Inglot, Corrective Makeup Base (Baza korekcyjna)
0 HIT!
31 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zobacz oferty
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Opis produktu
Zgłoś treśćBaza korekcyjna w postaci lekkiego fluidu tuszuje przebarwienia, cienie pod oczami, rozszerzone naczynka i inne niedoskonałości skóry. Występuje w następujących wersjach kolorystycznych:
- zielona - maskuje czerwony odcień skóry
- fioletowa - neutralizuje żółte i sine zmiany na skórze
- biała - rozświetla i rozjaśnia
- pomarańczowa - koryguje odcienie niebieskie i brązowe
- beżowa - rozjaśnia
Cena: ok. 30zł / 30ml
/mw/
Recenzje 16
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
1 /5
6 sierpnia 2014, o 20:29
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Pierwsza baza
Tak jak w tytule była to moja pierwsza w życiu baza (w kolorze beżowym), używałam jej, gdy byłam w liceum (na imprezy). Nie byłam z niej szczególnie zadowolona. Ten produkt nie przedłuża trwałości makijażu, nie matowi skóry, w dodatku robi tzw. tapetę na twarzy i nie ma z niej żadnego pożytku. Na plus zaliczam tylko to, że nie zapychała.
Bardzo długo nie mogłam jej wykończyć i zgadzam się z negatywnymi ocenami i niskiej pozycji w rankingu Wizażu.
Używam tego produktu od: kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: całe 1 opakowanie
4 /5
6 stycznia 2011, o 15:56
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Może być
Posiadam odcień beżowy. Jak dla mnie może być ale bez rewelacji.
Plusy:
-gęsta konsystencja
- dzięki niej podkład utrzymuje się dłużej
Minus:
- mogłaby troszkę mocniej rozjaśniać
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie ( w trakcie)
2 /5
9 lipca 2010, o 21:15
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
nie koniecznie
mam zielona gdyz mam popekane naczynka na twarzy. Baza oczywiscie tuszuje zaczerwienienia jak najbardziej ale wchodzi w pory , nie chce sie "połączyć" z podkladem tworzy sie efekt maski nie polecam jej, ma dziwny zapach taki raczej nieprzyjemny
Używam tego produktu od:pol roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
4 /5
25 maja 2010, o 11:39
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Dobra
Mam zieloną, gdyż moim problem są zaczerwienia.
Baza sprawdza się, trzyma się dobrze na buzi, nie zapycha porów, nie wysusza. Ładnie komponuje się z podkładem i pudrem. Konsystencja jest ok. Jest b. wydajna. Jedynym zastrzeżeniem jest to, ze moja się rozwarstwiła i muszę zawsze potrząchać opakowaniem przed użyciem. Mogłaby też lepiej kryć, ale od czego są korektory?
Używam tego produktu od: ok. pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 (nadal w trakcie)
4 /5
21 kwietnia 2010, o 13:09
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Raczej tak
Mam dwie bazy Inglota- zieloną i białą.
Zielonej używam do korekcji zaczerwienień na buzi, białą rozjaśniam wiecznie za ciemne podkłady.
cechy wspólne obu baz-
1) bardzo ciężkie w aplikacji, konsystencja gluta utrudnia równe nałożenie, tworzą się smugi i mazy. Musze operować pędzlem i gąbeczką dla uzyskania zadowalającego efektu, aplikowana palcami wchodzi w pory. To jest największy minus, zabieram za to gwiazdkę, chociaż może powinnam dwie.
2) rewelacyjne kolory
3) przyzwoite krycie
4) przedłuża trwałość makijażu
5) dobrze współpracuje z podkładem
6) niekomodogenne mimo włażenia w pory
7) cena przyzwoita za dużą tubkę
8) nieco niewygodna tubka. Pod koniec opakowania trudno wydobyć produkt
9) nie kryje. Jeśli ktoś oczekuje krycia- to nie tedy droga. Ale to nie korektor, nie uważam tego za wadę.
Ogólnie produkt oceniam na 3+, ale ze względu na sporą dostępność, cenę i ofertę kolorów - nie ma konkurencji za bardzo na polskim rynku, dlatego dam naciąganie cztery. I z pewnością kupie jeszcze
Używam tego produktu od: cztery miesiące
Ilość zużytych opakowań: 2
3 /5
26 lutego 2010, o 23:58
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
może być
Mam bazę zieloną oraz beżową. Mnie jakość tych baz zadowala. Zielona nie kryje całkowicie różowych śladów po trądziku czy tych dokuczliwszych żyłek, ale jednak nieźle je rozjaśnia i przytłumia, efekt z podkładem i pudrem jest zadowalający, chociaż niestety, z czasem ma tendencje do spływania, nie trzyma dobrze podkładu. W miarę sobie radzi z zaczerwienieniem powstałym na skutek mrozu czy zmian temperatur. Początkowo wydawało mi się, że bazy uwidaczniają pory skóry, ale albo było to złudzenie, albo cera się przyzwyczaiła i teraz problemu nie ma. Dobrze współpracują z moimi kremami, z bazą pod makijaż Astor, oraz z moimi podkładami (Astor, LOreal, Hean).
Baza rozjaśniająca (beżowa) mogłaby nieco bardziej rozjaśniać. Być może kupię więc białą, ale na tę beżową raczej się nie skuszę.Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie
5 /5
27 listopada 2009, o 16:47
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
doskonały KWC
Zachęcona opiniami na temat białej bazy CHANEL (w poprzedniej wersji) chciałam ją nabyć, ale okazało się że jest już niedostępna. Szukałam więc czegoś podobnego, ale w sklepach są same płynne "nic niedające" z błyszczącymi drobinkami, które mają rozświetlać. Kupiłam tę bazę po sprawdzeniu konsystencji na stoisku INGLOTA. Po użyciu stwierdziłam że to jest strzał w "10". Cerę mam mieszaną, z ubytkami po trądziku, ciemniejszymi śladami po nowych wykwitach i pierwszymi plamkami ze starości ;), no i jeszcze te naczynka. Baza jest gęsta i trzeba ją dość dokładnie rozprowadzić (szczególnie tam gdzie są jakieś dziurki i dołeczki, żeby się nie zebrała). Po nałożeniu podkładu - obecnie używam Superfit Makeup Cliniquea i Kanebo, twarz jest alabastrowa, nawet w zimę po przejściu z nagrzanego samochodu więcej niż jeden przystanek po świeżym i wilgotnym powietrzu. Zero błyszczenia, nawet przy kaloryferze. Dodatkową zaletą jest to, że się nic nie ściera (co wcześniej niestety działo się z moimi różnymi podkładami z wysokich półek)i doskonale nakłada się na to jeszcze korektor - jeśli zaszłaby taka konieczność. Na szczęście nie zachodzi. POLECAM GORĄCO
Używam tego produktu od:1 TYGODNIA
Ilość zużytych opakowań:MNIEJ NIŻ POŁOWA
3 /5
25 września 2009, o 16:03
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Jestem zadowolona
Mam skłonność do rumieninia się zupełnie bez powodu, dlatego zdecydowałam się na kupno zielonej bazy. Jestem na tak. Nakładam ją na policzki, czekam aż wyschnie, potem podkład i puder w kamieniu. U mnie sprawdza się bardzo dobrze. Nie prześwituje zielony kolorek, puder trzyma się dłużej, co najważniejsze nie widać rumieńców ! ;) MogŁaby być nieco rzadsza. ;)
Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: piersze zaczęłam
1 /5
24 lipca 2009, o 19:52
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
strata pieniedzy
zawiodłam się!
kupiłam zieloną bazę z myślą korekcji popryszczowych przebarwień i popękanych naczynek- ale niestety rozczarowałam się
po pierwsze jej konsystencja pozostawia dużo do zyczenia- jest gesta jak pasta- przynajmniej dla mnie- pozostawia smugi a w większej ilości pozostawia dziwny \trupi\ kolorek na twarzy, po drugie nie przedłuza makijażu i zapycha pory! nakładajac na nią jeszcze podkład aby zakryc zielonkawy odcien cery czułam sie jak z \tapeta\ na twarzy-- brrry
a w upalne dni to nie wyglada najlepiej- stanowczo odradzam..
Używam tego produktu od:1 tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego,
1 /5
21 kwietnia 2009, o 19:40
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedna próbka
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
jak tłusty krem
Kupiłam bazę białą, ale nie jestem z niej zadowolona.
Po pierwsze jest bardzo gęsta, ma podobną konsystencją do tłustego kremu, a ja nie znoszę tłustych kremów(!), więc chociażby dlatego nie kupię już tej bazy.
Poza tym bardzo trudno się ją rozsmarowuje, co więcej podkreśla suche skórki. Dodatkowo pojawiły mi się ostatnio wypryski, ale nie jestem do końca pewna czy to wina tej bazy, podkładu Inglota, który kupiłam razem z tą bazą, czy może jeszcze czegoś innego.
Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: nie a i już raczej go nie użyję.
1 /5
20 kwietnia 2009, o 19:12
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Pieniądze wyrzucone w błoto
Ta "baza" nic, dosłownie nic nie poprawia, to ,że nazywa się korekcyjna to chyba jakiś żart.
Mam wersję fioletową i nic nie maskuje, dosłownie nic! Nie przedłuża trwałości podkładu, brzydko pachnie. Plusem jedynie może być to,że przy mojej tłustej cerze nie zapycha i jest wydajna, a tak to to kompletnie nie udany produkt!
Zdecydowanie nie polecam!
Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego ;/
3 /5
7 kwietnia 2009, o 01:50
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
może być
Kiedyś używałam tej bazy codziennie, jednak ona bardzo wysusza mi skórę. Mam trądzik i związane z nim przebarwienia skóry, dlatego używam zielonej bazy, która ma zakryć zaczerwienienia. Baza jednak wysusza i sprawia, że niektóre fluidy wyglądają nienaturalnie na twarzy, robi się maska. Oczekuję od bazy żeby współgrała z wszystkimi fluidami! Trudno mi ocenić czy baza zatyka pory, ponieważ i tak mam z tym problem.
Jednak za taką cenę produkt może być.
Używam tego produktu od: ok dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: 3/4
-
1
476
produktów3
recenzji633
pochwał10,00
-
2
11
produktów19
recenzji23
pochwał6,01
-
3
0
produktów0
recenzji1005
pochwał4,77