Mary Kay, Mineral Powder Foundation (Mineralny podkład pudrowy)

Rewelacyjne krycie, które utrzymuje się przez cały dzień. Z moją wrażliwą, alergiczną i naczynkową cerą sprawdził się idealnie. Nie zapycha porów, nie uczula i nie podrażnia. Jest to moje drugie opakowanie i napewno nie ostatnie.

Mineralny podkład od MK... Podeszłam do niego sceptycznie, bo nie jestem fanką kosmetyków kupionych u konsultantek. jednak rzeczywistość meni zaskoczyła! Pięknie kryje, jest delikatny, nie obciąża skóry, ma kolor, który mi pasuje. I jest wydajny- co przy dość wysokiej cenie jest ważne.

Najlepszy jaki dotąd miałam! Bardzo lubię pudry sypkie, które mogę wklepać na podkład, za pomocą beauty blendera. Ten ciężko będzie przebić ! Opakowany jest w bardzo wygodnym słoiczku, można sobie dozować ilość pudru jaka chcemy użyć przekręcając wewnętrzne wieczko z dziurkami - świetne rozwiązanie dzięki któremu produkt nie marnuje się i nie rozsypuje :) Jak wspomniałam ja wklepuje puder na podkład za pomocą beauty blendera- taki sposób sprawdza się u mnie najlepiej. Produktu idzie malutko, także wydaje mi się ze będzie mega wydajny i bardzo dobrze ! Puder ładnie wtapia się w podkład, wyrównuje koloryt, super matuje i długo utrzymuje ten stan ! Dla mnie bomba!

Sypki puder brązujący

Najlepszy mineralny podkład pudrowy jaki stosowałam . Podkład jest lekki , delikatnie się go nakłada bardzo dobrze kryje . Super maskuje niedoskonałości . Polecam do podkładu pędzelek z tej samej firmy do zestawu . Bardzo wydajny jedno opakowanie starcza mi na ponad rok czasu .

Całkiem fajny puder w bardzo praktycznym opakowaniu. Nie wysypuje się nadmiar pudru co jest dużym plusem. A sam puder dobry, sypki, dobrze się rozciera. Używam go już w miarę długo i nie narzekam. Cena odpowiednia do produktu.

Puder zakupiłam z polecenia koleżanki. Ma bardzo ładne opakowanie. Szczerze powiem tak rzeczywiście fajnie matowił buzię, buzia była jedwabiście gładka. Nie robił żadnych plam, buzia wyglądała na bardzo naturalną. Nie osypywał się ani nie podkreślał suchych skórek. Wszystko ładnie pięknie. Jednak co do trwałości już tutaj jest gorzej. Po paru godzinach niestety makijaż wymagał małych poprawek. Tutaj więc mały minus. Ale generalnie nie jest najgorzej. Chociaż za tą cenę spodziewałam się czegoś więcej.

Jako puder u mnie się zupełnie nie sprawdził, ale otrzymałam drugi, o wiele ciemniejszy w ramach promocji i całkiem dobrze sprawdza mi się do konturowania twarzy. Za tę cenę niestety nie jest to najlepsze użycie - tym bardziej, że kosmetyków do konturowania używałam już lepszych.
Na samym początku, z braku lepszych kosmetyków, był to całkiem dobry wybór, ale z biegiem czasu poznałam dużo lepsze marki jakościowo i cenowo.

Pudełeczko jest naprawdę bardzo fajne, używam go do przechowywania drobiazgów. Wcześniej przechowywałam w nim kosmetyki własnej roboty.

Reklama tej marki przede wszystkim polega na zarabianiu na naiwnych kobietach, które myślą, że stworzą biznes i ewentualnie jeśli go stworzą to będą tworzyć mikrosekty, w których wciska się wiele kitów na temat urody, kosmetyków i wychwalania marki.

Skusiłam się na niego, ponieważ ma szereg składników aktywnych i po raz kolejny zawiodłam się na tej marce. Bardzo "osiada" na twarzy, wałkuje się , podkreśla wszystko. Nie polecam ☻

Używam kolorystyki ivory 1 ze względu na jego lekkość, pudrowość i dobre krycie. Bardzo wydajny i ergonomiczny, nie zostaje w opakowaniu. Produkt spełnia moje oczekiwania

Opakowanie jest przezroczyste , ma srebrne wieczko, ale najważniejsze jest po odkręceniu wieczka:) Tzn. Na pudrze jest specjalna nakładka z dziurkami, którą ja przekręcimy to puder wysypuje sie przez dziurki. Jak zakręcimy nie ma prawa nic się wysypać. Nie kupowałam wiele pudrów sypkich bo one starczają mi na baaardzo długo, ale żaden nie miał takiego zmyślnego opakowania zabezpieczenia przed rozsypaniem niepotrzebnym . Przydatne na pewno gdy zabieramy puder np. w podróż.
Bardzo mnie tym ujął :)
Mam odcien najjaśniejszy 01 ivory, ale w sumie jego nie widać na twarzy. Bałam sie ,że będzie za ciemny przy mojej opalonej teraz skórze, ale nie. On sprawia wrazenie transparentnego, może minimalnie rozjaśnił skórę. Oprócz tego ją wygładził , lekko zmatowił, ale to nie jest taki mocny mat.Ujednolicił na pewno . Nie jest niestety długotrwały. makijaż robiłam ok 6.15 . O 11.00 powinnam go już poprawić , co prawda warunki są ekstremalne bo gorąco teraz , ale ja w pracy w sumie tylko siedzę przy komputerze, nie biegam:)
Tak więc na imprezę, na dłuugi wieczór czy długii , meczący dzien go nie polecam. To taki bardziej na codzień, lekki puder. Nakładałam go też samego na twarz jako podkład-bo on jest też firmowany jako podkład mineralny..no może byc też robi to samo, no ale trzeba mieć dobra cere , bo on sam z siebie niedoskonałości nie zakryje.
Puder łądnie pachnie, dzieki wyjatkowemu pudełeczku dobrze ,się go nakłada i szybko , moze dlatego ja częściej siegam po niego.
Pewnie lepiej się sprawdzi przy niższej temperaturze tzn. efekt będzie trwalszy.
Nie uczulił,nie podrażnił, nie zatkał porów.
Kosztuje w normalnie cenie 82 zł 8g tego pudru. Mało nie jest. Może w jakiejś promocji czy zestawie warto kupić. Ja tak zrobiłąm z czystej ciekawości . Nie znałam tych kosmetyków w ogóle , tylko ze słyszenia. Podoba mi sie na pewno to ,że na każdym jest : made in USA , na tym pudrze też. Nie dlatego ,że jestem jakąś zagorzałą fanką produktów amerykańskich ale to ich marka i tam produkowana i to jest fajne.
Puder ma 10 lat, przynajmniej..wygląda tak samo..nic w nim nie zimieniono..skoro jest ..to pewnie jest i na niego zbyt.

Doskonały produkt można go kupić tutaj :

https://www.marykay.pl/m.m.doradcakosmetyczny/pl-pl/produkty-mary-kay/makijaz/face/loose-powder/mineral-powder-foundation-ivory-1-111211

długo się utrzymuje, nie blokuje porów, nie tworzy maski.
Poecam

Polecila go moja kosmetyczka, doojej tradzikowej cery. Puder nie robil krzywdy co najwazniejsze, swietnie matowil i prezentowal sie na twarzy nawet bez podkladu. Sam w sobie ma super wlasciwosxco wyrównujące koloryt skory.
Szybko jednak sie skonczyl, a nie nylo stac mnie znowu na kolejny puder. Teraz na wizazu sobie o nim przypimnialam i chętnie zamowilabym go ponownie