Clarins, Eclat Minute, Embellisseur Teint [Instant Light Complexion Perfector] (Baza rozświetlająca)

Ten kosmetyk to niezbędnik w mojej torebce! Świetnie nadaje się pod podkład, a czasami nawet nie stosuję podkładu, bo wystarczymi ta baza. Twarz wygląda dzięki niej młodo, jest rozświetlona. Nie powoduje efektu sztuczności, skóra nie jest ściągnięta jak maska, lecz wygląda naturalnie, a baza skutecznie maskuje niedoskonałości i lekko podkreśla atuty twarzy. Bardzo lubię ten produkt, myślę, że zostanę przy nim na długo. Polecam osobom, które są niezadowolone z dotychczas używanych produktów. Ta baza naprawdę działa cuda;)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: drugie w trakcie

Taaaaak sobie ;-)

Mam najnowsza odslone tego produktu, odcien 01 rose.
Kupilam spontanicznie, poniewaz konczy mi sie juz baza Kanebo wiec, w poszukiwaniu "jeszcze swietszego Graaala", wzrok moj padl na te baze Clarinsa:-)
I ani mnie nie powalila, ani nie przebila Kanebo.
Plusy:
+ latwo sie rozprowadza
+ ladnie, swiezo (lekko ogorkowo?) pachnie
Minusy:
- nie daje specjalnego rozswietlenia
- efekt malo spektakularny: gdybym nie wiedziala, ze ja na twarzy mam, chyba bym sie jej nie dopatrzyla ;-)
W efekcie koncowym wiec produkt, bez ktorego bardzo dobrze moge dalej zyc. Jest to oczywiscie absolutnie moja subiektywna opinia, spowodowana niewatpliwie znajomoscia znakomitej bazy Kanebo.
Nie kupie ponownie.

Dalabym 6 gwiazdek, gdyby mozna bylo.
Tubeczka zgrabna, lekka, poreczna, mozna rozciac pod koniec uzywania.
Formula lekka, pieknie sie rozprowadza palcami jak i pedzelkiem, z pozniejszym poklepaniem opuszkami palcow.
Zapach przyjemny, lekko wyczuwalny.
Idelana baza do mieszania z podkladem - podklad ladniej sie rozprowadza, nie ma skorek, twarz wyglada jak bez makijazu, ale swiezej i lepiej.
ladnie nawilza, super wyrownuje koloryt, nie gryzie sie z podkladami i plynnymi bronzerami.
Daje rozswietlenie ale bez migotek.
Mozna klasc pod, na podklad lub mieszac.
Twarz wyglada na wypoczeta, swieza, nawilzona i ... tak sie tez czuje.


Mm odcien rozowy i uwazam, ze to najlepszy wybor, bo daje odswiezenie, a jak ktos chce nieco efektu brazujacego, moze wmieszac jakiegos \\\'tintu\\\' i bedzie ok.

Jeden z niewielu kosmetykow Clarins, ktore mnie ujely. Mialam rozne kremy tej marki i nie bylam zachwycona.

Kupiłam bo moja koleżanka bardzo zachwalała ten produkt, a ze uwielbiam testować nowości zakupiłam w Douglasie i przystąpiłam do uzywania. Mam kolor 002 champagne.
Na plus moge zaliczyc naprawde wygodny dozownik. Niestety to na tyle. Minusem jest brak efektu, rozswietlenie jest malo widoczne i krotkotrwale, wygladzenia brak, . Takie nic za 115zl. Niestety cena jest najwiekszym minusem. Lepsze efekty uzyskamy kompaktowymi produktami niz ta baza. Zaluje zakupu.szkoda kasy.

Używam tego produktu od: Msc
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Perfekcyjne wykończenie

Kupiłam wpierw miniaturę 15 ml a później pełne opakowanie.
Mam odcień 00 Rose Shimmer. Pozostałe odcienie to 02 Champagne Shimmer oraz 03 Bronze Shommer załączam niżej(zdj poch ze stron Clarins).

+ lekka formuła
+łatwe dozowanie i aplikacja
+ nawilża (zatrzymuje wilgoc w naskórku)
+ bardzo dorbne rozświetlające pigmenty
+ daje naturalny efekt zdrowego wygladu
+ do stosowania solo na całą twarz, niektóre partie lub mieszania z podkładem
+ optycznie ożywia i upiększa
+ nadaje cerze świeżosci i blasku
+ wydajna
+ subtelny zapach
+ nie zapycha
+ nie podrażńia ani nie uczula
+ zmniejsza widocznośc porów
+ wygładza i optycznie zmiękcza rysy
+ trwała

+/- cena


Eclat Minute zamknięty jest w tubie z dozownikiem-pompką podobnie jak rozświetlacz Revlona. Jest płynny, szybko się wchłania. Odcień 00 Rose Shimmer jak nazwa wskazuje wpada w chłodny odcień różu (zalączone nizej) rozświetlajace drobinki są w zimnych kolorach i przypominają kolory najjaśniejszego Guerlain Meteorites.
Tak naprawde nazwa wprowadza w błąd, gdyz jest to bardziej rozświetlacz niż baza. Nałozony pod podkład zostanie przygaszony a efekt "natural glow" zostanie przyduszony co sie mija z celem tego produktu. Eclat Minute można mieszac z podkładem by nadac mu własciwości rozświetlające.

Efekt na skórze jest niebiański-subtelnie rozświetlona twarz, skóra zyskuję blask, wygląda jak super nawilżona, pełna życia. Młodej cerze nadaje świeżosci i szlifu, nieco dojrzalszym ożywi, rozjaśni i odmłodzi rysy oraz spojrzenie. Dzieki silikonom zmiękcza rysy, ukrywa pory oraz zatrzymuje wilgoć w naskórku. Mozna stosować Eclat Minute na całą twarz lub tylko w strategiczne miejsca jak łuk brwiowy, łuk kupidyna, kości policzkowe. Jest bardzo trwała. Nie zauważylam przetłuszczenia cery ani zapchania.

