Rimmel, Stay Matte Foundation (Podkład matujący) (stara wersja)

tragiczna konsystencja, słabe krycie. Mialam wrażenie że mam po nim plamy na twarzy. 1/5

Masakra co to ma być za podkład?? Kupiłam go po przecenie W Naturze za 17 zł, nie dość że i tak przepłaciłam bo w Rossmanie w tym samym czasie była promocja na niego za 14 zł to jeszcze cała tubka wylądowała w śmietniku.

Czy to jakos mozna nazwać podkładem???

Wady:
- nie krył nic,
- nie dało sie go w ogóle rozprowadzić,
- zastygał bardzo szybko,
- robi efekt maski,
- podkład sie kulkował,
- okropne kolory, pomarańczowe
- na matowił, skóra po nałożeniu jeszcze bardziej się świeciła,
- pod nosem robiły sie białe plamy.

Plusów nie widzę.

Producent nie popisał sie tym podkładem, widziałam teraz w drogeriach nowa wersję tego podkładu, niestety nie zamierzam go kupować..

Używam tego produktu od: kilkaktotnie przez okrez kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pół 1

Ja rozumiem, że niektóre kosmetyki różnie sprawdzają się na naszych twarzach. Ale ten podkład to na prawdę nieporozumienie i trudno mi uwierzyć, że według kogoś jest on dobry. To pierwszy podkład, który robił na twarzy tylko mazaje i w żaden sposób nie krył tego co trzeba. Był kiedyś taki krem - nivea be beaitiful. Ten podkład jest podobny, jest jak krem z dodatkiem podkładu. Bubel jakich mało, taki nieudany prototyp kremu bb. Tylko krem bb może być bazą do podkładu, a to coś już nie. Pudru z tej serii używam od kilku lat do dzisiaj, natomiast ten podkład to była jedna, wielka pomyłka. Dziwię się, że ktoś wypuścił to na rynek. Jestem ciekawa jego nowej wersji ale aż boję się próbować.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Zachęcona moim poprzednim podkładem tej samej firmy (ale tak jak chyba większość z nas ciągle szukam mojego ideału) kupiłam go, nie czytając recenzji w Internecie i to był błąd. Mam cerę mieszaną, dlatego wybrałam ten podkład, po zakupie użyłam go kilka razy i... żałowałam wydanych pieniędzy. Przede wszystkim bardzo źle się rozprowadza, szybko zasycha na twarzy, sprawia efekt maski.. Mój najjaśniejszy kolor (ivory) był ciemny i brzydko się odznaczał, a do tego zapach odpychający. Jednym słowem miałam ochotę jak najszybciej zmyć go z twarzy. Plusów niestety brak. Teraz po czasie znów do niego wróciłam, żeby go sprawdzić ponownie i niestety - bezapelacyjnie ląduje w koszu.

Używam tego produktu od: Użyłam kilkakrotnie
Ilość zużytych opakowań: Pół

Ojj to był bardzo nie trafiony zakup. Wysusza skórę, robi efekt maski, po aplikacji robią się mazy i takie gródki których się nie da usunąć. Delikatnie kryje. Tani choć chyba płaci się tylko za formę bo sam w sobie nie nadaje się do niczego. Mało wydajny.

Używam tego produktu od: 2miesięćy
Ilość zużytych opakowań: 2 małe opakowania

Kupiłam go (ciemniejszy odcień) na lato 2 lata temu, do tej pory stoi w szafce do połowy niezużyty. Jest po prostu fatalny. Nie ma plusów. Marze się, ściera, zasycha zbyt szybko, nie matuje, skóra po nim świeci się jeszcze bardziej, ciemnieje po jakimś czasie. Okropieństwo!

Używam tego produktu od: tylko w wakacje
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Marka Rimmel jest jedną z najlepszych marek i wybierając podkład liczyłam na jakość. Podkład miał matowić przez 12 h, po godzinie już się świeciłam. Rzadka konsystencja dobrze się rozprowadza i tylko tyle.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Niestety, podkład przede wszystkim nie spełnia swojego głównego zadania - nie matowi. Cera po kilku godz. świeciła mi się bardziej, niż po użyciu innego, nie matującego podkładu. Po nałożeniu otrzymujemy efekt święcącej, klejącej się buzi. Daję jedną gwiazdkę za konsystencję i dobre rozprowadzanie. Nic poza tym.

Używam tego produktu od: 2 miesiące temu
Ilość zużytych opakowań: 0 zużytych opakowań, jestem w trakcie pierwszego i pewnie nigdy go nie skończę ;)

Używałam go przez pewien czas, sprawdzał się na mojej cerze.

Zalety:
- dobrze nawilżał
- dobrze krył moje niedoskonałości
- był łagodny dla moich podrażnień
- był lekki, odświeżający
- nie zapychał moich porów
- idealne odcienie (103 true ivory)

Wady:
- nie matowił, musiałam używać pudru


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 30ml

Na początku byl świetny. Koleżanki zachwycaly się moja cerą. Po krótkim czasie słyszę: masz pomarańczowa plamę na policzku. Podkład z czasem staje się nieznośny, nie da się wyjść z domu bez pomarańczowego tonu. Stoi na półce i nie używam go od pół roku. Wielki zawód :(

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1

Jak dla mnie spełniał wszystko co obiecuje mi producent.
Nawilżał oraz matował a to podstawa. Nie tworzył maski był lekki oraz nie pozostawiał smug. Łatwo się rozprowadzał i doskonale się współgrał. Jedynym mankamentem było opakowanie strasznie kruche.

Używam tego produktu od: 2 lat zmiennie
Ilość zużytych opakowań: 9 całych

Mam bardzo jasną cerę, trudno dobrać odpowiedni podkład. Wybrałam ten, ponieważ w sklepie wydawał się jaśniutki. W domu okazało się, że to jakaż porażka.
Konsystencja zbyt rzadka, lubię takie, ale z czasem stała się prawie wodnista.
Kolor ivory zbyt ciemny, dodatkowo ciemniejący na twarzy.
Efekt zmatowienia zerowy, ba, cała twarz mi się świeciła jak wysmarowana masłem, a tylko w strefie T mam mały problem z tłustą skórą. Puder ledwo pomagał. Dodatkowo zapychał. Strasznie się też rolował.

Plusy
+ konsystencja /tylko gdy był nowy/
+ cena, chociaż nawet tych 15 zł żal na to wydać

Minusy
- brak efektu zmatowienia, świecenie całej twarzy
- rolował się
- efekt maski
- wodnista konsystencja
- zapychał
- odcień ciemny i do tego ciemniejący na skórze

Szczęście, że to coś wycofano...

Używam tego produktu od: ok. 2 lata temu
Ilość zużytych opakowań: jedno