IsaDora, Build-up Extra Volume Mascara (tusz pogrubiający) (stara wersja)

Pierwsza mascara, która idealnie rozczesała moje rzęsy i pierwszy tusz, który pokrył równomiernie każdy włosek.
Przyjemnie się ją nakłada, ma wyrazisty kolor, ładnie pogrubia i wydłuża, jest trwała.
Minusem dla mnie jest cena, ale w ten produkt warto zainwestować.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno i pół

Patrząc na tak złe oceny mojego ulubionego tuszu musiałam napisać coś od siebie.
Tusz uważam za najlepszy jaki miałam w rękach.
+ U mnie nie powoduje efektu pandy (może po prostu jak używa ktoś kremu niech się lekko przypudruje lub nałoży fluid bądź krem bb, a nie razem z kremem ściera mu się tusz...)
+ Pięknie wydłuża rzęsy (ja aplikuję go dwa razy, to właśnie za drugim razem rzęsy wyglądają spektakularnie; trzeba tylko nauczyć się umiejętności rozczesywania swoich rzęsek)
+ Cudownie pogrubia
+ Nie uczula (w przeciwieństwie do innych maskar)
+ Nie śmierdzi chemią
+ Wydajny
+ Poręczne opakowanie
+ Cena
Nie mam dla niego minusów
Ogólnie nie ma lepszego!!! Dlaczego go wycofali?!


Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: około 10

Jestem zdziwiona tak niskimi ocenami, bo dla mnie to najlepszy tusz na świecie, a próbowałam ich niezliczoną ilość. Mogła bym go chwalić bez końca. Dzięki niemu mam piękną firanę rzęs bez grudek, sklejania i sztucznego efktu "tapety na rzęsach". Najbardziej lubię w nim szczoteczkę która rewelacyjnie rozdziela rzęsy, dociera nawet do tych najmniejszych. Tusz pięknie trzyma się cały dzień, u mnie nie występuje efekt owadzich nóżek a cerę mam tłustą. Próbowałam znaleźć zamiennik, ale rzadem tusz, nawet w połączeniu ze słynną odżywką eveline nie dał mi takiego efektu jak ten. Poza tym jest niesamowicie trwały jesli chodzi o zasychanie, używałam pół roku codziennie a tusz nie zasechł ani nie zrobily się w nim grudki.

Używam tego produktu od: około 7 msc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie pogrubia, nie wydłuża, nie widać go na rzęsach, jedyny mikro plus, to szczoteczka, ktora ładnie rozczesuje rzęsy oraz to, że tusz praktycznie nie wysycha, bo ja mój męczę już z 3 lata. I potwierdzam, co najgorsze w tuszach - EFEKT PANDY już po godzinie;(

Dostałam ten kosmetyk "z odzysku" - cokolwiek miała na myśli osoba prezentująca mi go.

Plusy:
-nie skleja rzęs
-rzęsy są ładnie, naturalnie podkreślone

Minusy:
-nie zauważyłam efektu pogrubienia (bądź wydłużenia)
-za to zauważyłam po kilku godzinach tzw. efekt pandy

To trochę niemiłe, bo dużo tańsze tusze nie fundowały mi takich cieni pod oczami.
Mam słabe rzęsy więc nie liczę na cuda, ale od tuszu oczekuję trochę więcej niż ten tu prezentowany.


Używam tego produktu od: 2 dni
Ilość zużytych opakowań: Zaczęłam pierwsze i idzie w odstawkę

Na początku byłam zachwycona tym tuszem. Daje piękny efekt na rzęsach. Są one pogrubione, zagęszczone, wydłużone. Jednak po kilku godzinach tusz daje straszliwy efekt pandy-rozmazuje się, tworząc czarne smugi pod oczami. Najgorzej jednak jak przeżyje spotkanie z deszczem, czy śniegiem, wtedy czarne placki i kleksy gwarantowane. Tusz jest bardzo wydajny i długo się nie wysuszył. Daje naprawdę piękny efekt, jednak jest totalnie nieprzewidywalny.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Jeden z lepszych tuszów,jakie miałam przyjemność używać. Zdradzają mi się zdrady ,ale zawsze potulnie do niego wracam ponieważ żaden z używanych przeze mnie tuszy nie ma tak wspaniałej szczoteczki.Efekt,który nią wyczarowuję to długie i grube rzęsy.Mój się nie obsypuje i długo utrzymuje się na rzęsach.Dość wydajny tylko czasami trzeba mu pomagać jakimś mleczkiem do demakijażu aby go trochę rozrzedzić( ale to jak każdy tusz ).
Mnie bardzo pasuje.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 5-7, nie liczę

Ten tusz jest straszny!
Osypuje się niemiłosiernie, uczula i podrażnia.
To mój pierwszy tusz z Isadory, ale chyba na następny się nie porwę, ten zawiódł mnie na całej linii.
Używam go od wielkiego dzwonu kiedy chcę mieć mocno zaakcentowane rzęsy. Rzeczywiście takowe są. Ale rzez godzinę. Później mam czarne smugi pod oczami!
Dodatkowo aby zmyć tusz zużywam trzech wacików.

Nie polecam osobom o wrażliwych oczach.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno i końca niestety nie widać:/

Recenzja dotyczy starej wersji tuszu. Nowej się boję, bo tyle negatywnych opinii a ja ten tusz po prostu kocham. Po pomalowaniu moje jasne i rzadkie rzęsy stają się kruczoczarną firaną. Dziwię się, że w tylu recenzjach pojawia się opinia, że tusz się rozmazuje i kruszy. Aktualnie mam go na sobie od 6 godzin i nic takiego nie zauważam. Nawet specjalnie przejechałam palcem po rzęsach żeby sprawdzić :P Generalnie jest to mój ukochany tusz, próbowałam znaleźć zamiennik na wypadek gdyby go wycofali ale na razie nie ma...

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: dużo...

Plusy:
- ładna czerń
- wydłuża bardzo ładnie, prawie tak dobrze jak tusze wysokopółkowe
- pogrubia raczej delikatnie, trzeba nałożyć kilka warstw, żeby efekt był bardziej "teatralny"
- nie ma nieprzyjemnego zapachu
- nie uczulił mnie

Minusy:
- rozmazuje się nawet przy najmniejszym dotyku palcem
- kruszy się i efekt wydłużenia nie trwa przez to zbyt długo
- fajna szczotka, ale trudno się nią pomalować, aby nie narobić sobie śladów wokół oka
- nie trzyma się w niezmienionej formie na długo, po kilku godzinach efekt wydłużenia, pogrubienia słabnie

- bardzo łatwo się zmywa - niekiedy wystarczy woda. To może być zarówno plus jak i minus tego tuszu. Zależy, co kto woli :)
- nie wiem, czy podkręca, gdyż mam naturalnie podwinięte rzęsy - ten punkt pozostawiam bez oceny

Sprawdzi się dla gęstych, długich, mało wymagających rzęs przy codziennym i niezbyt długo noszonym makijażu

Używam tego produktu od: około 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

ładnie wydłuża, czy pogrubia? tak sobie, daje naturalny look ale spływa koszmarnie i niemiłosiernie i to od razu-nie po paru godzinach... stosowanie bazy nie pomaga

Używam tego produktu od: kilka razy, zawiódł za każdym
Ilość zużytych opakowań: nie zużyje do końca

Początki były zachęcające. Ładnie podkręcone, lekkie rzęsy. Efekt pogrubienia subtelny i naturalny. Dobrze się nakładał, bo jest dość suchy i nie skleja rzęs. W sam raz do codziennego makijażu.
Niestety mój zachwyt trwał tylko godzinę, bo potem rzęsy opadły pod jego ciężarem. Tusz zaczął się kruszyć i obsypywać na dolne powieki. Jakby tego było mało, oczy zrobiły się zaczerwienione. W trybie natychmiastowym ratowałam się żelem do demakijażu i wodą z bławatka. Szkoda mi było wyrzucać go od razu, więc dałam mu jeszcze jedną szansę. Skutki nadal były opłakane.
Drogi bubel w pięknym opakowaniu.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego