Olay, Gentle Cleansers (Łagodna emulsja do demakijażu oczu)

Jeden z lepszych demakijazy, jakie do tej pory stosowalam.
W przeciwienstwie do niektorych opinii, w moim przypadku emulsja nie powodowala podraznien ani szczypania oczu, co nie zdarza sie czesto, bo produkty, ktore dokladnie usuwaja makijaz, zawsze wywoluja u mnie zaczerwienienia.
Kolejne zalety to ciekawa forma- dosc latwa w aplikacji i wydajna, bardzo przyjemny zapach, ogolnie przyjemna dla skory wokol oczu.
Niestety w moim przypadku usuwa makijaz w 80%, bardzo czesto musze usuwac ciemne podkowki po tuszu rano.
Swietny kosmetyk biorac pod uwage jego cene.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: wlasnie skonczylam 1

To prawda, że szczypie w oczy. To prawda, że szczypie nawet kilkanaście minut po demakijażu. I oczywiście, że to denerwujące. Ale jest to najlepszy produkt do demakijażu, który dane mi było przetestować (a było tego sporo). Dokładnie zmywa wodoodporne kredki, tusze, brokatowe cienie. Nie trzeba go brać dużo, już niewielka ilość wystarczy, żeby dokładnie zmyć makijaż z oka. Właśnie dlatego się go trzymam i nadal zamierzam.

Żeby nie piekło po prostu zamykam oczy, a potem dokładnie płuczę je wodą i jest ok.



Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: kilka

Po skonczeniu uzywania dwufazowego plynu do demakijazu oczu Clinique (ktory widze jest teraz jednym z najlepszych w KWC), skusilam sie na kupno tej oto emulsji OLAY.

Zaciekawila mnie konsystencja- bardziej krem niz emulsja, bardziej staly niz plynny. A ze wspomniany wczesniej Clinique fajnie nawilzal skore wokol oczu, pomyslalam, ze krem do demakijazu tez powinien. I taki tez jest efekt. Ale poczatki nie nalezaly do najlatwiejszych...

Podzielam opinie we wczesniejszych recenzjach, po uzyciu tego specyfiku oczy piekly i lzawily. Staralam sie nie otwierac oczu podczas demakijazu, ale i to nie pomagalo. Pomyslalam wtedy, ze bedzie 1 gwiazdka na KWC i produkt pojdzie do kosza. Ale z jakiegos, do tej pory niewyjasnionego powodu, wszystkie te skutki uboczne skonczyly sie. Byc moze moje oczy przyzwyczaily sie do tego kremu, ale naprawde trudno jest mi to jednoznacznie okreslic.

Teraz wiec nacieszam sie ile moge, bo emulsja ta usuwa najbardziej uparte maskary, tusze do kresek czy kredki bez wiekszego wysilku, wystarczy lekko wmasowywac krem w \'oko\', a potem wacikiem go zetrzec. Co najlepsze, czego nawet Clinique nie czynil, rano nie budze sie z podkowami pod oczami. Olay wiec usuwa makijaz bardzo dokladnie. I nawilza delikatna skore wokol oczu.

Nie jest to produkt idealny ze wzgledu wlasnie na to draznienie oczu, ale moze nie bedziesz miec z tym problemu, albo tak jak ja- \'przyzwyczaisz sie\'. Jesli szukasz skutecznego i jednoczesnie delikatnego produktu do demakijazu oczu- to moze byc ten.

Używam tego produktu od: grudzien 2011
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nigdy ale to nigdy w swoim długim życiu nie miałam gorszego kosmetyku do demakijażu oczu. Owszem, jestem typem wrażliwca ale to co czuje po zastosowaniu tej emulsji to koszmar.
- oczy łzawią i szczypią
- bolą już w trakcie demakijażu i kilkanaście minut po
- przez dobrych 20 minut po demakijażu widzę nieostro, jak przez mgłę (długotrwałe płukanie czystą wodą przyspiesza powrót do normalności).
Nie jestem odosobniona w ocenie - moja mama - typ gruboskórny którą to nic nie rusza powiedziała "nie używaj tego dziecko bo wypala oczy". Jestem absolutnie na nie - to mój pierwszy kosmetyk marki Olay i ostatni.

Używam tego produktu od: 2 dni
Ilość zużytych opakowań: dwie aplikacje

Ten kosmetyk to coś strasznego, kilka razy robiłam do niego podejście (bo niemądra kupiłam od razu 2 opakowania w promocji) i za każdym razem ten sam rezultat - szczypiące, opuchnięte i załzawione oczy przez 2 (!) dni! Koszmar! Jak można wypuścić coś takiego z określeniem "łagodny" w tytule?? Na dodatek właściwości czyszczące kosmetyku są bardzo słabe (za każdym razem rano budziłam się z ciemnymi "podkówkami" po niedokładnie usuniętej maskarze). Ostatecznie, jako że nie znoszę wyrzucać kosmetyków, zużyłam emulsję do demakijażu twarzy, ale tu też podszczypywał skórę i zostawiał na niej tłustą warstwę.
Naprawdę fatalny produkt. Szczerze odradzam, nie skuszę się nigdy więcej:(

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: wymęczone 2

Emulsja bardzo dobra o łagodnym zapachu. Bez problemu usuwa makijaż oka, bez zbędnego tarcia. Skóra wokół oczu nie jest po nim tłusta, mogę wręcz powiedzieć, że jest nawilżona. Kolejnym plusem jest wydajność produktu. Do zmycia makijażu starcza naprawdę niewielka ilość emulsji. Odejmuję pół gwiazdki za to, że faktycznie czasami piecze po dostaniu się do oka. Nie sprawia mi to jednak większych kłopotów, bo po przemyciu oka wodą pieczenie natychmiastowo ustępuje.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: nie zliczę

Ta emulsja jest świetna!

* Delikatna,
* Łagodna dla oka,
* Bez problemu zmywa makijaż,
* Nie podrażnia oczu
* Wydajna
* Ładnie pachnie
* Pozostawia przyjemne uczucie delikatnej nawilżonej skóry
* Ma fajne opakowanie

Po prostu świetna!

Fajny produkt, nie szczypie w oczy, dobrze zmywa makijaż. Na dodatek kupiłam go w supercenie, bo za 9 zł, choć początkowo podchodziłam do tej ceny jak do jeża.
Ma kremową konsystencję, mimo to nie zostawia tłustej powłoczki na oku. Po użyciu skóra powiek jest dobrze nawilżona.
Nie wiem, czy kupię go ponownie, ponieważ lubię nowości i testowanie innych produktów.
Używam tego produktu od:dwóch m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Możliwe, ze to tylko u mnie występuje taki efekt, ale emulsja szczypie i to bardzo. Wcale nie jest łagodna, oczy są podrażnione jeszcze długo po wypłukaniu ich woda.
W dodatku kiepsko zmywa tusz, trzeba dość mocno trzeć, a to nie wskazane w okolicach oczu.
ładnie pachnie, to na plus. Używam jej na resztę twarzy jako mleczka, tam sprawuje się przyzwoicie.
Tania, ale są inne, nawet tańsze, dużo lepsze, np dwufazowa Ziaja i Bielenda

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Uwielbiam ją! Ma przyjemną konsystencję, nie podrażnia oczu a przy tym zmywa nawet wodoodporny makijaż. Próbowałam już wielu mleczek i płynów, ale zawsze wracam do Olaya - dla mnie najlepszy. Polecam

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 4

Kupiłam ten kosmetyk dlatego, że kosztował 10zł, ale przed przeczytaniem recenzji tutaj. I bardzo dobrze, po pewnie bym tego nie zrobiła, a jest to jeden z lepszych kosmetyków do demakijażu jakich używałam.
Bardzo dobrze i szybko usuwa makijaż, bez tarcia itd.
Mnie nie podrażnia, mogę powiedzieć, że emulsja jest delikatna.
Ma konsystencje kremu, dosyć gęstą. Do tej pory częściej używałam płynów, gdyż inna konsystencja zazwyczaj się rozmazywała i nie była tak skuteczna.
Tutaj tak nie jest! Na kilka sekund przykładam wacik do oka i już!
Zapach w zasadzie nie wyczuwalny. Kolejny plus, wydajność.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

jak ta emulsja jest łągodna, to nie wiem co producent mógłby stworzyć nie-łagodnego - chyba wypaliło by nam wszystkim oczy jakby polać je kwasem solnym heeh - nie no to drastyczne porównanie
ale powaga dziewczyny - emulsja łagodna nie jest - jak dostanie sie do oka to szczypie jak cholera , jeszcze jakis czas po zmyciu makijazu, i nawet jesli płuka sie oczy wodą...własciwie nawet jak nie dostanie sie do oka to czesto piecze - wiec delikatna napewno nie jest
i to jest jej najwieksza wada i kłamstwo producenta
makijaz usuwa nawet niezle przyznam
jest dość wydajna, ma kremową , treściwą konsystencje

nie kupie już, bo moje oczy przez nią cierpią...

Używam tego produktu od:pół roku, próbuje zuzyć
Ilość zużytych opakowań:1 niecałe