Iwostin, Lipidia, Krem lipidowy do skóry wrażliwej, alergicznej i suchej

Mam cerę wrażliwą, podatną na pojawianie się trądziku, tłustą wynikającą z ciągłego przesuszenia (również specyfikami na trądzik)

Krem dał mojej skórze bardzo dobre ukojenie, odżywił i nawilżył tak, że moja sucha skóra już się nie błyszczy i nie tłuści z przesuszenia.

Plusy:
+super odżywienie
+super nawilżenie
+cera jest w zupełnie lepszej kondycji
+polecam pod makijaż wcale się nie świeci !!!
+idealny na zimę (latem jeszcze nie próbowałam)
+również dla cery trądzikowej (ja z tym kremem stosuje żel do mycia iwostin puritin i super się uzupełniają)

Minus
-jeden minus to mógłby być troszkę bardziej wydajny


Doprowadził moją cerę do porządku, zdecydowanie mój KWC !!!

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Nie ukrywam, że marki Iwostin nie lubię - głównie ze względu na ich filtry i kremy ochronne, które wywoływały armagedon na mojej cerze. Dodatkowo Iwostin stosuje substancje potencjalnie komedogenne, dlatego osoby z cerami łatwo ulegającymi \'zapchaniu\' (w tym i ja), nie znajdą swojego KWC. Mimo, że ich produkty są jednymi tańszych kosmetyków aptecznych, omijałam je szerokiem łukiem. Co więc zdarzyło się, że zdecydowałam się wypróbować ich krem ?


Nie kupiłam całego opakowania, ale dostałam mnóstwo próbek od mojego dermatologa. Próbki leżały sobie przez pewien czas.. aż w sierpniu skóra dłoni była okropnie sucha, a policzki prosiły o więcej nawilżenia. Nie szukając zbyt daleko, wyjęłam próbki i po zaanalizowaniu składu (który jest ttreściwy), posmarowałam nim dłonie.

Przyznam, krem mnie zaskoczył - wydawało mi się, że będzie tłusty, lepki .. ale nic z tych rzeczy. Krem wchłania się doskonale, po 10-20minutach niczego już nie ma, krem nie pozostawia tłustego, lepiącego się filmu. Po smarowaniu obficie rąk przez 3-4 dni, dłonie były nawilżone, ale wydawało mi się, że zbyt słabo (moje dłonie wolą większą ilość olei), dlatego też postanowiłam posmarować nim policzki, czemu by nie ? I chyba nawrócę się - bo Iwostin stworzył świetny produkt.


Mogłoby się wydawać, ze taki krem będzie zabójstwem dla cery mieszanej/tłustej, w końcu kremy dla cery suchej są dość treściwe, tłuste i nie nadają się dla innych typów cery, ale gdzie tam :D. Krem jest lekki, aczkolwiek treściwy, czyli jest idealny na sezon grzewczy. Mam dużą tendencję do zaskórników, a krem nic takiego nie zrobił - na strefę T stosowałam go 2-3 razy w tygodniu, oczywiście nakładam bardzo cieniutką warstwę kremu. Świetnie radzi sobie z suchymi skórkami, uspokaja cerę i nie alergizuje jej. Ogromny plus za brak kompozycji zapachowej.

Jak wygląda skład? Mamy dużo emolientów, między innymi olej z avocado, makadamii i jojoba, glicerynę . Gdybym patrzyła tylko na skład,w życiu nie użyłabym go na twarz - potencjalne zapychacze, komedogenne oleje (makadamia i avocado).. widać, że wszystkiego trzeba spróbować na sobie :) Krem jest składowo treściwy, pomimo, że dla cer mieszanych/tłustych polecane są kremy z niską zawartością fazy tłuszczowej, ten krem krzywdy nie robi - wchłania się szybko, nic się nie dusi i nie kisi, i w dodatku fajnie nawilża. Naprawdę, jestem w szoku!


Słyszałam, że krem rozwarstwia się, dlatego nie wiem jak będzie sprawował się w pełnowymiarowym opakowaniu - ja mam próbki i nic takiego nie odnotowałam.

Komu polecam ?

Cerom wrażliwym, alergicznym. suchym, odwodnionym, mieszanym. Nie wiem jak produkt sprawdziłby się na cerach tłustych, ale mi krzywdy pod względem zaskórników/ wyprysków nie zrobił. :)

Nie lubię kremów, swego czasu używałam jedynie bezolejowych ser, ale myślę, że w okresie grzewczym, kiedy nasza cera potrzebuje większej dawki nawilżaczy i natłuszczaczy - warto zainwestować w ten krem. Proponuję najpierw poprosić o próbki, kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie, ale obawiam się zważenia kremu i tego, że mógłby się przeterminować.. zużywam kosmetyki w ślimaczym tempie.. :)

Nie sądziłam, że będę miała jeszcze kiedykolwiek styczność z kosmetykami Iwostin,a jednak :)

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: pięc 3ml próbek

Sezonowo miewam bardzo suchą, łuszczącą się skórę wokół ust, zwłaszcza na brodzie- ten krem pomógł na problem lepiej, niż niejedna maść na receptę.

Zalety (poza tą wyżej :) ):

- wyraźnie wygładza i odżywia skórę
- likwiduje uczucie ściągnięcia
- likwiduje suche skórki
- wydajny, wart swojej ceny (na allegro można dostać naprawdę tanio z aptek online)

wady:

- zostawia na skórze delikatny film, który z czasem sprawia, że skóra wygląda nieświeżo
- opakowanie- jak cały iwostin- łatwo się brudzi i nieestetycznie wygląda.

Podsumowując- ulga dla suchej, łuszczącej się skóry. Nawet, jeśli nie stosowałabym go na stałe, według mnie idealnie nadaje się na wiosnę i jesień, dobrze chroni skórę, a film zawsze można przypudrować :)


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem dość dobry. Sama nie posiadam suchej skóry a rachej mieszaną jednak często przesuszaną zbiegami przeciwtrądzkowymi. Kram pozwala ukoić skórę. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Wystarczy na prawdę jego niewielka ilość. Często miszam go z żelem hialuronowym aby zmniejszyć jego tłustość. Wtedy starcza na tak długo, że można się nim znudzić. Po pewnym czasi się rozwarstwił. Co ważne: Krem nie zapycha.

Używam tego produktu od: 7 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Długo zastanawiałam się nad zakupem tego kremu gdyż cena mnie troche odstraszała( w superpharm zapłaciłam za niego 48zł). Moja cera jest bardzo problematyczna. Sucha skóra na całej twarzy ale mimo to po jakis czasie pojawia sie błszczenie w strefie t. Mam lekko zaczerwienione policzki i lekka postać trądziku rożowatego.
Krem stosuje tylko na noc bo po nałożeniu moja skóra bardzo sie błyszczy. Fajnie nawilża moją suchą skóre jednoczesnie jej nie zapychając gdyz nie pojawiaja sie nowe niespodzianki na policzkach.
Jedyny minus jaki zaobserwowałam to jak jak we wczesniejszych komentarzach - krem po jakis czasie jakby sie zważył... Gdy go wyciskam najpierw wychodzi przezroczysty płyn a potem krem. Wydaje mi sie że przez zezawartość w kremie tłuszczy i lipidów. Jednak mimo wszystko nadal go stosuję i jestem zadowolona.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Długo szukałam idealnego kremu, który dobrze nawilży i nie pozatyka mi porów. mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszania a ten krem idelanie się sprawdza.

plusy:
+ dobrze nawilża
+ idealny pod makijaż
+ skóra nie świeci się po nim,
+utrzymuje nawilżoną skórę przez cały dzień
+ ładnie stapia się z podkładem

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2 małe

U mnie niestety nie sprawdził się. Mam skórę wysuszoną, z odstającymi wysuszonymi skórkami na policzkach i ten krem niestety nic nie polepszył stanu mojej skóry. Używam go od ok 2 miesięcy i zauważyłam, że się rozwarstwia- najpierw wypływa tłusty płyn a potem krem.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

miałam nadzieję, że ten krem będzie moim hitem... jednak tak sie nie stalo bo:

- stalo sie to co zostalo opisane w poprzednim komentarzu. krem zważył się w polowie opakowania... jest rozwarstwiony i niestety z tego powodu nie bede go juz uzywac, ryzykujac pojawienie sie podraznien. jeden raz leci tlusta woda, innym razem grudkowy twarog. potrzasajac opakowaniem slychac glosne chlupotanie. pierwszy raz mi sie cos takiego zdazylo z kosmetykiem :/ uzywalam go po otwarciu nawet nie miesiac, do konca terminu waznosci jeszcze pol roku. na pewno nie byl wczesniej otwierany.

- wcale szalowo nie nawilża ani nie regeneruje... pozostawia jedynie tlusta powloke na skorze, ktora mi osobiscie nie przeszkadza bo przy skorze suchej i atopowej jestem do tego przyzwyczajona. niemniej jednak braku dzialania mu nie wybacze. lekkie nawilzanie i natluszczenie czuc, ale nie wiesze niz przy pierwszm lepszym kremie z drogerii.

+ jedyne co, to nie uczula i raczej nie zapycha.

mamwersje w opakowaniu zakrecanym 75 ml. z tego co wiem, teraz bedzie opakowanie na zatrzask, pojemnosc 50 ml a cena taka sama... taki zarcik producenta. mogliby przy okazji zajac sie ta konsystencja, ale przypuszczam ze musieliby dodac konserwanty... ironia losu, bo wlasnie przez brak konserwantow kupilam ten krem..

mój pierwszy kosmetyk firmy Iwostin i obawiam się, że ostatni.

Używam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań: polowa 75 ml

Nie wiem sama co na temat tego kremu sądzić. Bardzo przypadł mi do gustu ale... w przypadku 2 opakowań na długo przed końcem terminu krem jakby mi się zważył, przy wyciskaniu najpierw pojawiała się ciecz oleista a potem zważony krem. W wyniku tego połowa opakowania trafiała do kosza.
A co do samego kremu to:
+ wspaniale nawilża,
+ ma przyjemny zapach i konsystencję (oczywiście przed zważeniem),
+ można używać go na dzień i na noc (ja raczej używałam go tylko na noc),
+ nie zapycha.
Niestety nie kupię go ponownie, gdyż wyrzucanie połowy tubki to dla mnie marnotrastwo.

Lipidię kupiłam jeszcze latem, moja cera wariowała, wyglądała źle i nie chciała współpracować, więc postanowiłam uraczyć ją super delikatnym i odżywczym kremem, który dostatecznie ją nawilży i ukoi.

Lipidia na początku bardzo mi się podobała, nakładana grubszą warstwą wspaniale łagodziła, odżywiała cerę. Używałam jej zarówno jako kremu na noc, jak i na dzień, pod makijaż (leżał na niej bardzo dobrze). Był to taki mój krem ratunkowo-łagodzący przez całą jesień, aż do zimy. Niedociągnięcia tego produktu zauważyłam, kiedy zaczął sie sezon grzewczy. Dla mojej suchej i wrażliwej cery to zawsze był trudny czas, z wiekiem coraz trudniejszy i niestety Lipidia w takich warunkach nie dawała rady. Sam krem nie dawał wystarczającego nawilżenia i komfortu, samo odżywienie i ukojenie przestało być dla mnie wystarczające, bo bez odpowiedniego nawilżenia, nie było już takich efektów.

Na koniec używania (jakaś 1/3-1/4 opakowania), krem zrobił mi niemiłą niespodziankę, najpierw zaczął się rozwarstwiać w tubce, a potem raz nałożony zaognił mi bardzo naczynka na policzkach, po którym to incydencie zaliczył kosz.

Sam krem jest bardzo przyjemny w stosowaniu - w miarę lekki, kremowy w konsystencji, łagodny i bezzapachowy. Wchłania się dobrze, nawet nałożony grubą warstwą, zostawia delikatna warstwę na skórze, jak niezbyt tłusty olejek, która nie przeszkadza nakładaniu makijażu.

Nie kupię ponownie ze względu na incydent z naczynkami, gdyby nie to, pewnie interesowałby mnie jeszcze w okresie wiosenno-letnim. Na zimę imho nie nadaje się do bardzo suchej skóry.

Używam tego produktu od: sierpnia 2012
Ilość zużytych opakowań: 1 prawie całe

Krem ma dość gęstą i treściwą konsystencję, dlatego stosowałam go głównie na noc. Sprawdził się jednak również zimą jako doskonały produkt chroniący skórę przed wiatrem i mrozem. Krem jest właściwie bezzapachowy.

Uratował moją suchą jak wiór skórę. Była dzięki niemu miękka i nawilżona. Zniknęły podrażnienia, zaczerwienienia i przesuszenie. Krem nie zapycha porów i nie uczula. Nadaje się dla osób z wrażliwą i atopową cerą.

Trzeba go dozować bardzo oszczędnie, bo nałożony w nadmiarze długo się wchłania i pozostawia tłusty film.

Jest bardzo wydajny.

Jak na produkt apteczy ma bardzo przyzwoitą cenę.

Gorąco go polecam! Jest to jeden z najlepszych kremów jakie stosowałam.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem Iwostin kupiłam zachęcona wspaniałymi opiniami,i nie zawiodłam się.Wypróbowałam już wiele kremów ale żaden nie nawilżał odpowiednio mojej skóry.Mam skóre wrażliwą i strasznie suchą,zaczerwienioną na policzkach.Juz po pierwszym użyciu kremu widziałam sporą różnicę.Buźka była nawilżona i wygładzona,gdzie u mnie raczej ciężko o taki efekt.Krem nie zatyka porów,nie podrażnia ani nie zostawia takiej tłustej powłoczki.Gorąco polecam :)

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: Jedno w połowie