Garnier, Czysta Skóra, Żel-krem oczyszczający do cery wrażliwej

Żel skonczylam juz jakis czas temu, ale jakos o nim zapomnialam i nie napisalam recenzji. Nadrabiam wiec zaleglosci :)

+ zel ma przyjemna kremowa konsystencje
+ ladnie oczyszcza twarz z makijazu jak rowniez po calej nocy
+ ma wlasciwosci antybakteryjne
+ nie powoduje powstawania nowych pryszczy
+ nie wysusza
+ jest bardzo delikanty


- malowydajny
- niedokladnie oczyszcza pory
- jak dla mojej cery zbyt delikatny, preferuje produkty z drobinkami peelingujacymi

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: kilka opakowań

Przez wiele lat używałam żelu do mycia twarzy Soraya dotlenianie & nawilżanie. Wydawało mi się, że jest on odpowiedni do mojej cery - mieszana, teraz już dojrzała. pewnego razu gdy nie miałam go pod ręką zakupiłam Garnier Czysta Skóra Żel-krem oczyszczający. I okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Drobne niedoskonałości zaczęły znikać, a nowe nie pojawiają się często. Z pewnością rzadziej niż przy Sorayi. Nie wymagam, aby nie pojawiały się wcale, bo doskonale wiem, że zależy to też od diety, poziomu stresu oraz innych kosmetyków jakich używam. W każdym razie, po zmianie, zauważyłam znaczącą poprawę mojej cery. Mogę to stwierdzić na pewno, gdyż po zużyciu pierwszego opakowania Garniera wróciłam do Sorayi i stwierdziłam pogorszenie stanu skóry na twarzy. Garnier jest droższy od Sorayi, ale uważam, że warto zapłacić więcej, skoro są lepsze efekty. Przynajmniej dla mnie:).

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 nie do końca zużyte

Jeden z pierwszych żeli jakie miałam.

Spodobał mi się bo łagodnie oczyszczał, zawierał cynk i łagodzący aloes. Uznałam, że na trądzik pomoże.
Mył, nie podrażnił mi skóry.
Wcześniej mi to wystarczało.

Po latach stwierdzam że nie o to chodziło.
Przestał oczyszczać w ogóle. Skóra po nim wyglądała jakby była niemyta, tłusta. Tragedia!

Jeśli chodzi o aloes to jest w środku składu, natomiast cynk zupełnie na końcu.
Jest wiele lepszych żeli, które lepiej \'\'czyszczą\'\' i to tańszych.

Używam tego produktu od: parę lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: wiele, nie wiem dokładnie ile

Nie polecam, podrażnia skórę, ściąga ją niemiłosiernie. Nie pomaga w walce z zaskórnikami wręcz przeciwnie oblepia pory i nie daje skórze oddychać.
Minusem jest też zapach który przyprawia mnie o mdłości
Jedyną zaletą produktu jest jego niewygórowana cena no i może być świetną ,, tarką" dla grubej męskiej skóry, chyba że są tutaj kobiety, które też takową posiadają.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Używam tego produktu mniej więcej od 2, 3 lat. Od razu zaznaczę, że nie mam raczej problemów skórnych ani skłonności do niedoskonałości. Najczęściej moja skóra jest sucha i wrażliwa (szczególnie zimą). Latem natomiast bywa tłusta, wtedy też częściej używam tego preparatu. Właściwie od razu czuję różnicę - skóra jest bardziej matowa, nie błyszczy się, jest napięta. Generalnie dla mnie produkt jest ok, ale następnym razem chyba poszukam czegoś lepszego ;)


Plusy:
+ przede wszystkim nie wysusza tak bardzo i nie podrażnia
+ odpowiednia konsystencja
+ widoczna poprawa
+ zapach też mi odpowiada

Minusy:
- mimo stosowania pojawiają się niedoskonałości lub wągry - z tym akurat sobie nie radzi

Używam tego produktu od: 2-3 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 normalnej wielkości

MOJA CERA
Jest normalna ze skłonnością do wyprysków i bardzo wrażliwa. Przez wiele lat borykałam się z problemami skórnymi: miałam trądzik a jednocześnie każdy produkt do cery tłustej lub mieszanej powodował świąd, pieczenie, zaczerwienienie i wielomiesięczne problemy nie do opisania. Mogłam używać tylko kremu do mycia twarzy z innej firmy, przeznaczonego dla cery trądzikowej.
Dlatego sięgnęłam po ten krem z Garniera. Miałam nadzieję, że też będzie dobrze działał.

OPAKOWANIE, CENA, WYDAJNOŚĆ
W porządku. Cena jest dobra, opakowanie przyjemne, a produkt wydajny.

DZIAŁANIE NA CERĘ WRAŻLIWĄ
No cóż, rzeczywiście nie podrażnił mi buzi. Nie przesuszył, nic mnie po nim nigdy nie piekło ani nie robiło się zaczerwienione.
Konsystencja faktycznie jest kremowa, biała, delikatna. Zapach przypomina ogórka i jest świeży.
Jestem na "tak".

DZIAŁANIE NA CERĘ TRĄDZIKOWĄ
I tu jest pies pogrzebany.

1. Uważam, że nie powinno się stosować tylko tego żelo-kremu, bo się nie sprawdzi. Jest zbyt łagodny, ani nie leczy, ani nie zapobiega trądzikowi tak jak powinien. Kiedy używałam tylko jego, miałam wielki nawrót nieprzyjaciół. Nie ma co udawać, że było inaczej.

2. Ale ponieważ ja się nigdy nie poddaję, postanowiłam jakoś zużyć to ustrojstwo. Za słabo się pieni, żeby myć nim plecy albo dekolt (poza tym i tak nic by tam z moim trądzikiem nie zrobił). Dlatego zaczęłam go używać tylko razem z innym antytrądzikowym żelem do mycia twarzy. Mam taki swój "pewniak", który praktycznie wyleczył mi cerę z wyprysków, ale jest drogi.
Więc robię tak:
- przy każdym myciu najpierw myję twarz tym kremem-żelem,
- potem myję twarz swoim ulubionym, drogim żelem do mycia twarzy, który zostawiam na skórze na co najmniej minutę, żeby zadziałał antytrądzikowo.
I w tej konfiguracji Garnier się sprawdza, bo cerę dalej mam idealną, a jednocześnie oszczędzam, bo zużywam dwa razy mniej swojego idealnego, drogiego, żelu do mycia twarzy.

PODSUMOWANIE
Ja spróbowałam, nie żałuję, ale więcej nie kupię. Po prostu inny produkt sprawdza się lepiej. Ale doceniam ten krem-żel ze względu na łagodność. Niewiele kosmetyków jest w stanie wygrać z moją wielce problematyczną buzią, a ten sobie poradził.

To już kolejny raz, kiedy zawodzę się na produktach Garniera, nie dlatego, że są złe, po prostu dlatego, że moja skóra ich nie lubi, dla mnie są one po prostu za silne.

Mam cerę wrażliwą, bardzo delikatną, łatwo ją podrażnić i wysuszyć. Kiedyś miałam spore tendencje do błyszczenia w strefie T, ostatnio zauważyłam, że to trochę zelżało, ale mimo wszystko jest. W zależności od pogody moja mieszana cera lubi raz się przetłuszczać raz wysuszać - szczególnie na policzkach. Nie mam zbyt dużych problemów z zaskórnikami, pojawiają się przed miesiączką, znikają same, zazwyczaj w okolicach czoła i po bokach nosa. Teraz wysypało mnie trochę, chyba ze względu na to, że rozpoczęłam kurację pokrzywą. :)

+ przede wszystkim w całej serii Garniera do oczyszczania twarzy uwielbiam zapach - taki świeży, delikatny, ogórkowy, orzeźwiający.
+ opakowania- tuba, dość spora, ale wygodna w aplikacji, ładna oprawa graficzna, porządnie wykonana.
+ konsystencja - kremowa, płynna, a jednocześnie gęstawa, treściwa, bardzo aksamitna, dokładnie taka, jakie lubię, całkiem fajnie się ja rozprowadza na twarzy, chociaż troszkę ciężko się spłukuje.
+ bardzo dobrze oczyszcza twarz z codziennych zanieczyszczeń, resztek makijażu.
+ reguluje przetłuszczanie skóry, ale z małymi wadami...
+ bardzo fajnie odświeża skórę, jest gładka, lekko napięta.
+ wydaje mi się, że lekko rozjaśnia koloryt cery.
+ nie zapycha, nie uczula i nie podrażnia z jednym małym wyjątkiem, o którym wspomnę w minusach...

- troszkę ciężko się go spłukuje, o czym już wspomniałam wcześniej.
- czasami, jak spłukuję go z twarzy, razem z wodą spływa na szyję, jak zapomnę to wytrzeć ręcznikiem, to powstają podrażnienia.
- jest troszkę drogawy i z tego, co zauważyłam, mało wydajny.
- przy dłuższym stosowaniu może wysuszyć skórę, więc warto czasem skorzystać z jakiegoś kremu nawilżającego.
- ze zmianami krostkowymi, jak wypryski z pewnością nie daje sobie rady.

