KWC LogobyWIZAŻ logo
Produkty wycofane

Isana Med, Korpermilch, Mleczko do ciała

3,3 na 531 opinii
flame1 hit!
52% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,3 na 5
Kupi ponownie: 52% osób
  • anna996
    anna996
    15 maja 2013 o 9:33
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    Tłuste, tępe, nie wchłania się
    Mleczko zdecydowanie nie dla mnie: - gęsta, zbita konsystencja - ciężko się rozsmarowuje - nie wchłania się wcale - po mozolnym rozsmarowaniu na ciele, pozostawia świecącą tłustą warstwę jak oliwka - lepi się, nawet kiedy zastosuję w niewielkich ilościach - nie nawilża ani w żaden inny sposób nie działa na skórę - niezbyt przyjemny zapach jak mydliny - mleczko ma teraz nieco inne opakowanie niż to na zdjęciu U mnie się nie sprawdziło, widocznie moja skóra nie potrzebuje tego typu kosmetyków. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • majus90
    majus90
    31 stycznia 2013 o 0:24
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Super!
    Ogólnie nie lubię balsamów do ciała, ani innych takich specjałów, bo moja skóra po prostu ich nie potrzebuje, oczywiście nie mówię o łokciach, piętach i dłoniach, bo tam niestety muszę ich używać. Jakoś pół roku temu zdecydowałam się jednak zacząć bardziej dbać o skórę, szczególnie, że trochę brak było jędrności. Zobaczyłam Isanę na półce w Rossmanie za śmieszną cenę 4 zł - myślę, biorę! Po tym jak minął mi szał balsamowania się, produkt odstawiłam (jak wszystkie balsamy dotychczas), ale w tym czasie skończyło mi się serum do biustu, więc stwierdziłam, że zacznę używać tego mleczka i okazało się strzałem w 10! Po regularnym używaniu widzę ogromną różnicę w stanie mojej skóry: jest jędrna, bardziej napięta i ładnie się błyszczy, oczywiście z nawilżenia jestem również zadowolona. Używam go najczęściej na noc, bo niestety trochę za bardzo się lepi, aby używać go rano jak się nie ma czasu, aby się wchłonął. Dodatkowo wspomnę o tym, że chyba działa w moim przypadku na płytkie rozstępy, bo jest różnica, a nic innego nie stosuję. Polecam wypróbować za tą cenę, nic się nie traci ! :)
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Aiji_
    Aiji_
    28 października 2012 o 23:04
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Uratowało moją skórę
    Przeglądam opinie innych i zastanawiam się, dlaczego są one tak niepochlebne. Isana to pierwszy balsam, krem do ciała, mleczko czy coś z tej półki, który naprawdę nawilżyło moją skórę, także kolana i łokcie, które były koszmarem. Jest tłusty, fakt, ale jeśli to zapewnia dobre nawilżenie, to czemu nie, zwłaszcza że stosuję wieczorem. Ubrania czy pościeli nie brudzi, nie tłuści. Zresztą ta tłusta warstewka utrzymuje się niedługo. Zapach neutralny. Wydajność przeciętna, stosuję od 3 tygodni, co 2 dzień smaruję całe ciało i zostało mniej więcej połowa opakowania (w porównaniu z Joanną o zapachu bzu, którą męczyłam przez prawie pół roku...). Cena wręcz śmieszna - 4 zł w promocji. Butelka wygodna i poręczna. Warto zauważyć, że działa nie tylko od mycia do mycia, ale na dłuzej - po 3 tygodniach używania jeśli nawet 4 dni nie posmaruję się żadnym balsamem - nadal mam gładką i nawilżoną skórę. Zanim zaczęłam używac Isany to było nierealne. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to konsystencja - trochę ciężko rozsmarować, ale to jedyny minus :) Polecam, polecam, jak najbardziej polecam! Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Inka_1
    Inka_1
    22 sierpnia 2012 o 19:51
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    Nie dla mnie
