Manhattan, Brilliant Fusion Compact Powder & Rouge (Puder w kamieniu + róż)

Kupiłam bo myslalam ze Manhattan wyprodukował fajny puder ale sie zdziwiłam,w sumie sam puder fajny,podobał mi sie matowy efekt bronzera i głownie tego najcienszego paseczka uzywałam.Był tylko jeden problem,jak duzym p edzlem do pudru nabrac samego bronzera zeby nie zachaczac o bezowy puder?Nie ma szans...Dlatego kupiłam inny puder brazujacy z Manhattanu i mimo ze juz nie jest taki ładny to nie wróce do brillantu.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zakupiłam z ciekawości, bo kosztował mnie bardzo tanio. Cóż mogę powiedzieć - ten dołączony pędzelek to jakiś niesmaczny żart producenta. Brązowy kolor jest ZBYT ciemny i jest zbyt cienki by użyć porządnego pędzla do aplikacji. Generalnie ten puder i róż służą mi za cienie do powiek haha :) w tej roli sprawdzają się dużo lepiej niż jako puder. Ogólna ocena taka a nie inna, bo uratował ten puder fakt że można zrobić z tego całkiem zgrabny makijaż. Cena za wysoka, jakby kosztował 15 zł mogłabym powiedzieć że to cena odpowiednia. 25 zł w życiu bym za to nie dała.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: ;)

Puder jest okej, idealny dla mojej cery, która jest sucha,bez żadnych niedoskonałości. Jedyną wadą mojej cery jest to, że jest \'kilkukolorowa\'. Puder ten idealnie kryje moje drobne piegi itd.
+ za to że jest w nim róż i nie trzeba wydawać kolejnych pieniędzy, akurat pasuje do mojej karnacji.
Jasny pasek tez na + bo ładnie rozświetla i maskuje cienie pod oczami.
Nie jest drogi, ale wiadomo że można spotkać lepsze pudry, za taką cenę się opłaca.
Ogólnie polecam! Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie;]

omijajcie ten "puder" z daleka!
wyglada ciekawie w opakowaniu, jest tani.
to tyle z zalet :-P

wady - w zasadzie cala reszta.
nie idzie sie tym umalowac. no nie ma szans [moze jako roz, ale juz na tyle mnie zrazil, ze nie bede nawet probowac]. nie mowie juz oczywiscie o dolaczonym pedzelku, ktory jest jakas parodia i juz mogli sobie dac z nim spokoj.. puder ten nadaje kolor nadajacy sie najwyzej na wiejska potancowke lub odpust.

nie mam pojecia czy jest trwaly, bo za kazdym razem, kiedy dawalam mu kolejna szanse - natychmiast w ruch szlo mleczko do demakijazu.

naprawde, lepiej dolozyc wiecej i kupic pozadny puder, bo to jest wyrzucenie kasy w bloto..

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 zaczete

Takie byle jakie badziewie..
Trochę i brązuje ale to wszystko...
Bardzo mocno się oprósza,ciężko jest zmieszać kolory w "jednolity"kolor.
Ogólnie ciężko go nakładać na pędzel.
Bez efektu,bez jakości.
Raczej nie polecam,mi nie odpowiada:(

Używam tego produktu od:Kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Mnie nie urzekł... wygląda fajnie w pudełeczku i tylko tyle.. efekt jest matowy i sztuczny... naprawde nic specjalnego... na twarzy wygląda tanio...

Używałam tego produktu jakiś czas
Ilość zużytych opakowań:niecałe 1

Jestem jasnooliwkową zimą. Używam go głównie jako różu (po zmieszaniu najciemniejszego ze środkowym kolorem), a także jako taki ogólny szlif pudrowy dookoła buzi. Nie korzystam w ogóle z dołączonego pędzelka, bo nie lubię takich malutkich.

Trzyma się na buzi b dobrze, nawet 7-8 godzin bez poprawek. W czasie deszczu niewiele z niego zostaje, ale to chyba do przewidzenia.

Polecam, zwłaszcza ze względu na możliwość mieszania barw. Używam tego produktu od: 3 tyg
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Kupilam ten puder na wiosne. Uzywalam go przez jakis czas. Bardzo mi sie podobal ale tylko jako roz na policzki. Jestem chlodnym typem i gdy zmieszalam wszystkie kolory wychodzil delikatny przybrudzony odcien, w sam raz dla typowego ciemnego lata jakim jestem. Probowalam uzywac oddzielnie kolorow, ale jedyny jaki mi pasowal to kolor srodkowy-bezowy. Probowalam uzywac go na cala twarz, ale czasami zdarzyl mi sie z nim przesadzic , a ze ja bardzo blada jestem to wygladalam groteskowo i na zmeczona. U mnie zdecydowanie puder ten sprawdzil sie jako roz. Mimo to , ze produkt ten mi sie podobal, chodz w moim przypadku nie byl funkcjonalny, ja nadal szukalam w srodk kosmetykow tanich czegos... sama nie wiem czego. Mialam w domu i mam nadal na stanie inne pudry, ktore byly z wysokiej polki, wiec szkoda bylo , zeby staly i starzaly sie, wiec zaczelam je ponownie uzywac, a Manhattan odlozylam. Bardzo mi sie podobal ten puder i zeby sie nie zamrowal( zawsze moge kupic go ponownie) oddalam go mamie, gdy na jesien do mnie przyjachala w odwiedziny. Mamie puder bardzo sie spodobal i przy jej typie kolorystycznym moze sobie pozwolic uzywac go jako roz i jako cienie. Oddalam go bez zalu, ale kto wie... moze kiedys jednak znow sie skusze? To bardzo fajny gadzet i u mnie byl nawet trwaly.

Używam tego produktu od:wiosny 2007
Ilość zużytych opakowań:jedno nie cale, oddalam mamie