lepką warstwę.

Używam tego produktu od: 3 mce
Ilość zużytych opakowań: 2 pełne opak

Skusiłam się na Cellu/reverse tylko dlatego, że jest wygodny w użyciu - raz dziennie oraz lekki, żelowy, a nie maziasty krem.

Nie rozczarowałam się ani jakością ani efektami.

Po pierwsze - szybko się wchłania i można się spokojnie ubrać bez czekania aż skóra wyschnie.
Ma przyjemny zapach.
Jest bardzo wydany - na opakowaniu jest napisane - kuracja 14 dni - mnie starczył na ponad 20 (używałam na uda i pośladki, po trzy "pompki" na każda stronę).

Efekt jako pierwsze konkretniejsze wygładzenie zauważyłam mniej więcej po 3 tygodniach.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

Serdecznie polecam ten kosmetyk dla Pań, które walczą z efektem "pomarańczy". Rezultaty są zaskakujące. Zaznaczam, że stosowanie zgodnie z zaleceniami producenta przynosi upragnione efekty. Sama się o tym przekonałam. Idealnie przywraca jędroność i gładkość objętych "skórką" partii ciała... Polecam z pełnym przekonaniem !!!

Używam tego produktu od: conajmniej 2 lat
Ilość zużytych opakowań: ... straciłam rachube ...

Dla mnie ten produkt jest rewelacyjny!!! używam go już kilka lat i uwierzcie mi, że nie pamiętam jak to jest mieć cellulit. Polecam każdemu! Dodatkowo po porannym prysznicu polewam nogi zimną wodą co również przy regularnym stosowaniu daje efekt ujędrnienia, po takim prysznicu przez kilka minut masuję uda i pośladki preparatem Elancyl Activ Massage Minceur (co jest niezwykle przyjemne) wcieram odrobinę Cellureverse i to tyle.
Preparat jest bardzo wydajny, bardzo przyjemnie pachnie a zapach utrzymuje się na ciele długo. skóra jest gładka i nawilżona. Przy regularnym stosowaniu cellulit naprawdę znika, ale jeśli ktoś liczy na oszałamiające efekty i cud, a nieregularnie zużyje jedno opakowanie to się mocno przeliczy, bo cellulit to praco i czasochłonna przypadłość nielubiąca nieregularności.

Używam tego produktu od:3 lat
Ilość zużytych opakowań:nie liczę ale ok 10

Nie polecam,
choc lubie ta marke.

Wodna konsystencja nie pomaga w rozmarowywaniu.
Nie widze zadnych rezultactow oprocz bruzdek kremu na skorze

zawiedziona

Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:1

Kupujac ten preparat mialam nadzieje,ze choc troche pomoze mi pozbyc sie cellulitu.Zawiodl mnie na calej lini. Nie dosc ze nie pomogl to jeszcze cellulit zwiekszyl mi sie dwukrotnie.Po paru miesiacach troszke schudlam,nie uzywalam juz nic antycellulitowego i teraz moja skorka pomaranczowa jest prawie niewidoczna.Nie wiem czemu odnosze wrazenie,ze kosmetyki majace za zadanie redukowac ta przypadlosc jeszcze bardziej szkodza.Ale wracajac do Galenica.Zapach fajny,natomiast bardzo dlugo sie wchlania.Ja stosowalam codziennie rano,bo tak jest zalecane.Nie pomogl nic,Kasa w bloto.NIE POLECAM

Używam tego produktu od:2 -3 miesiace
Ilość zużytych opakowań:2

Nie oszukujmy się... Nie ma cudów. Nie ma czarodziejskich preparatów, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w kilka dni (albo najlepiej już po jednej aplikacji) sprawią, iż znienawidzony cellulit stanie się przykrym wspomnieniem. Cellureverse to jedynie preparat, który ma - przy pomocy regularnych ćwiczeń i racjonalnego odżywiania się sprawić, iż nasza skóra w konkretnych obszarach będzie ładnie napięta i wygładzona. Nawet producent podkreśla, że preparat działa rewelacyjnie, ale we współpracy z systematycznym (!!!)uprawianiem sportu, przyjmowaniem dużej ilości wody, itd...
Moja przygoda z Elancylem zaczęła się już dwa lata temu - mimo szczupłej sylwetki tu i ówdzie pojawił się wróg numer jeden - cellulit...Regularne stosowanie kosmetyku przez dwa miesiące, ćwiczenia i zbilansowana dieta sprawiły, że przez całe wakacje figura była bez zarzutu!!! Jedno opakowanie 100ml wystarczało mi na około trzech tygodni. Teraz wracam do niego sezonowo, np. przed wakacjami. Staram się kilka razy w tygodniu choć na godzinę odwiedzić siłownię albo poćwiczyć w domu, więc jako tako nie potrzebuję używać go cały rok. Staram się natomiast na co dzień zamiennie stosować ujędrniający krem z gamy kosmetyków Elancyl.
Chętnych odsyłam do poczytania ulotki przed zakupem bądź użyciem Cellureverse. Ponadto na stronie http://www.elancyl.com/pl/dossiers_expert/10_Zlotych_zasad_walki_z_cellulitem.pdf producent umieścił 10 Złotych Zasad Walki z Cellulitem. Warto poczytać, być może mniej będzie "zawiedzionych" Klientek, które uważają, że jeśli kupią sobie drogi preparat, to tak jakby zdobyły paszport do pięknego i jędrnego ciała. Nie moje drogie Panie, Elancyl to zaledwie początek...

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 10 butelek po 100ml

totalna porażka, kupułam opakowanie promocyjne 2 butelki a do tego jeszcze ten preparat na brzuch wydałam sporo forsy a tu nie dość, że NIC a NIC nie działa to jeszcze tak wysusza skórę, że pojawiły mi się na udach krostki jak kaszka, które ciężko było zlikwidować. Lepki, ciężko się smaruje i wchłania. Bardzo lubię Galenica i używam ich kosmetyków ale serię elancyl będą już zawsze omijać szerokim łukiem. Jest wiele kosmetyków (zwlaszcza za taką cenę), które są świetne, np. tonific nuxa

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: 2 butelki

Produkt niczym mnie nie zachwycił.
Kupując preparat antylecculitowy oczekuję od niego działania, które w choćby delikatny sposób zredukuje cellulit (chyba logiczne).Niestety - może tuż po nałożeniu na skórę staje się ona faktycznie gładsza, jednak mam wrażenie,że to zasługa konsystencji kosmetyku (w pewnym sensie "zlepia" skórę i staje się na bardziej "zwięzła" ), natomiast długotrwałych efektow brak.
Niewątpliwie pachnie dość intensywnie i całkiem przyjemnie, wolałabym jednak skutecznego śmierdziuszka niż nieskuteczne pachnidło (w tym celu można sobie kupić perfumy lub dezorant, a nie balsam antycellulitowy).
Gratuluję Paniom, które są zadowolone z rezultatów osiagniętych przy pomocy masaży preparatem oraz dietą i ćwiczeniami, ośmielam się jednak sądzić, że stosując regularne ćwiczenia i dietę oraz masaże każdym innym balsamem osiagnęłyby one podobny efekt.

Od kosmetyku za taką cenę oczekuję skuteczności a nie obietnic bez pokrycia na etykiecie opakowania.Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 4 szt.