    Kupiłam to mleczko ponad rok temu i dopiero teraz udało mi się wykończyć butelkę. Jest okropne! Gęste, tępe, tłuste, ciężko wchłaniające się mazidło o intensywnym zapachu (ale całkiem przyjemnym). Na lato za ciężkie, na zimę za mało odżywcze. Jedyny plus to cena i dostępność. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • martynusia222
    martynusia222
    10 stycznia 2012 o 21:53
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    Porażka
    Kupiłam, bo potrzebowałam czegoś taniego, co szybko nawilży skórę. Zazwyczaj używam droższych balsamów, ale chciałam oszczędzić, nie udało się. Zazwyczaj zaczynam od plusów, nie tym razem. - okropny, chemiczny, duszący zapach - nie nawilża wo ogóle - ciężko się wchłania i rozsmarowuje + cena 5 pln + na początku daje wrażenie błyszczącej, nawilżonej skóry, ale efekt szybko przemija Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 - nie zużyłam całego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:miesiąc

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • rudafoka
    rudafoka
    28 grudnia 2011 o 15:21
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    może być
    Kupiłam w wakacje bo potrzebowałam czegoś na szybki i tanio, bo za długo się opalałam i skóra się poparzyła. plusy: -dobrze natłuścił skórę -nie podrażnił -dość szybko się wchłania -cena minusy: -zapach ! (bardzo chemiczny albo jak stare mydło, no bez szału) jeżeli ktoś potrzebuje nawilżenia to nie polecam, bo krem jest dość tłusty i tępy w rozprowadzaniu, ale natłuszcza dobrze! świetnie sprawdzi się na zimę jako szybka pomoc na popekane dłonie ja nie mogę zużyć już na ciało ze względu na zapach, a szkoda wyrzucać więc smaruję nim pięty, grubą warstwę na noc a rano pięty jak nowe! Używam tego produktu od: pół roku (z przerwami) Ilość zużytych opakowań: jedno
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • karolinkamalinka
    karolinkamalinka
    2 września 2011 o 7:23
    4 / 5
    Kupi ponownie
    b.dobry do dłoni i stóp
    Mleczko kupiłam przypadkiem jako wakacyjny nawilżacz do ciała, spodobał mi się zapach (trochę przypominający klasyczny zapach Dove) i brak parabenów w składzie. Jako melczko do ciała sprawdziło się średnio, bo pomimo dobrego nawilżenia, zmiękczenia i natłuszczenia skóry dość ciężko się je nakłada: kosmetyk marze się, długo wchłania, pozostawia lepki film na skórze. Natomist jest rewelacyjny do dłoni, stóp, kolan i łokci, czyli dla tych wszystkich miejscm gdzie skóra jest bardziej narażona na wysuszenie. W tych miejscach wchłania się szybciej, skóra jakby go "piła", natłuszcza, wygładza i zmiękcza skórę. Nadaje się również jako nawilżacz po depilacji, bo dobrze koi skórę i nie powoduje podrażnień. Stosowany "miejscowo" jest bardzo wydajny :) Polecam Używam tego produktu od: 2 m-ce Ilość zużytych opakowań: 1 (250ml)
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • 201605011933
    201605011933
    6 sierpnia 2011 o 20:57
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    Śmierdziel
    Jak w tytule, zapach jest po prostu koszmarny. Jak stare mydło. W dodatku utrzymuje się bardzo długo. Konsystencja balsamu przyjemna, ciężkie, gęste mleczko. Rozprowadza się dość dobrze, ale bardzo długo wchłania. Dla skóry nie robi totalnie NIC. Nie natłuszcza, nie nawilża, nie sprawia nawet, że przez 1 dzień, aż do następnej kąpieli jest miękka. Nikomu i nigdy bym go nie poleciła, bo nie warto wydawać nawet 5zł na balsam, który totalnie nic nie robi. Używam tego produktu od: ?? Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego - niestety
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • lubiechili
    lubiechili
    28 kwietnia 2011 o 10:25
    4 / 5
    Kupi ponownie
    lubię pomimo...
