We-Ma, Pędzle do makijażu

W sumie wszystko pasuje, naturalne włosie ok, troszke na początku wypada ale jak to z naturalnymi kucami i innymi sobolami tak już bywa. Studiuje kosmetologie więc pędzle to dla mnie narzędzie pracy, nie mogę narzekać ergonomiczna dla mnie bardzo ważne - długa rączka, włosie miękkie, nie puszy się nie zmienia swej postaci ale to chyba zasługa płynów czyszczących.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 komplet

Mam pędzel do pudru i doskonale się sprawuje. Nakładanie nim pudru to czysta przyjemność. Produkt ten jest bardzo trwały. Nie wiem czy jest możliwe, że kiedykolwiek się zniszczy:) Tylko trzeba go odpowiednio pielęgnować. Ja dbam o niego jak o włosy na głowie. Co to oznacza? Myję go dokładnie w szamponie do włosów, następnie nakładam odżywkę. Oczywiście później ładnie szczotkuję. Zbijam w całość. Kładę go w ciepłe i wolne od wilgoci miejsce, gdzie się suszy. Po tych zabiegach wygląda jak nowy, a nawet śmiem twierdzić, że lepiej.

Koleżanka ma pędzelki do cieni i różu i też jest zachwycona.

Ahh... I pan, który je sprzedaje jest bardzo miły.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam w promocji na Allegro 3 zestawy pędzli.
Niestety w zestawach były pędzelki z krótką, kolorową rączką i białym włosiem - jak pisała wcześniej agacior89 są one do bani!!!
Mam kilkanaście tych pędzli i używam tylko 2-3 (do cieni). Te do cieni są fajne, miękkie, dobrze przycięte. Dobrze nakłada się nimi cienie.
Pędzle do pudru i różu są twarde i kłują mnie w twarz.
Milusie są pędzelki do omiatania twarzy z nadmiaru pudru.
Ogólnie oceniam je na 3.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 12szt

Mam 3 pedzelki We-Ma: średni skośny do cieni, mały okrągły do cieni i do ust.

Włosie jest równo przyciete i co najważniejsze nie wychodzi nawet po długim czasie użytkowanie i wielokrotnym myciu.

nie odkształcają się

niska cena -kupiłam je przez internet i widzę, ze dwukrotnie przepłaciłam :(




Używam tego produktu od:4 lat
Ilość zużytych opakowań:3 pedzle wciąż zdatne do użytku

Nie dołączę do chóru pochwalnego na cześć tych pędzli. Jestem z nich raczej średnio zadowolona. Mam pędzel do pudru, różu i małe pędzelki do cieni. Przede wszytskim, duzy pędzel i ten do rózu są zbyt sztywne jak dla mnie, tępe co powoduje, że kosmetyk nie nakłada się równomiernie, włoski są nierównej długości, są dodatkowo źle przycięte. Małe pędzeli sprawują się już lepiej - dzięki tej sztywności włosków można np. dobrze rozetrzeć kredkę. Podsumowując: słaba jakość.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań:

Mam zestaw pędzli z ul. Widok już od łądnych kilku lat i cały czas są w doskonałym stanie. Stale używam pędzla skośnego do cieni i prostego di cieni, oraz pędzla do różu. Reszta leży w pudełku ponieważ nie mam do czego ich używać. Najbardziej ubolewam nad tym, że nabyłam fatalny pędzel do pudru:/ Zbyt mały i zbyt sztywny - z jakiegoś jasnego włosia. Wybierałam się od dawna do przemiłego Pana po inny pędzel do pudru i teraz jestem przybita, że zakończył swoją działalność:( Ech...
Te pędzle mają wielką zaletę - dobra jakość za niską cenę. Teraz zainwestuję pewnie w Inglota.

Używam tego produktu od:kilka lat
Ilość zużytych opakowań:cały czas te same

Nie kupię ponownie bo niestety, moje Panie, Pan Pędzelek zakończył swoją działalność w listopadzie2007, co najwyżej na allegro można znaleźć okazje...

Pędzle kupione oczywiście za namową wizażu, wybrałam się rowerkiem na ulicę Widok i nie dość ze zakochałam się w Panu P. od pierwszego wejrzenia, to jeszcze zawsze jakiś mały gratis dostałam ;).Na 6+ zasługuje obsługa klienta, klimat miejsca i możliwość indywidualnego doboru pędzli. Poza tym kupowałam pędzelki dla innych wizażanek wiec przez moje ręce przeszło ich naprawdę sporo.

DO PUDRU SYPKIEGO (1)- kupiłam największy z możliwych, bardzo dobry jeśli chodzi o równomierne nałożenie czegoś na całą twarz, a nawet na całe ciało! Jest strasznie przyjemny w użyciu, mięciutki, miło "łaskocze" twarz i aż przyjemnie się go używa.
DO RÓŻU SKOŚNY (12)- równie przyjemny jak ten do pudru, nie rozstaję się z nim, aczkolwiek do różu go zaledwie raz używałam ;). Przyjemnie się nakłada kosmetyk, za pomocą ściętej końcówki wychodzi to precyzyjnie i można go łatwo rozetrzeć. Nakładam nim puder, kiedy trzeba kosmetyk nałożyć grubiej i bardziej precyzyjnie. I rozświetlacz.
Najważniejsze jest jednak to, że obydwa były już nie raz prane i nie straciły ani jednego włoska, choćbym nie wiem co z nimi robiła!
DO CIENI PŁASKIE(3-7)- te nie spodobały mi się za bardzo; włosie było twarde i drażniące powiekę, ciężko było za ich pomocą nałożyć precyzyjnie, większość zdecydowanie ujdzie.
DO CIENI KROPKA(8)- te są już porządne, na stałe zagościły w mojej kosmetyczne 3 "kropki" różnej wielkości (malutka, średnia z długim włosiem i bardzo duża). Właściwie te 3 wystarczą za cały komplet pędzli, z tym ze trzeba je myć po każdym użyciu (naturalnie włosie, niestety, nabiera dużo kosmetyku i potem nie ma mowy żeby nakładać nim inny cień)
DO KRESEK (10) z początku wydawał się przyjemny, ale teraz leży nieużywany. Tylko do płynnych eyelinerów, nakładało się nim precyzyjniej niż pędzelkiem/gąbeczką od kosmetyku, ale potem dużo roboty z jego myciem.
DO BRWI (11)- wszechstronne zastosowanie, i do brwi i do oczu. Do oczy jednak twardawy, a do brwi- wygodniej kupić dwustronny grzebyczek.
DO KOREKTORA (14)- to mój najlepszy zakup; z syntetycznego włosia,na moje życzenie przycięty skośnie- z wyglądu niepozorny, jednak dzięki niemu zaczęłam używać korektora :). Nakłada się nim baaaardzo precyzyjnie i kosmetyk starcza na dłużej bo nakłada się go wyłącznie tyle, ile potrzeba.

Poza tym gratis jeszcze dostałam kiedyś "pędzelek teatralny" do poprawiania makijaży w teatrze czy w kinie, jak tłumaczył PP (hehehehehe jeśli cokolwiek da się nim nałożyć ;) i pędzle do cieni z białym włosiem i kolorowymi rączkami (okropne są, nie kupujcie ich na allegro bo nie są nic warte!) i okrągła szczotka do włosów (dobra jest! :)

Podsumowując: pędzle takie sam jak ma np. Bi-Kor, Rossmann, i wiele firm (każdy element sprowadzany z chin od tego samego importera ;)) a cena śmiesznie niska. Poza tym wysokiej jakości wykonanie, choć nie wszystkie pędzelki są potrzebne- przynajmniej dla mnie, przeciętniej zjadaczki serka wiejskiego i szminki, ale to kwestia gustu.
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: a jak to obliczyć? ;) 18 pędzelków przeszło mi przez ręce (i próbe ;), z czego obecnie mam w kosmetyczce 6)

O pędzlach naczytałam się jakiś czas temu, zainteresowały mnie i postanowiłam je wypróbować. Udało mi się dodzwonić do Warszawy i namówić Pana Pędzelka do wysłania mi kilku pędzli. Kosztowały mnie ok 50 zł. Mam duży do pudru, cztery do cieni do powiek ( nr-y 3, 4,5 i 8 w zgłoszeniu). Nie wypada z nich włosie, do pudru jest dość miękki, te do cieni są sztywniejsze. Najmniej jestem zadowolona z dużego pędzla do cieni- jest naprawdę duży, przez co trudno precyzyjnie nałożyć cień, używam go do nakładania pudru rozświetlającego na policzki. Mam wrażenie, że są miejscami niedokładnie przycięte, no i cóż, widać w ich wykonaniu pewnie niedociągnięcia, ale takie są wady ręcznej produkcji. Ogólnie, uważam, że jak za swoją cenę,są naprawdę porządne ale i tak wolę pędzle Inglota czy Sephory.

Używam tego produktu od :jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: wciąż te same pędzle

pędzle kupiłam ponad rok temu przy okazji będąc w stolicy
mam je do tej pory i służą mi bardzo dobrze
są miękkie, włosy nie wypadają, można je spokojnie co jakiś czas umyć i im to nie zaszkodzi


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań:

Pierwsze pędzle we-my kupiłam jakieś 5 lat temu, był to duży do cieni i skośny do brwi. Pamiętam, że bez problemu starszy pan przyciął mi na miejscu pędzel do cieni tak jak poprosiłam - dość krótko i półokrągło. Pędzle służyły mi i służą dość dobrze do dziś. Kilka dni temu przy okazji wizyty w Warszawie znów udałam się na ulicę Widok, by zakupić kilka pędzli dla siebie i koleżanek. Niestety tym razem nie było już tak miło, starszy pan był bardzo niezadowolony, że ma klienta, był zdziwiony, że chcę kupić tyle (6!) pędzli od ręki a o ich przycinaniu na moje życzenie nie było nawet mowy. Najważniejsze jest to, że jakość pędzli, które w końcu udało mi się tam kupić bardzo się pogorszyła. Włosie jest dużo twardsze, jest stanowczo za długie i nierówne. Uważam, że szkoda nawet tych 7zł, lepiej dołożyć 8 i kupić dużo lepszy pędzel nr9 sephory. I jeszcze jedno, wybór pędzli w we-mie jest dużo mniejszy niz kiedyś, przynajmniej jak chce się kupić od ręki. Pędzla do cieniowania brwi już od dawna nie ma, bo podobno kaleczył skórę. Ja niczego takiego nie zauważyłam.

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Mam skośny pędzel do różu i jestem nim rozczarowana, ponieważ jest twardy, szorstki, drażni mi policzki. Do tego wszystkiego wyłażą włosy na potęge. Leni się! Źle nakłada róż, puder brązujący, co owocuje plamami, zamiast ładnym rozprowadzeniem kosmetyku na policzkach. Jedynie w miarę poprawnie nakłada się nim rozświetlacz, który jest sypki i nie wymaga wielkich ceregieli przy aplikacji.
Wg. mnie ma zbyt długą "rączkę", przez to jest mniej poręczny, ale powiedzmy że to są już moje osobiste odczucia i wymagania. ;)
Póki co nakładam nim rozświetlacz, Meteoryty, bądź inny puder rozświetlający, bo te kosmetyki aplikuję cienką mgiełką na całą twarz. Gdybym miała nim cieniować poliki, byłoby źle, bo jest tępym pędzlem do granic mojej wytrzymałości. Wróciłam do swojego starego, okragłego pędzla, który choć jest przeznaczpony do pudru, o wiele lepiej aplikuje brązery, róż na kości policzkowe.
Nie jestem makijażowym laikiem, który po raz pierwszy posługuję się takimi akcesoriami, ale ten pędzel jest po prostu badziewiasty.

Nie wiem jak inne pędzle We-Ma [może i są lepsze] i obawiam się, że nie będzie mi dane się o tym przekonać, ponieważ po tym pędzlu do różu tak się zraziłam do produktów Pana Pędzelka, że sobie inne akcesoria odpuszczę.

Używam tego produktu od: od paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: że niby co? Męczę się z jednym pędzlem i basta.

Są świetne!Mam średni półokrągły do cieni i jestem zachwycona :) Jest miękki,nie wypadają z niego żadne włoski,ładnie i wygodnie nakłada się nim cienie :) Jest poręczny.Wogole się nie zużywa,ciągle jak nowy.Nie wiem,czy kupię ponownie,bo są ciężko dostępne.Ale jak będę myśleć nad nowymi pędzlami,to pewnie się skuszę;)

Używam tego produktu od:bardzo długo
Ilość zużytych opakowań:1