Leo Activ, Super intensywny rozjaśniacz do włosów bez amoniaku 'Super plus'

Leo Activ, Super intensywny rozjaśniacz do włosów bez amoniaku 'Super plus'

Średnia ocena użytkowników: 3,5 /5

Pojemność 500 g
Cena 49,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Super intensywny rozjaśniacz do włosów bez Amoniaku. Preparat nowej generacji do włosów, niweluje żółty odcień. Rozjaśniacz daje nam pełą ochronę włosów w czasie rozjaśniania, nie posiada amoniaku. Rozjaśnia wszystkie rodzaje włosów aż do pełnego wybielenia. Bezpyłowy, mikrogranulowany o przyjemnym zapachu. Łatwo miesza się z wodą utlenioną w kremie firmy "Leo" zawierającą składniki ochronne, dając doskonałą, kremową konsystencję. Dodatek składników pielęgnujących zabezpiecza włosy przed wysuszeniem. Po zabiegu włosy pozostają zdrowe, sprężyste, błyszczące. Pierwszorzędna formułą sprawia, że ilość poszczególnych składników jest dobrana optymalnie, tak aby wyeliminować pylenie w trakcie mieszania, a produkt uczynić bezpiecznym i przyjemnym w użyciu.

Recenzje 6

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,5 /5

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Najgorszy ze wszystkich

Nie znoszę tego rozjaśniacza. Bardzo niszczy włosy. Musiałam ich dużo ściąć po jego zastosowaniu. Pani w hurtowni fryzjerskiej mi go poleciła, że niby taki dobry, to kupiłam. Teraz nie dziwi mnie fakt, dlaczego jest taki tani. Odradzam go wszystkim. Maksymalnie wysuszył mi włosy, pokruszył końcówki i nie tylko. Włosy stały się ogólnie kruche i łamliwe. Dostałam po nim łupieżu. Włosy są w okropnym stanie. Sianiste, przesuszone, zniszczone. Co z tego, że dobrze rozjaśnia, jeśli trzeba włosy ścicnać. Nie o to tu chodziło. Jego zapach jest znośny jak na rozjaśniacz.
Na początku nie byłam w 100% pewna czy to rzeczywiście od tego rozjaśniacza, więc po 2 miesiącach znów rozjaśniłam nim włosy. I sytuacja się powtórzyła.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Całkiem niezły

Rozjaśniłam nim praktycznie czarne, długie, farbowane włosy (całe), chcąc wrócić do jasnego blondu. 2 razy pod rząd. Później nałożyłam farbę. Rozjaśnił bez kolorowych plam, równo na całości. Po ponad roku włosy mam nadal na głowie i to w niezłej formie.
Ogólnie jestem zadowolona z efektu. Nadal robię nim pasemka, na słabszej wodzie.
Wystarcza na baaaaaaaaaaaardzo długo.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

najlepszy rozjaśniacz

ten rozjaśniacz to jeden z moich najbardziej udanych zakupów. mogę polecić go każdemu, bezwzględu na to czy chce się rozjaśnić swoje naturalne włosy, czy farbowane. on sobie poradzi z każdymi. mam bardzo ciemne włosy z natury, taki mysi brąz wpadający w czarny. po wielu nieudanych eksperymentach w końcu znalazłam coś, dzięki czemu mogę być teraz blondynką. nie widzę żadnych wad w tym rozjaśniaczu. łatwo go "przyrządzić", pięknie pachnie, nie niszczy włosów (jeśli się go używa z umiarem oczywiście). na moich odrostach, które są bardzo ciemne, wychodzi bardzo bardzo jasny żółty blond, który potem z latwością mogę farbować na różne kolory, z czego mogę otrzymać platynę, ale eksperymentuje z włosami i miewam różne odienie blondu. poradził też sobie z moimi niegdyś czerwonymi włosami. z czerwonych włosów wyszedł mi blond nawet... gdybym użyła innego rozjaśniacza sądze, że byłby to rudy. nie powinno się go tylko nakładać na włosy już rozjaśnione, a na same odrosty, ponieważ jeśli się przesadzi to mogą odpaść, ale tak jest z każdym rozjaśniaczem. jest też dość tani moim zdaniem, bo za 50 zł można kupić aż 500 gramów. taka ilość starczy naprawdę na bardzo długo, tym bardziej że na odrosty by go nałożyć wystarczy naprawdę niewiele, mi zawsze zostaje za dużo w miseczce po nałożeniu na odrosty.
podsumowując, jeśli chcecie z szatynki albo brunetki zostać blondynką to mogę go polecić. jednak samo rozjaśnianie może nie dać tak pięknego koloru, ale jeśli się już nim rozjaśni, a potem zarzuci fajną farbę, to będziecie miały piękne włosy. nie warto tracić kasy na fryzjera.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nawet Silver daje żółć

Zawiodłam się. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś zupełnie innego !!!. Kupiłam rozjaśniacz Silver mając nadzieję , że ten raz na zawsze pokona żółty odcień moich włosów (na opakowaniu nie tyle jest napisane, że niweluje żółty kolor, ile , że nadaje srebrzysty odcień). Guzik prawda. Jak zobaczyłam się w lustrze zaraz po rozjaśnianiu i umyciu włosów - to się załamałam - ŻÓŁtko !!!
Nawet Silver daje żółtko !!!
A teraz po kolei:
Włosy mam w kolorze jasnego blondu - farbowane ostatnio farbą Wella Koleston - popielaty bardzo jasny blond z wodą 12% (też żółtko mi wyszło!) i myślałam , że rozjaśniacz Leo zrobi "z tym " porządek. Niestety nic z tego. Efekt: Włosy wcześniej farbowane - raczej bez widocznych zmian ( chyba jestem skazana na żółć), ale odrosty - faktycznie jakby srebrzyste. Tylko ,że producent zapewnia, że Leo rozjaśnia każdy rodzaj włosów - NIEPRAWDA !. Jeżeli włosy były wcześniej farbowane nie oczekujcie cudów (możliwe żółtko). Jeżeli są naturalne - może być OK. Cóż kupiłam 0,5 kg (bo nie było innej możliwości) i teraz mam za swoje.
Ale poza oczekiwanym efektem kolorystycznym (brrrrr...) wszystko OK. Nie zniszczył mi włosów ( trzymałam 30 min. z wodą utl. 12 %), były miękkie , błyszczące i łatwo się rozczesywały. Poza tym figa z makiem. Nawet jak zastosowałam srebrzystą płukankę , później szampon koloryzujący - kolor gołębi - to i tak oczekiwanego efektu nie uzyskałam. Szkoda.
Używam tego produktu od:pierwszy raz
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

polecam z przekonaniem

Bardzo dobry produkt, naprawdę bezpieczny dla włosów. Jest perfumowany, bardzo łatwo go przygotować, a włoski są po nim niezniszczone.Nawet całkiem miękkie. Umiem to docenić, bo moje niegdyś panie fryzjerki zrobiły mi niedawno z włosów łamliwą słomę, a przy mojej czuprynie to naprawdę było imponującym osiągnięciem. Kosmetyk nie śmierdzi, nie gryzie w głowę, nie ulewa się i nie spływa z włosów. Bajecznie łatwo go nałożyć. Efekt końcowy rozjaśniania też jest przyjemny, taki lekko złocisty, ale nie żółty. Leo ma w ofercie także rojaśniacz wysrebrzający, więc podobnie jak moja poprzedniczka wypróbuję i ten. Używam tego produktu od: września
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

LEPIEJ UWAŻAĆ!!!

Poleciła mi go i nałożyła znajoma fryzjerka. Rozjaśniacz profesjonalny, bez amoniaku, do uwrażliwionych włosów. Woda utl. w kremie tej samej firmy do wyboru 6 albo 9% do dokupienia oddzielnie (10zł/1l). Nie śmierdzi jak zwykłe rozjaśniacze, napisano, że perfumowany i faktycznie ma nawet ładny zapach. Nie szczypie skóry ani w oczy. Nie zniszczył mi wlosów, po spłukaniu są miękkie. Ma kolor jasnoniebieski. Trzymałam go tak jak w "przepisie" - 35 min. Z wodą 9%. Można spokojnie trzymać dłużej - w zależności od koloru włosów. Aby uzyskac pełne rozjaśnienie może z 45 min. Ja mam włosy z natury ciemny kasztan - więc bardzo trudne do rozjaśnienia. Były poza tym pofarbowane na średni brąz. Najpierw robiłam rozjaśniaczem ze sklepu i wyszły złoto-rudawe. Więc sięgnęłam po profesjonalny rozjaśniacz Leo. Rozjaśniły się do jasno-żółtego, nawet na farbowanych końcówkach, a przy skórze , gdzie był już odrost do praktycznie biało-żółtawego. Jak na to dałam platynową farbę (od razu, bez czekania - skóra nic nie szczypała) to mam teraz piękny platynowy blond, ani śładu żółtka. Włosy nie są w ogóle przesuszone. Pięknie lśnią, są miękkie, ani trochę spalone, nie łamią się. W porównaniu do rozjaśniaczy z drogerii dla "zwykłych śmiertelników" - w ogóle nie ma porównania. Jest np 100 razy lepszy od Ultra Schwarzkopfa, albo Joanny. Bardzo wydajny - opakowanie ogromne 500g. Trzeba sobie samemu odmierzyć potrzebną ilość - w końcu to fryzjerski produkt. Firma Leo ma w ofercie różne inne rozjaśniacze np Platin, Silver itp. Następnym razem gdy będę kupować spróbuję może jednego z nich. Polecam!

EDYCJA RECENZJI:
Radzę uważać - spalono mi właśnie nim włosy dlatego odejmuję gwiazdki. Jest to jednak produkt profesjonalny, bardzo mocno działający. Musiałam ściąć moje śliczne włoski na krotko (dosyć, że jakoś to wygląda - fryz a la V. Beckham) i zainwestować w regeneracje Kerastase. Trzeba bardzo uważać, żeby nie pokryć rozjaśniaczem juz rozjaśnionych włosów tylko odrost (moja znajoma-fryzjerka niestety pewnie nie bardzo uważała).
Teraz mam - na czubku "antenki" 2 cm długości, mimo że czas rozjasniania był prawidłowy i taki jak zawsze. Chyba już nie zaryzykuję użycia Leo, przerzucę się chyba na farby rozjaśniające Majiblond albo na dobrego fryzjera.

Używam tego produktu od: 1 opakowanie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    478
    produktów

    0
    recenzji

    636
    pochwał

    10,00

  2. 2

    11
    produktów

    22
    recenzji

    25
    pochwał

    6,02

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1008
    pochwał

    4,73

Zobacz cały ranking