L'biotica, Dermomask, Maseczka `Głębokie oczyszczenie`

Maseczkę pierwszy raz zakupiłam ponad 2 lata temu w Hebe tylko,że względu na to,że była w promocji i kosztowała jakieś 2 zł za opakowanie, wzięłam wtedy 3 opakowania na zapas ( chociaż nie widziałam wtedy jaka jest dobra).

Pierwotna grafika maseczki była taka jak na zdjęciu. Na biało-niebieskim tle były wypisane najważniejsze informacje odnośnie maseczki. Grafika minimalistyczna co mi się bardzo podoba. Maseczka ma kolor biały i jest o gęstej konsystencji.

Maseczka od razu po nałożeniu niesamowicie piecze i sprawia,że oczy mogą się zaczerwienić i łzawić jednak z czasem efekt ten zanika. Maseczka niesamowicie oczyszcza pory, zmniejsza niedoskonałości, wygładza blizny, zmniejsza przebarwienia potrądzikowe. Dodatkowo po kilku dniach widać,że ranki po krostkach o wiele szybciej się goją. Byłam w szoku,że już po pierwszym użyciu widać było taką różnice. Dla mnie to było niesamowite odkrycie i od tamtej pory jak tylko byłam w Hebe i jeszcze trafiłam na promocję brałam kilka sztuk tych maseczek. Niestety jak skończyły mi się zapasy i będąc w Hebe nie mogłam jej zlokalizować. Moja pierwsza myśl to to,że pewnie ją wycofali. Długo chodziłam i się dopytywałam o nią. W grudniu 2019 roku będąc w Naturze po inny kosmetyk w ostatniej chwili dostrzegłam tą maseczkę, ale już opakowanie ma inną szatę graficzną.

Uważam,że jednak dostępność tej maseczki jest bardzo słaba. Wcześniej była w Hebe, teraz można ją dostać w Naturze. Biorąc pod uwagę,że akurat w moim mieście do drogerii Natura mam dosyć daleko i raczej bywam tam niezbyt często. Będąc w hebe na pewno rozejrzę się czy może u nich również pojawiła się nowa wersja.

Maseczkę kupiłam zamawiając przez internet w aptece za ok. 4,29zł.

Produkt jest konsystencji kremowej, o zapachu intensywnym bardzo, ale nie mam pojęcia co on może przypominać.
Maseczkę nakłada się bezproblemowo na twarz, lecz zaraz po nałożeniu twarz bardzo piecze i przez ten okropny zapach zaczęły mi łzy lecieć. Miałam już zmyć tę maseczkę z twarzy, no ale jakoś wytrzymałam to łzawienie i pieczenie, które minęło ok. po 1-2 minut. Ja ją przetrzymałam dłużej niż zalecano tzn. 20-25 minut. Po tym czasie maska bardzo dobrze zastygła na twarzy i od razu bez większych problemów zmyłam ją ciepłą wodą.

Pierwsze wrażenie to takie, że twarz nabrała jednolitego koloru, bez żadnych zaczerwieni.
Maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę z niedoskonałości, wągrów na nosie, daje gładkość, miękkość w dotyku, odświeżenie, zmatowanie oraz nawilżenie.

Pomimo, że strasznie piekła i łzawiłam po nałożeniu jej to warta jest zakupu i ponownego zastosowania. Nie spowodowała mimo tego żadnego zaczerwienienia, pojawienie się nowych niespodzianek.

Maseczka ma lekka kremową konsystencję, zapach może nie jest zbyt piękny ale tez nie tragedia.
Stosuję raz w tygodniu, nakładam ją na twarz i szyję pozostawiam na 15 minut.
Po nałożeniu maseczka lekko zasycha dając lekkie uczucie ściągnięcia.
Maseczka bezproblemowo zmywa się ciepłą wodą
Po zmyciu maseczki skóra jest oczyszczona, nawilżona i wygładzona.
Maseczka nie uczula, nie podrażnia skóry.

Stosuję maseczkę raz w tygodniu od ponad roku. Zostawia matową cerę, zwężone pory, super uczucie oczyszczonej skóry. Za tak niewielkie pieniądze nie spodziewałam się tak dobrego efektu. Polecam w 100%.

Jedna z najlepszych jakich używałam. Daje poczucie naprawdę oczyszczonej i świeżej cery. Najlepiej sprawdza się nałożona rano. Zapach i konsystencja kojarzy mi się z lat dziecięcych i ospą, tzn. pastą do smarowania. Szybko wysycha i wtapia się w skórę. Opakowanie małe, ale dla mnie wystarcza na 3 razy. Rewelacja!

Dogłębnie oczyszczona skóra

Po maskę sięgnęłam, dzięki opiniom na wizaz. Już dawno wpadła mi w oko i czaiłam się by ją przetestować, bo znam inne dermomaseczki z tej serii i dobrze się u mnie spisują, a tej nie znałam. Szukałam jej w aptekach (zmieniła opakowanie). Gdy ją dorwałam od razu przetestowałam. Maska wystarczyła na dwa razy. Nie ma może pięknego zapachu, ale działa. Nakłada się ją na 15 minut i zmywa. Proponuję zmywać ją wacikiem nasączonym ciepłą wodą, bo tak jest dużo wygodniej. Skóra po tej masce jest oczyszczona, odświeżona, ma matowy wygląd. Maska zapobiega niedoskonałościom cery, oczyszcza pory skóry. Jestem na tak.

Zużyłam 1 opakowanie tej maseczki, starczyło mi ono na 2 razy. Zapach nie jest może jakoś mega zadowalający ale za to działanie tej maseczki już tak. Jestem posiadaczką cery mieszanej. Moja twarz, szyja i dekolt po jej użyciu była gładka, dobrze oczyszczona oraz matowa. Po zmyciu nic się na twarzy nie działo złego, a więc mogę śmiało powiedzieć, że maseczka jest całkiem w porządku.

Genialna dla mojej skóry! Mam skórę pomiędzy suchą a normalną, skłonną do podrażnień, z trochę rozszerzonymi porami.
Bardzo ładne, estetyczne opakowanie maseczki skrywa w sobie białą, przeraźliwie śmierdzącą breję o konsystencji maseczki z glinki. Brei jest dość dużo, więc starcza mi jej na 2-3 użycia. Pierwsze wrażenia nie należały do najlepszych: maseczka śmierdzi upiornie fuzzlami po jabłkach, przez co podczas pierwszego użycia łzawiły mi oczy. Do tego piekło żywym ogniem, gotowa byłam zmywać to z twarzy, jednak powstrzymałam się po tym, jak pieczenie zelżało do poziomu znośnego, a po kilku minutach całkowicie zniknęło. Maseczka niedługo po tym, jak skończy śmierdzieć, zastyga na kamień, przez co jakiekolwiek poruszanie ustami czy rozmowy są niemożliwe. Trzeba poczekać, aż zastygnie i można zmyć ciepłą wodą. Zmywanie za pomocą rąk jest trochę problematyczne. Maska rozmazuje się i całościowe zmycie trwa przy dobrym wietrze jakiś tydzień, dlatego ja używam płatków kosmetycznych nasączonych dobrze ciepłą wodą - schodzi świetnie. Pomimo powyższych niedogodności uwielbiam tę maseczkę - skóra jest gładziutka, świetnie oczyszczona i świeża. Pieczenie nie zrobiło mi krzywdy, widać po prostu w taki sposób maska pozbywa się zanieczyszczeń - przed pierwszym użyciem musiałam mieć ich sporo. Co ciekawe, podczas kolejnych aplikacji takie straszne pieczenie się nie pojawiało. Czasami tylko delikatnie kłuło... maskę mogę z czystym sercem polecić - u kosmetyczki też nie wszystko pięknie pachnie... :)

Oczyszcza, ale efekt jak dla mnie za krótki, bo ok 2 dni, śmierdzi, piecze Tak, że po 1 min miałam ochotę ją zmyć, nie należy do najlepszych, w tej cenie mialam lepsze, ale cena nie jest wysoka. Jakos nie przekonała mnie, czuć troszke alkohol . Mi takie opakowanie starczyło na 2 razy, więc jest wydajna

Przerabiałam tysiące maseczek drogeryjnych oczyszczających, zwykle ten sam efekt-czyli jego brak.
Tutaj zostałam miłe zaskoczona. Zaraz po zmyciu maseczki cera bardzo oczyszczona, aż nie da się po niej palcem przejechać. Nie wiem czy to do końca jej zasługa ale jakby hamowała powstawanie nowych wyprysków.
Jedyny minus to taki, że efekt utrzymuje sie 1-2 dni

Skóra jest idealnie oczyszczona, ale nie wysuszona. Pory są zwężone, skóra jest matowa, jasna. Minusem możne być bardzo sztuczny, "apteczny" zapach. Mój ulubieniec.

Tak - jest droga ALE warta każdej wydanej na nią złotówki!
Mam trudną cerę - strefa te się przetłuszcza a reszta buzi jest bardzo sucha.
Maseczkę kupiłam przez przypadek, jakieś 2 lata temu i od tego czasu kupuję tylko ją!
+ pory zwężone
+ perfekcyjnie oczyszcza! Już po tygodniu intensywnego stosowania pozbyłam się 70% wągrów!
+ Nie wysusza i NIE podrażnia mimo mojej wrażliwej skóry. UWAGA: Rzeczywiście szczypie mocno po nałożeniu ale po zmyciu nie zauważyłam podrażnień.
+ nadaje matowość skórze na dłuższy czas
+ wyjątkowo prosta w zmyciu, nie trzeba jej zdrapywać godzinami
+wydajna! jedno opakowanie wystarcza mi na 2 użycia (grubsza warstwa) lub 3 użycia (cienka warstwa)

Każda osoba, której poleciłam tę maseczkę również była zachwycona efektami :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: Niezliczona ilość!