Gosh, Amazing Length`n Build Mascara (tusz wydłużający)

Miałam go kilka lat temu i pamiętam, że był on dla mnie droższą kopią extra super lash Rimmel. Klasyczna szczoteczka ( wolę silikonowe ) sklejała nieco rzęsy,choć była mała raczej wygodna. Poza tym był on skrajnie nie wydajny ( mimo zafoliowanego opakowania ) szybko wysechł i raczej tylko przyciemniał rzęsy. Taki zwyklak jakich pełno na tuszowym rynku. Raczej nie polecam !!! Choć tragiczny to on na pewno nie był. Plusem na pewno jest cena i eleganckie, czarne opakowanie.

Używam tego produktu od: 2011 r.
Ilość zużytych opakowań: jedna tubka.

Tusz ma wygodną, standardowa szczoteczkę, która umożliwia aplikację bez ubrudzenia okolic oka. O jakimkolwiek efekcie wydłużenia czy podkreślenia rzęs można mówić po dwóch sporych warstwach. Nie kruszy się, nie osypuje, na rzęsach pozostaje długo. Nie jest to jednak produkt, który da nam spektakularne efekty.
Można go jeszcze pochwalić za wydajność. Sprawdza się na co dzień do delikatnego makijażu. Generalnie na plus, ale są lepsze w takiej samej cenie.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Dostałam ten tusz od producenta do testów, podeszłam sceptycznie, bo przy moich nijakich rzęsach używam zazwyczaj maskar typu "boom!", które robią z nich firanki, a ten... jest tak w zasadzie tylko wydłużający... No ale, okazało się, że efekt na rzęsach jest w rzeczywistości fajny, naprawdę je wydłuża i uwidacznia, są mocno czarne i ładnie się prezentują. Maskara jest bardzo lekka, niewyczuwalna podczas mrugania oczami, a rzęsy nie są sztywne. Tusz jest dość trwały na samych rzęsach, jednak w opakowaniu dość szybko zasycha - ja swojego używam od miesiąca, a już mam zastrzeżenia do jego konsystencji... Może jeszcze go odratuję. ;) Szczoteczka jest mała i wygodna, choć klasyczna (z włosia), a ja wolę silikonowe.

Podsumowując, jest to taki tusz na co dzień, niezbyt drogi, dlatego daję 4 gwiazdki.

Używam tego produktu od: miesiąca.
Ilość zużytych opakowań: 1/2.

Nie bardzo pamiętam historii zakupu tego tuszu (na pewno było to przy okazji zakupu innego produktu z GOSHa - tusz albo dostałam w gratisie, albo zapłaciłam za niego jakieś symboliczne kilka złotych). Tak czy owak to chyba jeden z największych jego plusów - czyli nie wydałam na niego za dużo kasy :)

Moje rzęsy: dość długie, średnio gęste, podkręcają się same (w sensie bez zalotki).

A co na to tusz?

Plusy:
- klasyczna szczoteczka - ja niestety ciągle nie mogę przekonać się do silikonowych
- ładna, głęboka czerń
- opakowanie a właściwie zabezpieczająca folia - przynajmniej byłam pewna że nikt jej wcześniej 156 razy nie otwierał
- nie podrażnia oczu
- łatwo się zmywa

Minusy:
- mniej niż przeciętne wydłużenie - a u mnie nie trzeba wiele żeby był dobry efekt bo jak wspomniałam mam swoje rzęsy dość długie
- na poczatku nakłada się beznadziejnie (jest jakby tępy i do tego szczoteczka nabiera za dużo produktu), z czasem jest trochę lepiej ale szału nie ma i niestety trzeba nauczyć sie z nim pracować
- skleja rzęsy (ktoś może nazwać to pogrubianiem, ale ja określam jako oblepianie i sklejanie) - osobiście stosuje do niego dodatkowo szczoteczkę, ale kto ma czas na taką zabawę :(
- wprawdzie się nie rozmazuje ale za to osypuje - nie wiem już co gorsze
- jest mega niewydajny - po miesiącu albo wysechł na amen albo się skończył - efekt jest taki że szczoteczka była całkiem sucha

Generalnie - nie polecam

Używam tego produktu od: ok rok temu przez jakieś 1,5 miesiąca (na tyle starczył)

Ilość zużytych opakowań: jedno

Całkiem niezły

Dostałam go kiedyś w prezencie, wczoraj do zakupów w hebe proponowali go za 4,50 zł więc wzięłam :)

+ wydłuża,
+ trzyma rzęsy podkręcone zalotką,
+ zaczyna kruszyć się dopiero po 7 godzinach,
+ długa, wąska, dość precyzyjna szczoteczka,
+ nie uczula,
+ lekko podkręca rzęsy,
+ szybko zasycha

- słaba czerń, dla mnie za mało intensywna,
- mało wydajny,

Gdyby bardziej pogrubiał i czerń była bardziej głęboka/intensywna to myślę że stał by się jednym z ulubionych.
Warto kupić w promocji, za cenę regularną raczej nie polecam.

Dołączam fotki jak prezentuje się jedna i dwie warstwy.



Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

1. PIERWSZE, WIOSENNE WRAŻENIA TUŻ PO ZAKUPIE
Posiadam wersję wodoodporną. Nienawidziłam jej przez parę miesięcy od momentu zakupu, bo:
- nie wydłużała (była za rzadka i musiała zgęstnieć),
- kruszyła się po 1-2 godzinach (domalowywałam kilka warstw na końcówkach, by je wydłużyć, a wszystko i tak kruszyło się po godzinie),
- rzęsy nie wyglądały po niej ładnie (były nijakie, rozmazane, sprawiały wrażenie brudnych).

2. DLACZEGO NIE WYRZUCAM BUBLI
Nigdy nie wyrzucam kosmetyków-bubli od razu po zakupie, bo szkoda wydanych pieniędzy. Ociągałam się więc z wyrzuceniem tego tuszu, bo nie podrażniał i nie było wyraźnego powodu, by się go pozbyć.

Dopiero kiedy nadeszło lato, postanowiłam przetestować jego działanie wodoodporne. I tu trafiłam w dziesiątkę. Tak dobrego tuszu wodoodpornego jeszcze nie miałam. Inna sprawa to fakt, że nie mam wielkiego porównania ;)

Co mnie zaskoczyło:
+ jest naprawdę wodoodporny. Byłam na basenie 2-3 godziny, ciągle pływałam, trwał upał, a kosmetyk nadal był niewidoczny, tzn. nigdzie nie odbity, nie pokruszony. Rzęsy pozostawały podkreślone intensywną czernią.
+ kiedy używałam go latem przy temperaturze +36 stopni, rzęsy zawsze wyglądały świeżo.

4. JAKIE MA WADY
Minusem jest trudne zmywanie. Najlepiej radzi sobie z nim zwykły olejek do ciała z Alterry lub dwufazowe płyny do demakijażu.

Dodatkowo nie do końca podobają mi się rzęsy po tym tuszu. Nie są gładkie, błyszczące, równe... nie umiem tego określić. W innych tuszach wyglądam lepiej. Tutaj są małe zlepienia, grudki, ogólne wrażenie ciężaru i tandentego, brzydkiego nadmiaru.

NIENAWIDZIŁAM tego tuszu, ale w warunkach EKSTREMALNYCH okazał się niezastąpiony. W lipcu i sierpniu się z nim nie rozstawałam.

6. WYDAJNOŚĆ - DZIAŁANIE W CZASIE
Muszę to napisać:
- tusz kupiłam wiosną, nie sprawdzał się (był świeżutki i zbyt wodnisty)
- wróciłam do niego latem, gdy zgęstniał i idealnie radził sobie z ekstremalnymi warunkami (basen + upał)
- jesienią zgęstniał i przesechł, a wrażenie przeciążonych, nieładnych, oblepionych grudkami rzęs zaczęło się wzmagać

7. PODSUMOWANIE
Nie kupię ponownie, za tę cenę na pewno znajdę lepsze.

Kupiłam go 2 razy. O drugi raz za dużo. W tym drugi raz 2 opakowania w promocji. Przy stosowaniu pierwszego opakowania wydawał mi się całkiem fajny. W miarę ładnie wydłużał, nie sklejał, nie kruszył się, był wydajny. Później na jakiś rok o nim zapomniałam, ale niestety zaślepiona promocją marki Gosh w Wispolu przypomniałam sobie. Głupia ja! Pierwsze tuszowanie rzęs po przerwie i WTF?!? Co to jest? Okropnie skleja rzęsy, nie wydłuża, a skleja. Powstała mi monorzęsa. Nie ma żadnego efektu WOW, żadnej niewiarygodnej długości. Ale czarę goryczy przelało coś, czego doświadczyłam pewnego ranka. Odkręcam tusz w celu pomalowania się tym fenomenalnie działającym specyfikiem, a tu klops! Zastaje szczoteczkę doszczętnie sklejoną tą czarną mazią, która ktoś miał czelność tuszem nazwać! Próbowałam ową szczoteczkę oczyścić, ale dawało to tylko tyle, że nadmiar tego specyfiku lądował na miejscu, w którym tusz się zakręca, przez co powstała tam "tuszowa góra", a on sam zasechł, bo przez niedokręcone opakowanie dostawało się powietrze. Choć może to i dobrze. Nie zamierzam więcej go używać! Cena niewspółmierna do jakości! W dodatku jest bardzo niewydajny i po ok 2 tygodniach trzeba nieźle sie nagimnastykować, aby malując się nim nadać "jako taki" kształt rzęsom. 1 gwiazdkę dodaję za to, że pierwsze wrażenie było pozytywne i zdecydowałam się na ponowny jego zakup.

Używam tego produktu od: już nie używam
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Kupiłam ten produk zaciekawiona marką i niestety muszę stwierdzić, że jest kiepski. Tusze z Wibo za 8zł spisywały się u mnie dużo lepiej. Ten tusz potwornie skleja mi rzęsy. Nawet po kilku tygodniach stosowania, nie potrafię się nimumalować tak, aby rzęsy nie był sklejone. Poprostu jest to produkt zupełnie nie dla mnie. Do tego szybko zgęstniał. Nie polecam.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Po marce Gosh spodziewałam się czegoś lepszego.Tymczasem tusz ten nie różni się niczym od naprawdę tanich, dostępnych za ok. 10 zł.
Plusem na pewno jest fakt,że nie uczulił mnie (choc nie mam tendencji ku temu, no ale mogło byc różnie...) i rzęsy po pomalowaniu wyglądały, określę to "zadowalająco" - czyli było widac,że są pomalowane, delikatnie wydłużone i zagęszczone (ale absolutnie nie było mowy o spektakularnym wydłużeniu). I nie sklejały się. Ale zaraz nasuwa mi się minus za kruszenie po kilku godzinach bytności na rzęsach. I ogroooomny minus za gęstnienie, wysuszanie tuszu u wylotu tubki - co spowodowało,że po pewnym czasie tuszu po prostu nie dało się zamknąc. Myślałam, że robię coś nie tak - ale nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu, wiem,że nie nie należy wpuszczac powietrza do opakowania tuszu. Poza tym, już po fakcie natknęłam się tutaj na opinie poruszające ten sam problem - więc coś jest nie tak.

Używam tego produktu od: zużyłam jedną tubkę 10 ml - ale częsc tuszu niestety zgęstniała i skruszyła się
Ilość zużytych opakowań: jedno - 10 ml

Był to mój ulubiony produkt, od ponad roku. Ale postanowiłam troche poeksperymentować i mam w zapasie kilka tuszy polskich firm, więc moze do niego nie wróce.

zalety:
- wydłuża
- pogrubia
- w zależności od pożadanego efektu mozna nim wyczrowa naturalny lub spektakularny efekt, podkreca

wady:
cena ragularna to ok 35 zl, wiec dosc wysoka

Tuszu używaam dość długo, chyba zbyt długo wyrzucialam go ponoeważ wysechł i zaczoł tworzyć brzydkie grudki. Mimo, ze nie oszczędzam na kosmetykach uważam, że jego cena jest za wysoka. Szukam ideału w niższej cenie! 1 tusz był czarny, obecnie używam ciemnego brązu, który daje bardzo naturalny efekt.



Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Kupując dowolny produkt marki Gosh miałam możliwość kupić ten tusz za 5zł :D
Plusy:
-wydłuża
-pogrubia nawet
-normalna cena nie jest wygórowana
-czarny jak czarny a nie grafitowy czy wyblakła czerń
-konsystencja ani za gęsta ani za rzadka
-szybko schnie na rzęsach
-łatwa w użyciu i wygodna szczoteczka,klasyczna z włosia przypomina mi tą z Max Factor 2000 Calories
+/-
-pod koniec dnia bardzo mało sie obsypuje ale nie jest źle,z innymi mascarami było nawet tragicznie
-czasami skleja rzęsy czasami je pięknie rozdziela nie wiem od czego to zależy czy od szybkości malowania czy od techniki

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

dostałam ten tusz przy zakupie farby do włosów. Początkowo byłam zachwycona! Jednak.. hm. myślałam, że wada fabryczna. Tubka zaczęła się nie domykać, tusz osadzać się na zakrętce i tubce przez co nei szło domykać tubki i tusz ofc wysychał. Jedna tubka, druga też, trzecia... no cóż. Tusz wyśmienity ale przez pierwsze tygodnie :)