AA, Love & Kiss, Rozświetlający błyszczyk do ust

Nie kupię tego błyszczyka, bo utrzymuje się na ustach bardzo krótko. To znaczy, że nawet po bardzo delikatnym dwukrotnym piciu z butelki błyszczyk wyemigrował z ust, pozostawiając jedynie delikatny połysk, taką poświatę a cała akcja działa się w przeciągu 10 minut. Nawet jak nic nie robię, nie jem, nie piję, nie mówię to max pół godziny błyszczyk jest widoczny na ustach, on po prostu znika, choć muszę przyznać, że mam tendencję do oblizywania ust a ten błyszczyk sprawia, że mam taką potrzebę, po prostu czuję, że muszę oblizać lub złączyć wargi jakbym chciała odnowić efekt nawilżenia.

Mam wersję bezbarwną, która:

- zamknięta jest w słupkowym, bezbarwnym opakowaniu, z którego migusiem starły się wszelkie napisy, została jedynie data ważności

-ma dość gęstą konsystencję, aplikator jest przyjemny w użyciu, dziurka jest dość mała przez co nie ma szans, by błyszczyk się niechcący wylał, wydobywa się odpowiednia ilość, wystarcza na pokrycie całych ust

- nie skleja ust, nie oblepia, "nie wchodzi do buzi"

-zapach ma przyjemny, słodkawy ale nie męczący, raczej niewyczuwalny po nałożeniu na usta

- smaku raczej nie posiada, co jest ogromnym plusem

to tak od sprawy technicznej a efekt?

Piękny!! Usta wyglądają jakby były mokre.... nie są oblepione tenadetnymi drobinkami, brokatem czy czymś w tym stylu, usta wyglądają jakby pokrywała je tafla wody, wydają się większe, pełniejsze, zmysłowe, boski efekt ale utrzymuje się kilkanaście minut.... Potem pozostawia na ustach tylko leciutką poświatę jak po pomadce nawilżającej... Wielka szkoda......

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: pół jednego

Oceniam wersję bezbarwną.
Jeden z najgorszych błyszczyków jakie miałam, na ustach trzyma się może kilka minut, nawet jak się nie je, nie pije i nie oblizuje. Nie nawilża, lecz wysusza! Kiepsko pachnie i ma wodnistą konsystencję.

Minusy:
-lejący
-wysusza usta
-mało wydajny
-brzydko pachnie
-utrzymuje się max 5 minut
-cena w ogóle nie adekwatna do jakości

Plusy:
-brak

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe (po czym wylądowało w koszu)

Dostałam ten błyszczyk jako dodatek do prezentu. Co prawda nie przepadam za błyszczykami, bo się kleją, ale ten wyjątkowo przypadł mi do gustu.

Plusy:
- ładny zapach
- nie jest ciężki
- nie klei się
- ładnie się prezentuje na ustach
- jest neutralny kolorystycznie
- dodaje wdzięku i naturalności

Nie wiem czy kupiłabym go jeszcze raz, bo bardzo rzadko nakładam cokolwiek na usta ;) mam masę błyszczyków i tylko leżą.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Mam diamentowy blask (bezbarwny)

DZIAŁANIE: producent zapewnia delikatną pielęgnację. U mnie zachowuje się raczej neutralnie (nie szkodzi, rewelacji też nie robi), bardzo lekko i na krótko nawilża.
KONSYSTENCJA: dosyć gęsty, ale dobrze się nakłada. Nie klei się na ustach, ale czuć, że coś się na nich ma.
ZAPACH: przyjemny, lekko miętowy
OPAKOWANIE: standardowe, z łatwością mieści się w kieszeni. Napisy szybko się ścierają.
EFEKT: podoba mi się, usta mienią się w słońcu tysiącami drobinek. Chłodzi i mrowi (ok. 10 min). Powiększenia raczej nie zauważam.

Ogólnie efekt mi się podoba. Błyszczyk długo utrzymuje się na ustach a raczej jego drobinki brokatu. I tutaj zaczyna się problem, trzeba uważać bo łatwo brokat może znaleźć się nie tylko na ustach ale i w koło nich.