    Lubię go... Za skuteczne natłuszczająco-nawilżające działanie. Za oliwę z oliwek, która zawsze ratuje moją łuszczącą się miejscami skórę. Za brak parabenów Pomimo że... Jest tłusty i długo się wchłania. Nie ma uroczego zapachu. U mnie stoi na głowie od początku i nie ma problemu z wydobyciem go z butelki... Poza tym nie smaruję się nim cała, bo nie mam takiej potrzeby... Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: kończę 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • parnaska
    parnaska
    2 kwietnia 2011 o 17:50
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    niewielerobiacy smierdziel
    Ze wzgledu na problemy z przesuszona skora postanowilam kupic cos, co rozwiaze moj problem skutecznie i na dlugo. Jako, ze lubie isane, a do tego jest to isana med, myslalam ze znalazlam tanie mleczko, ktore mi pomoze. Niestety, zeby cos dzialalo trzeba to uzywac. Wiec uzywalam tego smierdzacego, tlustego, tepego, ledwo dajacego sie rozsmarowac mleczka, a raczej zbyt gestego balsamu, a skora jak cierpiala tak cierpi dalej. Wciaz jest sucha i podrazniona, uczucie jakiejkolwiek ulgi jest znikome. Jedyna ulge jaka odczulam, gdy sie toto skonczylo i moglam wyrzucic opakowanie do smieci. Nie polecam, niestety nieudany produkt isany. Używam tego produktu od: ok. miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 x 250ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:miesiąc

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • setinka82
    setinka82
    17 lutego 2011 o 1:12
    5 / 5
    Kupi ponownie
    zadowolona
    Zużywam kolejne opakowanie mleczka Isana, i jestem bardzo zadowolona. Stosowałam je latem i zimą( w obu okresach sprawdzało się bardzo dobrze) Lubię je za gęstą konsystencję, delikatny zapach ( który rzeczywiście przypomina atrament Pelikana!!). Mleczko bardzo ładnie natłuszcza skórę. Nie mam problemów z rozsmarowaniem go na skórze. Przypomina trochę oliwkę. Mam bardzo suchą skórę, która szczególnie zimą piecze i swędzi, i to mleczko natychmiast przynosi ulgę. Polecam Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • v-x-n
    v-x-n
    6 stycznia 2011 o 23:58
    2 / 5
    Nie kupi ponownie
    okropny
    Lubię kosmetyki z Isany - z reguły są tanie i dobre. Kiedyś postanowiłam dać szansę jakiemuś balsamowi z serii. Niestety, pudło. Mleczko jest okropne. Może zacznę od plusów: + cena (tani) + dostępność I tyle z plusów! - konsystencja wydaje się fajna - mleczko jest gęste, tłuste, zbite. Uwielbiam takie kosmetyki. Jednak ten produkt jest bardzo tępy i ciężko jest go rozsmarować na skórze. Topornie się rozprowadza, naprawdę, jak krem Nivea (chociaż krem Nivea ma tę zaletę, że jak chwilę ogrzeje się na skórze, to rozprowadza się ok - ten niestety nie). - ta pseudo-bogata konsystencja nic nie robi! Po wmasowaniu zostaje przyjemny, tłuściutki filtr na skórze, a rano.. skóra jest wyraźnie przesuszona (co rzadko mi się zdarza). Nie zauważyłam żadnego pozytywnego wpływu na moją skórę, niestety. NIC. Skóra rano była ściągnięta, wysuszona, szorstka, bez życia. - po depilacji szczypie i podrażnia - zapycha (widzę to po moim skłonnym do zapychania dekolcie) -/+ zapach, kwestia gustu, mnie ani nie odpycha, ani nie przyciąga. Utrzymuje się długo, co przy niewątpliwie średnich walorach zapachowych jest minusem. Podsumowując: myślę, że za te kilka złotych mogłabym kupić lepszy produkt (może np. lotion z tej samej serii?). Ten kosmetyk absolutnie nie spełnia moich oczekiwań i nie polecam go nikomu. Ja nie mogę zmęczyć opakowania 250ml. Gdyby jeszcze jakoś nawilżał czy robił cokolwiek z tych rzeczy, które obiecuje producent to przeżyłabym tępą konsystencję i zapach. A tak - mówię NIE i wyrzucam. Używam tego produktu od: wakacji 2010 Ilość zużytych opakowań: 4/5 z 250ml
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • 2 / 5
    Nie kupi ponownie
    nie dał rady
    Zimą mam baaardo suchą skórę Moja opinia: + fajna konsystencja - niestety nie poradził sobie z moją skórą, która się osypywała, na dzień musiałam wklepywać inny tłusty krem - zapach mnie odrzuca - bardzo ciężko wyłazi z opakowania W zadzie na częściach ciała, gdzie skóra nie była tak mocno przesuszona było ok ale zważywszy na konsystencję spodziewałam się mocnego tłuściocha typowego na zimę a tutaj rozczarowanie :( Używam tego produktu od: grudzień 2009 Ilość zużytych opakowań: 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • ARISCA
    ARISCA
    5 lutego 2010 o 12:32
    3 / 5
    Nie kupi ponownie
    mogłoby być lepsze
    Jeśli chodzi o właściwości nawilżające, to robi to dobrze, odżywia też skórę w jakimś stopniu, skład ciekawy, i mogłoby być to mleczko nawilżaczem "od biedy", gdyż cena jest śmiesznie niska, gdyby nie jedna, lecz istotna wada:ma bardzo nieprzyjemny zapach.Jak się po posmarowaniu wąchałam, to było mi niedobrze, i ten zapach trzymał się prawdopodobnie do rana, może wcześniej.Niektórzy nazwą go mydlanym, dla mnie przypomina coś na mole, więc bedę je używała tylko do stóp. Używam tego produktu od:1mc Ilość zużytych opakowań:...
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • tennyo4
    tennyo4
    15 stycznia 2010 o 10:11
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Dla mnie najlepszy
    Fantastyczny balsam. Po przetrenowaniu różnych Garnierów, Nivea, Neutrogen itp. machnęłam ręką i kupiłam ten. I sukces! Mam suchą skórę, zimą już w ogóle dramat przesuszenia - swędzi, ciągnie, piecze... Pogodziłam się z faktem, że żaden balsam nie nawilży mojej skóry na długo - muszę go używać codziennie lub co drugi dzień. Ale są balsamy, które po prostu wsiąkają i znikają jak sen złoty a po godzinie znowu się drapię, a są takie jak Isana - przynoszą ulgę do następnego dnia (stosuję na noc i na dzień wg potrzeby). Na początku troszkę przeszkadzał mi jego dziwny zapach, ale przywykłam i nawet polubiłam. Długo się zastanawiałam z czym mi się ten zapach kojarzy i doszłam do wniosku, że z atramentem marki Pelikan :D Oprócz skuteczności muszę go pochwalić za skład i cenę. Producent mógłby pomyśleć o opakowaniu 400 ml (jak w wypadku innych balsamów). Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań: niezliczona
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • k-n
    k-n
    30 grudnia 2009 o 12:17
    2 / 5
    Nie kupi ponownie
    Coraz gorzej...
    Mleczko ma toporną, gęstą konsystencją, trzeba się sporo namachać, żeby je rozsmarować. Mimo że jest tłuste wchłania się błyskawicznie, nie zostawiając grama jakiegokolwiek filmu (dla mnie to minus, bo mam suchą, atopową skórę). Nie likwiduje nieprzyjemnego uczucia napięcia, a to jest dla mnie bardzo ważne! Nie wygładza skóry, nie odżywia jej. Jest średnio wydajne i ma niezbyt przyjemny zapach. Do plusów zaliczam niską cenę i ładny skład. Przy pierwszej butelce byłam na tyle zadowolona, że skusiłam się na drugą, ale tym razem przyszło rozczarowanie... Resztę drugiego opakowania wykorzystałam jako krem do rąk ;) Czas używania produktu: ok. 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • allie
    allie
    5 września 2009 o 18:03
    1 / 5
    Nie kupi ponownie
    Za co ta kara?
    Używanie tego... hmmm... specyfiku mogłoby stanowić jedną z cięższych pokut w okresie postu. Jego konsystencja to jakiś koszmar: jest tłusty i tępy jednocześnie. Niemożliwe? Otóż możliwe. To pewnie ta opisana na opakowaniu formuła "water in oil" daje ten efekt. Smarowanie się nim to ciężka fizyczna praca, i to nie przynosząca żadnych rezultatów, bo balsam i tak zostawia na skórze warstwę, do której wszystko się lepi. Zapachu nie jestem w stanie zdzierżyć; przywodzi mi na myśl zakład przetwórstwa ropy. No serio, wymiękłam. W końcu balsam do ciała to kosmetyk, a nie lek, który trzeba stosować dla własnego dobra, nie zważając na wszelki związany z tym dyskomfort. Od kosmetyków oczekuję, że dadzą mi choć trochę przyjemności, albo przynajmniej nie będą niemiłe w użytkowaniu. Ten jest straszny. Żeby chociaż ta męka stosowania go była równoważona przez jakieś spektakularne efekty w postaci nawilżenia, wygładzenia, odżywienia skóry itp. Ale nie. Daje tyle, co zwykły najprostszy balsamik za 7-8 zł (np.Bielendy). Powiecie, że Isana o połowę tańsza. I co z tego. Po nim odrzuca mnie zapach mojej własnej skóry! Moje rozczarowanie jest tym większe, że kupiłam go po zapoznaniu się z opiniami na KWC, wiec spodziewałam się pozytywnych wrażeń. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: zmęczyłam 3/4 pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • 201608040942
    201608040942
    28 sierpnia 2009 o 19:12
    4 / 5
    Kupi ponownie
    na zime swietny
    Tak pisalam o tym balsamie w grudniu: To balsam dla kogos kto lubi geste tlusciochy takie jak lotion babydream. Bardzo sie ucieszylam gdy zpbaczylam ze w tej serii Isana Med jest nowy balsam, sprawdzilam ukratkiem konsystencje i zakupilam ( wersja co byla wczesniej do cery wrazliwej jest bardzo lekka, jesli ktos potrzebuje tluszczu to jest zdecydowanie za malo tresciwa). Wieczorkiem po prysznicu nastapila ceremonia smarowania. Bardzo fajny balsam, trzeba sie z lekka przylozyc do smarowania co lubie, bo dzieki temu robie sobie byle jaki, ale jednak, masaz i tylek jest jedrny, nie ma celullitu, pupa i uda sa gladkie, bez dolkow. Teraz mam tez fajny balsam od Nivea, ale konsysetncja jest duzo lzejsza i widze ze kilka dolkow sie juz na pupie pojawilo. Przez lata walki z celullitem zauwazylam, ze nie ma sensu uzywac specjalnych preparatow, bo sa mi za lekki ( latem sie nadaja ale nie w zimie) i cera sie wysusza. za to jak uzywam gestych i lekko tepawych w smarowaniu balsamow, mam wszystko to czemu potrzebuje moja skora i moje oko. Skora jest wystarczajaco natluszcona, nic mi sie nie wysusza i nie swedzi w zimie, ale takze moje oko sie raduje, bo pupa gladka jak u nastolatki. Polecam ten balsam dla tych co lubia geste , tluste balsamy. Używam tego produktu od:jesieni 2008 Ilość zużytych opakowań:1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną