Essence, Into The Wild, Bronzing Powder (Puder brązujący - lato 2010)

Essence, Into The Wild, Bronzing Powder (Puder brązujący - lato 2010)

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Pojemność 9 ml
Cena 13,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Potrójny puder brązujący z limitowanej serii 2010, który daje ci poświatę "tylko na safari". Perfekcyjnie dobrane kolory dają promienną, świeżą cerę i piękny wygląd skóry muśniętej słońcem.

Recenzje 8

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie dogadaliśmy się/

Szalałam na jego punkcie jak głupia, kupiłam i lekko żałuje. Sam kosmetyk jest bardzo miękki, przy nakładaniu na pędzel sypie się niemiłosiernie. Różowy kolor zawierał niefajne drobinki więc był dla mnie nie do użytku na codzień; środkowy biszkopt posiadał wstrętna poświatę w różowym kolorze; mieszanka 3 pasków na mojej skórze również nie prezentowała się najlepiej. Za to ciemny pasek w odcieniu bardzo ciemnego brązu jest ze mną do dziś, w większosci moich dziennych i wieczornych makijaży. Dla najciemnejszego koloru warto było kupić ten kosmetyk, ale ogólnie zasługuje na marne 3.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie nie nie i jeszcze raz nie!!!!

Bardzo lubię kosmetyki z Essence, ale niektóre ich produkty to nieporozumienie i do takich mogę zaliczyć to trio. Próbowałam używać go na różne sposoby i w żaden się nie sprawdził. Najgorszy jest ten najciemniejszy odcień. Tworzy okropne placki na mojej twarzy, których za nic nie da się rozetrzeć. Gdyby nie to, że ten środkowy złoty pasek podoba mi się jako cień do powiek, całość dawno wylądowałaby w koszu.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy jako cień do powiek
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Taki mały skarb

Miałam kilka podejść do tego pudru ;) na początku jakoś w ogóle mnie zachwycił.. kojarzył mi się z bazarkowymi kosmetykami, odstawiłam go na półkę, jednak po jakimś czasie zrobiłam drugie podejście :)
i to był strzał w 10! wszystkie 3 kolory zmieszane ze sobą dają buźce zdrowy, rozświetlony rumieniec :) co na prawdę ślicznie się prezentuje. można ładnie wymodelować twarz.
Kosmetyk multi-funkcyjny! (choć opakowanie tandetne i dość szybko mi "chudnie") Szkoda, że była to seria limitowana, bo za tą cenę warto było go wypróbować :)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

fajniutki

bardzo fajny puderek, brązowy pasek świetnie cieniuje - aplikuję go na skronie, boki czoła i pod policzkami, beżowy ładnie rozświetla szczyty kości policzkowych, różowego paska nie używam - za duże drobinki jak na mój gust, trwałośc - zadowalająca, ogólnie - polecam!

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

CUDEŃKO :)))

wspaniałe cudeńko !!! piękny matowy bardzo chłodny odcień brązu, genialnie uzupełniony rozświetlaczem !!!

2 w 1

ideał w kategorii grosik !!!

doskonały, średnio trwały, ale za tą cenę ??? !!!

oklaski !!! nagana za serie limitowane....:(((

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

doskonałe kości policzkowe :D

Nie jestem wielką fanką bronzerów, wolę raczej różowe policzki i jasną cerę, ale czasem dla odmiany sięgam po bronzer - do tej pory nie mogłam znaleźć odpowiedniego. Większość bronzerów odpadała już na wstepie ze względu na sztuczny zbyt pomarańczowy odcień. Kilka też kupiłam i niestety wciąż byłam niezadowolona. Przy mojej dość jasnej cerze i chłodnym typie urody wiekszosc bronzerów dawała na mnie poprostu sztuczny, odcinający się kolor.

W końcu kupiłam to cudo:D, od razu mi się spodobał:). Poza tym liczyłam, że po pasiaku z Crazy about Colour i tak rozsławionym różu Cute as Hell - ten też będzie dobry. Bronzer składa sie z trzech paseczków: matowego brązu i dwóch błyszczących, jasnego nieco łososiowego różu i bladego złota. Mieszając wszystkie paseczki moim zdaniem wychodzi bardzo nieciekawy efekt. Ale za to osobno :love: efekty są rewelacyjne!

Matowy brąz nakładam pod kości policzkowe. Ten odcień jest perfekcyjny, jest to ciemny ciepły brąz, mimo mocnego koloru nałożony oszczędnie nawet na jasnej cerze daje naturalny efekt. Jest idealny do konturowania - jak ktoś już napisał, wygląda poprostu jak "cień" pod kośćmi policzkowymi (a o to przeciez chodzi). Gładko się rozprowadza, nie robi smug ani plam. Rozświetlające paseczki nakładam na szczyt kości policzkowych - dają ładny połysk w neutralnym odcieniu, lekko wpadający w rożowy ton kiedy nałożymy go więcej, z małymi złotymi drobinkami (nie ma efektu brokatu!). Brozner jest stworzony do modelowania buzi:). Kości policzkowe po jego użyciu wyglądają poprostu bosko, są świetnie podkreślone.

Matowy brąz można też delikatnie zaaplikować na całą buzię, albo strefę T - w bardzo małej ilości oczywiscie, można uzyskać efekt lekkiej opalenizny, wyglądającej bardzo naturalnie - do tego też świetnie się nadaje.

Opakowanie zwykłe, proste. Bronzer nie ściera się z buzi, utrzymuje sie długo.

Pewnie można znaleźć tak dobry kosmetyk, ale cena pewnie jest dziesięć razy wyższa. Dlatego przyznaję temu bronzerkowi KWC:D jest bardzo bardzo dobrym kosmetykiem a kosztuje trochę ponad 10zł.Używam tego produktu od: miesiące lub dłuzej
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłabym ponownie gdyby mi się skończył, ale jest bardzo wydajny, a to limitowanka dlatego jeśli nawet by mi się skonczył już nie będzie okazji kupić ponownie- ale gdyby była, z pewnością kupiłabym :)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Konturingowy szał :)

Jestem esso`holiczką więc fakt nie-nabycia nowego produktu jest dla mnie nie do pomyslenia.
Początkowo seria ItW wydała mi się średnio udana. Nie moje kolory, kiczowate opakowania...
Porwałam ten bronzer w szale poszukiwań idealnego kosmetyku do konturowania twarzy. Ileż bronzerów na to konto zaliczyłam! :) i JEST! Znalazłam. Kolor (niezmieszanego!) najciemniejszego paseczka nałożony z dużą dozą umiaru to idealny kontur - na jasnej nawet twarzy.
Kolor nie ma nic wspólnego z brązem, pomarańczą czy żółcią (bo i na takie cuda natrafiałam), jest pięknym "cieniem" pod kościami, dokładnie takim jakim konturowiec być powinien.
Innych kolorków - beżowego i różowego - używam znacznie mniej, od biedy można ich użyć jako różu i rozświetlacza.
Kupiłam dla ostatniej barwy i nie zawiodłam się.

Używam tego produktu od: wrzesień 2010
Ilość zużytych opakowań: 1

5 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wielofunkcyjny

Lubię wszystkie pasiaki Essence - na tym też się nie zawiodłam :) Przede wszystkim, daje możliwość wielu kombinacji, można nim zrobić niemal kompletny makijaż. Ja używam go jako cienia do oczu (zwłaszcza różu), rozświetlacza, różu, bronzera (oddzielnie paski stanowią komplet do konturowania). Myślę, że brąz nadałby się też jako eyeliner. Jakościowo dobry, nie pachnie wg mnie, trwały.

Używam tego produktu od: 1,5 tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    476
    produktów

    0
    recenzji

    619
    pochwał

    10,00

  2. 2

    11
    produktów

    19
    recenzji

    23
    pochwał

    5,99

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    998
    pochwał

    4,80

Zobacz cały ranking