Marion, Mari Color (Farba do włosów w podwójnej saszetce)

Używałam tej farby 2 lata temu.
Moja historia: miałam mocno wyblakłe rudo blond-włosy po średnim miedzianym blondzie 546 Schwarzkopf N&E i zapragnęłam zmiany. Nałożyłam Garniera CN 4.3 Złoty Brąz. Kolor chwycił mocno, ciemno i całkiem fajnie, ale Garnier był w moim odczuciu za agresywny i bardzo wysuszył mi włosy. Postanowiłam poszukać czegoś łagodniejszego i tak przez przypadek trafiłam na Marion jasny brąz.

Farbę zamiast tylko na odrosty, kładłam za każdym razem na całe włosy (jeszcze wtedy nie byłam uświadomiona, że można inaczej) - mimo tego włosy po farbowaniu nie cierpiały. Zawsze nakładałam jakąś maskę i kondycja włosów wcale się nie pogarszała. Nawet w dotyku nie było czuć, że są świeżo ufarbowane.

Co do koloru, to ładnie łapał mi odrost i ujednolicał całość. Farbowałam mniej więcej co 2 miesiące i kolor tylko lekko spierał się z odrostu, w dodatku miał przyjemny złoty refleks.

Już jej nie używam, bo przeszłam na jasny blond (ach te baby :D ) i mam oporne na jasne farby odrosty - ten najjaśniejszy odcień niestety nie dał by rady.
Gdybym została przy brązie to z pewnością farbowałabym Marionem nadal, dlatego zaznaczyłam, że kupiłabym ponownie.

Używam tego produktu od: używałam około 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3-4 farbowania

używałam już parę razy koloru 382 - platynowy blond i jestem pod wrażeniem! (używam generalnie do odświeżania koloru, bo mojej naturalnej czerni nic skutecznie bez rozjaśnienia nie pokona :D)

zacznijmy od plusów
+bardzo ładny, długo utrzymujący się kolor (nie żółknie! co jest ogromnym plusem)
+nie ma problemów z rozprowadzaniem na włosach
+delikatnie rozjaśnia mój czarny odrost :) sprawia, że nie wygląda on aż tak chamsko i nadaje mu chłodnego brązowego koloru
+łatwo się zmywa ze skóry
+cena

minusy
-brak odżywki w zestawie :( niestety
-włosy po farbie są bardzo suche, poplątane (od razu trzeba się ratować dobrze nawilżającą i dociążającą maską)
-dostępność - mało gdzie ją widuję :(


spróbowałam farbowania na olej - nałożyłam przed nakładaniem farby na włosy olej. w internetach mówili, że przy kolorach blond by nie ryzykowali bo może wyjść kupa ;) raz farbowałam z olejem, raz bez i..... ZDECYDOWANIE LEPIEJ WYSZŁO GDY MIAŁAM NAOJELOWANE WŁOSY :) kolor był o wiele bardziej intensywny, chłodny, a włosy lepiej zniosły zabieg :) (użyłam olejku z czarnuszki)

póki co czeka na test farba z joanny - 213 srebrny pył.
jeśli się nie sprawdzi to napewno skuszę się ponownie na marion!


Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 farby

Wybrałam - 322 Kawowy brąz,


Jedna saszetka mi nie wystarczyła użyłam odrazu dwie z racji tego że mam długie włosy.

Zapach - ładny, nie czuć chemii, nie drażni
Konsystencja - rzadka, przez co nakładanie jest ciut utrudnione

Kolor...minimalnie czarny z czekoladową poświatą ( co mi odpowiada ) po 7 myciach kolor nie jest już tak ciemny jak na początku , włosy są po niej błyszczące , miękkie i pachnące

Nie zauważyłam przesuszenia czy zniszczonych włosów , dobry produkt za niską cenę, nie jest wcale gorszy od tych droższych farb .
do czego mogę się przyczepić ? a do tego że farba ciężko zmywa się ze skóry i to bardzo ; /

Na pewno wrócę jeszcze do tej farbki ale i tak na 1 miejscu jest u mnie casting

Używam tego produktu od: jeden raz
Ilość zużytych opakowań: jedno

za tą cenę dobra farba

miałam kolor kawowy brąz
moje naturalne włosy, kolor ciemny blond/jasny brąz po lecie trochę złapały rudych refleksów czego nie lubię
kupiłam kolor, który wg wszelkich doświadczeń miał dać ciemny brąz bez rudości czy czerwieni - tak zazwyczaj wychodzą brązy ze słowem kawowy w nazwie
na opakowaniu pani miała bardzo ciemne włosy, ale byłam to w stanie zaakceptować, byle nie wyszło rude/bordo
użycie - farba ładnie pachnie, zupełnie nie czuć amoniaku ani chemii, łatwo ją rozrobić i nałożyć, a to, że opakowanie jest dość tandetne w ogóle mi nie przeszkadza - farba za 6,50 może mieć brzydkie opakowanie, liczy się zawartość
efekt - włosy po spłukaniu prawie czarne, ale to mnie nie przeraziło
gorzej, że pod światło miały bordową poświatę
kolor równy, mimo mojego nakładania niezbyt dokładnego, ale sztuczny i płaski
włosy trochę przesuszone na końcach (przed farbowaniem były dobrze odżywione), ale po kilku myciach i odżywkach wróciły do normy
kolor na szczęście po ok 3 myciach staje się naturalniejszy, nie tak ciemny i traci ten bordowy połysk, choć nie do końca
i to mój jedyny zarzut co do farby - nie spodziewałam się uzyskać bordowej czerni
poza tym włosy wyglądają ładnie, bardzo się błyszczą i właściwie nie ucierpiała ich kondycja
spróbuję użyć teraz innego koloru, bo niedokładnie o taki odcień brązu mi chodziło - załączam zdjęcia w róznym świetle, na żywo kolor jest trochę ciemniejszy i mniej bordowy jednak
Używam tego produktu od: 2 -3 tygodnie temu
Ilość zużytych opakowań: jedno czyli 2 saszetki - na włosy za ramiona

Farba ma ładny zapach, nie dusi... Wybrałam kolor ciemny brąz, ponieważ do tej pory malowałam castingiem o tym właśnie kolorze. Jest bardzo tania ponieważ za dwa podwójne opakowania zapłaciłam 11zł (mam bardzo długie włosy). Jednak mimo zapewnieniom Pani sprzedawczyni nie pokryła moich odrostów. Włosy po farbowaniu i użyciu odżywki są miękkie, ale co mi po tym jak na czubku głowy mam miedziane odrosty :(

Używam tego produktu od: 1 raz
Ilość zużytych opakowań: jedno

Polecam kolor 323 czekoladowy brąz.

Fantastyczny odcień, lśniący, włosy miękkie, w lepszej kondycji niż przed farbowaniem, farba bez uciążliwego zapachu, kolor po raz pierwszy wyszedł mi taki jak oczekiwałam, a przetestowałam już kilkadziesiąt farb!

Nie sądziłam że jakąkolwiek farbę będę mogła uznać za moje KWC :)

Absolutnie najlepsza farba z jaką miałam styczność, niezawodna pod względem otrzymanego koloru, i pięknie pielęgnuje włosy :)

Nie wspominam o cenie :)

Polecam gorąco ocień czekoladowy brąz!



Używam tego produktu od: Drugi raz
Ilość zużytych opakowań: Dwa razy po dwie saszetki

przetestowalam kolor bakłażan

farba jest wydajna, na krotkie wlosy spokojnie wystarcza polowa, ladnie sie rozprowadza

I tu sie koncza zalety - przynajmniej tego koloru

nawet bezposrednio po farbowaniu wlosy sa jakies matowe a kolor malo gleboki

mimo ze jeszcze po dwoch myciach we wlosach czuje zapach farby, to kolor sie juz mocno wyplukuje

trwalosc za taka cene jeszcze bym zniosla - potraktowalabym farbe jak szampon, ale wlosy sa matowe i wygladaja od poczatku jakby wymagaly juz odswiezenia koloru

byc moze kolory bardziej neutralne sie lepiej zachowuja, ale baklazan nie jest udany - przynajmniej nie dla moich wlosow



Używam tego produktu od: jedno farbowanie
Ilość zużytych opakowań: jedno

Byłam cały czas wierna firmie londa, jako że próbuje zejść z czerni na ciemny brąz poprzez odrosty i nadaniu włosom brązowego poblasku jestem ostrożna co do odcieni farb.Wybrałam czekoladowy brąz z firmy marion pomimo opinii innej wizażynki że wychodzi czerń pomyślałam że jest osoba która nigdy nie miała czerni na głowie i każdy bardzo ciemny brąz wydaje jej sięi czarnawy:)Pani na opakowaniu miała ciemny brąz pomyślałam że potrzymam 20 min zamiast 40 i wyjdzie mi delikatnie ciemny brąz a wyszły naprawdę czarnawo. W ruch poszedł szampon przeciwłupieżowy pozostawiony na włosach 15 min później jeszcze 2 razy myłam włosy i pojawił się bardzo bardzo ciemny brąz z delikatniuchnym poblaskiem brązu. Gdybym chciała czarnawy ciemny brąz to bym wybrała hebanowy brąz londy , który ponoć wychodzi jak bardzo ciemny brąz z dużym poblaskiem brązu.Dlaczego tak ciężko otrzymać ciemną czekoladę na włosach chyba tylko u fryzjera;)
minusy farby
-włosy są suche
-ciężko się rozczesują
-sztuczny płaskie kolor
-kolor wychodzi o wiele za ciemny
plusy:
cena:) dwie saszetki 5 zł

Jestem pod ogromnym wrażeniem ! Farbuje włosy na czarno. Stosowałam już wiele farb, wiele też tych z górnej półki. Zawsze jednak wracam do tej ! Trwały, lśniący kolor + zdrowe włosy !

Używam tego produktu od: około 5 lat
Ilość zużytych opakowań: spooooooro :)

Bardzo nietrwała farba. Próbowałam (już nie pamiętam nazwy) ale jakiegoś fioletu typu bakłażan, burgund...Nawet tygodnia nie wytrzymało to na włosach zostawiając nijaki rudawy odcień. Dodatkowo podzielone jest na 2 komplety jednak jeden wystarcza raczej na bardzo krótkie włosy wiec troszkę bez sensu Używam tego produktu od:użyte raz
Ilość zużytych opakowań:jedno

Na codzień wolę cieplejsze rudości, ale w czasie lata postanowiłam farbować włosy na odcienie czerwieni. Miałam Rubin albo Wiśnię - teraz już nie pamiętam. Pamiętam za to doskonale, że po 3 myciach (czyli jakiś 6 dniach) po farbie zostały mi już tylko czerwone refleksy. Daję dwie gwiazdki, bo farba nie zniszczyła mi włosów oraz za to, że kolor bezpośrednio po farbowaniu był naprawdę głęboki i bardzo ładny.

Używam tego produktu od: używałam w czasie wakacji
Ilość zużytych opakowań: 2-3

Oceniam, jak farba zachowała się na moich włosach,Ok. 10 miesięcy temu miałam sciągany kolor. Włosy zrobiły się gumowe. Kilka miesięcy temu (ok.4) doszły do siebie. Przyciemniłam je do odcienia jasny brąz( wcześniej miałam miedź) przez cały ten czas farbowałam włosy, głównie farbami bez amoniaku( revlon, richesse, fanola) tym razem pomyślałam może niepotrzebnie przepłacam! no i się stało. Farbowałam kolorem czekoladowy brąz, wyszły czarne! Rozumiem gdyby był to ciemny brąz ciemna czekolada ale nie ten odcień. Wcześniej farbowałam farbami o tym samym odcieniu -zawsze wychodziły ciemne, ale jednak było widać że to brąz. Teraz mam płaskie sztuczne czarne włosy, w dodatku suche jak siano, znów zrobiły się gumowe. Znaczy to, że farba bardzo wysusza włosy. Poza tym, od czasu farbowania włosy umyłam 4 razy, efekt- przy głowie robi mi się coś fioletowego ( obrzydlistwo) Końcówki jakby popalone, czarne. Dodam, że wiem jak farbować dość poniszczone włosy. Tzn. wiem, ze trzeba nakładać farbę na końcówki tuż przed końcem farbowania. Tu jednak farba się wżarła. Jak włosy dojdą trochę do siebie, czeka mnie wizyta u fryzjera- Trzeba bedzie to jakoś rozjaśnić! Nie poleciłabym najgorszemu wrogowi!

Używam tego produktu od: jeden raz
Ilość zużytych opakowań: 1