L'Oreal Paris, Pure Zone Przeciw Zaskórnikom, Krem nawilżający przeciw niedoskonałościom

Mi ten krem odpowiada - jest bardzo lekki i zupełnie nie obciąża :) Używam go aktualnie i sądzę, że zakupię ponownie :)

+ lekka konsystencja
+ ładny zapach
+ szybko się wchłania
+ bardzo wydajny
+ matuje ale nie wysusza


Minusy nie przychodzą mi na myśl :) Nie daję maksa tylko dlatego, że mnie jakoś nie olśnił - po prostu dobry krem.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Krem kupiłam w promocji za ok. 15 PLN w Rossmanie na do widzenia; oprócz ceny przekonał mnie tym do zakupu, że posiadał w swoim składzie kwas salicylowy.

Jak wiadomo KWAS SALICYLOWY w kosmetyce stosowany jest min. w walce z trądzikiem, plamami i przebarwieniami (mam jedno przebarwienie na środku policzka, którego nabawiłam się nie wiadomo skąd i jak), stosujemy go również w walce z bliznami (takich nie posiadam) i przede wszystkim przeciw zanieczyszczeniom i wypryskom oraz nadmierną produkcją sebum (co u mnie miało miejsce mimo, iż mam normalną cerę z niewielką tendencją do przetłuszczania się w strefie T - czoło, nos, broda).

Krem stosuje od ok. 5 miesięcy raz dziennie na całą twarz, przeważnie na dzień pod makijaż - tubka jest już praktycznie na wykończeniu, więc stwierdziłam że to najwyższa pora, aby podzielić się moimi spostrzeżeniami i wystawić opinię temu kremowi.

Krem ma lekką konsystencję, szybko i ładnie się wchłania, nie roluje się na buzi, twarz faktycznie się nie błyszczy, dopiero po kilku godzinach pojawia się błysk, ale nie wiem czy utrzymanie tego matu to zasługa tegoż kremu, czy może zasługa dobrego pudru matującego.. łorewer. Krem nie zapycha i nie obciąża mojej skóry, nie przyczynia sie do powstawania nowych krostek. Krem nie podrażnia ani nie uczula, nie szczypie. Podkreślam, że krem jest bardzo wydajny i zaledwie kropla wielkości ziarnka grochu wystarczy na posmarowanie całej twarzy. Co do nawilżenia to ok, ujdzie, ten krem na pewno nie przesusza za co plus.

Podczas prawie 5 miesięcznego okresu stosowania nie zauważyłam żadnego, ale to żadnego (!!!) , minimalnego zmiejszenia moich porów, wągrów itp - a na nosie mam widoczne pory, dlatego muszę uważać przy doborze podkładu, pudru, muszę uważać przy aplikacji podkładów, pudrów żeby za dużo nie nałożyć i nie uwydatnić porów i nie stworzyć z nich mega kraterów, wulkanów , bardzo uważam też podczas aplikacji podkładu, robię to tylko i wyłącznie pędzlem - kolistymi ruchami jeśli nakładam podkład w inny sposób pory są widoczne bardziej. Od zeszłego roku toczę walkę z tymi syfiastymi kraterami na nosie - niestety ten krem zawiódł mnie na cełej linii, a zepewnienia producenta to czysta bujda! Pewnie dlatego wycofują tą linię, bo to czysta porażka. Podejrzewam, że krem może zawierać śladowe ilości kwasu salicylowego, stąd taka zawodna formuła i zero widocznych efektów i poprawy.
Na szczęście nie narobił szkód za co dodaję gwiazdkę, a i zapomniałam dodać, że krem bardzo ładnie pachnie, intensywnie, ale ładnie.

Suma sumarum: Totalna klapa- NIE POLECAM.

Kremu użyłam pierwszy raz pięć lat temu, kiedy miałam więcej problemów z trądzikiem. Używałam go z całą serią Pure Zone i zapamiętałam jako całkiem dobry w umiarkowanych ilościach. Przy regularnym stosowaniu, moje zaskórniki ciut się zmniejszyły na nosie , a te na brodzie i policzkach zrobiły się praktycznie niezauważalne. W kremie przeszkadzało mi wtedy tylko jego rolowanie się po wyschnięciu oraz wysoka cena (kupiłam go na promocji).

Pół roku temu widząc "cenę na do widzenia" w rossmannie, skusiłam się na niego ponownie. Pamiętając o jego rolowaniu się, nie używałam go pod makijaż, tylko wieczorem przed pójściem spać. Moja cera po kilku latach stała się też bardziej sucha poza strefą T, więc stosowałam go tylko na miejsca problematyczne w tej strefie (czoło, nos, zaskórniki na policzkach i brodzie).
Jak go oceniam teraz? Mam wrażenie, że obecnie mniej zmniejsza widoczność zaskórników, ale na plus daje to, że jest mniejsza ilość niespodzianek, typu pryszcze, które potrafią się pojawić, gdy przerwę jego stosowanie na kilka dni.
Na plus - wygodne opakowanie.
Również na plus - szybkie wchłanianie się. Ja nie musiałam dużo go stosować na raz - więc wydajność też oceniłabym na plus.

Minusy:
- słabe nawilżenie - ale producent podał informację, że krem jest przeznaczony do skóry normalnej i mieszanej, więc nie mam mu tego specjalnie za złe ;)
- rolowanie się - nie nadaje się pod makijaż

Podsumowując - każdy inaczej reaguje na kosmetyki, mi ten pasuje, ale tylko w cenie promocyjnej ;) myślę, że cena regularna tego kremu jest za wysoka.

Krem na moje szczęscie kupiłam w promocyjnej cenie... Największą jego wadą jest fakt, że w ogóle nie działa na żadne zaskórniki, nie mówiąc już o innych niedoskonałościach. Co prawda nie wykorzystałam jeszcze całego opakowania ale myślę, że po półtora miesiąca powinno byc widać efekty działania jakiegokolwiek specyfiku. Niestety w przypadku tego kremu nic się nie dzieje. Nadal mam zaskórniki, zatkane pory i zauważyłam większe przebarwienia, coś jakby zaczerwienienie w okolicach policzków (być może dlatego, że tam mam suchą skórę). Plusem jest opakowanie, które zamyka się na zatrzask, lubię takie opakowania i zamknięcia. No i za konsystencję też mogę dać jedną gwiazdkę, bo jest lekka i szybko sie wchłania, minimalnie matując.

Używam tego produktu od: półtora miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 3/4

Używam tego kremu od miesiąca - moje pierwsze opakowanie bo nie mogę nigdzie znaleźć garniera czysta skóra active którego używałam wcześniej.
Ogólnie muszę powiedzieć że z tej półki cenowej krem jest spoko - ni ziębi, ni grzeje.

Zalety
-lekka konsystencja, beztłuszczowy
- dobrze nawilża
- lekko matuje

Wady
-dla niektórych może być zbyt wodnisty przez co też jest mniej wydajny

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: zużyłam pierwsze opakowanie

Dobrze , ze kupilam go w promocji, za jakies 15 zl. Stala cena wynosi 25zl i gdybym tyle za niego dala bylabym zla. Nie jest wart.

-średnie nawilżanie, w dzien sciaga mi skore, moze spisze sie latem, gdy system grzewczy sie skonczy
- daje uczucie pieczenia, szczegolnie na ranki, także podrażnia
- pod koniec opakowania zle się wyciska, czasami bucha nagle i wychodzi go za dużo. Jednak wolę tradycyjne okdkręcane kremy.
-NIE DZIAŁA. Zaskórniki mam dalej, tworzą się nowe :/
-niespodzianki tez wyskakuja, nawet sie nasililo to...


Używam tego produktu od: dwoch miesiecy
Ilość zużytych opakowań: konczę pierwsze opakowanie

Używam tego produktu od trzech miesięcy jestem pod koniec pierwszego opakowania.
Po nałożeniu kremu moja skóra piecze, robi się czerwona.Krem ma fajną konsystencję i jest naprawdę wydajny. Ogólnie nie zauwazyłam żadnej poprawy na mojej cerze.
Nie polecam.

Koleżanka poleciła mi z tej samej serii żel myjący, bo podobno jest świetny. Skusiłam się na krem widząc promocję w Rossmannie. Szczerze mówiąc nie ma szału, a w dodatku zauważyłam zaczerwienienie i pieczenie w okolicach oczu i na policzkach.
Używam go od jakiś dwóch tygodni, codziennie wieczorem i żadnej poprawy skóry nie zauważyłam. Ba! nawet mam wrażenie że pojawiło mi się więcej krostek, drobniutkiej \'kaszki\' na czole.
Jedyny plus to nawilżanie.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

+ przyjemna konsystencja, szybkie wchłanianie
+ swiezy zapach
+ nie zapycha


- nie łagodzi podraznien
- szczypie po nałożeniu
- nie redukuje niedoskonałosci
- nie widzialam znaczacej poprawy na skorze
- malo wydajny

szukam lepszego... nadal. ;)

Krem używam dwa razy dziennie. Odżywia, matuje, zapobiega powstawaniu niedoskonałości, wygładza, nie podrażnia ani nie wysusza. Ma fajną konsystencję i zapach, poza tym jest wydajny.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Na początku stosowania tego kremu zauwazyłam, że wyskoczyło mi więcej krostek. W tym samym czasie kupiłam jednak krem na noc z innej serii i nie mam pewności od którego kremu mogło to się stać. Narazie zatem stosuję go ostrożnie i nie za często na wszelki wypadek. Nie zauważyłam poprawy skóry po nim na pewno. Jedyne co faktycznie robi to nawilża. Napewno już go nie kupię, bo nie robi nic, a możliwe, że nawet pogarsza stan skóry.

Używam tego produktu od: 4,5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: nadal 1

Zacznę od tego, że nikomu absolutnie nikomu nie polecam tego kremu. Po wczorajszym zaaplikowaniu go obudziłam się cała w malutkich krostkach, skóra w okolicach oczu jest bardzo podrażniona. Jestem załamana i wyrzucę ten bubel najszybciej jak się da. Nie robi nic z obiecywanych na opakowaniu cudów. Nawilżający? To chyba jakiś żart... miałam po nim uczucie tak ściągniętej skóry, że na niego musiałam kłaść inny krem. Ma brzydki chemiczny zapach i jest dość drogi jak na krem, który nic nie robi poza podrażnianiem i wysuszaniem. PORAŻKA. Polecam dołożyć i kupić porządny apteczny krem, jeśli nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pół jednego