Mincer-Mona Liza, New Era Q10, Retinol Q10C - Specjalny matujący krem z samoopalaczem, nawilżający

Kupiłam przez internet i użyłam kilka razy. Dobrze się rozprowadza, trochę czasu mija zanim się wchłonie , jednak p[ozostawia na skórze taką tępą, lśniacą powłoczkę , którą koniecznie trzeba przypudrować. Nie wiem do czego to przyrównać , może do wosku? Powłoczka nie jest tłusta ale ale wygląda jak zastyg le coś , co niestety przebłyskuje spod pudru. Dla dziewczyn z przetłuszczającą sie skórą nie będzie to dobry kosmetyk.
Efekt opalania dla mnie niewidoczny. Słabo nawilża i nie daje efektu ujednolicenia karnacji.

Używam tego produktu od: w zimie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem ma wygodne opakowanie, delikatny zapach, fajna konsystencje. Szybko sie wchłania, od razu matujac całą twarz. Łagodzi drobne zaczerwienienia. Na pewno nie powoduje powstawania zaskórników. Dałabym mu maksymalna liczbe gwiazdek, jednak nie mogę sie pogodzić z jego jedyna wadą, jedyną ale bardzo wymowna:otóż wg mnie on prawie wogóle nie samoopala. Efekt jest tak mierny, ze pomimo licznych zalet odejmuję 1*.
Jednak jeżeli ktoś nie bedzie sie sugerować jego nazwą i głównym przeznaczeniem, i może pogodzić sie z brakiem efektu opaleninzny z pewnoscią bedzie bardzo zadowolony. Jest to bardzo dobry kosmetyk, a do tego tani. Dałam za niego ok. 20 zł.

Używam tego produktu od:2 m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Czesto widziałam kosmetyki Mincer w sklepie w którym robie zakupy, ale zawsze je omijałam az poczytalam recenzje i kupiłam owy krem. Jestem bardzo zadowolona dobrze matuje a przy tym nawilża na fajna konsystencje, początkowo bałam sie za za tłustą ale jest dobra. Dozownik jest na plus.
Skóra po nim jest rozprowmieniona, co prawda brązowienie nie zauwazyłam ale to może dlatego że jestem opalona, ale dzięki niemu zrezygnowalam z podkładu i już nic nie musze nakladać na twarzy tylko ten krem.
Będę mu wierna

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcjie pierwszego słoiczka

Dla mnie ten krem okazał się świetny. W moim przypadku sprawdza się jako krem doskonalący cerę, raczej nie brązuje, nie zauważyłam w każdym razie żadnego efektu przyciemnienia karnacji. Ale wybaczem mu to, bo ma za to wiele innych zalet. Krem doskonale wyrównał koloryt mojej twarzy, cera stała się równa, raczej jasna, niż opalona ;) Najdziwniejsze było to, że przestały pojawiać się w zwykłych miejscach trądzikowe niespodzianki, a stare szybko zaczęły się goić. Naprawdę działanie tego kremu mnie pozytywnie zaskoczyło! SKóra twarzy wyglądała promiennie, zdrowo, jakby była odprężona i po długim wypoczynku. Dodatkowo krem na kilka godzin cudownie matuje moją twarz, chociaż mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania się w T. Krem ma fajną konsystencję - bitej śmietany, jest raczej mało wydajny, ja w każdym razie zużyłam go w szybkim tempie, jednorazowo sporo aplikowałam, bo się szybko wchałaniał. Na twarzy pozostawia przyjemną w dotyku jakby pudrową powłoczkę, co nie przeszkadza w położeniu na niego makijażu - dobrze się trzyma zarówno podkład, jak i puder w kamieniu. Krem ma jedną tylko wadę - w ogóle moim zdaniem nie nawilża skóry. Przez okres używania tego kremu moja skóra bardzo wyschła, mimo że wieczorami stosowałam jakieś mocniejsze i treściwe kremy. Dlatego nie daję maksymalnej oceny. Ale cóż, nie można chcieć jednocześnie, by krem matowił, nawilżał, opalał, doskonalił... Szczerze polecam ten krem! Kosmetyk można kupić na stronie producenta, poza tym miejscem ciężko go dostać. Firma funduje przesyłkę, jeśli się zrobi u nich na www zakupy powyżej 35 zł (jest to informacja z 01.06.06).

Bardzo przyzwoity krem brązujący, nie wymagam od niego matowienia choc rzeczywiscie na 2 godzinki matuje, nie pozostawia tłustego filmu i nie smierdzi samoopalaczowo (dlatego sopot odstawiam). Dozownik to świetny pomysł, tak powinno być przy kremach w słoiczkach, konsysytencja z początku nieco mnie przeraziła (kleista, lekko lejąca, troszke piankowa)ale jest ok, na moment pozostawia lepką skórę ale zaraz to znika. Jak nie spotkam mojego faworyta herbe citrus-bronze to bede używała własnie tego kremu.

mam cere tłustą, i już przeżyłam 1/4 wieku, więc myślałam, że dla takiego bledziocha jak ja ten krem będzie ideałem. Działanie samoopalające bardzo dobre, juz przynajmniej mogłam na kolor mojej skóry w lustrze spojrzeć - takie delikatne, bardzo delikatne opalenie, bardzo przyjemne. Co do matu - a i owszem, na początku był, ale potem się zmył :-( Konsystencja super, pomysł z membranką genialny, bo przynajmniej paluchy do kremu się nie pakują, ale albo ja wtedy jakaś wadliwa byłam, albo to ten krem, bo po paru tygodniach używania moja skóra zareagowała zwiększoną ilością wyprysków. A miało byc tak pięknie... Mam nadzieję, że innym Paniom sie powiedzie ;-)
p.s. wstawiam 3 gwiadki, bo jednak mat był i opalenie też, chociaż przez te wypryski to może 2,5 gwiazdki ...?