Błyszczyk jest dobry. Niestety krótko utrzymuje się na ustach. W moim przypadku nie nawilża ust tak dobrze jak masełko, ale może być. Bardzo ładnie pachnie.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zakup tego produktu w moim przypadku był błędem. Faktem jest, iż mam odwieczny problem z wysychającą skórą ust i nie jest to uzależnione od pory roku, z pomocą przychodzi mi jedynie jedna pomadka ochronna. Wielokrotnie testowałam różne błyszczyki i zawsze kończyło się to spierzchniętymi wargami. Kilka lat temu zaczęłam kupować różne błyszczyki chanel i mój problem zniknął. Pewnego dnia w drogerii zauważyłam Love and Kiss w ciekawych kolorach, odkręciłam jeden z nich i zauważyłam, że ma gęstą konsystencję, podobną do tych, które używałam dotychczas. Chociaż nie specjalnie przypadł mi do gustu ich nieco chemiczny zapach postanowiłam je przetestować, w końcu AA to marka znana z całkiem przyzwoitych kosmetyków. Dałam się jednak nabrać na zakup bardzo lepkiej substancji, która oklejała moje usta i już po kilkakrotnej aplikacji doprowadziła je do ruiny, przywrócenie im przyzwoitego wyglądu zajęło mi kilka dni.
Pseudo-błyszczyk wylądował w koszu.
W tym wypadku zmuszona jestem postawić na znacznie droższe kosmetyki, które jednak są warte swojej ceny.

Używam tego produktu od: kilka aplikacji
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

kupiłam ten błyszczyk ponieważ nie stać mnie było w tym momencie na bourjois kolor 29, który bardzo lubię, zatem szukałam czegoś na zastępstwo , po godzinie spędzonej w drogerii zdecydowałam się ostatecznie na ten błyszczyk i póki co myślę, że jest w miare ok, pierwsze wrażenia to łądny połysk i miły zapach i smak, nie wiem jak się utrzymuje gdyż dopiero położyłam go na usta, ale jak na razie całkiem przyjemnie

Czy kupiłabym go ponownie? Raczej nie.

plusy :

+ ładne estetyczne opakowanie
+cena
+ dostępność
+ładnie wygląda na ustach

minusy :

- klei się na ustach
- jest nietrwały

Używam tego produktu od: dłuższego czasu
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Błyszczyki dostałam jako gratis do zamówienia z AA. I tak jak uwielbiam ich produkty pielęgnacyjne, tak błyszczyki moim zdaniem średnio im wyszły.

Mam odcień 05 (fuksja z drobinkami) oraz bezbarwny. Oczywiście do gustu dużo bardziej przypadł mi ten bezbarwny, bo nie lubię drobinek. Chociaż te nie migrują tak bardzo, ale efekt na ustach jest zbyt perłowy. Ale po kolei:

+ opakowanie i gąbeczka jak najbardziej spoko;
+ błyszczyk jest lekki fajnie się nosi, nie wysusza ust;
+ skład (bez parabenów)
+ zapach (mi się kojarzy z sokiem aloesowym), delikatny, nienachalny;
+ dostępność, polski produkt i cena;

- trwałość (jakieś pół godziny, godzina)
- mrowi i chłodzi (nie cierpię tego!)
- napisy z opakowania szybko się ścierają

Wydajność standardowa, wystarczył mi na miesiąc. Nie kupię ponownie, ze względu na trwałość, mrowienie i efekt chłodzący.

Używam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań: dwa

Posiadam dwa kolory z tej serii błyszczyków. Po aplikacji usta mają piękny, świetlisty kolor.

PLUSY:
piękne kolory
przyjemny zapach
wydajny
cena

MINUSY:
nie utrzymuje się długo na ustach, trzeba często poprawiać
w obu zakupionych błyszczykach pękły mi zamykania

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Kupiłam go w Rossmanie na pocieszenie bo miałam zły dzień. Strzał w 10 :)

Plusy:
- Cena.
- Słodki zapach.
- Wydajność.
- Dostępność.

Minusy:
- Nie rozświetla.
- Nie trwały.

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Jestem fanka błyszczyków mam ich pełno kolorowe przezroczyste, z drobinkami, bez drobinek itp itp. Pomyslalam ze zakupie teraz błyszczyk ktory wlasnie miał "powiekszyc" usta. dawno temu mialam z eveline tez powiekszajacy usta i byl swietny( tak apropo). Niestety ten to totalny badziew. nie spelnila podstawowej obietnicy jaka daje nam producent. zero mrowienia, chlodzenia jak zwał tak zwał. Dodatkowo daje tylko bardzo delikatne nablyszczenie ust czego ja nie lubie- taki efekt mozna uzyskac zwykla wazelina albo tlusciejsza pomadka ochronna. pudełko jak pudeło malo mnie interesuje teraz zwłaszcza ze błyszczyk to szmelc. Nie polecam szkoda kasy. doszukuje sie plusów i tylko jeden widze a raczej czuje -to zapach jakis owocowy. Tyle.

Używam tego produktu od: od niedawna
Ilość zużytych opakowań: 1 nie cale