Lancome, Photogenic Lumessence Light Mastering Smoothing Makeup SPF15 (Podkład rozświetlająco - wygładzający)

Podkład świetnie sprawdza się w chłodniejsze dni, otula skórę ochronna "kołderką".
Krycie określiłabym jako średnie, które można stopniować do mocnego - dla mnie idealne, ponieważ potrzebuję jedynie wyrównania kolorytu cery i zatuszowania zaczerwienionych policzków. Kolor 01 Beige Albatre dobrze sobie z tym radzi, ponieważ ma żółty odcień, jak zwykle bardziej żółty niż moja skóra (która ma raczej neutralny koloryt), ale coś za coś - taki kolor dobrze neutralizuje rumieńce, które niestety mam często (początki trądziku różowatego) :(.
Z powodu dość gęstej konsystencji, nakładając palcami zawsze uzyskuję dość grubą warstwę na twarzy, która jest idealna, by ochronić skórę przed mrozem i wiatrem, ale w cieplejsze dni u mnie się nie sprawdza (mimo że mam sucha skórę, po kilku godzinach podkład zaczyna się błyszczeć i spływać), jednak i na to znalazłam patent. Po nałożeniu zwilżoną gąbeczką uzyskuję trochę lżejsze krycie idealne na każdą pogodę i trwałość ok. 6 godzin po przypudrowaniu.
Podkład prezentuje się bardzo dobrze, sprawia, ze skóra wygląda na wypoczętą i rozświetloną.
Polecam wypróbowanie, zwłaszcza osobom o suchej skórze. Tłustym/mieszanym może nie przypaść do gustu.

Używam tego produktu od: ponad rok (z przerwami)
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Może sprawdza się na skórze suchej lub bardzo suchej, ale nie na mojej mieszanej. Za bardzo nawilża. Już po godzinie od nałożenia moja twarz strasznie się błyszczy. Podkład utrzymuje się u mnie maksymalnie 4-5 godzin, jeśli kilkakrotnie go przypudruję. Pod koniec dnia po prostu znika. Jedyne co robi to dobrze nawilża, ale podkład ma chyba inne ważniejsze zadania.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Nie mam dużych wymagań do podkładu. Jedynie oczekuję nawilżenia i średniego krycia. Ten daje radę

+ konsystencja
+ zapach
+ nawilża
+ kolor
+ brak efektu maski

+/- trwałość
+/- konieczny puder

- dosyć mało wydajny

Jak do tej pory najlepszy, ale mam nadzieję, że znajdę jakiś bardziej trwały ;)


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie (2/3 zużycia)

Tak jak w tytule...dobry przez duże D! Póki co najlepszy jaki miałam, ale nie ukrywam, że chętnie jeszcze stestuję inne opcje.
Zakupiłam zimą i z premedytacją szukałam dobrego "rozświetlacza", dzięki któremu cera będzie wyglądała zdrowo i promiennie. Lancome spełnił moje oczekiwania prawie w pełni.
Co do plusów:
- świetnie się rozprowadza
- niewielka ilość ładnie kryje (ale ja akurat nie mam wielkich problemów skórnych, mam wrażenie, że na większe kłopoty nie zaradzi)
- ładna kolorystyka, łatwo dopasować swój odcień
- faktycznie rozświetla i wyrównuje, efekt satynowego wykończenia
- lekki, nie zapycha
- wydajny
- ładne, estetyczne opakowanie, wygodne dozowanie
- nie waży się pod kremem
- zero efektu maski, serio - trudno sobie nim zrobić krzywdę, wygląda bardzo naturalnie

Pół gwiazdki odejmuję za pierdołkę, ale zdarzyło mu się lekko podkreślić suche skórki (równie dobrze mogła to być wina kremu lub mego błogosławionego stanu, w którym skóra potrafi być kapryśna). Nie mniej jednak mimo wszystko jeśli nie znalazłabym nic lepszego pewnie nabyłabym drogą kupna raz jeszcze.

Myślę, że na nadchodzącą wiosnę sprawdzi się równie dobrze, dzięki lekkiej nie obciążającej formule, mimo, iż filtr przeciwsłoneczny nie jest jakiś oszałamiająco wysoki.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mój ulubiony podkład Chanel Teint Innocence zniknął ze sprzedaży, więc musiałam znaleźć godnego następcę. Używałam podkładów Lancome przez kilka lat, ale moja cera była wtedy mniej problematyczna. Teraz potrzebuję lepszego krycia na nosie i brodzie. Na tym polu Photogenic niestety sobie nie radzi. Nadaje się raczej do zdrowej cery, bez żadnych niedoskonałości. Ładnie rozświetla cerę i wyrównuje jej koloryt. Daje bardzo naturalny efekt. Lekko nawilża i wygładza skórę. Udało mi się idealnie trafić z odcieniem. Trochę gorzej jest z trwałością tego podkładu. Na mojej twarzy znika po 6-8 godzinach.

Konsystencja jest lekka i jedwabista. Łatwo się rozprowadza, nie pozostawia smug.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Podkład łatwo się aplikuje , mam ładny kolor ale to tyle plusów.

Szybko znika z twarzy, jest jakby tłusty. Po jakimś czasie wyglada fatalnie na twarzy.

Efekt na krótko, nie wart tej ceny

Używam tego produktu od: 3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i zdecydowanie ostatniego opakowania

Dostałam próbkę tego podkładu i tak mi się spodobał, że kupiłam całe opakowanie. Jest lekki, świetnie nawilża, rewelacyjnie rozświetla. Ponadto jest dobry na zimę (ale tez na okres wiosenno-jesienny). Jest przy tym dość wydajny i starcza na długo. Jedyną jego wada jest to, że nie kryje dostatecznie zaawansowanych wyprysków, ale poza tym nie mam zastrzeżeń.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Na swojej półce z kosmetykami mam dwa podkłady Bourjois, ale w ostatnim czasie zapragnęłam czegoś z wyższej półki, czegoś po czym widzą moją twarz powiem: "WOW!". Wybrałam się do Spehory i poprosiłam o radę konsultantkę. Mam cerę mieszaną, nieco szarawą, bez większych niedoskonałości - więc szukałam czegoś rozświetlającego i mimo wszystko, dobrze kryjącego. Doradzono mi dwa podkłady: jakąś nowość Givenchy i ten Lancome. Dwa rozświetlały, ale (podobno) zdecydowanie lepiej kryje Lancome - ostatecznie zdecydowałam się na
Lancome, Photogenic Lumessence.

Kiedy go kupiłam moja skóra nie wyglądała najlepiej. W czasie miesiączki mam problemy ze skóra i gdzieniegdzie pojawiają mi się jakieś wypryski.

Po pierwszym zastosowaniu byłam załamana. Moja skóra wcale nie była gładka, a przy tym było widać wszelkie niedoskonałości. Myślałam, że spiszę już go na straty, ale kiedy kondycja mojej skóry się poprawiła i postanowiłam spróbować ponownie.

I.. POKOCHAŁAM GO!

Plusy:

- idealnie dopasowuje się do koloru skóry (mam najjaśniejszy kolor)
- przyjemnie pachnie
- bardzo fajna konsystencja ( ani nie gęsty, ani nie lejący)
- rozświetla (skóra jest świeża, wypoczęta)
- jedwabista konsystencja (pozostawia niesamowicie miękką i przyjemną w dotyku skórę)
- nie daje efektu maski (myślę, że nawet kilka warstw nie zrobi efektu maski)
- bardzo nawilża (nie podkreśla suchych skórek)
- łatwa aplikacja (estetyczne opakowanie i dozownik)
- wydajny (trzy małe krople wystarczą na całą twarz)
- dość trwały

Skóra nawet po kilku godzinach wygląda rewelacyjnie - promiennie i jedwabiście gładko.

Minusy:

- dość wysoka cena
- niestety niezbyt matuje (ale ostatecznie jest to podkład rozświetlający)
- dość ciężko aplikuje się go pędzlem (używam Hakuro H50S)



Używam tego produktu od: Od dwóch tygodni (początek lutego 2011) -nadal
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego.

Lubię go ponieważ jest lekki, prawie nie widoczny, ładnie odbija światło bez efektu świecenia. Lecz dla Pań które mają duże wymagania co do krycia nie polecam. Daje efekt zdrowej skóry bez wrażenia maski. Minusem jest mały wybór kolorów i najlepiej przed zakupem wziąć sobie próbkę. Jak większość podkładów ma to do siebie że się utlenia, a gdy spróbujemy tylko na dłoni efekt odstrasza żółtym kolorem, po nałożeniu na twarz odpowiednio dobranego kolorku efekt jest naturalny i zadowalający, ale nadal będę szukać tego jedynego :)

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1/4

Podklad zakupiony po dlugich poszukiwaniach produktu idealnego, ktore nadal trwaja. Ten podklad moge nazwac Hitem, bo do skory suchej na razie nie znalazlam nic lepszego, ale odjelam pol gwiazdki, bo nie trace nadziei, ze gdzies czai sie jezscze lepszy podklad.

Plusiki:


+kremowa, delikatna konsystencja
+podklad dobrze sie naklada na twarz
+mam wrazenie , ze kolor lekko dopasowuje sie do skory (ja mam odcieni 1, nie znam nazwy, bo starla sie z buteleczki podczas uzytkowania)
+ nie podkresla suchych skorek, nawilza i delikatnie otula moja twarz
+ wygodne opakowanie, higieniczny dozownik
+ gesty, odpowiedni na zime. Podklad jest tak gesty, ze sama nie wiem, ile go jeszcze mam w srodku, bo nie splywa ze scianek butelki, pomimo tego nie jets to gesta i tepa maz.
+nie zostawia smug
+ciezko z nim przesadzic
+wydajny
+dobrze wspolgra z pudrem sypanym, nie wazy sie

Minusiki:

- dla mnie niewystarczajace krycie, ale to kwestia gustu
- pomimo sypanca, twarz szybko sie swieci, ale taki to urok podkladow do skory suchej


Nie wiem, czy kupie go jeszcze. Lubie testowac podklady, wiec jesli nie wpadnie mi w rece nic lepszego to siegne po niego.

Mam cerę mieszaną ale mino to jestem z niego bardzo zadowolona, świetnie sie rozprowadza nie czuć go wcale twarzy, pięknie rozświetla - kryje średnio.
trzyma się na twarzy kilka godzin, nie podkreśla suchych skórek. Generalnie jestem na tak choć poszukiwania ideału trwają :)

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 3 duże

Poleciła mi go koleżanka, jak mój faworyt (Tein Idole Ultra Lancome) przestał się sprawdzać w zimowym hardcore (przesuszał).
Tradycyjnie udałam się do S., gdzie zostałam hojnie obdarowana próbkami, które pozwoliły mi na prawie 2 tygodnie testów.
Jedyny problem, to brak ukochanego koloru 010 w tym rodzaju podkładu, no ale cóż - to nie wina podkładu, tylko polityki firmy Lancome.

+ piękny zapach, który nie powoduje podrażnień

+ estetyczne, wygodne opakowanie

+ dozowanie idealne - jedno naciśnięcie pompki daje mi idealną ilość podkładu na całą twarz

+ znakomite krycie (z tym, że u mnie zapotrzebowanie na krycie jest niewielkie, ale jest)

+ jedwabista konsystencja, nie tak lekka jak w Teint Idole Ultra, ale bezproblemowa (używam pędzla Sephory)

+ twarz promieniejąca, ale nie błyszcząca (ewentualnie pod koniec dnia, na nosie i czole), efekt zdrowej, zadowolonej, wypoczętej skóry

+ komfortowe uczucie nawilżonej skóry, nawet po 8h w klimie i na zimnie na dworze

+ bardzo dobra trwałość

Ogólnie produkt znakomity, polecam wszystkim Paniom, które mają suchą i wrażliwą skórę narażoną na klime/zimno/kaloryfery i inne niedogodności.

Używam tego produktu od: około 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: próbki