Generalnie kupiłam ten kremik tylko i wyłącznie po przeczytaniu opinii Wizażanek ponieważ szukałam samoopalacza i kremiku matującego w jednym. Samoopalacz jeszcze jest niezły bo po kilku użyciach skórka mi sie przyzłociła... a o to mi właśnie chodzi. Natomiast jeżeli chodzi o matowienie to jednej gwiazdki bym nie dała nawet. Świece sie jak latarnia morska normalnie. Konsystenje kremik ma nienajgorszą choć myślałam że będzie bardziej lekka... dozownik to dobry pomysł, ponieważ kremik ani sie nie wyleje z opakowania ani sie nie wybrudzi:) z tego to akurat jestem zadowolona. Zapaszku samoopalaczowego też nie czuje...więc to też duży plus. Cena nie jest duża więc można przetestować:)
Nie wiem czy go jeszcze kupie ze względu na matowienie;/ chyba że coś sie zmieni to i ja recenzje zmienie

Krem jest naprawdę doskonałym kosmetykiem wszechczasów!!!
To jest jedyny krem, który łączy w sobie właściwości trzech różnych kremów, co wcześniej wydawało mi się nieosiągalne. A mianowicie jednocześnie: matuje, nawilża i brązuje. Mam jasną karnację, wiec dla mnie kolor jest idealny, lekko ujednolica cerę i po trzech użyciach kremu nie muszę juz używać podkładu :D
Matuje bardzo dobrze i na długo nie wysuszając przy tym cery, jest doskonale nawilżona.
Cena mała ok. 18 zł zachęca do zakupu.
Polecam gorąco!!!!!!

14.04.06 --> Zabieram mu dwie gwiazdki, bo jak wróciłam do niego po dłuższej przerwie, to jakoś przestał na mnie działac, tzn. nie nawilża nic a nic :(

02.06.06 --> Zabieram kolejną gwiazdkę, bo teraz jakoś w ogóle przestał na mnie działać :( Wcale mi nie nawilża buźki. Nie wiem czym to jest spowodowane. Buźka jest ściągnięta i wysuszona :(

krem jest wydajny, dobrze nawilza, matuje i cera wyglada bardzo ladnie:) przystepna cena kremu, sloiczek z zabezpieczeniem-dozownikiem.

Właściwię nie mam się do czego doczepić, jednakże nie dam 5, bo nie widzę tego działania retinolu czy Q10(najwyżej później edytuję recenzję). Uważam, że kremik rewelacyjnie nawilża a tego od niego wymagałam. Konsystencje ma lekka jakby pianki i po nałożeniu na twarz zostawia jakby pudrową otowczkę, która szybko znika. Napewno nie zatyka porów (nawet jakby mi się twarzyczka poprawiła :D) Działanie samoopalacza jest bardzo delikatne. Krem nadaje się b.dobrze pod makijaż czy bloker. Dobrze matuje.

Bardzo dobry kremik. Ma lekką konsystencję, łatwo się wchłania, dobrze nawilża, super matuje (o co u mnie trudno). Jeśli chodzi o samoopalacz to jest bardzo delikatny - minimalnie przyciemna cerę (nawet można tego nie zauważyć), żadnych plam nie będzie po nierównym nałożeniu.
Największym jego plusem jest super mat przy dobrym nawilżeniu - to chyba rzadkość.
Generalnie bardzo polecam świecącym się wizażankom ;)

Używam tego kosmetyku od kilku miesięcy.
ilość zużytych opakowań: 1

Hmmm, tak się zastanawiam. Poprzednie recenzentki napisały że krem mam bardzo lekką konsystencję. Ja mam inne wrażenia. Nie jest napewno kremowo-żelowa jak inne kremy o właściwościach matujących. Jest gęstawa i jakby trochę tępa przy rozprowadzaniu. Jednak nie zatyka porów. Delikatnie brązuje, naprawdę delikatnie, matuje ale nie totalnie i nie na długo, choć ja mam ostatnio bardzo kapryśną cerę. Niestety jeśli chodzi o nawilżenie, to moje policzki i skóra wokół ust czuła niedosyt. Duży plus za świetne rozwiązanie z dozowaniem, jednak nie wiemy kiedy się krem skończy. Generalnie jest to udany krem na dzień. Dziewczyny o mieszanej cerze powinny być zadowolone. Teraz wypróbuję intensywnie nawilżający z tej samej serii.