Minusem jest cena regularna, aczkolwiek baza stosowana oszczednie jest wydajna to i tak jak na kosmetyk rozświetlający dużo, a podobne efekty rozświetlające można użyskać dzieki rozświetalczu Lustrous Lotion z Revlonu.

Polecam

Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca

Ilość zużytych opakowań: 1x15ml, 1x30ml

_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

Świetny kosmetyk, który powoduje takie piękne rozświetlenie makijażu. Rozświetla bardzo delikatnie, nie zawiera żadnych drobinek....po prostu daje fajny efekt rozświetlenia. Powoduje, że skóra zmęczona nabiera świeżości, delikatnego blasku, wydaje się być młoda, zdrowa i w ogóle.
Minus to mała dostępność....trzeba się natrudzić żeby ją zdobyć ale naprawdę warto.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Znalazłam nareszcie fajny odcien ,szukałam z różem ,co daje efekt dziewiczej,dziecinnie wręcz zadbanej buzki:)OO - ROSE SHIMMER..ma ten własnie odcien taki rózowo perłowy ,rozmywa niedoskonałosci,ożywia cerę,rozswietla..odejmuje lat..no mogłabym ją tak chwalic i chwalić...:)Baza jesli masz idealną cerę,wydobędzie jej blask,jesli nie rozmyje niedoskonałosci i ożywi..dla mnie wręcz stworzona..kłade ja na podkład w srodkowej częsci twarzy,wystarczy odrobinka i jak za dotknięciem rózdzki twarz żyje,nie jest płaska..ten efekt lodowej a jednak juz zarózowionej od ciepła księzniczki:)Polecam,to jedna z niewielu baz ,a miałam ich juz sporo,godna uwagi ..baza z która ja zaprzyjaznię sie na jakis dłuzszy okres napewno!!!!

Używam tego produktu od: mca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy bazy Clarinsa to przede wszystkim subtelne rozświetlenie ktore sprawia,ze makijaz wygląda bardziej naturalnie.
Nie ma tu drobinek iminujących błysk jak w Macu czy Guerlenie,Clarins to jedynie taka poświata dlatego wygląda tak bardzo naturalnie i nadaje się na codzień.


Używam tego produktu od:kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań:próbki

Jest to moja pierwsza baza pod makijaż.
Pierwszym kolorem jaki miałam był "00" czyli odcień najjaśniejszy a właściwie bezbarwny. Niestety dość trudno go kupić i dlatego ostatnio zaopatrzyłam się w "02". Baza jest b. lekka i właściwie nie nadaje koloru dlatego pomimo jasnej karnacji mogłam sobie pozwolić na 02, choć - ze względu na kolor drobinek - przyznaję że 00 był fajniejszy. Mój ulubiony sposób aplikaacji to baza + puder sypki lub w kamieniu.
Zalety:
pięknie pachnie
świetnie się rozprowadza
ma bardzo lekką konsystencja
dobrze nawilża i utrzymuje się prze cały dzień
buzia wygląda na świeżą i wypoczętą
ma bardzo praktyczne opakowanie z pompką
Wady:
trudno ją kupić

Polecam ją "solo" lub z pudrem wszystkim tym Paniom które nie lubią ciężkich podkładów a pragnął ujednolicić kolor buzi.


Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Gwiazdki daje za wygodne opakowanie/dozowanie. Ładnie pachnie. Moim zdaniem lepsza od Chanel base lumiere ale gorsza niż np Spotlight Estee Lauder. Twarz nie jest tak super aksamitna jak po Eveline Gold Terapy. Przedłuży wam makijaż i rozświetli minimalnie.

Używam tego produktu od: lipca 2008
Ilość zużytych opakowań:1

Bardzo dobry kometyk, ktory powoduje ze twarz wyglada uroczo;) ma lekka konsytencje koloru bladego rozu, nie daje jednak twarzy takiego koloru ale przepieknie ja rozwietla i rozpromienia. Nie stosuje jej jako baze, na cala twarz, a jedynie do rozswietlenia kosci policzkowych. W tej roli sprawdza sie doskonale, nakladam ja na podklad, mnie tak odpowiada ale mozna to robic na taka ilosc sposobow jaka sie chce.(rowniez na luki brwiowe). Co do trwalosci to trzyma sie na buzi dzien caly. Wydajnosc jak najbardziej godna produktu wysokopolkowego;)...jedyna rzecz ktora moze przeszkadzac to...cena. W Polsce dosc spora.J jednaka kupilam za granica za...22 euro czyli jakies 75 zl. Zaznaczam jednak opcje ze kupie ponownie..jak nie w Polsce to zagranica.Używam tego produktu od:3.5miesiac
Ilość zużytych opakowań:1

bardzo przydatny kosmetyk

zazwyczaj nakładam go przed połozeniem podkladu i ten sposob aplikacji podoba mi sie najbardziej

baza znakomicie nawilza i ujedrnia cerę, minimalizuje pory

Nie matuje natychmiastowo, ale działa w ten sposób, ze hamuje przetłuszczanie.makijaz z ta bazą dluzej zachowuje trwalośc i swieżość, nawet w przypadku cery tlustej

lekko rozjasnia- rozświetla

ładnie pachnie, delikatnie

ładnie sie wchlania, jednak przed nalozeniem podkladu trzeba chwilke odczekac az baza sie wchłonie calkowicie, w innym przypadku podkład leciutko sie ślizga

mam podobnba bazę Lumene i clarins jest o niebo lepszy

Używam tego produktu od:3 tyg
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego