Nivea, Baby, Mleczko ochronne na słońce faktor 50+

stosowałam go podczas dużych upałów, na ciało sprawdził się ok ale i tak się dość szybko i mocno opaliłam. Posmarowałam sobie nim twarz, co okazało się złym pomysłem ;p zapchał mnie niemiłosiernie. już kolejnego dnia miałam mase podskórnych bomb. tydzień minął zanim się z nimi rozprawiłam
+ konsystencja
+ zapach
+opakowanie

-cena

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

+ dobrze się rozprowadza
+ nie wałkuje się i nie bieli
+ lekka konsystencja
+ cena
+ poręczne opakowanie
+ dobrze nawilża
+ ma przyjemny skład
+ wydajny

- świeci się po nim skóra


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Mleczko kupiłam dla swojego malucha. Ma wrażliwą skórę, ale okazało się że mleczko dobrze się trzyma na buzi, nie podrażnia i nie migruje do oczu. Żeby sobie ułatwić aplikację najpierw nakładam mleczko na płatek kosmetyczny, a dopiero potem rozsmarowuję je na buzi dziecka. Dzięki temu cała "operacja" nakładania filtra trwa szybko i jest dokładnie rozsmarowany, a maluch nie zdąży się zniecierpliwić :). Sama też zaczęłam go używać, zachęcona "lekkością" konsystencji. Wszystkie kremy z filtrem jakie do tej pory używałam były gęste. Szukałam czegoś mniej obciążającego skórę. Mleczko Nivea faktor 50 świetnie się do tego nadaje. Jest delikatne, miłe w użyciu, rozsmarowuje się gładko, nie piecze w oczy, nie podrażnia. Skóra jest dopieszczona i wypielęgnowana. Zauważyłam że mleczko najlepiej nakładać dwukrotnie...Najpierw jedna warstwa (nie za dużo), a potem po chwili druga. Dzięki temu ładnie się trzyma i nie wałkuje. Jest niewidoczne na twarzy i nie bieli. Jak się naraz za dużo nałoży, nie chce się wchłonąć. Daje się dobrze zmatowić pudrem. Uważam że jest to alternatywa dla wrażliwców, którzy nie lubią bielących filtrów mineralnych, a tradycyjne filtry chemiczne je podrażniają.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Szkoda... Z powodu konsystencji jestem zmuszona obniżyć ocenę aż tak.
Zacznę od plusów:
- ma stabilny zestaw filtrów, śmiem także podejrzewać, że wysokie PPD (chociaż producent mojego maila, z zapytaniem o tę kwestię, olał)
- w ogóle nie drażni skóry, a także - co b. ważne - oczu
- pielęgnuje skórę, co mnie nie dziwi - ma ładny skład ;)
Cóż z tego, skoro:
- wałkuje się niemiłosiernie, zwłaszcza na twarzy; na początku aplikacji wszystko wydaje się być w porządku, jednakże po ok. minucie pod palcami zostają nam zaciereczki.
- nie jest zbyt odporny na pot i ścieranie, a jego
"wodoodporność"... no śmiech na sali
- w związku z powyższym w praktyce nie jest stabilny=>nie chroni skutecznie=>nie spełnia swojego zadania. Chyba, że ktoś po jego aplikacji prawie się nie rusza. :-p Dlatego też nie daję tylko 1 gwiazdki. ;)

Bieli i nabłyszcza standardowo.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1