Matis Paris Fluide Perfection fond de teint eclatPodkład
3,9 na 519 opinii
2 hity!
37% kupi ponownie
Opis produktu
Płynna, aksamitna konsystencja fluidu umożliwia łatwe i równomierne rozprowadzenie na skórze twarzy.
Efektem tego jest doskonały makijaż oraz promienna, optymalnie chroniona i nawilżona skóra.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
zalety:
- ładnie kryje a ma przy tym lekką konsystencję, skóra oddycha, pomimo nałożonego podkładu,
- nie ciemnieje po nałożeniu,
- jest wydajny
wady:
- po kilku godzinach zaczynał spływać mi z twarzy
mam bzika na punkcie podkładów i często zmieniam/testuje i ciagle szukam ideału.
Matis prawie go osiągnął. Zawsze do niego wracam:) Ma bardzo lekką formułę, bardzo ladnie kryje to co ma ukryć - choć do większych zmian z pewnością bedzie konieczny korektor.
Wygładza buzię i rozświetla. Twarz wygląda promiennie i świeżo przez cały dzień.
Jedyne za co moge odjąć punkcik to za to że ciężko go dostać.
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: trzy
Świetny produkt! Delikatny, lekki, długo się utrzymuje. Do tego bardzo wydajny chociaż wolę podkłady w opakowaniach z pompką. Stosowałam razem z sypkim transparentnym pudrem z Matis i sprawdziły się świetnie w duecie:) Produkt dobry na lato i w sumie na każdą porę roku. Dobrze kryje niedoskonałości i zaczerwienienia. Szkoda, że taki drogi!
Polecono mi go, jako taki odpowiednik Clique, że jest to kosmetyk na takiej samej "stopie".
Na szczęście dostałam sporą próbkę i tak:
kolor 2-myślałam,że ciut za jasny,ale po chwili fajnie wtapia się w skórę. Podkład bardzo lekki, prawie niewidoczny, na naczynka musiałam połozyć go więcej a i tak nie zatuszował ich (podkład cliniqua dla porównania krył od razu mimo lekkości). Mam cerę normalną, ale zaczął się dość szybko świecić i pod koniec dnia wygląda jakoś niefajnie.Fakt, jest dość ciepło,ale inne podkłady jakoś lepiej się zachowywały.
Chyba nadaje się dla cery idealnej, no i trzeba go wykończyć jakimś sypkim pudrem,żeby wytrzymywał dłuzej.
Używam tego produktu od: Paru dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Po pierwszych użyciach byłam zachwycona - fantastycznie się rozprowadza, bardzo dobrze stapia ze skórą i dobrze kryje nawet większe niespodzianki. Jednak po pewnym czasie okazało się, że zatyka pory, co skutkuje pojawieniem się mało przyjemnych zmian na twarzy, a nawet na szyi, gdy rozpędziłam się w zacieraniu konturów na żuchwie :( Mam wrażenie jakby lekko przyduszał moją skórę, bo oprócz tego, po mniej więcej 2 godzinach zaczynam się fatalnie świecić... Co więcej, po pewnym czasie spływa z twarzy - zwłaszcza w strefie T (nos!!!). Reasumując - nie razdzi sobie z moją mieszaną skórą, a już szczególnie latem. Może lepiej poradzi sobie ze skórą suchą, ale ja do niego już więcej nie wrócę. Za to wszystko dałabym dwie gwiazdki, ale dorzucę trzecią za wydajność - jedno opakowanie zużywam już rok przy prawie codziennym stosowaniu.
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie
Na twarzy praktycznie go nie czuc jest baardzo leciutki :) Nie uwydatnia wiekszych zmarszczek, suchej skory oraz wiekszych porow. Nie zapycha mi skory ale bardziej nawilza. Po nalozeniu podkladu cera w dotyku staje sie satynowa :) Moj KWC! Godnie polecam
Używam tego produktu od: paru miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1
PLUSY:
-ładnie się rozprowadza, ma bardzio lejącą konsystencję
- mało widoczny na skórze
- skóra po jego zastosowaniu wygląda bardzo naturalnie, świetliście
Minusy:
- duża rozbieźność między kolejnymi kolorami, miałam numer 2 za jasny dla mnie i nr 3 za ciemny dla mnie w efekcie musiałam je mieszać, zeby uzyskac zadwalający mnie efekt
- przy cerze mieszanej buzia szybko zaczyna się świecić
- pod koniec dnia praktycznie znika z twarzy
-prawie wogóle nie kryje
Podsumowując:
Podkład odpoiwedni dla cery suchej i idealnie gładkiej cery. wtedy może będzie się dłużej trzymał. Bo wygląda na buźce naprawdę bardzo naturalnie zaraz po nałożeniu - praktycznie go nie widać
Używam tego produktu od:6miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opak. nr 2 i 0,5opak. nr 3
Podkład powinien spodobać się tym dziewczynom, które tak naprawdę mają niewiele do ukrycia ;)
Generalnie kosmetyk jest dość przyjazny - świetnie się rozprowadza, bezproblemowo łączy ze skórą, delikatnie rozświetla jdnocześnie pozostając praktycznie niezauważalny na buzi. Początkowo mam wrażenie, że kryje właściwie w symbolicznym stopniu, ale jeśli dać mu chwilkę na umoszczenie się na skórze i zerknie się w lusterko za 2-3 minuty to efekt może zachwycić ;) To krycie jest dość charaktersystyczne - odbijające światło i dzięki średniej zawartości pigmentu i kremowej konsystencji.
Mam odcień nr 1 - jasny, chłodny odcień. Sam w soie wygląda na pastelowy, cieply i pomarańczowawy, ale albo taki z niego kameleon, że dopasowuje się do mojej jasnej karnacji albo na skórze ewoluuje sam z siebie ;) I jest jasny, chłodny, lekko wpadający w róż. Dobrze łączy się z kremem nawilżającym, bazą rozświetlającą albo innymi lekkimi podkładami (lubię go czasem mieszać z Aera Teint Fluide Mat w kolorze Opal - powstaje piękny kolor).
Nie włazi mi w pory, lekko przykrywa drobniutkie blizenki, rozświetla, niweluje przemęczony wygląd - człowiek od razu wygląda dzięki niemu zdrowiej ;) Spisuje się raczej dobrze więc ma u mnie mocną czwórę ;)
Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
Ten fluid poleciła mi znajoma kosmetyczka. Jestem bardzo zadowolona. Kryje rewelacyjnie wszelkie niedoskonałości skóry. Osobiście używam nr 2, ponieważ mam jasną karnację.
Jedyna wada to dość wysoka cena. Ale czego się nie robi dla urody ;)
Używam tego produktu od:od 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Przez ponad 2 lata używałam tego fluidu (nr 6):D
Podkład łatwo rozprowadzał się na twarzy,a kolorek idealnie stapiał z opaloną skórą.
Buzia wyglądała promiennie i aksamitnie:D
Delikatnie kryjący i subtelnie matujący ładnie ujednolicał cerę.
Minus: Nie należy jednak do zbyt trwałych.
Dość szybko ścierał się z twarzy.
Ponadto po jakimś czasie zaczęło mi przeszkadzać używanie bibułki matujacej średnio co 3h, ponieważ mniej więcej po takim czasie pojawiało się nieestetyczne błyszczenie strefy T.
Mam wrażenie,że właśnie ten podkład wywoływał silniejsze wydzielanie sebum,bo nigdy przedtem, ani nigdy potem nie miałam nadmiernie przetłuszczającej się twarzy,zwłaszcza,że skóra była (i wciąż jeszcze jest) dość sucha w wyniku częstego korzystania z solarium.
Gdyby nie ten "drobiazg",dostałby ode mnie mocne 4gwiazdki, a w tym przypadku otrzymuje dobre 3+ ;-)
Używa(ła)m tego kosmetyku od: ponad 2lat [nie stosuję już od blisko roku]
ilość zużytych opakowań: 5-6? [nie pamiętam]
Jak dla mnie magiczny - twarz jest rozswietlona i gladka, wszelkie niedoskonalosci znikaja jak pod dotknieciem czarodziejskiej rozdzki :) Co wazne (tak ,wiem rozszerzone pory to moja obsesja :) nie wchodzi w pory, niesamowicie ujednolica koloryt cery.
Zauwazylam, ze dobrze sie wtapia w naturalny kolor buzki. Dodatkowo nawilza i twarz wydaje sie dobrze odzywiona i zdrowa.
Jedyne do czego mozna sie przyczepic jest fakt, iz niestety nie matowi. Skora ma lekki poblysk, ktory poczatkowo wyglada bardzo naturalnie, z uplywem czasu blask staje sie intensywniejszy i moze denerwowac.
Co do kolorystyki- bylam szczesliwa posiadaczka numeru 1. Kolorek jasny, na twarzyczce nie zauwazylam zadnych oznak chinszczyzny;). Twarz swieza, rozswietlona, jednolita. AMEN :)
Czekałam do wydania opinii o nim przez trzy tygodnie (codziennego stosowania), ale chyba nie zadarzy się już nic takiego, co mogłoby zmienić moje zdanie o nim. No więc jest to podkład dość dobry, ale bez rewelacji. Miałam kiedyś Bioecran (dwie butelki), ale nie uważam, żeby tamten był lepszy - moje zdanie o nim jest takie samo. W każdym razie żaden z nich nie powalił mnie na kolana.
Co do ocenianego fliudu to moje wrażenia są takie:
- dobrze kryje,
- nie wysusza,
- jest dość trwały,
- rozprowadza się dobrze, ale trzeba to robić szybko i umiejętnie, bo podkład jest dość gęsty i szybko zastyga na twarzy,
- jest dość ciężki, tak że na lato raczej odpada,
- nie jest specjalnie matujący, ale to nie jest wcale jego przeznaczeniem.
Prawda jest taka, że czasem twarz wygląda w nim rewelacyjnie i dałabym mu 4 gwiazdki, a czasem fluid podkreśla pory i wszystkie, nawet lekkie przesuszenia skóry i wtedy oceniam go góra na trójkę. Kolor jest dla mnie ok. - mam nr 2 (dość jasny, ale o żółtym odcieniu).
Generalnie jest to podkład dość porządny, ale dobrze będę się musiała zastanowić, czy kupić go nastepnym razem.
Kosmetyk jest boski. Doskonale nawilża twarz i zakrywa wszelkie niedoskonałości. Ja używam koloru 03 i jestem bardzo zadowolona, kolor jest idealny aczkolwiek nie polecam tego podkładu dla miłośniczek solarium, opalonych na czekoladkę, podkład ten bowiem nie nadaje sie do przesuszonych twarzy i spalonych na czarny brąz (hihihii).Polecam go naturalnym dziewczynom. I nie zgadzam sie z opinią , że podkresla zmarszczki. Moim zdaniem najpierw trzeba zadbać o twarz a dopiero potem ładować na nią podkłąd, bowiem samo przykrywanie niedoskonałosci buzi podkładem jest poważnym błędem.Dla mnie nie ma on sobie równych.
Nie podzielam i nie zgadzam się z Marigą (przykro mi). Wg mnie jest to bardzo dobry podkład.
Zalety:
1. fajna konsystencja (nie za gęsta nie za rzadka)
2. dość dobrze kryje wszelkie niedoskonałości
3. na bardzo długo matuje cerę (praktycznie cały dzień)
4. poręczne, malutkie opakowanie, które można wszędzie ze sobą zabrać.
Wady:
1. Podkreśla każdą wysuszoną skórkę.
2. Bardzo szybko zastyga na twarzy, przez co bardzo cieżko go dobrze rozprowadzić (zarówno pędzlem, gąbeczką jak i palcami).
3. Dziwne kolorki (mają zimną kolorystykę, przez bo buzia nie wygląda zdrowo).
Ogólnie rzecz biorąc słaby podkład za duże pieniądze. Nie warto go kupić. Lepiej się uczyć na błędach innych, a nie swoich ;)
Używałam tego kosmetyku przez 4 miesiące/ ilość zużytych opakowań: 1.
Ten podkład został wprowadzony przez Matisa w miejsce bioecranu- wcześniej mojego ulubieńca. Spodziewałam się zatem jeszcze cudowniejszego efektu na mojej skórze, miałam cichą nadzieję, ze to KWC...
Jakże sie pomyliłam :(
Używałam tego fluidu w zimę poprzedniego roku- o matko, jak ja sie z tym męczyłam...
Najpierw plusy:
- kryje niedoskonałości,
- dobrze się rozprowadza
- nie podrażnia
I tyle, niestety. W zamian ten podkład oferuje:
- błyszczenie po godzince lub dwóch;
- tapetę z podkreślonymi porami i maskę jak z żółtej glinki
- kolorystykę która upodobniła mnie do nieżywego Chińczyka
- nietrwałość
- wysuszanie cery.
Generalnie następca bioekranu okazał się potomkiem-odszczepieńcem, zupełnym przeciwieństwem innych kosmetyków tego producenta.
Wymęczyłam jedną czerwoną tubkę.
RecenzjaHa ha nareszcie znalazłam odpowiedni podkład! Przynajmniej taką mam nadzieję. Zacznę może od tego, że mam strasznie duże wymagania co do podkładu.Jest to dla mnie podstawowy kosmetyk i to niestety wyłącznie z konieczności, bo mam wiele do ukrycia.Przede wszystkim jestem po bardzo intensywnym leczeniu dermatologicznym i mam potwornie przesuszoną skórę. Potrzebuję czegoś mocno kryjacego a zarazem nie wysuszającego. I tu zaczyna się problem, bo większość podkładów w miarę kryjących jest przeznaczona do skóry mieszanej i dodatkowo wysuszała moją i tak już odwodnioną i umęczoną cerę.W większości perfumerii na pytanie o dobry podkład nawilżający wskazywano mi tzw. podkłady adaptujące czyli przeznaczone dla cery bez skazy. Mogłabym zużyć całą tubkę a i tak żadnych efektów he he. I tak w poszukiwaniu swego ideału testowałam na sobie niezliczone produkty bez większych rezultatów.Aż pewnego dnia ktoś polecił mi Matis. Postanowiłam wypróbować. Trochę się za nim ulatałam bo okazało się, że ani w Sephorze ani w Douglasie o takowym nie słyszeli. W końcu go dopadłam w jakiejś niewielkiej perfumerii i jestem wręcz zaskoczona!!!Jest naprawdę świetny. Nałożyłam go wcześnie rano, przeżył cały dzień na mieście a do tego wieczorem myślałam, że go niczym nie zmyję tak się trzymał. Jak dla mnie bomba! Czegoć takiego szukałam.Mam go dopiero od tygodnia więc na razie ostrożnie wypowiadam się co do jego właściwości nawilżających. Co do reszty: 1. Świetnie kryje przynajmniej moje dość świeże blizny po trądziku, 2 ładnie wtapia się w skórę, nie podkreśla niedoskonałości nie "włazi " w rozszerzone pory itp. Do tego jest naprawdę trwały i nie wymaga niezliczonych poprawek w ciągu dnia. Ostrzegam jednak, że wymaga pewnej gimnastyki przy nakładaniu. Przede wszystkim jest bardzo gęsty, prędko zasycha na skórze i raczej ciężko coś poprawić jak się go już nałoży.Radzę nakładanie łapkami bo po gąbce pozostają smugi. Polecam zwłaszcza osobom, które potrzebują mocniejszego krycia.Na mnie się sprawdził, bez żalu zostawiłam dla niego clinigue i jak na razie nie żałuję. Mam zamiar wypróbować też inne produkty z tej firmy.
Długo szukałam podkładu kryjącego przebarwienia i nie ścierajacego się po chwili. Lekko matuje, dobrze się rozprowadza. Cena przystępna jak na jego jakość.
Naprawdę podkład godny polecenia: odpowiada mi się jego konsystencja, dobrze sie go rozsmarowywuje. Na twarzy nie tworzy maski, ładnie się stapia ze skórą kryjąc drobne niedoskonałości, jest dosyć wydajny. Jedyny minus,za który odejmuję gwiazdkę to to,że nie matuje no ale nikt nie powiedział, że ma matować:)