Dobry produkt, moja ocena wynika przede wszystkim z tego, że mam skórę delikatną, a ten żel NIE nadaje się do WRAŻLIWEJ skóry, ma silne działanie, wysusza i może podrażniać, a przy tym nie daje sobie rady z wypryskami.
Miewałam lepsze. Nie jest dla mnie odpowiedni.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten żel Garniera to mój stały kosmetyk do oczyszczania twarzy. Gdy zdarzy mi się czasem "skok w bok" (np. na wyjeździe, lub gdy użyję cudzego kosmetyku) z ulgą wracam zawsze do niego.
Mam cerę przetłuszczającą się, skłonną do wyprysków, ale z tendencją do przesuszenia. Ten żel sprawia, że moja skóra jest po umyciu świeża i delikatna, ale nie przesuszona, nie podrażniona i nie ściągnięta.
Nie likwiduje całkiem wszystkich niedoskonałości - chyba nie istnieje kosmetyk, który to potrafi. Natomiast przyspiesza gojenie wyprysków i nie prowokuje cery do powstawania kolejnych.
Zapach jest ładny, delikatny, jakby ogórkowy.
Kosmetyk jest dosyć wydajny, już niewielka ilość dobrze się pieni. Opakowanie starcza mi spokojnie na ponad pół roku. Jest za to nieco zbyt płynny, nie da się go dokładnie dawkować i zabieranie go w podróż bywa ryzykowne.

Używając go, mam poczucie, że moja skóra jest czysta i zadbana, i że traktuję ją łagodnie.

Używam tego produktu od: co najmniej 4 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Żel ten zmienił już nieco swoją szatę. Jednak nie pisze nic o ulepszonej formule, bądź zmianach w składzie.

No to tak...

1. Jego zapach jest tragiczny. Okropnie śmierdzi.

2. Żel - krem ma rzeczywiście coś z kremu, ponieważ po zastosowaniu pozostaje taka dziwna nawilżająca powłoczka. Początkowo myślałam, że źle go zmywam, jednak taki efekt z tego, co zauważyłam ma właśnie pozostawać.

3. Nie wysusza. Nie podrażnia. Choć trzeba bardzo uważać na okolice oczu. Szczypie niemiłosiernie.

4. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, resztek makijażu, jednak nic ponadto. Nie odblokowuje porów, jak były tak są.

5. Ma okropną konsystencję. Wylewa się wręcz z opakowania. Co zmniejsza jego wydajność.

Podsumowując : nie kupię ponownie, nie polecam, nie ma w sobie nic nadzwyczajnego.


Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Stosuje go naprzemiennie z tradycyjnym żelem z pompką z tej samej serii. Tego używam zimą, pompki zaś latem.

Jak dla mnie oba są świetne - dzięki nim prawie zapomniałam co to są wypryski, wągry i pryszcze!

Uwielbiam go!

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Trafiłam na ten żel po wykończeniu innego, który bardzo mi zaszkodził. Trafiło na ten, bo kremowy i niepeelingujący.
Oczyszczał cerę. Tyle dobrego o nim mogę powiedzieć. Nic więcej nie robił. Nie zatrzymał w żaden sposób pojawiania się pryszczy i zaskórników. W ogóle nie radził sobie z sebum. Twarz szybko się po nim zaczynała świecić. Jest zbyt delikatny. Może będzie pasował jakiejś blondynce o delikatnej alabastrowej cerze, albo albinosce.

Używam tego produktu od: 3 lata temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

PLUSY

- bardzo dobry żel, miła odmiana od wszystkich ekstremalnie wysuszających kosmetyków,

- kosmetyk jest bardzo delikatny, nie powoduje podrażnień i czerwonych placków, skóra po nim nie jest ściągnięta i zaczerwieniona,

- utrzymuje skórę w dobrej kondycji, nie powoduje namnażania niedoskonałości i zaskórników,

- delikatnie ściąga pory, mam wrażenie że robi to lepiej niż inne żele Graniera z tej serii,

- ma przyjemny zapach i jest optymalnie wydajny,

- pozostawia twarz matową co cenię w kosmetykach oczyszczających.

MINUSY

- konsystencja- jest zbyt płynna, spływa z dłoni, a że żel jest w tubie całe zadanie jest utrudnione,

- opakowanie w tubie to dla mnie minus ponieważ wolę praktyczne pompki które ułatwiaj,a stosowanie,

Używam tego produktu od: 5 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie